Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Justi77 wrote:Cześć Dziewczyny:)
Trochę mnie nie było z Wami....odszedł mój Tata i jest mi cholernie,cholernie ciężko....
Bardzo Ci współczuję
Kasiula, TSH masz za wysokie no i progesteron mógłby być fajniejszy, możliwe ,że nie masz owulacji, niestety jest to możliwe przy wysokim TSH.
No właśnie też tak pomyślałam i szczerze bardzo się boję, że tak się okaże... Chociaż w niektórych cyklach ból owulacyjny występuje.. No nic, byle do 16-tej.. Pociesza mnie myśl, że można to wszystko wyregulować. Tylko tak trudno o cierpliwość jak się tak bardzo czegoś chce
13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
P_aulinaaa29 wrote:Witaj Kasiula trzymam kciuki za Was
Mój syn też się nudzi na lekcjach więc co chwila pani do mnie wydawania że młody nie uważa na lekcjach. Jak rozmawiam z synem to mówi że tematy nudne na lekcji że on już to wie i mu się nudzi.
A ja myślałam, że tylko nasza wychowawczyni tak lubi stawiać bzdurne uwagi, wydzwaniać, wzywać do szkoły o byle co i sms-y w godzinach wieczornych wysyłać.
Mój syn jest w trzeciej klasie, poszedł rok wcześniej, bo musiał.. Edukacyjnie problemów nie ma, ale jest strasznym luzakiem, nie przejmuje się ocenami, nie zależy mu za bardzo, i ma problem by usiedzieć te 5 godzin lekcyjnych w skupieniu. Pani go nawet do poradni wysłała. Nie bardzo chciałam jechać, bo nie widziałam powodu,ale jak usłyszałam "pani się nie boi.."to odpuściłam i pojechałam bo stwierdziłam, że nie ma sensu tłumaczyć, że w moim odczuciu nie ma potrzeby, bo oni swoje wiedzą.. Pojechałam i usłyszałam pytanie po co w ogóle z synem przyjechałam bo w poradni też tego nie mogli zrozumieć.
Nie boję się poradni, bo z córką sama się zgłosiłam. Ma duże problemy edukacyjne, a także walczymy z emocjami cały czas, które są bardzo u niej rozchwiane i z samodzielnością. O wszystkim trzeba jej przypominać kilka razy i jeszcze pilnować by to zostało zrobione. Łatwo nie jest, ale coś za coś.. Za to jest najbardziej emocjonalną i empatyczną 12-latką w życiu jaką kiedykolwiek spotkałam.
Teraz ma już orzeczoną dysleksję, ale nie widzę, by nauczyciele jakoś znacząco zmienili podejście to oceniania córki mimo opinii.
Ale wiem na pewno, że do poradni może skierować szkoła, ale o pomoc może również poprosić sam rodzić jeśli widzi problem u dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 07:58
13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
Enii wrote:Kasia czytałam ze pomimo objawów owulacyjnych typu sluz ból i temp. A nawet testy pozutywne Owulacji może nie być. Zmartwiona jestem bo jak tak będzie w lipcu... Mam nadzieje ze to bzdura
No ja też tak czytałam. Mam tylko nadzieję, że jest to do naprawy i to w miarę krótkim czasie. Lekarz do którego jadę jest podobno najlepszy z najlepszych, więc mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie i szybko zacznie działać.
13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
PodwojnaMama wrote:Kobietki u mnie juz po wszystkim od nocy silne skurcze. Krwawienie jasniutka krwia i tylko czekam az wszystko ze mnie wyleci. Tak mi cholernie zle......
Ściskam mocno i bardzo współczuję13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
PodwojnaMama wrote:Kobietki u mnie juz po wszystkim od nocy silne skurcze. Krwawienie jasniutka krwia i tylko czekam az wszystko ze mnie wyleci. Tak mi cholernie zle......
-
PodwojnaMama wrote:Kobietki u mnie juz po wszystkim od nocy silne skurcze. Krwawienie jasniutka krwia i tylko czekam az wszystko ze mnie wyleci. Tak mi cholernie zle......syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
PodwójnaM, przykro mi ;(. To okropnie smutne. Wiesz, że niedawno sama straciłam ciążę. Moje odczucia cały czas są takie, że natura wie, co robi. Dziś bardzo szybko dowiadujemy się, ze jesteśmy w ciąży i wszystkie straty są dużo bardziej świadome.
Niby marne pocieszenie, ale z drugiej strony, to znak, że zdrowe ciąże się utrzymują, a te nieprawidłowe nie. To akurat z dwojga złego dobre.
Trzymaj się, Kochana, jeszcze się nam uda!
Justi, Tobie również wyrazy współczucia ;(, ja straciłam 4 lata temu Mamę. Okropnie za Nią tęsknię, ale już oswoiłam tę Jej inną Obecność w naszym życiu.
Aria, jakie to imię, bo przeoczyłam chyba?