Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJuz jestem w domu.
Tak jak myslalam na USG jeszcze nic nie widac ale cala reszta ciazowa jest i chociaz taka dobra wiadomosc ze ani w szyjce ani w macicy nigdzie nie ma krwi. Gin chcial mi dzisiaj krew na bete pobrac i do kontroli co 2 dni ale nie zgodzilam sie. Nie bede biegac co 2 dni bo wole odpoczac w domu i sie nie stresowac i spokojnie poczekac do 11 na kolejna wizyte.
Martwie sie tylko zeby to zadna pozamaciczna nie byla bo lewy jajnik ciagle bardzo mocno boli.
Czas pokaze co i jak a teraz te dni do kolejnej wizyty to beda okupione strachem przed wizyta w wc ale krwi nigdzie nie ma, wiec wierze ze bedzie dobrze. Oby! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPodwojna, lez jak najwięcej. Myślę, ze to "drobny"incydent,moze mialas malego krwiaka,ktory teraz sie zluszczyl ...Gdyby bylo powazniej to i gin by wychwycił.Spokoju duzo ,poogladaj jakaś zwariowaną komedię!i nie myśl za dużo mi tutaj !.
Ps. Wszelkiej pomyślności dla Twojego synka Podwojna,spoznione zyczenia ,ale z calego serducha☺
Ps.2)kiedy znowu idziesz do gina?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2017, 11:28
PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki wiadomo ze sie boje. No kto by sie nie bal ale jestem spokojna. Nawet u gina jak nigdy cisnienie dobre mialam. Serce nie walilo. Nie mysle o najgorszym bo wiem ze to nic nie da i tutaj czas potrzebny. Na dzien dzisiejszy dla mnie to sukces ze krwi nie ma a na reszte moge spokojnke czekac
Justi dziekuje ❤my z synkiem sami w domu. Maz po poludniu zabierze dzieci na urodziny do sali z kulkami i do sklepu u zabawkami bo syn cos z lego chce sam sobie wybrac a ja zostaje i bede lezec. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHilary no nie mogl zlokalizowac co to moglo byc. Mowil ze moze jakis skrzep przy zagniezdzaniu sie mogl zrobic ale tez mnie pytal czy wczoraj sie zalatwialam i faktycznie zalatwialam sie i mam zaparcia, wiec tez przez to moglo byc. Na dwoje babka wrozyla tak naprawde. Z cora mialam od 6tc krwotoki doslownie i ani w szpitalu ani gin nie mogli zlokalizowac skad one byly.
Dzieki kobietki ❤tak mi na serduchu lzej ze Was tutaj mam. Naprawde to sie tak czuje to wsparcie ze lepiej nie moglam trafic ❤
Simon na pewno bedzie za wczesnie na prenstalne ale co sie martwisz bedziesz miala 2 usg w krotkim czasie
Justi to chyba tylko tak leci szybko jak sie u kogos patrzy bo ten czas np. Od owulki do teszowania to ludu jak sie wlecze ha ha
A jak u Ciebie samopoczucie? Lepiej juz?
Mamabyc maz sie poprawil?
Hilary opowiadaj jak tam imprezka sie udala
Karola a jak Wasza randka?
Pysia a Ciebie boli ktorys z jajnikow? Ciesze sie ze ogolnie czujesz sie dobrze i na dzialce mozesz porobic i do pracy wracasz a Ty nigdy nie mialas problemow zadnych w ciazy?Justi77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhihi Pysia to fruwa a nie chodzi zresztą jak Hilary..
Hilary jak znajdziesz czas to napisz jak było no i Karola odezwij się jak Wasze randez vous?
Podwojna coś masz w skrzynce ode mnie .Czuję się lepiej, dziękuję Kochana. Miałam jakiś dół i dlatego rozterki,ale z Wami to szybko przeszły i dzięki , cieszę się ,że jesteście bo pewnych spraw mój Mąż i tak nie zaklika bo facetem jestWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2017, 13:38
Hilary lubi tę wiadomość
-
Hej hej już was nadrabiam
Przede wszystkim bardzo dziękuję za życzenia kochane :* Co prawda urodziny mam dopiero 6 września ale dziękuję i oby się sprawdziły
Pysia hehe brawo dla męża też bym zjadła takie ogórki ale jakoś nie mam weny na koszenie:p a ten blog mama ginekolog jest bardzo popularny i babka serio zna się na rzeczy i dobrze pisze
Mambyc3 tak mam zamiar robić coś w tym kierunku. Mam studia licencjackie z pedagogiki a teraz po macierzyńskim za rok spróbuję gdzieś się dostać albo założyć swojego i pójść na magisterkę
PodwojnaMama sto lat dla synka !
PodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
SzczęśliwaMama witaj!
Basik dobrze że wszystko ok a z tą diagnostyka się nie znam ale skoro gin tak zalecił to dobrze że będziesz pod kontrolą
Pysia patrzę że ten Twój mąż to lubi gotować fajnie Mój to hljak jest na urlopie to zawsze jakiś deser jeden zrobi albo że dwa obiady a tak to do kuchnie nie garnie :pSzczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
Teraz relacja
Więc tak imprezy się udały Chociaż w sobotę od rana biegałam na pełnych obrotach, a jednak z brzuszkiem już nie mam tyle sił, do tego doszły nerwy czy na pewno ze wszystkim zdążę...ale udało się Pogoda dopisała, byly 22 stopnie i słoneczko
1. Najpierw dzieciaki zjedli jedzonko było z grila plus to co siostra zrobiła (ślimaki cynamonowe ala weże strażackie, pokrojony arbuz i melon, sok marchewkowy) i to co ja (żelki czerwone takie długie udalo mi się kupić, chrupki cheetosy, zapałki zrobione z paluszek i białej czekolady z barwnikiem).
2. Potem dostali wozy strażackie z kartonu i mogli sobie biegać
3. Zjedliśmy tort (niestety wyszedł mi nierówny jakieś jajo ) i Hubi dostał prezenty (ale w sumie nawet ich nie rozpakowywał tylko poleciał do zabawa )
4. no i były zabawy:
- zawody strażackie ( najpierw bieganie wozem strazackim, bieg z przeszkodami w kaloszach dziadka z taką rórą i w kasku- nawet strarsi biegali xd, rzucanie piłek do planszy z ogniem żeby trafić w otwory, przeciąganie liny i jedzenie jabłek bez rąk)
- za zawody dostali odznaki
- łapanie baniek (kupiłma w biedronce za 10 zl banki ze trzeba je puscic i troche poczekac i mozna lapac nie pękają ale wyszło ze straszna lipa i pękał, dopiero jak kilka poleciało na trawę i tam leżały dłuższy czas to można było złapac ale strasznie się kleiły i trzeba było ręce myć)
- malowanie obrazu za pomocą pojemników do mycia szyb, fajnie dzieci się bawiły tym
- piniata
- wojna na bomby kredowa (kupiłam w biedronce za 15 zeta 3 bomby ale tez lipa bo słabo ten pył leciał nawet na zdjęciach nie można bylo uchwycić...wychodzi na to ze to co kupilam najdrozsze i juz gotowe a nie sama robilam to się nie sprawdziło i tylko kasa w bloto...)
- na koniec zdjęcia i oglądanie prawdziwych sprzetów strazaka (udalo mi sie dostac od tescia ze strazy ochtoniczej)
Dzieci zadowolone wię chyba wszytsko dobrze wyszło
Sorki zabłędy ale mam rozwalony przycisk tam gdzie się robi konćówki śćą itd na laptopie i cieżko się go przyciskaJusti77, PodwojnaMama lubią tę wiadomość
-
Moja impreza też sie udała
Jedzonka było sporo, rozpaliliśmy wielkie ognisko i sobie siedzieliśmy w ciepełku. Kilka znajomych odpadło, ale i tak sporo osób było i co najważniejsze o 20 mąż pracę skończył więc o 20:30 był już u nas Dostałam głownie kasę ale też patelnie (dobrze bo moja już jest w tragicznym stanie:P) i taki pendriwe srebrny zawieszka
Do domu wrociliśmy po 12 w nocy
Wczoraj też mieliśmy fajny dzień
W niedziele po 11 w dzień się rozpadało więc mąż był w domu przed 12 Potem wpadły dwie szwagierki z rodzinami ktorzy nie mogli być w sobotę i zostali na obiad i kawe i ciacho Potem Werka z mężem poszli na drzemkę a jak wstali to pojechaliśmy do galerii (M kupił sobie buty i kurtke a dla dzieci w hm fajna jest promocja -20% wiec kupilismy dla wiktora spodnie, koszule i bluze i jeszcze wzeilam skarpetki dla Wiki ) i pojechalismy na basen z tą jedną szwagierką i 2 godziny tam byliśmy i na koniec do Maka...objadłam się jak bąk i w domu byliśmy o 23Justi77, PodwojnaMama lubią tę wiadomość