Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
magada tulę
Aktualnie trochę się martwię, bo ból piersi ustępuje. Mam kłucia w podbrzuszu i niestety miałam rano mdłości ale to może z niewyspania bo z emocji nie mogłam usnąć do 1.30 i obudziłam się o 6 i cap za termometr a tam 36,6 , poleżałam jeszcze pół godz i zrobiło się 36,75.
Jutro robię progesteron i betę, myślę że to badanie rozjaśni sytuację. -
nick nieaktualny
-
Aria, moje piersi w ogole nie zmienily sie w tej ciazy. Ani wieksze, ani bolace... w drugiej mnie bolaly, jak syn ssal. Takie igielki... a teraz nic. Kompletnie.syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Witajcie!
Serdecznie gratuluję kolejnych ciąż, dziewczyny, dałyście czadu ! Spokojnych, nudnych i szczęśliwie zakończonych 9mcy !
A piszę, bo mi oczy na wierzch wylazły - sama jestem po 3cc i myślałam, że nie mam się co wychylać ze staraniami o kolejne dziecko, bo pomyślą żem wariatka, że to niebezpieczne, że nieodpowiedzialne, że...(wpisz dowolne argumenty). Po cichaczu do Lili piszę, bo wspomniała o swoich 3cc - a dzisiaj widzę, że tu na wątku więcej odważnych kobiet, które mocno powątpiewają w powszechnie powtarzaną opinię "tylko 3cc". Super! To daje nadzieję, że i u mnie pod kopułą wszystko ok .
Mam do Was pytanie dziewczyny - czy rozmawiałyście ze swoimi lekarzami o kolejnej planowanej ciąży? Robiłyście usg, żeby ocenić blizny i zrosty, czy po prostu "na żywioł" i niech się dzieje wola Nieba? Bo ja się cały czas biję z myślami czy porozmawiać z dr jak z człowiekiem, czy przemilczeć temat i niech się martwi później ? A co do prowadzenia ciąż - zostajecie przy swoich starych, sprawdzonych ginach czy szukacie jakiegoś lokalnego "speca" od cięć wielokrotnych?
Kurde, sporo mam wątpliwości co do kolejnej ciąży, mój mąż podchodzi do tego raczej neutralnie - jeśli tylko będę chciała to on zrobi co w jego mocy , ale nie nalega. Więc tak naprawdę decyzja jest moja a ja mam pewne wątpliwości (co do przebiegu samej ciąży, nie w kwestii posiadania kolejnego dziecka), miło byłoby poznać punkt widzenia innych kobiet na tę medyczną i fizjologiczną stronę 4 ciąży po 3 cc.
Miłego dnia dziewczyny, cieszcie się ciążami i ślijcie wirusy dla nas jeszcze niezaciążonych .aria40 lubi tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
magada wrote:
Karolina spokjnie, wiem ze to bylo glupie myslenie. Bo przeciez mam tu dwoje dzieci ktore mnie potrzebuja. Ale mialam strasznewyrzuty sumienia ze ja samą zostawilam w szpitalu. ( nie zdecydowalismy sie jej pochowac)
Tak, Aria dajesz nam nadzieje, bylas taka pewna, ze nic z tego. A tu dwie kreseczki:)
-
No u mnie na innym teście dzis po pracy blada druga krechą ale bez wypatrywania jej... Wiec wgapiam sie co kawałek w ten test jak mysz do sera haha
O tym specyfiku z imbiru,cytryny i miodu słyszałam i w sumie robiłam kiedys i chyba pomoglo choć w polaczeniu z lekami..
A na bol gardla ostatnio dostałam rade aby płukać woda utlenioną..rozcienczona rzecz jasna i wiecie co pomoglo... Na drugi dzień bylo lepiej a na kolejny przestalo bolec calkiem.
Aria trzymam kciuki za jutrzejsza betę .. Co do czułości testów tez nie wierze ze te 10 sa lepsze... Zalezy od testuBasik83 lubi tę wiadomość
6 c.s
-
nick nieaktualnyPari pochwal sie testem. Daj oko nacieszyc i gratuluje
Daven ja bym wolala sprawdzic co i jak u gina i porozmawiac z nim zebys pozniej stresu nie miala w razie w.
Karola dokladnie tak jest. Ludzie nie bardzo chca mowic o takiej tragedi bo nie wiedza jak zeby nie zranic jeszcze bardziej.
Pari lubi tę wiadomość
-
PodwójnaMama - do gina chodzę regularnie, ostatnio podczas usg usłyszałam od niego: "blizna widoczna, dobrze zrośnięta, zrostów nie ma wiele, bo ruchomość macicy w normie jak na taką ilość cięć a jajniki są na swoim miejscu" (ponoć przy zrostach lubią się gdzieś "chować" za macicą) to są słowa lekarza. Natomiast facet nie ma pojęcia, że chciałabym się starać o kolejne dziecko - bo wtedy diagnoza mogłaby być bardziej ostrożna . Spotkałam się nawet z opinią, że w świetle obecnej medycznej wiedzy lekarz w zasadzie nie może nic innego prócz odradzania kolejnej ciąży po 3cc.
Dlatego ciekawa jestem czy dziewczyny odważyły się na szczerą rozmowę z lekarzem i co ewentualnie odradzał/doradzał, na co on sam zwracał uwagę i na co kazał zwracać uwagę przy kolejnej ciąży? Bo ja chyba swoje plany wolałabym zachować dla siebie, ale delikatnie podpytać podczas wizyty o to i owo.
Magda - bardzo Ci współczuję i uważam, że dzielnie się trzymasz. Nie ma słów, które mogłyby pocieszyć w takiej tragicznej sytuacji i być może właśnie z bezradności ludzie starają się temat omijać. Nie umiem sobie nawet wyobrazić przez co musiałaś przejść, ale ponoć czego nie ogarniamy rozumem trzeba ogarnąć ramieniem, więc mocno przytulam!Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Daven, jestem po 3 cieciach. W drugiej i trzeciej ciazy rozeszla sie blizna. Obylo sie bez komplikacji, co prawda dzieci to wczesniaki z 34 i 35 tc, ale ja doszlam do siebie ekspresowo. Po trzecim nawet najszybciej. Mojemu dr powiedzialam w lutym, a w zasadzie zapytalam go o zdanie. Powiedzial, ze podejmie sie prowadzenia ciazy. A bylaby ona takim samym zagrozeniem co druga i trzecia. Mowil, ze przede wszystkim by dbal o to aby blizna wytrzymala. Opisal jakie leki nalezy podac i w ktorym tyg robic ciecie. Tylko, ze ja akurat w ciaze zajsc cos nie moge... Mam braki hormonalne i nie wiem czemu, ale trudnoje uzupelnic.
-
Swan - bardzo Ci dziękuję za odpowiedź . Przykro mi, że ciąże z takimi przebojami, ale jak widać mimo tego można cieszyć się szczęśliwym macierzyństwem a i lekarze coraz odważniejsi do prowadzenia takich ciąż . Dodałaś mi odwagi, nie powiem . Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi !
A co lekarz na te Twoje hormony? Dał jakieś leki czy na własną rękę się suplementujesz?Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Poki co tylko duphaston biore. Myslal nad estrogenem+progesteron, ale wygasa mi czynnosc jajnikow wiec kazal dzialac tylko na progesteronie. Od dzis tez bromergon, poniewaz prolaktyna podwyzszona. No i tyle. Ja juz sie nie boje, Julcia ma prawie 3 latka,to wystarczajaco duzo czasu. Jesli sie uda, to wiem ze znow peknie macica, ale ja to odczuwam zanim dochodzi do tego wiec dr mowil, ze bedzie dzialac przy pierwszych sygnalach.
-
a już mam :
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/adae255ae6c8.jpg
tu gdzie po 15-20 minutach .. już zciemniał .. teraz jak patrze to już w ogóle krecha ciemna i wyraźna
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ad0b61a48d4a.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 21:11
Basik83, Enii lubią tę wiadomość
6 c.s
-
Magda - .
Pari - śliczności ! Gratki jeszcze raz!
Swan - w sumie to nie wiem czy skorzystasz z rady czy nie, ale co mi tam - napiszę. Nie mogłam stosunkowo długo zajść w 1szą ciążę, właśnie z powodu wysokiej prolaktyny (po obciążeniu to już w ogóle szybowała) której lekarze nie chcieli zbijać, bo "tego się nie leczy" . Poczytałam na ten temat i stwierdziłam, że się trochę wspomogę ziołami, bo nie na tyle to mocne żeby mi zaszkodzić a nóż widelec pomoże? Mój gin tylko ręką machnął jak usłyszał o ziołach, więc wiedziałam że krzywdy mi to nie zrobi . Tak trafiłam na Castagnusa i dzięki niemu (bo nawet jak nie pomógł fizycznie to psychicznie na pewno) po 2,5m-ca byłam w ciąży. Przy drugiej nawet się nie zastanawiałam i jak 3 cykle minęły bez ciąży to znów wdrożyłam Castagnusa i powtórka - nie skończyłam pełnego 90dniowego cyklu jak zaskoczyło. W trzeciej ciąży już nie było tak łatwo, Castagnus nie pomógł, chociaż brałam go 2 pełne 90dniowe cykle (wizyta u gina dała podejrzenia policystycznych jajników, czego nikt wcześniej nie widział). Spróbowałam Dong Quai, on ponoć też miał ładnie regulować hormony - pierwszy cykl (brałam sporo 3-4 tabletki dziennie od końca @ do owulacji) i ciąża.
Bardzo pomógł mi tutaj wątek "wszystkie zielary z ovu", dziewczyny już chyba nie piszą, ale podawały mnóstwo przepisów na ziołowe mieszanki pomagające na przeróżne dolegliwości.
Nie namawiam, ale zachęcam do przemyślenia tematu .Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny