Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja cały czas mam obawy. Chłopaki przecież to duze konie już. Czy dam rade sama bo Dawid potrzebuje więcej uwagi,rehabilitacje itd. Lecz jak pomyśle ze nasze babcie, prababcie miały duza gromadkę i dawaly rade to ja nie dam.
Tylko jest maly problem wpierw to w ciąże muszę ( chcę) zajść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2017, 12:03
💗5 💗
-
mnie też na nowo dopadają wątpliwości czy to był dobry pomysł, czy dam radę fizycznie ... a może za wygodnie mi już bo dziewczyny już bardziej samodzielne .. ale ta myśl to taka w tle ... bo ogólnie to się cieszę, że się w końcu udało i mam nadzieję, że będzie dobrze jak już wyląduję na usg6 c.s
-
Enii
A ja uważam, że powinnyśmy docenić swoją robotę przy dzieciach. Może i kiedyś tych dzieci było po 10 w rodzicie, ale w okolicy babcie, ciocie, pół wsi, dzieciaki biegały, bawiły się ze sobą, pracowały. Teraz w każde dziecko, powiem brzydko, wkładamy mnóstwo czasu. Szkoła, zajęcia dodatkowe. Wiele rodziców nie korzysta z pomocy babć, czy cioć, bo one pracują albo "cieszą się wolnością". Może i nie było pampersów i słoiczków, ale jednak świat tak chociaż nie pędził. W tym momencie zajmuję się mnóstwem papierologii związanej z dziećmi, każde zajęcia mają swoje wymagania sprzętowe, odwieźć, przywieźć, przyprowadzić, testy w szkole, pomoc w nauce, przeróżne akcje szkolne, konkursy, zawody i ... odechciało mi się nawet wymieniać.
Ja przy dwójce dzieci jeszcze ciągnęłam wszystko co chciałam. Przy trzecim zrezygnowałam z wielu planów, bo zwyczajnie nie dałam rady. Teraz świadomie decydując się na czwarte wiem, że nie pociągnę wszystkiego tego, co do tej pory i pewnie parę spraw odpuszczę. Jednak bardziej zależy mi na kolejnym dziecku.
Oczywiście boję się jak sobie poradzę. Kombinuję już o nosidełkach i innych praktycznych bajerach. Nie myślę o chorobach, bo tu nic nie wymyślę.
Do tego jestem gotowa zrezygnować z różnych osobistych przyjemności typu wypady bez dzieci (co zresztą udaje się sporadycznie). Ludzie mają różne hobby, a ja po prostu uwielbiam takie małe szkraby. Duże zresztą też.
Ana 79
Po takim myśleniu nachodzą mnie wątpliwości czy dobrze robię. Po czym zwyczajnie widzę małe dziecko i w głowie pojawia się "a nich tam - chcę takie i już".PodwojnaMama lubi tę wiadomość
1 ciąża: 1 cykl, poronienie, pęcherzyk bez serduszka
2 ciąża: 2 cykl, dziecko
3 ciąża: 1 cykl, dziecko
4 ciąża: 1 cykl, dziecko
5 ciąża: 15 cykl i nic -
Ja dorobiłam się trójki przed 500 plus, więc nikt mi nie gadał. Ale teraz przy czwartym to może tak być. Za to spotkałam się z opiniami, że moje dzieci czegoś nie mają, bo jest ich trójka (jakoś do głowy ludziom nie przyjdzie, że czegoś nie mają, bo uważam ten przedmiot za zbędny albo nieodpowiedni dla dzieci) albo, że nie dopilnowałam czegoś, np. syn pomazał ścianę kredą, bo dzieciarnia w domu i nie pilnuję dzieci na podwórku (mam dzieci w wieku szkolnym, zrobiłabym im rozwojową krzywdę łażąc z nimi i z ich kumplami )1 ciąża: 1 cykl, poronienie, pęcherzyk bez serduszka
2 ciąża: 2 cykl, dziecko
3 ciąża: 1 cykl, dziecko
4 ciąża: 1 cykl, dziecko
5 ciąża: 15 cykl i nic -
nick nieaktualnyKarolcia super beta
Dopiero weszlismy do domu i po 5 min. nagla burza, ale szczescie. Padam na twarz, ale pierwsze co wpadlam do domu to polecialam zrobic 2 testy to jest taka chwila ze myslisz czy kreski nadal sa i sa i ciemnieja i nikt mi nie powie ze testy nie sa wyznacznikiem rosnacej bety. U mnie jak testy ladnie ciemnieja kazdego dnia az do pieknych grubych kresek to ciaza zdrowa. Jak od poczatku sa cienie lub mega bladziochy to juz wiem ze nic z tego, wiec teraz jestem spokojna odkladam juz testowanie na kilka dni i przed wizyta jeszcze zrobie na pamiatke z mega mocnymi
Ide cos zjesc a pozniej jak bede miala sile to Was poczytam
-
nick nieaktualnyW ogole my znowu mamy dlugi weekend i caly zamierzam lezec. Maz sie wszystkim zajmie. Dzisiaj przesadzilam z tym lazeniem i bezuch mocniej boli i koncze jesc i zalegam w sypialni
A ciezarowki jak u Was z apetytem? Bo ja od wczoraj jem i syta sie nie czuje a checi mam na slone jedzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2017, 18:29
-
Karola-beta super!
PodwójnaMama - zazdroszczę długiego weekendu, odpoczywaj ile wlezie,należy się tobie
Aria - a na jakim koncercie byłaś? Z mężem trochę lepiej?mam nadzieję że tak skoro imię wybiera
Mnie też czasem odpadają wątpliwości czy kolejne dziecko to dobry pomysł,szczególnie ze młodsza się nie robię a i kwestiami finansowymi w przyszłości jak cała trójka do szkół pójdzie się martwię. Ale jednak chęć posiadania dużej rodziny jest u mnie silniejsza-taka rodzina to naprawdę dla mnie duża wartosc.
No i w końcu dzisiaj z mężem szczerze pogadalismy,bo ostatnio atmosfera była bardzo napięta.Ale oboje chcemy trzecie dziecko,zaczynamy dzialac pełna para,ja przestaje się zmieniać we wredna zołzę,a on się bardziej angażuje w te starania,w sensie wspiera mnie i nie unika tematu.Cieszę się ze w końcu zebraliśmy się na tą rozmowę i oboje wiemy co to drugie chce/myśli i doszliśmy do consensusu -
Grochpaproch, super teraz tylko działać
Karolina, beta piękna
To chyba tylko ja zostałam z tych "niebetujących"
Ja padam na twarz, jeszcze kończę pakowanie, na jutro zostanie mi parę bieżacych rzeczy do dopakowania i wyruszamy na dłuższy weekend na urodzinki chrześnicy.
Takiego smaka miałam na rzodkiewkę ze śmietaną, że już leżąc zwlokłam się, żeby sobie zrobić bo chyba bym w nocy musiała wstawać
Powodzenia dla testujących, jeśli takowe są na weekend i znikam na weekend, obawiam się, że ciężko będzie zajrzeć. Ale we wtorek będę na pewno spowrotem :-*Grochpaproch lubi tę wiadomość
-
ja też na becie nie byłam..znaczy byłam ale za wcześnie nawet na nią było bo był neg. potem już tylko testy ale, że w końcu ujrzałam dwie grubaśne krechy obie to musi już być dobrze mam nadzieję
lazania na noc to był zły pomysł ... mdli mnie niemiłosiernie echh
lecę spać ... chwilę się zdrzemłam w ciągu dnia to na wieczór mnie trochę ocuciło6 c.s
-
nick nieaktualnyHej
Wczoraj mowie do meza o 19:00 ze poloze sie na chwile i ta chwila trwala az do teraz ha ha jestem w mega szoku. Niby nie czuje sie spiaca a ja nocny marek jak usnelam tak nic nie slyszalam jak maz kolacje dzieciom robil. Jak im prysznic robil itp. Szok. Nigdy mi sie nie zdazylo takie cos ale jaka wyspana wstalam
Rodzinka spi to ide pod prysznic a pozniej bede miala lekture po widze ze tu o powaznych tematach wczoraj bylo