Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaspis wrote:Cześć dziewczynki
możecie mnie usunąć z listy starających, chyba jednak 3 dzieci mi wystarczy. Ostatnio nie układa mi się w związku i nie wiadomo czy w ogóle to ma jeszcze jakiś sens.
Życzę Wam wszystkim upragnionych Fasolek
A ja Ci życzę duuuużo miłosnych fluidków. Wszystko się ułoży.
ps. ja już też chciałam się wycofać, a tu niespodziankaJaspis lubi tę wiadomość
-
Ja piewszy poród też źle wspominam sobota 24, rozpoczęły się regularne skórcze, urodziłam w poniedziałek o 11.35, mały niedotleniony 2 stopnie Apgar, ja popękana szyjka, krocze nacięte i popękane. Bóle parte miałam od 6 cm rozwarcia miałam wstrzymywać masakra... nawet nie chce myśleć o tym. Po 6 m-cach miałam korygowane cięcie, tyle zrostów i tak źle poszyta że szok, ale co się dziwić jak ona nie miała jak tego pozszywać.
Drugi również zaczęlismy w sobotę o 24 skórcze a urodzony w niedziele 18.15, urodziłam główkę i koniec akcji, skórcze zanikły panika biegali, całe szczęście był lekarz i dostałam zastrzyk , nacieli o jakoś poszło. Jednak po zastrzyku skórcze nie chciały przejść chociaż młody urodzony, wykrwawiłam się tak, że potem biegali i zastrzyki, czopki kroplówka. -
magada wrote:Moj pierwszy porod byl straszny, kilka godzin skorczy krzyżowych.(
Moja druga koleżanka ledwo zdążyła do szpitala dojechać, odeszły jej wody więc od razu do szpitala, nawet karty nie wypełniali, ma wpisane w książeczce 7 min czas produ
-
nick nieaktualnyHilary wrote:Jaspis powodzenia
Ale nawet jak sie nie starasz o kolejne dziecko to wcale nie musisz nas opuszczać my tu rozmawiamy nie tylko o staraniach
Może zacznę częściej do Was zaglądać, bo u nas ostatnio nerwowo się robi. Jednak kobiety starające się o kolejne dziecko jakoś luźniej podchodzą do tematu a u nas w większości są czekające na pierwsze maleństwoHilary, aria40, Rybaaaa lubią tę wiadomość
-
magada dlatego mnie sn nie przekonuje, nie dla każdego to dobro. Jednak z drugiej strony ból fizyczny łatwiej znieść niż ból psychiczny taki jak ty przeżyłaś
Teraz staram się nie myśleć o rozwiązaniu, tylko o tym by zajść jak najszybciejWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 13:49
-
Minelo 4 m-ce, od porodu. A ja pamietam wszystko dokladnie. To byly 4 najgorsze dni. Bol emocjonalny jest nie do opisania. Wiem, ze nigdy sie z tym nie pogodze. Ale musze zyc dalej, choc mialam przez moment taka mysl, ze powinnam byc tam gdzie jest ona...02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka -
magada wrote:Minelo 4 m-ce, od porodu. A ja pamietam wszystko dokladnie. To byly 4 najgorsze dni. Bol emocjonalny jest nie do opisania. Wiem, ze nigdy sie z tym nie pogodze. Ale musze zyc dalej, choc mialam przez moment taka mysl, ze powinnam byc tam gdzie jest ona...
-
nick nieaktualnyMagada ja nigdy nie chcialam poruszac tak smutnego tematu o Twojej corci ale jestes naprawde bardzo dzielna. Mialam kolezanke ktora rowniez urodzila martwego synka i niestety minelo kilka lat i mimo 3 dzieci nie potrafi dalej sie z tego podniesc a pozostale dzieci bardzo cierpia i nie rozumieja czemu mama ciagle placze, nie smieje sie a ma jeszcze ich straszne jest to wszystko, nie potrafie sobie nawet wyobrazic tego wszystkiego, wiec przytulam Cie najmocniej jak potrafie i wierze ze Twoja corcia bedzie czuwac nad Wami w kolejnej ciazy
Ach dziewczynki wysprzatalam caly dom, bo ja troche jak Monk jestem, musze miec w domu zawsze blysk wstawilam wlasnie strucle z truskawkami i pudingiem i zbieram sie zaraz po corcie do przedszkola
Aria, Rybaaa, Pari jak sie dziewczyny czujecie? Macie jakies objawy?
Aria w ogole Ty mi tak w glowie siedzisz jak zawsze przezywalas ze raczej nie uda sie zaciazyc a tutaj prosze -
Magada bardzo mi przykro Przytulam Cię najmocniej jak potrafię
Aria, to jesteś tu pierwsza w ciąży z czwartym dzidziusiem, ale super
Właśnie jak się czujecie?
Przepraszam, ze mało pisze ale zawalona jestem dziś pracą. Jeszcze mi sie pytata, ktora taka leniwa:czemu ja humoru nie mam. No to jej mówię, popatrz ile ja mam umów z kosztami do napisania. matko, nie pomoze a się głuoio pyta wrrrr
Przychodzi o 7.30, wychodzi o 14.45 ... a w pracy tylko je i na necie siedziWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 14:46
-
nick nieaktualny
-
PodwojnaMama wrote:Aria, Rybaaa, Pari jak sie dziewczyny czujecie? Macie jakies objawy?
PodwojnaMama wrote:Aria w ogole Ty mi tak w glowie siedzisz jak zawsze przezywalas ze raczej nie uda sie zaciazyc a tutaj prosze -
Marti83 wrote:
Przepraszam, ze mało pisze ale zawalona jestem dziś pracą. Jeszcze mi sie pytata, ktora taka leniwa:czemu ja humoru nie mam. No to jej mówię, popatrz ile ja mam umów z kosztami do napisania. matko, nie pomoze a się głuoio pyta wrrrr
Przychodzi o 7.30, wychodzi o 14.45 ... a w pracy tylko je i na necie siedziMarti83 lubi tę wiadomość
-
magada wrote:Minelo 4 m-ce, od porodu. A ja pamietam wszystko dokladnie. To byly 4 najgorsze dni. Bol emocjonalny jest nie do opisania. Wiem, ze nigdy sie z tym nie pogodze. Ale musze zyc dalej, choc mialam przez moment taka mysl, ze powinnam byc tam gdzie jest ona...
Tule kochana mocnooo ❤❤❤❤
-
Podwojnamama nauczylam sie o tym mowic bez placzu, choc serca peka. Nikt z rodziny i znajomych nie porusza tego tematu. A jak ja zaczynam to szybko zmieniaja temat.
Karolina spokjnie, wiem ze to bylo glupie myslenie. Bo przeciez mam tu dwoje dzieci ktore mnie potrzebuja. Ale mialam strasznewyrzuty sumienia ze ja samą zostawilam w szpitalu. ( nie zdecydowalismy sie jej pochowac)
Tak, Aria dajesz nam nadzieje, bylas taka pewna, ze nic z tego. A tu dwie kreseczki:)02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka