Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczynki Dawno do Was nie zagladalam, a dzis jakos mnie naszlo przedswiatecznie. Od wczoraj ustaly mi (odpukac) calodobowe (...) mdlosci, juz przynajmniej cokolwiek zjem, troche sie wzielam za przygotowanie domu do Swiat. Bylam wcz u lekarza, Male ma prawie 7 cm, jest zdrowe Moze teraz, jak juz jakos funkcjonuje, bede zagladac czesciej, tylko musi minac to swiateczne szalenstwo Chcialabym Wam zyczyc rodzinnych, cieplych, wymarzonych Swiat, niech beda szczegolne Sciskam
PodwojnaMamaWdwupaku, Rybaaaa lubią tę wiadomość
-
Mamabyc3 pewnie ze nie przesadzasz. Moja tesciowa tez mieszka z bratem m, jego zona i synkiem, my mamy 3 dzieci, jegondrugi brat synka, siostra synka i druga córkę i jakos tesciowa kazde dziecko traktuje na rowni i tak samo nosi czy sie zajmuje kazdym. No wiadomo z tantym co z nimi.mieszka czesciej sie opiekuje dlatego jal np my do nich przyjeżdżamy to glownie z naszymi siedzi bo tamtego ma na co dzien...
Kocham slonce dobrze ze juz lepiej
Ja caly czas sprzatam po remoncie...tego kurzu jest tyle zw chyba nigdy sie nie pozbede :p do tego rpbie z wiktorwm ozdoby swiateczne i jeszcze kilka spraw mielismy a to do lekarza a to szczepienie, jutro w loncu ide do gin na kontrole a pot.n paznokcie
-
Wiem, co czujesz. U nas remont trwal praktycznie cala zeszla zime. A zima to najgorszy czas na takie sprawy, ale M dostal wtedy wolne. Mielismy wyburzanie scian tak ze na kurzu zeby zjadlam Mowilam wtedy juz przez lzy, ze nigdy wiecej. A teraz mecze M o remont kuchni haha Ale mowi, ze najwyzej na wiosne/lato. Zalezy jak sie bede czula z wielkim brzuchem Nie lubie remontow ale kocham to wszystko co jest potem
-
hej
a decyzja taka ze bez decyzji tzn ja stwierdziłam,ze tam nie jadę. mój się obraził i stwierdził że nigdzie nie idzie. a w sumie nie wiem bo gdy tylko zaczynałam temat to on " skończ gadac" no to skoro i on ma gdzieś co czuje to ja też mam w dupie ich wszystkich.
ahhh Hilary racja sprzątanie po remoncie masakra jakas.
kochamsłońce to całkiem spory ktosiek
KochamSłońce lubi tę wiadomość
-
anecz_kaa wrote:Kocham Słonce a Ty juz znasz płec?? U Was na czerwcówkac widziałam, ze sporo dziewczyn juz poznało a ja dziś koncze ogarniac dom, jutro robie farsz do pierozków i chyba piekę bułkę, a w sobote ostatnie sprzatanie i swieta!
Mamabyc3 jaka decyzja? -
Mambyc3 o widzisz nie slyszałam o tym ale dobre i z 2 lata bo dla takich maluszków to straszne takie wymioty a ze wiktor do przedszkola chodzi wiec wiadomo rozne rzeczy przynosi
Kochamslonce hehe to wesoly lelarz hehe
Ja juz po gin. Wszystko ok hehe wiec maz sie ucieszył ze wieczorem cos bedzie w koncu
-
Hej
Czemu nie moge przytyc w tej trzecia ciazy?? (
Jestem zalamana, bo dzis znalazlam wage i zamiast przytyc schudlam 2 kg.No bez jaj ale co jest grane przeciez teraz trzeba nabierac.Brzuch mam tak maly ze spokojnie w normalne spodnie wejde ((
Czytalam ze przy nadczynnosci tarczycy tak moze byc ale jak mam do licha niedoczynnosc.
Poradzcie cos...
-
nick nieaktualny
-
Kochamslonce mnie przewaznie jakos nie bolalo. Wiadomo na spokojnie i bylo ok. Ciekawe tylko czy mała nam zasnie bo poki co to nie spi :p
Pysia a lekarz cos mowi na tą Twoja wage ? Jesli z maluszliem wszystko ok to nie ma co sie martwic
KochamSłońce lubi tę wiadomość
-
Zabka mam gdzies kilogramy..
Hilary no ostatnio bylo ze dziecko rosnie o 6 dni za malo no i ten przeplyw tetniczy macicy wyszedl nie dobrze.Na lepsze przeplywy biore Acard.
Wiesz gdyby wszystko bylo ok to pewnie bym tak nie warjowala...a tak dobija mnie ten brak kilogramow.
Zamowilam pizze i lody... -
Hej Dziewczynki! :-*
Daaaaaawnoooo mnie tu nie było... ojjj, daaawnooo... aż mi głupio...
Brak mi siły ostatnio na cokolwiek o niedoczasie nie wspominając...
Widzę, że ciąże już takie zaawansowane, a mnie to wszystko ominęło... i nowe mamy w dwupaku :-o
Podwójna gratuluję córeczki! O tym też nie wiedziałam...
Cieszę się, że u Was w porządku i rośniecie zdrowo. Cały czas o Was pamiętam i trzymam kciuki za staraczki :-* i szczęśliwe ciąże i rozwiązania!
U nas już 3 miesiąc chorób.. co chwilę któraś córa coś a ja mam dosyć... wieczny katar, kaszel, kolejne leki, antybiotyki.. ehhh...
Nam stuknęło już 34 tc, brzuch coraz większy, kg lecą..
Na ostatnim usg 3 tyg temu młody miał już 2.5 kg, więc raczej spory klocek się szykuje :-o a ja klasycznie jak w każdej z ciąż w 33tc już brak szyjki, a mi przy tej dwójce ciężko się oszczędzać, tym bardziej, że praktycznie cały czas ostatnio ze mną w domu i nie chodzą do przedszkola bo chore...
Jedyne co dobre to, że z M się trochę uspokoiło.
Przygotowania do porodu narazie żadne, ciuszki nie poprane, torba do szpitala nie ruszona... Po nocach przez zgagę nie śpię. A jak nie zgaga mnie męczy (choć od tygodnia nie dostępuje mnie na krok...) to kaszel.
No żyć nie umierać..
Ale już coraz bliżej (oby tylko nie za szybko) porodu. Pewnie jakoś na połowę stycznia mi ustalą termin cc o ile samo wcześniej się nie zacznie.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Udanych przygotowań świątecznych!
Trzymam cały czas mocno kciuki i ciepło o Was myślę :-*PodwojnaMamaWdwupaku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny