X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o trzeciego/czwartego malucha
Odpowiedz

Starania o trzeciego/czwartego malucha

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2017, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na temat 500+ brak mi słów.
    Kto mądry zrobi sobie dziecko dla 500+?
    Dziecko to większe wydatki!
    Z resztą ten program może zniknąć i co wtedy? Ahhhh
    Albo czytałam że rodzina z 3 dzieckiem i powyżej to patologia.
    Wrrrr siekiera mi wystaje.
    Ludzie gadaliśmy będą gadać.
    Ale zw strony gin to było nie na miejscu.

    Jeśli masz ochotę chcecie tego dziecka to czemu się nie starać?

    Taaaaa klinika mnie też wysylali ale powiedziałam do swoje gin że zastrzyk to ostatecznośc potem klinika.
    Moja intuicja mówiła co innego.
    Pierwsze dziecko za pierwszym razem bez problemu a o drugie tyle walki?
    Musiało się udać.

    Z zagniezdzeniem tak jest ale nie zawsze.
    A może coś gdzieś ucisnal mąż?
    No musisz czekać czas pokaże.
    Ja w testy nie wierzę mi zawsze nie wychodziły nawet te czujne.
    Zawsze na betę latalam.
    Okres dostaniesz nawet biorąc dupka także spokojnie.
    Ale jeśli masz wytyczne w jakich dniach brać to tak bierz.
    Ja bym odstawila a jak okresu nie będzie do 2 dni to bym brała dalej.
    W między czasie zrób test.

    Wiekiem się nie przejmuj.
    Musisz trafić na swojego normalnego gin który pomoże.

    Emilia77 lubi tę wiadomość

  • Emilia77 Autorytet
    Postów: 494 152

    Wysłany: 2 listopada 2017, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki bardzo za słowa otuchy. Ja właśnie dostaje okres do trzech dni po odstawieniu. W zeszłym roku jakoś długo nie miałam ok jak nigdy 43dni i nie byłam w ciąży i na okres się nie czułam założyłam 2 luteiny i po dwóch dniach dostałam @. No nic nie pozostało tylko czekać. Tak sobie myślę że może faktycznie mam mały progesteron po owu. Pamiętam że jak robiłam sobie oczywiście sama progesteron w 7 dniu po owu tak jak zalecają to miałam dosyć niski nawet przy Duphastonie. Może powinnam brać dwa. No nic zostawiam to mojemu nowemu lekarzowi. Ponoć dobry profesor w Katowicach. Że jak przyjmuje pacjentki to przeprowadza długo wywiady i diagnozy i.. Mam nadzieję że to nie dlatego ze lubi sobie pogadać tylko dla konkretów.:)

    Emilia77

    starania od lipiec 2014


    insulinooporność,niedoczyn. tarczycy,Hashimoto(Letrox150)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2017, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emila a robiłaś badania hormonów?
    Może tu bardziej tkwi problem.?

    Daj znać po wizycie.
    Trzymam kciuki żebyś trafiła na super gina i z pomocą jego zaskoczyło :-)

    Emilia77 lubi tę wiadomość

  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 2 listopada 2017, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Witaj.
    Widzę że jedziemy na jednym wózku.
    Ja nie mam tylko hashi.

    Ja też brałam dupka ale nie miałam takich objawów.
    Na pewno musisz się obserwować xobaczyc co z tego wyjdzie.
    Taki śluz to przeważnie zwiastuje zagniezdzenie.
    Są przeróżne objawy ciąży ale ciągnięcia bóle jajników to przeważnie norma.

    Ps pytanie mam.
    Czy słyszałaś o zastrzyku z pregnylu?
    Powoduje on pęknięcie pęcherzyka zawiera progesteron.

    Ja tak walczyłem o synka.
    Wyczytałam w necie poszłam do gina poprosiłam o receptę na zastrzyk (10tys j. Tak dla pewności taka dawka żeby peknal) i duphaston.
    Poszłam na monitoring, zastrzyk, <3 i się udało.
    Ja mam cykle 26 dni i domyślam się że wina była IO oraz niski progesteron (poniżej normy a jednak się udało) co ma wpływ na fazę lutealna.
    Ja też poronilam x2i miałam pozamaciczna dlatego ostatecznie wybrałam zastrzyk.
    Psychika też swoje robi trzeba wyłożona.
    Sorry odbieglam od tematu :-)

    Edition.
    A bierzesz metformine?
    A czy zazywalas acard?
    Ten zwykły 75mg.
    Może spróbuj z acardem.
    Tylko pamiętaj żeby robić w ciąży echo serca dziecka i po porodzie takie jest zalecenie.
    Ja tez brałam.

    Ale mam nadzieję że się udało i nie będziesz musiała już brać i się tak starać mocno a będziesz się cieszyć błogosławieństwem :-)


    Kurcze piszesz o tym ecu serca, ja nie pamietam zeby z młodszą robiła, a brałam acard :( i brałam też clexane



  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 2 listopada 2017, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilia77 wrote:
    Dzięki bardzo za słowa otuchy. Ja właśnie dostaje okres do trzech dni po odstawieniu. W zeszłym roku jakoś długo nie miałam ok jak nigdy 43dni i nie byłam w ciąży i na okres się nie czułam założyłam 2 luteiny i po dwóch dniach dostałam @. No nic nie pozostało tylko czekać. Tak sobie myślę że może faktycznie mam mały progesteron po owu. Pamiętam że jak robiłam sobie oczywiście sama progesteron w 7 dniu po owu tak jak zalecają to miałam dosyć niski nawet przy Duphastonie. Może powinnam brać dwa. No nic zostawiam to mojemu nowemu lekarzowi. Ponoć dobry profesor w Katowicach. Że jak przyjmuje pacjentki to przeprowadza długo wywiady i diagnozy i.. Mam nadzieję że to nie dlatego ze lubi sobie pogadać tylko dla konkretów.:)


    Ja miałam kilka cykli po ponad 40 dni :( bez zadnych objawów

    500 + nie komentuje. Biore na 1 dziecko bo mogę, ale bez 500+ tez zyłam :) a mieliśmy nie wiem czy 20% naszych dochodów jak nam się Jula urodziła ( 3 rok studiów)

    Emilia77 lubi tę wiadomość



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2017, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04
    Ja mam to samo co Ty :P
    Teraz córcia chora, to wiadomo marudna....
    Synka powoli odstawiam od cyca (zlikwidowałam nocne karmienia, poranne i wieczorne) i też jest marudny, chodzi za mną z kocykiem cały czas, żeby go wziąć do cyca i obtulić w ten kocyk... tak lubi :P
    Nawet porozmawiać przez telefon nie mogę spokojnie he he bo wiecznie coś dzieciaki ode mnie chcą :D i właśnie wtedy myślę sobie "kobieto zwariowałaś... 3 dziecko?"
    Ale pragnę 3 i co na to mogę poradzić? :)
    A Robercik grzeczny? Bo mój synek to straszny łobuz, już za nim nie zadążam :P

    JustyśkaG
    Ja mam prawdziwą burzę myśli w głowie.
    Czy teraz starać się o 3 dzidziusia, czy poczekać rok... aż synek będzie miał 2 latka...
    A los za Ciebie zadecydował i tego naprawdę pozytywnie Ci zazdroszczę :)
    Będzie dobrze.

    Ja raczej robię obiady na 2 dni :) czasami wystarczy na jeden tylko.

    U mnie dzisiaj schabowy z ziemniaczkami i suróweczka z kapustą pekińską, marchewką i jabłuszkiem :)

    żabka04, JustyśkaG lubią tę wiadomość

  • Emilia77 Autorytet
    Postów: 494 152

    Wysłany: 2 listopada 2017, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robiłam badania hormonów. Wg moich porównań z innymi sta rączkami nie były ok. Ale ginekolodzy mówili tak: AMH niskie, hormony nawet ok, nasienie ok. Że wg temp i sluzu jak i testów owulacyjnych to owulacje są. Kazali brać witaminy, pic leki, pilnować endokrynologa i oni nie widzą przeciwskazan. Może ten nowy będzie mądrzejszy i ludzki.

    Emilia77

    starania od lipiec 2014


    insulinooporność,niedoczyn. tarczycy,Hashimoto(Letrox150)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2017, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka ja sama się dowiedziałam na innym wątku że to wskazane.
    Dziewczyna bardzo nalegala.
    I pilnowałam tego, gin tez mnie wysyłał sam od siebie.
    Myślę że jeśli lekarz pediatra nie znalazł szmeru itp to jest wszystko ok jeśli się martwisz to zapisz ja na takie usg koszt 100zł? U mnie.
    Dla świętego spokoju możesz zrobić.
    Decyzja należy do ciebie.


    Szczęśliwa mama.
    :-)
    Jak horagiewki hihi
    Ja też pragnę 3 szczególnie synka ale prawda jest taka aby zdrowe czy będzie mi dane? Zobaczymy.
    Też czasami mam myśli że może poczekać aż synek pójdzie do przedszkola? Ale na dobrą sprawę mogę go dawać do prywatnego klubu na kilka godzin tak żebym mogła na wizytę pojechać czy badania.
    Z drugiej strony szkoda kasy :-)

    Koleżanka jest w ciąży i ma rocznego synka jeździ z nim na wizyty do gin czy diablo i jest ok :-)

    Mój Robert hmmm
    No jest grzeczny dużo wymusza, wszędzie chodzi za mną krok w krok i jeczy często nie mogę obiadu zrobić więc czekam aż pójdzie na drzemie i szybki obiad robię.
    Jakoś to wychodzi wszystko.
    Nie chodzi jeszcze Robert tzn chodzi boczkiem przy meblach co jest na ławie to zwali, zaczyna sięgać rączka do mebli np w kuchni to złapie zawsze za coś i zwali.
    Mogę powiedzieć że zaczyna rozrabiac :-)

    Ja bardzo bym chciała żeby los zadecydował za mnie jak za justyskeG :-)

    JustyśkaG lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2017, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilia77 wrote:
    Robiłam badania hormonów. Wg moich porównań z innymi sta rączkami nie były ok. Ale ginekolodzy mówili tak: AMH niskie, hormony nawet ok, nasienie ok. Że wg temp i sluzu jak i testów owulacyjnych to owulacje są. Kazali brać witaminy, pic leki, pilnować endokrynologa i oni nie widzą przeciwskazan. Może ten nowy będzie mądrzejszy i ludzki.

    Amh jest wg danego cyklu.

    Ja starając się o Roberta.
    Amh poniżej normy nie realne zajście w ciążę!
    Hormony ok jedyne hormony stresu bardzo wysokie wyszło potem ze mam IO.
    Tsh zeszłym poniżej 1 ale ja się przy takim super czuje i funkcjonuje.
    Do tego brałam tam co ci wcześniej pisałam i się udało.
    Mam Roberta!
    Więc raczej tu działa natura ale gin też powinien cie nakierunkowac.

    Emilia77 lubi tę wiadomość

  • Hilary Autorytet
    Postów: 1485 751

    Wysłany: 2 listopada 2017, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilia witaj ja też nie pomogę bo nie miałam takich problemów

    Ja już po wizycie. Na ktg chyba 5 skurczy i to takich do 100. Gin zapisała mnie na za tydzień na wizytę ale stwierdziła że pewnie już nie przyjdę :p Na badaniu powiedziała że glowka przyparta, szyjka jeszcze trzyma ale że miękka i rozwarcia na 2 palce i że jak sie zaczną regularne skurcze to szybko urodzę...no to teraz będę siedzieć jak na szpilkach szczególnie w nocy jak mąż będzie w pracy :o

    Enii, Pysia89, JustyśkaG, Emilia77 lubią tę wiadomość

    klz9p07wk3z5zdsc.png
    klz9krhmmzw6dq0d.png
    qb3ckqi19gcnrf68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2017, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hilary wszystko fajnie czyli to już :-)
    A mąż ma daleko z pracy do domu?
    Masz z kim dzieci zostawić?

    Ja właśnie mam ten dylemat zero pomocy z nikąd :-(

  • Hilary Autorytet
    Postów: 1485 751

    Wysłany: 2 listopada 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabka pracuje jakieś 5 minut drogi autem ale jak coś to musi najpierw po zmiennika zadzwonić bo nie może tak samej suszarni zostawić więc też trochę by to zajęło. Jak mnie dopadnie to dzwonię od razu do teściowej oni mieszkają 10 km od nas i zostaną ż dziećmi ale docelowo jak będę te kilka dni w szpitalu to moja mama ma przyjechać i tutaj ich pilnować tylko ona mieszka 30kg ode mnie więc na pierwszy rzut że tak powiem teściową popilnuje (na dłużej nie chce ją męczyć bo ona jest chora i bierze chemię)

    klz9p07wk3z5zdsc.png
    klz9krhmmzw6dq0d.png
    qb3ckqi19gcnrf68.png
  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 2 listopada 2017, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Hilary tez rączysko u Twojej mamci ??

    Już mam stresa....

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • Hilary Autorytet
    Postów: 1485 751

    Wysłany: 2 listopada 2017, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enii u teściowej dlatego ona tylko na chwilę przyjedzie zanim moja mam nie dojedzie te 30 km

    klz9p07wk3z5zdsc.png
    klz9krhmmzw6dq0d.png
    qb3ckqi19gcnrf68.png
  • Pysia89 Autorytet
    Postów: 504 301

    Wysłany: 2 listopada 2017, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej

    Hilary to już możesz rodzić śmiało:))) data zdecydowanie w porządku ;) niesamowite....lada chwila...dzień będziesz tulić córeczkę:*

    Macie pomysł na niskie ciśnienie?

    Wiecie czy ząb po leczeniu kanałowym (5lat temu) ma prawo boleć? Czy to już martwy ząb?

    Buziaki Słoneczka

  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 2 listopada 2017, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pysia może kanal jest i ma wtedy prawo boleć.


    Ten mój chłop mnie wykończy. Sam nie wie co chce..

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • JustyśkaG Autorytet
    Postów: 528 413

    Wysłany: 2 listopada 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilia77 wrote:
    Witam. Mam pytanie koleżanki. Staramy się już 3 lata, w lipcu tego roku już minęło. Do tej pory nawet poronienia. Leczyłam się już na wiele sposobów u kilku ginekologow. Mam niedoczynnosc, hashimoto, nadciscienie które leczę. Endokrynolog fajnie mnie tarczycowo wyprowadził. Obecnie jestem zapisaną do nowego ginekologa na 14.11. Endokrynolog zlecił mi od ostatniej wizyty Duphaston. Biorę go już drugi cykl. Od 14 DC przez 10 dni. Pierwszy raz w 21dc po stosunku miałam taki różowy sluz z domieszką krwi. dziś 22dc i mam po olewania w krzyzach i ciągniecie w dole brzucha. Jakbym miała mieć okres. Biorę ten prohesteron i takie dziwne objawy. Czy któraś z was miała może takie objawy przy braniu Duphastonu. W przeciągu tych trzech lat brałam przez kilkanascie miesięcy i nie miałam takich objawów. Owulacje mam zazwyczaj w 11/12 DC. A cykle 24 dniowe a przy braniu progesteronu 26 dni. Kurde martwię się.

