Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Rybaaaa wrote::-o
A co do dolegliwości ciąźowych - narazoe brak. Poza tym co pisałam - bulgotanie w brzuchu i odbijanie (ale to może po prostu w każdej ciąży "budzi się" mój refluks).
Cycków jak nie było tak nie ma haha więc nie ma co boleć temp za to poszalała i od kilki dni 37,1-37,2. Takiej wysokiej w ciąży nie miałam jeszcze.
A M "oskarża" mnie już o budyń ciążowy
Dobrej nocy, padam z nóg :-*
majamia wrote:Ja mam jakas awersje na witaminy w ciazy... wezme rano, wymioty. Wezme w trakcie jedzenia - wymioty. Wezme po poludniu, wymioty. Wezme wieczorem - wymioty! Obudze sie w srodku nocy i wezme - wymioty! ... jak nie biore lekow, to wymiotow brak. Ta dam...!
Daven - no to zaszalałaś na imprezce super -
Dzień dobry
Aria, trzymam kciuki
Basik przytulam mocno jeszcze się będziesz cieszyć ciążą a co do szkoły, to nie martw się. Na pewno Madzia da sobie rade
Moja dobrze się uczy jak na razie, ale to dopiero 2 klasa. Jednak jest mi przykro, ze ona musiała iść wcześniej do szkoły, bo widze że brakuje jej tego roku w przedszkolu Niestety też często ma konflikty z koleżanką, wczoraj już nie wytrzymała i ją podrapała. Nie dziwię sie jej bo znam to dziecko i rodziców, i jak pani do mnie zadzwoniła, to jej powiedziałam jak sama byłam świadkiem jak tamta coś głupiego dogadywała mojej córci. Nie jestem za fizycznymi rozwiązaniami, ale wiem, że musiała ją tamta dziewczynka wyprowadzić z równowagi. A i pewnie tez chodzi o chłopaków, o te ich zakochiwania sie ... Kurcze, jeszcze tacy młodzi, a już konflikty na poziomie kto się w kim kocha, i że ten drugi nie może w tym samym, ehh... Szkoda mi małej, bo raz jest dobrze, a raz znowu coś
majamia nie pij tych witamin, albo zmień. Ostatnio czytałam jakiś artykuł, żeby cały czas kwas foliowy brać, do porodu. A nie tylko przez 12 tyg. Zapytaj gina co on na to. Ja szczerze powiem, ze przy trzecim synku nie brałam, bo mam problem łykać takie wielkie tablety -
Marti83 oj tak ciężko z tymi dziećmi w tych czasach. Mój ma też potyczki z kolegami, ciągle go gdzieś tam gnębią. Już była rozmowa z rodzicami, z wychowawcą ale podjeliśmy decyzje o przeniesieniu do innego szkoły, mam nadzieję, że tam nic się takiego nie będzie dziać.
-
karolinams wrote:Daven - no to zaszalałaś na imprezce super
Majamia - może w takiej sytuacji lepiej przerzucić się na jadłospis bogaty w warzywa i owoce? W sumie lepsze takie witaminy dla dziecka niż żadne (bo syntetyczne lądują w muszli ).
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Karola czasem to jest jedyne wyjście bo mi sie wydaje, ze nauczyciele czasem po protu nie chca widzieć, że dziecku dzieje sie krzywda. A najgorzej jak dzieci sa wrażliwe to bardzo to przezywaja ale tez stają się obiektem gnebienia. Ja kiedyś tez mysłałam żeby naszą przenieść do innej klasy, bo niesttey szkołę mamy jedną. Ale zaczęłam ją niestety szkolić, że jak jej ktoś robi krzywdę to ma oddac, trudno. Ma oczywiście sama nie zaczynać, a jeśli ją ktoś wkurza, alebo mówi, że nie lubi to olac takie dzieci. Tak jak piszesz, takie czasy Szkoda tych naszych dzieci. Ale rodzice też sa wiini, bo tak jak wspomniała Basik, większość nie widzi problemu i uważa, ze ich dzieci sa święte...
-
Hej z rana:)
Aria, na pewno będzie wszystko ok:) A umówiłaś sie już do lekarza? Bo chyba przegapiłam.
Basia nie martw się, jeszcze bedziesz cieszyć się ciążą. Tulam:)
Co do szkoły, moja w idzie do 1 klasy, a synek do zerówki. Też sie boję, jak sobie poradzą w nowej szkole. Nie wiem czy szłyszeliście ze dwa lata temu o nauczycielce co zaklejała buzię uczniom? To moje dzieci idą do tej szkoły:/
Muszę się pochwalić, że wczoraj zaczełam biegać. 6 km w godz:)karolinams lubi tę wiadomość
02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka -
nick nieaktualnyDzien donerek
Aria meeeeeeeeeeeeega kciuki za piekna bete
Rybaaa usmialam sie z tego budyniu ha ha ha
Majamia mialam dokladnie tak samo z witaminami co Ty w ciazy z synkiem, ale gin powiedzial ze sa zle dobrane i dopiero 3 witaminy jakie mi przepisal na recepte nie powodowaly ani mdlosci ani wymiotow
Basik tule kochana, ale zobaczysz juz nie dlugo bedziemy sie cieszyc z Twojej fasolki
Dziewczyny nowo zaciazone, kiedy umawiacie sie na pierwsza wizyte?
Marti moj syn poszedl do szkoly majac 5 lat, wiec tez mi bylo przykro ze nie bedzie juz w przedszkolu, ale jemu zupelnie nie on uwielbia sie uczyc i nie mogl sie szkoly doczekac.
W ogole dziewczyny jak czytam to co Wy piszecie o tych szkolach w Polsce i slysze od znajomych to wlosy mi deba staja .( od najmlodszych lat gnebienie dzieci, mnie sie to w glowie nie miesci serio. U nas tego nie ma. Jak jest dziecko ktore dokucza innym dzieciom to od razu jest reakcja dyrekcji. Przeniesienie do innej klasy. Jezeli to nie zda egzaminu to dziecko przenosza do innej szkoly. U nas w szkolach jes mega tolerancja. Wiele narodowosci jest. Wiele kolorow skory ale dzieci tolerancyjne i przyjazne. Pewnie ze zdarzaja sie wyjatki ale to co dzieje sie w polskich szkolach jest straszne, wiec nie dziwie sie ze sie zamartwiacie. Tez bym sie martwila bo moj synek z tych bardzo wrazliwych. On nawet pajaka jak zobaczy na balkonie to bierze go w papier i zanosi na trawe a na bajkach jak dzieje sie krzywda to placze
U nas od jutra mamy 4 dniowy dlugi weekend myslimy czy nie spakowac sie dzisiaj i nad morze nie wyjechac
A na 12 jade synka odebrac bo byl na kilkudniowej szkolnej wycieczce i steskniona jestem ogromnie bo od kilku dni z nim nie rozmawialam bo nie mogli miec tel. ze soba i wiecie co? Tak pusto w domu z jednym dzieckiem jest. Dlatego ciesze sie ze jest mi dane byc mama 2 dzieci -
nick nieaktualny
-
Karolina - nie ma za co przepraszać, naprawdę poprawiłaś mi humor z rana .
Tak czytam o Waszych kłopotach z dzieciakami w szkole i myślę sobie, że to naprawdę będzie wyzwanie. Może zasugerować pedagogowi zorganizowanie jakichś zajęć integracyjnych dla klasy? To naprawdę są fajne zabawy , a dzieciaki dzięki temu lepiej się poznają, przełamują lody i zaczynają się ze sobą kolegować. Moje starsze poszły do przedszkola (do jednej grupy) i dopiero po kilku tygodniach przyznały się, że bawią się tylko ze sobą, bo wstydzą się/boją zagadać do innych dzieci, że dzieci ich "nie lubią" itd. Okazało się, że wcale nie "nie lubią" tylko nie znają - bo i jak mają poznać, skoro moje dzieciaki nie wykazują chęci do zabawy z grupą, a grupa jest zżyta (w zeszłym roku już razem byli w przedszkolu) i nieszczególnie zainteresowana skakaniem koło moich dzieci jak koło jajka . Tym razem poszło bezboleśnie - 2x poszłam (na zmianę z mężem) do przedszkola i zainicjowaliśmy wspólne zabawy naszych dzieci z grupą a potem samo poszło. Tylko że tak sobie myślę, że taka rola przedszkolanki a nie rodziców...A przedszkolanka uważa, że ona "dzieci nie będzie zmuszać" do wspólnych zabaw, zostawia im swobodę w tym względzie...
Magda - 6km mogłabym przebiec tylko do najbliższego sklepu po wielką tabliczkę czekolady ! Szacun .Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 09:43
karolinams, aria40 lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Jutro mam wizytę u lekarza, to pogadam z nim na temat tyh witamin. Ogolnie 'zapominam' brac... bo jak tylko pomysle, ze bede wymiotowac... aaaa...
karolinams lubi tę wiadomość
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Przyszłamama o dziwo nie:) dwa lata temu też biegałam. 10 km , no ale się zapuściłam:(
Daven dziwna pani. Wydaję mi się, że to ona powinna pomóc zaklimatyzować się dzieciom. A nie zostawić ich samych sobie. Powinna wprowadzić jakieś zabawy zapoznawcze, skoro byli nowi:/
02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka