Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczynki
Żabka widziałam wczoraj w Tv. Tragedia straszna. Właśnie mnie tez zastanawia dlaczego nikt nic nie widział. Podejrzewaz ze albo silna depresja albo jakieś paranoidalne zachowaniaschizofreniczne. Niestety. W PL dalej jest etykietka żółtych papierów i ludzie boja sue i wstydza chodzić do psychiatry czy psychologa.
Byłam u swojego lekarza przepisał mi lek bezpieczny ale póki co go nie biorę. Juz mam komfort psychiczny ze w razie ataków paniki mam cos pod ręką.
Nerwa troche puściła i pracuje nad nia dalej ...
Podwójna ulała to cora rośnie cudnie
Byle do poniedziałku do 17.15 ( wizytę mam i powinno być juz serduszko)PodwojnaMamaWdwupaku lubi tę wiadomość
💗5 💗
-
Jeju dziewczyny ma dłuższa mete to bym nie mogla miec 4 dzieci w takich malych niby ogarnuam wszystko ale czuje się wycienczona. Poszli teraz z mezem na wsrsztaty a ja lecę sie polozyc poli mala śpi.
Podwojna oj to juz malutka die pvha niech jeszcze posiedzi :*
Zabka jeju straszne...ja w ogole wiadomości nie ogladqm bo mni3 dobikaja takie zle wiesci
-
nick nieaktualnyEni super ze przepisał i że będzie pod ręką.
Zawsze to komfort psychiczny.
Życzę żebyś tego nie wzięła nigdy
Trzymam kciuki za tem.
Czekamy na wieści serduszkowe.
Wcześniejszy post pisałam na szybko i zapomniałam.
Dziś wzięłam córkę na tonie grzecznym, spokojnym etc i wiecie podzialalo nawet wyszła z domu ładnie i grzecznie ale szukała zadyma żeby zrobić więc na koniec zapytała: po co idziemy na dwór? Mówię po olej chciałaś talarki chipsy aha to idziemy hałas
Hilary ja cię podziwiam
Pewnie poloz się odpoczywaj należy Ci się.
A tv dobrze ze nie oglądasz:-)
Ja nie lubię takich historii bo siedzę i myślę potem.
Uciekam bo teraz Robert ma podły humor nie wiadomo czego chce.PodwojnaMamaWdwupaku, aria40 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZabka no damy rade bez sexu, troszke go bylo to na jakis czas musi starczyc ha ha a dla nas to nic nowego bo w ciazy z corcia od poczatku do konca rowniez byl zakaz, wiec jakos trzeba sobie radzic
Trzymam bardzo mocno kciuki za poprawe Twoich stosunkow z corca. Moze sobie w glowce ubzdurala ze kochasz jej brata mocniej niz ja, przez to ze wiecej czasu mu poswiecasz bo jest maly? Zrobilas pierwsza krok ku lepszemu a to najwazniejsze!
Jeju nie slyszalam o tej tragedii u nas tak nie ma naokolo tych morderstw a juz na dzieciach to w ogole a jak wchodze na wp poczytac co sie dzieje w Pl to az sie boje bo tyle tego jest i przewaznie bezbronne dzieci...
Enii ciesze sie ze jestes juz spokojniejsza i masz w domu tabletki, zawsze to dla psychiki lepiej. I byle do Poniedzialku do wizyty a jak juz zobaczysz serduszko to znowu na jakis czas bedziesz spokojniejsza bo tak w ogole bez obaw przejsc cala ciaze to ciezko jest.
Hilary ha ha to juz poczulas jakby to bylo z 4 dzieciaczkow
Wiecie co z tymi skurczami to poki o nich nie wiedzialam to nic nie czulam a dzisiaj dluzsza chwile brzuch sie stawial wiec leze dzisiaj i staram sie nie martwic poki szyjka sie nie skraca a w razie czego chwila moment i szpital mam blisko domu. A w tej ciazy i tak nie moge narzekac bo jest ogolnie dobrze. -
nick nieaktualnyDaven
Tak pragnę 3 dzieciaczka... ale dzień przed dostaniem @ czułam się okropnie, miałam mdłości, jeździło mi po żołądku, chodziłam jakaś bezsilna... i synek strasznie dokazywał... a ja tak sobie myślałam, że jak jestem w ciąży, to będzie mi cholernie ciężko z moimi wymiotami ciążowymi... i strach znowu powrócił.
Dlatego postanowiłam przed zajściem w 3 ciążę uporządkować kilka spraw, nic na wariata
Po pierwsze odwiedzę ginekologa, porobię badania, cytologię i zobaczę, czy w ogóle dostanę zielone światło? Bo to 3 cc będzie.
Po drugie przejdę się do dentysty, na pewno mam jeden ubytek. Także wyleczę go na spokojnie.
Po trzecie dopiero co zaczęłam łykać kwas foliowy, więc chcę przed zajściem w ciążę brać go kilka miesięcy.
Po czwarte muszę oduczyć synka zasypiania na rękach, a nauczyć samemu w łóżeczku, bo będąc w ciąży hmmm będzie mi za ciężko inaczej.
Po piąte chyba poczekam, aż wakacje się zaczną, czyli codzienne jeżdżenie do przedszkola... bo nie dam rady z moimi rannymi wymiotami...
Do 4 latków córcia będzie już chodziła w naszej mieścinie, mamy rzut kamieniem, więc spokojnie rano obejmę muszlę i zdążę zaprowadzić do przedszkola he he
Po szóste na wiosnę bierzemy się za remont góry, będziemy w końcu robić pokoje dla dzieciaków i naszą sypialnię. Będę miała kupę sprzątania itd, więc w ciąży trudniej będzie mi to wszystko ogarnąć.
Więc ooo takie są moje postanowienia
Jak je wypełnię, to do dzieła
Hilary
Zadziałamy na pewno tylko za kilka cykli
żabka04
Jak tak patrzę na moją słodką 3 letnią córcię, to aż nie mogę sobie wyobrazić, że kiedyś może też tak się zachowywać... eh te bunty...
No synkowi jakiś czas temu wszystkie 4 na raz wychodziły, a teraz 3
A powracając do tematu 3 dziecka, to synek też daje mi ostatnio nieźle w kość. Dlatego mimo, że serce ciągnie już do 3 szkraba... poczekam, bo jak synek się urodził, to córcia miała 2 latka, ale ona była i jest nadal aniołkiem. Ja szłam z gondolą, a ona grzecznie trzymała się wózka, albo szła ze swoim wózeczkiem z lalą. Idylla A synek łobuz, on przy gondoli nie będzie szedł grzecznie, będę musiała go ganiać z gondolą
A jak będzie miał te 2 lata jak zajdę, czyli prawie 3 jak urodzę, to mam nadzieję, że trochę do tego czasu zmądrzeje no i pójdzie do przedszkola, więc tak jak wcześniej już pisałam będę miała przez kilka godzin jedno dziecko w domu. Normalnie będę się cudownie nudzić
PodwojnaMamaWdwupaku
Poczekam jednak kilka miesięcy, aż synek trochę podrośnie he he
Najważniejsze, że mąż chce -
hej dziewczyny dawno mnie nie było, akrylo, ale mam taki sajgonie mama w szpitalu, mały chce być ciągle na rękach ( co go położe to za 3 minuty ocży jak 5 zl), mój albo w robocie albo gdzieś wychodzi mam dość sprzątać cały dom( u rodziców tez) zakupy, obiad, dzieci ogarnąć i do mamy chodzić poprostu ryczec mi się chce. ale muszę dać radę, szkoda tylko że przez to wszystko ciągle się drę.
ahhh co do dzieci to ja już się nie wypowiadam Amelia ma 2 lata a cholera juz sobie z nią nie radze. na nią żadne kary nie pomagaja, prośby, groźby no nic szarpie za włosy uderzy małego idzie do kata na 10mib wyjdzie przeprosi tłumacze ze nie wolno a za 15 min to samo. ostatnio miała karę nawet w biedronce bo ja już przy kasie stoję a ta ze sklepu mi ucieka... no nie mam do niej sily normalnie sama się zastanawiam czy do psychologa z nią nie iscWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 19:26
-
żabka podejrzewam ze twoja teściowa by się dogadala z moja. ile to ja się nasluchwlam ze Julka nie wola, za mało mówi (przeze mnie bo jęj bajek niby nie czytałam ) ja nie mam prawa według niej być zmęczona przecież ona tez dawała rade z 3. ahhh nie ma jak to kobieta kobiety nie zrozumie. a same wiemy jak czasami jest ze wszystko wkurza dzieci nie sluchaja, a tu tyle do zrobienia ze poprostu jak to napisałaś usiąść i plakac. chociaż moja wygrała tekstem ( chodziło o moją siostrę która się rozwiodla z alkholikiem ) " to grzech nie powinna się rozwodzic powinna być na dobre i złe nawet gdyby ją bił " ja ni3 wiem gdzie ona wtedy mózg schowała. to woli by maz lał dajmy jej corke i wnuków. niż ta córka się rozwiodla no porażka.
-
Szczęśliwa Mama - pewnie ze odczekaj jesl czujesz ze to nie ten czas na kolejnego malucha. Wszystko sobie poukładaj i bedzie ok
Podwójna Mama - ja w pierwszej ciąży miałam całkowity zakaz seksu tez dalsmy radę . U ciebie już 27 tydzień szokWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2018, 05:51
-
nick nieaktualnySzczęśliwa uważam że masz dobry plan.
Co wyjdzie po drodze to się okaże a może los spłata figle?
Ważne że wiesz czego chcesz.
Co do buntu moja córka nie miała buntu dwulatka, trzylatka już tak to była jazda ale ja znalazłam pracę wynajelam nianie więc nie dokuczala aż tak.
Ale pamiętam te czasy bała się po nią iść do przedszkola bo co wyjście z sali to awantura w szatni i cała drogę do domu.
Ja leki już odstawilam narazić jest ok.
Niestety na stres bardzo szybko reaguje i lecę do WC.
My narazie się nie stramy.
Tym bardziej po wczorajszym dniu.
Byliśmy we Wrocławiu w galerii bo mąż chciał spodnie kupić a Robert w pewnym momencie się zaczął drzec całe piętro go słyszało.
Weszliśmy tylko do dwóch sklepów i pojechaliśmy do domu bo zmeczylam się psychicznie mąż też wymiekl hihi
Także wróciliśmy do punktu wyjścia chcemy niechcemy.
Robert jest ogólnie teraz męczący nawet przy przebieraniu go czy po kąpieli.
Ja marzę tylko o pracy.
A tak naprawdę żyje marcem /kwietniem kiedy zapisze córka do szkoły a Roberta do żłobka i będę wiedzieć że się dostali wtedy plany mogę robić.
Dziś martwię się gdzie moja @?
Zaczęłam pić witaminy podobne do infolic i cykl mi się wydluzyl a co lepsze nie czuje nadchodzącej @!
Mamabyc no masz rację co do teściowej.
Nie przejmuj się nią.
Zajęliśmy podejście z tym alkoholikiem.
To lepiej żeby zabił ja niż ma odejść?
Pod tym tematem moja teściowa każe się rozejsc ale gdyby mąż mnie zdradził i chciał żyć z inną kobieta to mam mu pozwolic mieszkać z tą obca kobieta a mieszkanie podzielić na pół.
Czujesz???!!!!
Moja była na tyle perfidna i powiedziała że będę miała dziecko "Roberta" głupiego bo nie czytam książek w ciąży.
Hahahaha
No to córka też w takim razie będzie głupia.
No niestety ale odrzucilo mnie od książek już na str nr1 zasypialam hihi
Mam nadzieję że z mamą już wszystko ok.
Zdrówka życzę dla mamy.
A tobie dużo cierpliwości i siły.
Dasz radę ogarniesz to wiadomo jest dzień zmęczenia bo ileż można ale dasz radę.
Zaglądaj jak będziesz mogła.
Masz co robić przecież.
Jak tam brzuchatki się czujecie?
Enii?
Podwójna?
Basik?
Karolinams a u ciebie jak to już meta?
Wszystko gotowe? A ty?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2018, 13:26
-
Hej dziewczyny.
