Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Hilary chyba nikt żadnego dziecka nie zaszczepil zawsze kiedy ma. Nie ma możliwości by dziecko się nie rozchorowalo, albo ty albo inny przypadek losu. Ja młodszej już 3miesiace przekladam ostatnie pneumokoki bo albo ona chora, albo lekarza nie było a w poprzednim miesiącu kiepsko z kasą. Teraz przeniosłem je do innej przychodni i lekarz powiedział czekać na telefon koło miesiąca zanim karty szczepień przesla. Ty pewnie masz małej mmr na spokojnie bo to szczepie najgorzej dzieci przechodzą podobno, więc lepiej bądź pewna o zdrowie małej;) a opóźnienie trudno nikt cię nie zabije...
A to racja tu jakoś się nie boję czegoś napisać i nie zostać zlinczowana bo komuś coś przeszkadzaHilary lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Z drugiej strony wszyscy mówią że te oczka to może być od zabkowania. Kataru nie ma w dzień też nie kaszlała. No sama nie wiem. Do tego jakbym jutro poszła to bym wzięła ze sobą starszaka bo ma coś oko czerwone tak w kąciku i by go oglądneła albo dała skierowanie do okulisty i bym nie musiała czekać tyle w kolejce bo na szczepienia chodzę rano i mało jest dzieci. Zobaczę chyba jak rano będzie Werka się czuła
Justin przykro bardzo
-
nick nieaktualnyGrochpaproch wrote:Justi przytulam, to rozczarowanie najgorsze jak się bardzo czeka na ciążę
Ale głowa do góry, następny cykl będzie wasz A może owu się przesunęła i jeszcze nic straconego? -
nick nieaktualny
-
Temperatura od 3 dni leci mi ostro w dół, jutro powinna osiągnąć poziom sprzed ovu. W czwartek mam termin @. Kurcze no, nie mogę zajść w tą ciążę. Może i nie pobijam rekordu starań, ale jakoś wcześniej szło gładko. Wiek robi swoje, ale może to nie tylko przez to. Zastanawiam się czy nie powinnam już jakoś konkretniej się wspomóc. Do tej pory tylko witaminki, a od tego cyklu mierzę temperaturę. Jakoś przerażają mnie te monitoringi ovu, ewentualne leczenie - większe zaangażowanie, to większy zawód przy @. Myślę też czasami, że jak nie będzie czwartego dzidziusia, to przecież mam trójkę i fajnie. Bardzo bym chciała jeszcze takiego malutkiego bobasa, jednak jak to ma być walka do upadłego, to chyba jest to bez sensu. Stracą na tym dzieci, które już są. A jak zrobię pierwszy krok w kierunku leczenia, to może tak się to potoczyć.1 ciąża: 1 cykl, poronienie, pęcherzyk bez serduszka
2 ciąża: 2 cykl, dziecko
3 ciąża: 1 cykl, dziecko
4 ciąża: 1 cykl, dziecko
5 ciąża: 15 cykl i nic -
Lila nie ma co się poddawac oczywiście, że podejście "mam już 3 jak się nie uda to też dobrze" jest ok ale jednak można powalczyć. Nie wiem ja nigdy nie chodziłam na monitoring. Tylko test owulacjyjne, badanie szyjki i jakieś naturalne wspomagacze. A poprzednie też tak skrupulatnie planowas? Bo wiesz im bardziej się chce bym nie wychodzi więc może chodzi tu o podejście psychiczne:)
-
Marti83 wrote:Basik83 uff, kamień z serca ....
Justi77 wrote:Mam ostro coś z głową...byłam przekonana,że się udało...byłam senna, cyce mnie bolały, kłuło mnie codziennie w podbrzuszu po owulacji...o ile była.
Stara a głupia nadal jestem.
Tule i współczuję bo to zawsze boli to rozczarowanie..
Lila - nie załamuj się, damy radę wszystkie będziemy w końcu tulić swoje ukochane maluszki
Hilary - ja też nigdy na czas nie szczepiłam dzieci spokojnie , najważniejsze zdrowie dziecka.
Byłam wczoraj na USG tarczycy pan robiący usg powiedział, że wszystko w normie więc kamień z serca..Marti83 lubi tę wiadomość
-
aria40 wrote:u mnie tempka z tendencją spadającą, poza tym pokłóciłam się z mężem i do dupy mam nastrój
Ja też przed pracą z moim wymieniliśmy pare zdań, biegam szykuje siebie trzy razy się przebierałam bo po pracy od razu do przedzkola na Dzień Matki i Ojca, a tu ciągle coś mi nie pasowało no i na koniec porwałam rajstopy...grrr Potem przez te przekładanie bluzek rozwaliły mi się włosy, bo teraz jak takie krótkie to je upiełam i wszystko zaczyna wyłazić... po chwili patrzę w lustro a czas taki, że powinnam już do auta wsiadać a ja nie wymalowana masakra ... a Mój pyta mnie o jakieś pierdy nie rozumie zestresowanej kobiety więc warknęłam .... i potem biegiem do przedszkola... ehhh dzień zaczął się nerwowo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 07:55
-
To faktycznie nerwowo. Ja mojemu tylko powiedziałam że musi Emi odebrać o 17stej bo mam szkolenie, a ten mi wyjeżdża ze spotkaniami. Dodam, że ja odbieram ją codziennie o 16, nosz kurwaa, rozpieściłam chłopa. Postanowiłam, że w takiej sytuacji ma wyznaczyć conajmniej 2 dni, w których będzie ją odbierał regularnie.
Karolka jak Ci wyszło TSH FT3 i FT4? Robiłaś tez przeciwciała?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 08:32
Basik83, Justi77 lubią tę wiadomość
-
aria40 wrote:To faktycznie nerwowo. Ja mojemu tylko powiedziałam że musi Emi odebrać o 17stej bo mam szkolenie, a ten mi wyjeżdża ze spotkaniami. Dodam, że ja odbieram ją codziennie o 16, nosz kurwaa, rozpieściłam chłopa. Postanowiłam, że w takiej sytuacji ma wyznaczyć conajmniej 2 dni, w których będzie ją odbierał regularnie.
Karolka jak Ci wyszło TSH FT3 i FT4? Robiłaś tez przeciwciała?
Co do wożenia, odbierania dzieci to u mnie też takie akcje są, chłopców na treningi ja wiozę 4 razy w tygodniu i zawsze to ja, a jak raz on ma pojechać to zawsze mega zajęty. Też muszę postawić się, ze jakieś zmiany muszą być
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 09:35
Basik83 lubi tę wiadomość
-
WItam się i ja z rana SŁoneczko na zewnątrz to od razu jest pogodniej i w sercu
Justi bardzo mi przykro
Majamia wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek bo chę podać swoje dane na fb
Karolka jak tylko będe mogła to będe z Wami Pracuję w wodociągach w dziale obsługi klienta i praktycznie cały czas ludzie przychodza cos załatwić to nie zawsze moge pisać, a szkoda A tarczyca się nie martw, ja mam Hashimoto i w dwie ciąże zaszłam i urodziłam synów. Najważniejsze, ze robisz badania
Basik
Ryba ta lekarka o jakas furiatka, przecież wiadomo, ze takie małe dziecko nie będzie spokojnie szczególnie jak go jeszcze jakas wredna baba bada no i fakt, że źle się czuła malutka:-(
Ja ostatnio byłam z dwójką dzieci u dermatologa to mi dermatolog powiedziała wprost, ze nie potrzebnie z nimi przyszłam bo im nic nie (a miały rączki całe suche i popękane) i że ona dzieci nie leczy bo ich nie lubi ... o_O masakra jakaś...
Hilary i gdzie w końcu spędziłaś popołudnie ?
Lila @ nie ma jest nadzieja
majamia, Basik83 lubią tę wiadomość