    Ja w każdej ciąży brałam duphaston (no oprócz jednej w której poroniłam)i nie zaobserwowałam żadnych dziwnych objawów po nim. W zasadzie w ogóle nie czułam że biorę lek. Natomiast te objawy, które opisujesz kojarzą mi się tylko z pozytywnym testem ciążowym :-P szczególnie pobolewania krzyża i ciągnięcie w dole brzucha. No i przed odstawieniem duphastonu 14 dnia obowiązkowo test beta hcg żeby sprawdzić czy nie ma ciąży - jak jest to kontynuować wiadomo.
    No i powodzenia u nowego lekarza :-)

    7u22gywlaksivpie.png
    Lilunia 23.09.2014
    Asiula 2.09.2016
  • JustyśkaG Autorytet
    Postów: 528 413

    Wysłany: 2 listopada 2017, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilia77 wrote:
    Zabka04 ja nie poroniłam.
    Źle to napisałam. Chodziło mi o to że nawet nie poroniłam. Jak wcześniej mogłam normalnie zajść w ciążę i wszystko było ok tak teraz od ponad trzech lat nie udało się nic wogole nie zaskoczylam, nawet poranienia. Żadnej nadziei że mój organizm jest w stanie być w ciąży i że łatwiej wykryć czynniki problemów z zajściem teraz.A tak bez badan tylko te teksty stara, nadwaga i wiecznie tylko opinia bez zlecenia badan. Tak bardzo bym chciała żeby się udało. Fakt nie należę do młodych (40 lat)ale mam uczucia. Tylko gdzie ci lekarze z powołania?. Teraz idę do nowego muszę trochę dojechać ale to nic jak będzie konkretny to i po całym świecie mogę jeździć. Ale trza czekać do 14.11 a moja cierpliwość hmmmmm

    Jeżeli chcesz to mogę Ci polecić wspaniałą lekarkę....przyjmuje w Warszawie ale z czystym sumieniem mogę ją polecić. Dr Ewa Filipp. Teraz robi profesurę...Koleżanka starała się 10 lat o dzieciaka, tysiące badań , lekarzy aż poszła do niej i wykryła jej coś z przysadką....teraz ma dzidziusia :-) Także najważniejsze to lekarz z powołania a ona takim jest. Jeżeli masz niedaleko albo masz możliwość przyjechania to naprawdę warto. Niektórym osobom nie za bardzo ona pasuje bo jest hmmm...może trochę "nadgorliwa" momentami i za bardzo ostrożna dla niektórych. Ja osobiście nie odniosłam takiego wrażenia. Ja do niej też trafiłam z diagnozą od lekarza "fachowca" : "No nie będzie pani mogła mieć dzieci". Jak widać jestem w 3 ciąży, której nota bene nie planowałam teraz :-) więc kobieta wyprowadziła mnie cudownie. Mam do niej 100% zaufanie....no dobra 99% :-P

    Emilia77 lubi tę wiadomość

    7u22gywlaksivpie.png
    Lilunia 23.09.2014
    Asiula 2.09.2016
  • JustyśkaG Autorytet
    Postów: 528 413

    Wysłany: 2 listopada 2017, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa_Mama wrote:
    żabka04
    Ja mam to samo co Ty :P
    Teraz córcia chora, to wiadomo marudna....
    Synka powoli odstawiam od cyca (zlikwidowałam nocne karmienia, poranne i wieczorne) i też jest marudny, chodzi za mną z kocykiem cały czas, żeby go wziąć do cyca i obtulić w ten kocyk... tak lubi :P
    Nawet porozmawiać przez telefon nie mogę spokojnie he he bo wiecznie coś dzieciaki ode mnie chcą :D i właśnie wtedy myślę sobie "kobieto zwariowałaś... 3 dziecko?"
    Ale pragnę 3 i co na to mogę poradzić? :)
    A Robercik grzeczny? Bo mój synek to straszny łobuz, już za nim nie zadążam :P

    JustyśkaG
    Ja mam prawdziwą burzę myśli w głowie.
    Czy teraz starać się o 3 dzidziusia, czy poczekać rok... aż synek będzie miał 2 latka...
    A los za Ciebie zadecydował i tego naprawdę pozytywnie Ci zazdroszczę :)
    Będzie dobrze.

    Ja raczej robię obiady na 2 dni :) czasami wystarczy na jeden tylko.

    U mnie dzisiaj schabowy z ziemniaczkami i suróweczka z kapustą pekińską, marchewką i jabłuszkiem :)

    Co do burzy w głowie to się nie dziwię bo mam ją nadal :-P ale już tak bardziej oswoiłam się z myślą że no JESTEM W CIĄŻY! :-) no oby był chłopak cholera no, bo będę próbować jeszcze raz :-) Powiem Ci tak, ja też chciałam jeszcze poczekać aż Asiula podrośnie trochę, tak żeby miała z te 1,5 roku. Ale teraz sobie myślę że chyba dobrze wyszło. Na co tu w zasadzie czekać? I tak mam przerąbane i tak, drą te swoje mazepki non toper więc jedna więcej - no cóż trudno :-) trzeba będzie to przeżyć :-) a tak szybciej odchowam, szybciej wyjdę z tych pampersów, kaszek itd. W końcu planuję kiedyś powrót do "swojego" życia zawodowego. We wrześniu 2018 planowałam i planuję iść na egzamin na aplikację no i trochę mi się pokomplikowało no ale co tam :-) z dzieckiem przy cycu też chyba jakoś dam radę hahahahaha :-) Wiesz...u mnie klamka zapadła :-P ale z drugiej strony zawsze chciałam trójkę albo czwórkę dzieciaków i żeby była między nimi mała różnica wieku. No to cóż - marzenia się spełniają :-P

    żabka04 lubi tę wiadomość

    7u22gywlaksivpie.png
    Lilunia 23.09.2014
    Asiula 2.09.2016
  • JustyśkaG Autorytet
    Postów: 528 413

    Wysłany: 2 listopada 2017, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Aneczka ja sama się dowiedziałam na innym wątku że to wskazane.
    Dziewczyna bardzo nalegala.
    I pilnowałam tego, gin tez mnie wysyłał sam od siebie.
    Myślę że jeśli lekarz pediatra nie znalazł szmeru itp to jest wszystko ok jeśli się martwisz to zapisz ja na takie usg koszt 100zł? U mnie.
    Dla świętego spokoju możesz zrobić.
    Decyzja należy do ciebie.


    Szczęśliwa mama.
    :-)
    Jak horagiewki hihi
    Ja też pragnę 3 szczególnie synka ale prawda jest taka aby zdrowe czy będzie mi dane? Zobaczymy.
    Też czasami mam myśli że może poczekać aż synek pójdzie do przedszkola? Ale na dobrą sprawę mogę go dawać do prywatnego klubu na kilka godzin tak żebym mogła na wizytę pojechać czy badania.
    Z drugiej strony szkoda kasy :-)

    Koleżanka jest w ciąży i ma rocznego synka jeździ z nim na wizyty do gin czy diablo i jest ok :-)

    Mój Robert hmmm
    No jest grzeczny dużo wymusza, wszędzie chodzi za mną krok w krok i jeczy często nie mogę obiadu zrobić więc czekam aż pójdzie na drzemie i szybki obiad robię.
    Jakoś to wychodzi wszystko.
    Nie chodzi jeszcze Robert tzn chodzi boczkiem przy meblach co jest na ławie to zwali, zaczyna sięgać rączka do mebli np w kuchni to złapie zawsze za coś i zwali.
    Mogę powiedzieć że zaczyna rozrabiac :-)

    Ja bardzo bym chciała żeby los zadecydował za mnie jak za justyskeG :-)


    Żabka....hmmm...jakby Ci tu powiedzieć :-P u mnie to było tak...2 dni z alkoholem - dodam że nie dużo bo po ciążach to ekonomiczna się stałam i ooo 2 kreski na teście :P

    żabka04 lubi tę wiadomość

    7u22gywlaksivpie.png
    Lilunia 23.09.2014
    Asiula 2.09.2016
‹‹ 380 381 382 383 384 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