Temat teściowej jest trudny.
Ja jednak wychodzę z założenia że to co w życiu dajemy wraca do nas.
Moja teściowa przed 6 lat mnie poniżała. Byłam cierpliwa. Zawsze z szacunkiem. Gdy urodziła się córka opiekowałam się nią półtora roku. Codziennie zakupy, obiady, leki. Potem nastąpił początek demencji i znowu mnie nienawidzi. Potrafi powiedzieć że jestem sz.... Że mnie nie nawiedzi.
Wiem że te zachowania bolą jednak jeśli mogę coś doradzić zawsze uczcie dzieci szacunku i pomocy im. Nigdy nic o nich nie mówcie przy dzieciach. Kiedyś my będziemy starsze i kto wie jakie my będziemy.
Wiem że to nie łatwe jednak one i tak ponoszą już konsekwencje swoich zachowań. Niestety życie daje najlepsza lekcje pokory. -
Jeśli chodzi o dzieci mnie też omijają bunty. Naprawdę id pierwszych dni dzieci śpią całe noce. Nie mam problemu z tupaniem czy krzykiem bo to na mnie nie działa. Syn owszem czasem potrafi spowodować że mam ochotę go udusić tylko że on to mały geniusz i potrafi spokojnie patrząc w oczy tak powiedzieć że wchodzi w pięty. Niestety - dziecko renesansu i swoje zdolności wykorzystuje również w wypowiedzi. :-p
Córka - dużo jak z synem pracujemy i bawimy się ale mają reguły których się trzymamy bez względu na wszystko. To powoduje że oni naprawdę sami niczym zegar wiedzą co mają robić. -
nick nieaktualnyMuminka przepraszam że cię nie wymienilam ale jakoś mój mózg zapamiętał z was niektóre
Ps inne dziewczyny też przepraszam.
Masz rację w 100% popieram.
Bardzo mi przykro że masz takie stosunki z teściowa.
Może ona tak się zachowuje bo synka zabralas a ona chciała inna synowa?
Chyba że to już choroba rozum odebrała.
Bardzo przykre ale nie mamy na to wpływu.
Ja wam powiem najważniejsze to nasze gniazdo nasza rodzina a reszta to........
Jak u nas będzie ok to i reszta się ułoży.
Żyjemy dla siebie a jak komuś się nie podoba to niech się odsunie.
Muminka czyje że jesteś osobą stanowcza i bardzo cierpliwa skoro cie nie rusza.
Mnie już podnosi się ciśnienie o byle gówno.
Ale wiem też że problem leży w hormonach kortyzolu niby on jest odpowiedzialny za nerwy.
Na razie na córkę działa oaza spokoju moja choć wczoraj zrobiła akcje w rosmanie bo nie było jej wody!
Co ona będzie piła po drodze!
Chodźmy do innego sklepu!
Mówię nie nie słyszysz jak Robert się drze idziemy do auta i jedziemy do domu!
Darla się na mnie i prawie płakała jak powiedziałam to weź sobie jakiś sok dla dzieci małych to odpyskowala nie jestem malutkim dzieckiem ps i tak wzięła.
Jutro ja prowadzę do przedszkola także odsapne.
Robert ma ostatnia wizytę u dentysty.
Popołudniu zawioze córkę na zajęcia gimnastyczne więc będzie ciężko z Robertem po 17 zostaje sama z dziećmi bo mąż do pracy wiec kąpiel kolacja i spać oby szybko poszło. -
Nie jestem cierpliwa. Naprawdę. Kocham swoje dzieci ale bardzo nie lubię gdy wchodzą na głowę ponad to co jest to do zniesienia. :-p
Uczę jednak że wszystko ma swoje konsekwencje. Dzieci próbują swoich sztuczek bo muszę wiedzieć na ile sobie pozwolić. Rozmawiać z nimi o tyle. Do skutku.
Ps. Żeby nie było też lubię jak syn w szkole
-
Żabka - tak już koncoweczka dużo mi nie zostało i dziś z sentymentem głaskałam brzuszek , już nie długo zniknie . smutno się robi ale pojawi się kochana istotka . Przygotowane mam wszystko teraz tylko czekam na swój czas
aria40 lubi tę wiadomość
-
żabka04 wrote:Eni super ze przepisał i że będzie pod ręką.
Zawsze to komfort psychiczny.
Życzę żebyś tego nie wzięła nigdy
Trzymam kciuki za tem.
Czekamy na wieści serduszkowe.
Wcześniejszy post pisałam na szybko i zapomniałam.
Dziś wzięłam córkę na tonie grzecznym, spokojnym etc i wiecie podzialalo nawet wyszła z domu ładnie i grzecznie ale szukała zadyma żeby zrobić więc na koniec zapytała: po co idziemy na dwór? Mówię po olej chciałaś talarki chipsy aha to idziemy hałas
Hilary ja cię podziwiam
Pewnie poloz się odpoczywaj należy Ci się.
A tv dobrze ze nie oglądasz:-)
Ja nie lubię takich historii bo siedzę i myślę potem.
Uciekam bo teraz Robert ma podły humor nie wiadomo czego chce.
Żabko, tak trzymaj. Wiem, że to cieżkie i jesteśmy w tym same najczęściej (czyt. bez wsparcia męża). Ale warto dla spokoju naszego i naszych dzieci. Nie bądź też ciągle miła, ale zdecydowana w planach i działaniach. Planuj z nią, co będziecie robić następnego dnia. Możesz tez podkreślić , że jej zdanie jest dla Ciebie ważne, ale żeby wzięła pod uwagę, że musi byc spełniony warunek wyjścia na dwór. Młoda będzie Cie za to uwielbiać. Dzieci lubią czuć się ważne.muminka83, żabka04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kobietki :*
Tak na szybko wpadlam powiedziec ze rodzice z Polski przyjechali do nas na tydzien na urodziny corci i czasu na neta brak, ale moze ktoregos wieczorku uda mi sie nadrobic
Dzisiaj bylam u okulisty. Mialam komputerowe badanie wzroku i tak jak myslalam czkrzyca wzrok niszczy za 10 dni okulary do odbioru mam. Tyle fajnie ze teraz taki wybor ladnych okularow ze wzielam sobie takie ktore chetnie bede nosic
Milego dzionka ❤️ -
nick nieaktualnyMuminka zdrówka ci życzę.
Może jakieś domowe specyfiki pomogą?
Przesrane w ciąży być chorym
Kuruj się.
Ja długo się nie nacieszylam spokojem.
Wczoraj podczas kąpieli córka wpadła na pomysł ze polecę Roberta woda z kubeczka ok tyle że woda leciała z kranu gorąca (krzyczała że dopuścić ciepłej wody bo tata za zimna zrobił) myślałam że wyjdę z siebie!
Dziś wróciła z przedszkola i z zajęć bo mąż z nią pojechał i zrobiła awanture w domu bez powodu z początku olewalam bo mówiła że nie chce gadać a jak się rozgadalato zaczęła głupio gadać: nie znam się na dzieciach, że jak tato przyjdzie to ona mu powie cała prawdę jak było i mnie wyrzuci z domu (powiedziałam że się poskarze tacie), tatę sobie wymieni, i wogole to ja zaczynam awantury i jej nie kocham a ona brata nie kocha bo mu wszystko wolno i zabiera jej zabawki etc.
W między czasie ciotka moja dzwoniła słyszała jej awanture do tego doszedł Robert wrzeszczacy nie wiedzieć czemu raczy o co mu chodzi normalnie na łeb idzie dostać.
Teraz siedzę i sobie posiedzę do 2:00 raczej na męża poczekam.
Raczej nie usne dopóki go nie zobaczę w drzwiach.
Był wypadek na drodze która mąż jeździ do pracy.
Zginęło 2 górników a 17 rannych ludzi jechali na trzecią zmianę a mąż też jechał ta droga.
Siedzę i myślę czy dojechał do pracy.
Nie mam jak się dowiedzieć zostaje mi czekanie.
Ale skoro nie dzwonili do tej pory to raczej dojechał i jest ok
Ale mam cykora.
Podwójna korzystaj i ciesz się chwilą z rodziną.
Będziesz miała czas to wpadnij