Starania o rodzeństwo :)
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnylulu_ovufriend wrote:Blueberry rozumiem Cię w pełni, u mnie płynie drugi miesiąc w pracy
 w pierwszym było ciężko, ale z czasem to się ładnie normuje i człowiek w pracy niemal odpoczywa - sami dorośli dookoła, święty spokój, nikt nie płacze, nie trzeba wycierać gluta i zmieniać pieluch, można gorącą kawę wypić... serio doceniłam to i w drugiej ciąży planuję pracować jak najdłużej 
haha kochana to ja Ci powiem ze pieluchy, płacz, gluciorki, kupy mam na porządku dziennym nawet w pracy
jestem nauczycielem mam grupę żłobkową przedział wiekowy 1.5-2 latka wtym mój syn
 ale jest duży plus dzieci śpią 2.5 godz w tym czasie mam luz mogę wypić ciepłą kawę zjeść spokojnie ciepły obiad. Początek jest trudny byle do października to juz wszyscy sie przyzwyczają 
                                Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 13:05
                                    _Abby_, lulu_ovufriend, olka30 lubią tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        lulu - super, mocno ściskam. Dbaj o siebie i maluszka
                                
                                    lulu_ovufriend lubi tę wiadomość
                                Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        
                        Bluberry przedszkolanki to bardzo miłe i ciepłe osoby
 jak jeździłam z córcia do przedszkola i siedziałam tam z nia to obserwowałam ich prace i na prawdę potrzeba dużo cierpliwości do tych dzieciaczków  
Ja po wizycie ,maleństwo urosło ,założył mi kartę ciąży i wszystko pozytywnie ,następna wizyta dopiero 12 lipca
 brzuszek juz widac i mdłości nie ustępują , ale jestem szczęśliwa !!
                                    Maniuś, olka30 lubią tę wiadomość
                                

......
Moje bliźniaczki Liwia
 :-* i Adrianna (35 tc [*] 
 Nasz Aniołek...) - Z miłości powstałaś miłością pozostaniesz ... ;-( Dozobaczenia córeczko ...
 - 
                        
                        Ja czekam na @. Spóźnia się jeden dzień, ogólnie to czuję się jakby miała nadejść, ale cisza. Robiłam test był negatywny. Czekam dalej, zawsze dostawałam miesiączkę co 28 dni, odkąd brałam clo na stymulację wydłużyły mi się do 34 dni. Dziś mam 35 dc. Wolałabym już ją dostać i mieć nowe szanse na owulację. Mogłabym się wtedy umówić z wynikami na wizytę, a tak to muszę czekać.
A co u ciebie??Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        
                        Witaj

Przykro mi, a wiesz już co jest powodem tych ciąż biochemicznych? Nie masz torbieli ? Albo niskiego progesteronu?Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        nick nieaktualnylulu_ovufriend wrote:Blueberry, ale odlot
 to rzeczywiście z deszczu pod rynnę 
tak to idealne określenie haha
 ale lubię swoją pracę, może na starość zamarzy mi się spokojniejsza praca ale jak na razie nie narzekam.
Alexiaa wrote:Bluberry przedszkolanki to bardzo miłe i ciepłe osoby
 jak jeździłam z córcia do przedszkola i siedziałam tam z nia to obserwowałam ich prace i na prawdę potrzeba dużo cierpliwości do tych dzieciaczków  
Zawsze jest mi bardzo miło kiedy słyszę takie słowa
 i to prawda cierpliwość to podstawa w tej pracy. Ja też nie raz od rodziców słyszałam że my przedszkolanki to świętymi zostaniemy za swoją pracę, bo jak oni nie wyrabiają ze swoimi pociechami to co my mamy powiedzieć? 
 ale zabawne jest czasem to że przed nami dzieci mają większy respekt niż rodzicem 
                                    Alexiaa lubi tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualnyAlexiaa wrote:Ja po wizycie ,maleństwo urosło ,założył mi kartę ciąży i wszystko pozytywnie ,następna wizyta dopiero 12 lipca
 brzuszek juz widac i mdłości nie ustępują , ale jestem szczęśliwa !!
Super! dużo dużo zdrówka! a na kiedy termin?
                                    Alexiaa lubi tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualnyWitaj Agniesia w naszych stronach, przykro mi z powodu strat oby cykl był Wasz szczęśliwy.
Milka88 szkoda że test negatywny, a jak z owulacją miałaś monitoring? była w tym cyklu? bo może owulacja była jednak później stąd to opóźnienie?
Wonderwall a jak u Ciebie wyleczyłaś infekcje? U Was coraz bliżej już do starań
  
                                 - 
                        
                        Bluberry chyba tak, chyba..bo wtedy nie mialam żadnych objawów, teraz tez nie mam
 ale wybrałam sporo provagu i lactovaginalu to myśle, że udoporniłam się na infekcje na dłuższy czas.
No tak u nas niedługo zacznie się pierwszy cykl staraniowy, ale nie licze na niego, bo 2 dni mi odpada tuz przed samą owulacją z moich wyliczeń, przez to wesele
 a na weselu nawet nie będę miała czasu o tym mysleć bo jestem świadkową i jeszcze bierzemy młodego, także juz nastawiam się na kolejny cykl 
Ja też podziwiam przedszkolanki co pracują z takimi małymi dziećmi
Moje dziecko jest szogunem, jakbym miała kilka czy kilkanaście szogunów na głowie to bym oszalała
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        _Abby_ wrote:A co się dzieje?
Hcg 6,29, 59,86 po 72h 175,4 czyli wzrosty ok.
Wczoraj bol I robilam hcg w innym lab I wzrost tylko 30%. Konsultowalam sie ze swoim ginem, zwiekszyli mi luteine I kazali zrobic dzis hcg w swoim lab a tamten wynik pominac w porownaniach. O 17wyniki I albo biore nadal luteine albo odstawiam ..
Bole sa wynikiem duzej torbieli krwotocznej, na usg brak pecherzyka bo I przy tej becie byc nie powinno, ale zastanawiajaca jest moja blizna po cc I oby sie tam nie ulokowala.
Czekam jak na wyrok cala w nwrwach ..Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 
				
								
				
				
			



        

