Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Magduullina wrote:Witam was kochane pisze tutaj do Was ponieważ powiem tak mam 2 synów nie ukrywam że chciałabym mieć większą gromadkę tylko są to tak zwane małe lobuziatka które kocham nad życie , nigdy nie chciałabym żeby dzieci miały dużą różnicę wieku między sobą . Może dlatego że ja sama jestem siostra ale różnica wieku to 11 i 13 lat. I czułam się zawsze jedynaczką .. moi synowie jeden w styczniu skończy 4latka drugi w grudniu tego roku rok . . Między nimi jest różnica 3 lata bez miesiąca , rocznikowo 2. Tylko pytanie jak kochane dajecie sobie radę z więcej niż 2 dzieci???. Jak to jest ??? Z mężem od porodu 2 synka nie zabezpieczamy się z myślą jak będzie to będzie choć wiemy że nie jest to proste o 1 syna rok starań o drugiego prawie dwa lata... napiszcie kilka choć słów ponieważ jestem ciekawa opinii i porad mam które mają więcej pociech.
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Justi,Mamabyć dziekuję za słowa wsparcia Ciężko mi uwierzyć,że będzie z tego coś dobrego ale wiadomo nadzieja umiera ostatnia
Dzisiejsza beta 378,5 czyli się podwoiła przez te 48 h,ale to już teoretycznie 25 dpo więc wartość bardzo niska.W donoszonych ciążach na tym etapie miałam już betę 7-8 tyś.,nawet w tej poronionej było ponad 500,no i takich plamień nigdy w ciąży nie miałam,nie licząc tej straconej.Ja wiem,że każda ciążą inna ale ciężko mi zachować optymizm w takie sytuacji.Ja już w zasadzie się pogodziłam,że ją stracę,nie sądziłam tylko że to tyle będzie trwało,tyle czasu niepewności.No nic dam znać po jutrzejszej wizycieMagduullina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGroszku ,hmm chyba jednak masz rację z ta wysokoscia bety,kurcze mega niska,ale jesli po drodze podwajsla sie lub minimum 60%wzrostu to moze ,z drugiej strony nie ma co glowy lamac : ( ... Daj znaka po jutrzejszej wizycie.Trzymam kciuki aby bylo jednak dobrze!
Zbieram się Dziewczyny do szpitala i muszę Wam powiedzieć, że trochę się boję...
Mąż trochę przerażony, ze musi sam zostac z dziećmi, ale dobrze mu to zrobi ☺.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2017, 19:11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
simon86 wrote:Dziękuję moje Kochane!!!!!!!
A to tak dla pewności zrobiony dzisiaj rano (termin @):
https://zapodaj.net/dd2f4a5eefbd9.jpg.html
Justi współczuję i tulę kochana ...
Grochpaproch trzymam bardzo mocno kciuki
Magdulinka ja będę miała trzecie w dużym odstępie od poprzednich dzieci więc to trzecie będzie pewnie jak trochę jedynak.
Podwójnamama Witaj kochana ostatnio słabo się tu odzywam, ale już się melduję
Jestem po USG prenatalnym i wszystko jest w porządku , testy PAPA do odbioru na wizycie u genetyka 17 sierpnia, w tym dniu mam również Rezonans Magnetyczny głowy mojego siedmiolatka , trochę się będę stresować.Magduullina, PodwojnaMama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJestem juz w domu,uff. Szpital byl bardzo ok,sw. Zofii.
Hmm ,Dziewczyny jestem zawiedziona trochę swoim M....Potrzebuję z jego strony takiego "zainteresowania",przytulenia a On nawija mi coś o swoich meczach itp. Jak mu opowiedzialam,ze byly momenty takie trudniejsze ,mialam po zalozeniu cytotecu zbyt duze krwawienia i jak na filmie ekspresowo narkoza i zabieg,ze w miedzy czasie zemdlalam to tak jakos mam wrażenie nie ruszyło Go. Czy mi odbija i się czepiam chłopa? Znowu ryczę....Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2017, 19:10
-
nick nieaktualny
-
Justi kochana, przytulam mocno :-*
Chłopy to chłopy, za nimi się nie trafi.. ale na pewno na swój sposób przeżywa.. może nie wie jak ma się zachować? Spróbuj powoedzieć mu wprost czego oczekujesz, ja bym przynajmniej spróbowała..
Groszku, może jeszcze nie wszystko stracone? Daj znać jak po wizycie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2017, 22:08
-
Karolina, super, że wszystko ok. A u synkateż na pewno wszystko dobrze wyjdzie :-*
Magdulinka, u mnie trzecie w drodze to się dopiero przekonam jak jest z trójką. Choć z tą moją dwójcą bywa ciężko.. różnica mała bo teraz 19 mcy, a między 2 a 3 będzie 18 mcy. Ale starsza się malutkimi kroczkami usamodzielnia, więc może nie będzie tak źleMagduullina lubi tę wiadomość
-
Rybaaaa dzięki kochana
Mieliśmy pobranie krwi na badanie kariotypów. Konsultacja będzie po wynikach. Teraz mam przymusowy okres oczekiwania na wyniki i po nich zapadną decyzje. Mój m. narazie milczy na temat ewentualnych starań, ale ja wiem, że nic z tego nie będzie, bo przecież wczesniej tez był przeciwny. Liczyłam na cud wbrew jego woli i dostałam..... nauczkę.... Mam wiele przemyśleń. Moje pragnienie dziecka nie zmalało, a największym marzeniem jest jego zgoda i akceptacja, bo życie pokazało mi, że bez tego, ciąża skończy się tragicznie.