X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o trzeciego/czwartego malucha
Odpowiedz

Starania o trzeciego/czwartego malucha

Oceń ten wątek:
  • Mamabyc3 Autorytet
    Postów: 954 603

    Wysłany: 26 listopada 2017, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skurczy regularnych brak jak narazie . najadlam się haha właśnie wróciliśmy do domu z tych chrzcin. sluz z krwią cały czas jest ale nie jest ilość tej krwi bym miała panikować. jutro mam wizytę wiec do szpitala się nie wybieram bynajmniej teraz ;) ale skurcze ze tak powiem są nieregularne ale bol porodowy pomału wiec coś tam się rozwiją :) najważniejsze że mały się rusza to wiem ze raczej poród się zbliza a z nim wszystko dobrze

    żabka racja faceci czasem gorzej z nimi niż z 2 latkiem. .. :/ racja ich obowiązkiem jest pomoc i opieka tak samo jak i mataki. szkoda tylko że to teoria i malo który to rozumie albo wyniósł z domu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2017, 20:43

    Enii, żabka04, Pysia89 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O to szybko rodziłas eni.

    Ja z córką też szybko poszło bo o 2 odeszły wody o 4 byłam w szpitalu a po 8 się urodziła.

    A z Robertem mi wywolywali (ordynator robił czyszczenie sal i 12 kobiet dał na porodowke a że miałam 3 cm rozwarcia to mu to na rękę było).
    Dali oksy miałam bóle krzyżowe matko myślałam że żebra mi wybuchnal okropny ból.
    Dostałam znieczulenie bo narobilam ambarasu na sali, w gabinecie.
    Powiedziałam że córkę ledwo urodziłam bo nie współpracuje przy bólu tylko skupiam się na bólu jestem słabo odporna na ból, powiedziałam że córkę przydusilam więc jeżeli chcą mieć trupa w historii to nie ma sprawy.
    I trzech lekarzy mnie pilnowalo i anestezjologa żeby mi dali znieczulenie.
    Oczywiście 11 kobiet miało wąsy dlaczego one nie mogą mieć.
    I tak naprawdę to znieczulenie pomogło w pierwszej fazie a potem już wszystko czułam i nie współpracowałam.
    Robert ułożył się buzia do góry więc mnie rozerwal w środku było źle.
    Ale urodziłam potem pozszywali pomimo nacięcia byłam popękane w środku.
    Co do czopa matko widok do końca życia zapamiętam.
    Glut jeden wielki twardy długi glut kolor przeróżny od szarego po brąz z krwią.
    Wylatywal i wylatywal końca nie było.
    Myślę że przy badaniu specjalnie tam naruszali żeby się rozkrecilo.
    Najlepsze wspominam jak pomocnika anestezjologa była cały czas przy mnie (ja też byłam na innej sali dla prodow rodzinnych tam siedziałam) i mówiła że mam czas do 16:00 urodzić bo ona idzie do domu z anestezjologiem.
    Poród mi się cofal Robert się rozmyslil.
    A potem wpadła ordynator (która niby z moim gin dogadala się że zrobi mi cc zostałam oszukana pewnie przez mojego gin choc z nią gadał napewno powiedziała że urodzenia SN i da znieczulenie pilnowali mnie a szczególnie ona) przyszła przebija pęcherz i 30min urodziłam:-)
    Przyszła i spr czy urodziłam.

    Bardzo miłe wspomnienia choć ja bardzo się boję bólu bardzo.
    Ja nawet podczas @ od młodych lat jechałam na ketonalach bo nie dawałam rady z bólu.


    To się rozgadalam.

  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 26 listopada 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamabyc daj znać jak po wizycie :)

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2017, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamabyc daj znać po wizycie a gdybyś trafiła na porodowke to jak będziesz mogła daj znać.
    Czekamy na twojego bąbelka <3

  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 26 listopada 2017, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabka to z młodszym ale z pierworodnym ponad 15 godz. Ale to wody mi odeszły, skurcze sie pojawił ale ustały nad ranem i rano ordynator kazał mi podać konska dawkę oxy. Ale i tak milo wspominamy wtedy sali porodów rodzinnych nie bylo. Tylko ja wtedy rodzilam wiec luzik. Z Dawidem juz byliśmy na sali a przedemna rodzila dziewczyna jakieś do max 30min. Ona na normalnej sali i później jak byłyśmy na sali juz na noworodkach to mówiła ze lekarza nie było u niej przy porodzie bo odpoczywam przed moim. Nawet nie wiecie jak byłam zadowolona zd mój nie przetazil sie przy pierwszym i poszedł drugi raz. Jednak całkiem inaczej jest jak jest druga osoba przy rodzącej.

    Żabka tez przeszłaś

    żabka04 lubi tę wiadomość

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 26 listopada 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z D od przyjazdu do szpitala do porodu minelo jakieś 3 do 3,5 godz.

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2017, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż niechcial być przy porodach.
    Jak córkę rodzilam to mnie przywiózł do szpitala i jechał od razu na pierwszą zmianę.
    Położne pytaly go, mówiły żeby został a gdzie tam za żadne skarby nie chciał
    Z jednej strony go rozumiem z drugiej miałam ogromny żal.
    Przy córce miałam swojego gina w szpitalu obudziłam go też o 2:00 więc musiał przyjechać i mi pomagał.

    Przy Robercie byłam sama z Robertem reszta obca.
    Na dodatek w jeden dzień musiałam psychikę przestawić że urodze SN bo miała być cc.
    Ale powiedziałam sobie ze nie zatrzymam porodu kolka w d...e sobie nie wsadze więc muszę urodzić i tak poszłam na porodowke :-)


    Dziś oglądałam program zagraniczny o porodach i położnych.
    Miałam łzy w oczach.
    Poród to wspaniałe przeżycie.:-)
    I co mnie rozbawilo kobieta tuż po porodzie na drugi dzień dostała normalny posiłek a do picia swepsa!
    Szok


    Próbuje Roberta uśpić ale mąż się z nimi wyglupial i chyba się chłopak rozkrecil.

    Dobrej nocki :-)

    Mamabyc będę myślami z tobą :-)
    Powodzenia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2017, 21:27

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja siedze w wannie bo jutro ta wizyta i jak zawsze w Niedziele sie gole i bylam pewna ze mam maszynki do golenia a tu zonk ha ha maszynek brak. Mam co prawda krem do depilacji ale wole maszynka i maz polecial na stacje po maszynki ;)

    Zabka i Aneczka to szkolcie Tych swoich mezow bo im dalej tym beda bardziej oporni ;) a takie siedzenie caly dzien przed tv czy kompem uwazam ze jest lenistwem.

    Ja np. Dzisiaj dalam mezowi dluzej pospac. Wstalam zrobilam dzieciom sniadanie. Naszykowalam ciuchy. Mycie zebow i wstawilam rosol. Po czym wstal maz. Upiekl i zrobil nam ciemne bulki. Poskladal lozka dzieci i w sypialni. Pozakladal nowe zylandore u dzieci i w sypialni. Pozniej zrobil 2 obiady dla nas warzywny i dla syna miesny a corcia miala rosol. Wypakowal i zapakowal naczynia do zmywarki. Po obiedzie wzial dzieci na spacer a ja zlozylam sobie pranie. Pozniej rozlozyl lozka dzieciom. Wykapal ich, nabalsamowal i dal kolacje. A w miedzy czasie pogralismy jeszcze w gre. I wczoraj malowanie sypialni i tez nie ma kiedy odpoczac ale jak on to mowi ja sie w tygodniu narobie a on chociaz w weekend moze duzo pomoc. I do niczego nie musze go namawiac. Krzyczec. A w tygodniu muruje po 10 godzin domy. Czy desz czy snieg to muruje. Wylewa beton itp. I wraca a i tak zrobi dziecìom kolacje. Lozka poscieli i wykapie.

    Ale ja go uczylam od poczatku kiedy nie mielismy dzieci. Oboje wracalismy z pracy o 19 i sprzatalismy i gotowalismy obiado kolacje i psa wspolnie wyprowadzalismy bo maz nie wiedzial jak wyglada normalna prawdziwa rodzina. W domu tego nie mial. Jego dziecinstwo to koszmar ktory na horror do filmu sie nadaje. Moje dziecinstwo bylo cudowne. I u mnie w domu bylo wlasnie tak jak teraz u nas. Mama nie byla od wychowywania dzieci a tata od pracy. Oboje byli partnerami. Wszystko robili razem. I to wynioslam z domu. I moj maz kocha moich rodzicow nad zycie. A oni kochaja jego. I w nich ma wzorce ktorych nie mial w swoich rodzicach i dlatego uwazam ze chciec to moc a zmeczenie. To ze sie pracuje. Ze sie nie potrafi itp. To tylko wymowki.

    Oooo i maz wrocil z maszynkami ha ha jupi. Dzialam dalej ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2017, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka moja kolezanka miesiac temu rodzila 5h i podczas porodu maz lecial jej po kebaba i fante bo byla tak glodna a polozna powiedziala ze pewnie niech zje bo jest noc a jak nie ma sil bonkolavje jadla o 19 to nawet trzeba bo energia bedzie to i porod szybciej pojdzie. W Pl duzo musi sie zmienic pod tym wzgledem bo jak to ostatnio w gazecie przeczytalam ze porod w Pl nieraz przypomina sceny z chirurgi a nie z czasu ktory powinien byc najpiekniejszy na swiecie.

    U nas nawet lewatywy nie robia. Ja przed cc o 7 jadlam sniadanie po cukrzyca. Cc mialam o 9:30 a o 12:30 z mezem juz obiad dostalismy :)

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2017, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robert jeszcze chwila i będzie spać.

    Podwójna ale to prawda w pl to kosmos z poradami.
    Ja nie miałam lewatyw przy żadnym porodzie ale za to na glodniaka :-(
    Szkoda gadać zacofani i tyle.

    Co do mężów wątpię żeby chcieli się zmienić bo im tak pewnie dobrze
    Zazdroszczę pozytywnie mezulka fajnie ze jest z tego dobrego gatunku kochana:-)
    Tak to są ich wymówki już zwróciłam uwagę mojemu że dobrze się tłumaczy ale w buty niech sobie wsadzi te teksty.
    On ma na wszystko wytłumaczenie.

    Działaj dalej.
    Ja też idę łac wodę do wanny.

  • Mamabyc3 Autorytet
    Postów: 954 603

    Wysłany: 26 listopada 2017, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    porodowko witaj :) wody odchodzą

    PodwojnaMamaWdwupaku, żabka04, Hilary, MamaTuśka, anecz_kaa, Pysia89, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość

  • Hilary Autorytet
    Postów: 1485 751

    Wysłany: 26 listopada 2017, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej ja tylko na sekunde
    Byliśmy w castoramie i kupiliśmy zlew bo byla mwga promocja na black weekend
    Bylismy tez na pizzy i u szwagra. Teraz siedziny z nezem patrzymy dalej tyh mebli...on sie mega zaangazował w aranzacje tej kuchni :D agd on w sumie sam wybrał terqz oglada okapy, mebke i podloge. Fajnie w sumie ze tak sie zaangażował :)

    Intelect bool my mamy fajna zabawa nawet maz siedzi i sie nia bawi bo jednak dla moich dzieci troche za trudna

    Mambyc oooo trzymam kciuki kuz zaraz bedzie maluszek :)

    Milego wieczorku. Kutro maz jedzie z tesciowa na chemie wiec bede miałaczas zeby was nadrobic

    klz9p07wk3z5zdsc.png
    klz9krhmmzw6dq0d.png
    qb3ckqi19gcnrf68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2017, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamabyc aaaaaaaaaaaaaaa oszaleje i spac nie bede mogla bo bede myslec. A nie mowilam ze po chrzcinach zycze Ci porodu :* kciuki za szybki i w miare bezbolesny. Daj znac jak bedziesz mogla :) jeju lada chwila synka przytulisz :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2017, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamabyc kurde wracam z łazienki zrelaksowana z myślą pójdę spać a tu teraz będę myśleć o was :-)
    Trzymam kciuki.

    Czekamy na wieści:-)

  • Mamabyc3 Autorytet
    Postów: 954 603

    Wysłany: 27 listopada 2017, 00:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aktualnie 3 cm rozwarcia czyli dupa skurcze nieregularne ahhh do rana pewnie będę czekać

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaByc a maz jest z Toba? Jak razem jestescie to latwiej przetrwac to czekanie. Jestem myslami z Toba:*

  • Mamabyc3 Autorytet
    Postów: 954 603

    Wysłany: 27 listopada 2017, 01:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie wysłałam go do domu nie wiem jak akcja pójdzie szybko ale skurcze regularność tragedia 15-7-7-7-10

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2017, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamabyc i jak tam? Rozkrecila sie akcja?

  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 27 listopada 2017, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamabyc i jaj tam . Qurcze mam nadzieje ze nie meczysz sie gak jak ja z K

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • Mamabyc3 Autorytet
    Postów: 954 603

    Wysłany: 27 listopada 2017, 06:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dupa kibel przed 5 rano rozwarcie na 4 cm skurcze co 3 min z krzyza mam dosc

‹‹ 422 423 424 425 426 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