Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
a tak z innej beczki
jak u was jest ze starszakami wiek tak przedzial 8-13 lat
pomagaja wam w domu?
strzelaja fochy o wszystko?
ja mam dwie pannice Madzia juz prawie 11 lat ma i powiem szczerze ze na nia zawsze moge liczyć ciagnie ja przede wszystkim do gotowania tak ze mna od namlodszych lat siedziala w kuchni ze proste zupy potrafi robic najlepiej wychodzi jej rosół za to ze sprzataniem w szczegolnosci jest na bakier jak 100 razy sie nie poprosi to bedzie siedziec
za to mlodsza z gotowania to lubi jesc hahaha wiadomo kazde dziecko inne zreszta u moich roznica w charakterach jest kolosalna
starsza lekko wycofana w szczegolnosci do rowiesnikow(byly nawet akcje znecania sie nad nia w szkole)
mlodsza to taka mala wybuchowa beczka prochu niech tylko cos pojdzie nie tak po jej mysli to istna furia ...ale za to bardzo uczuciowa pomaga innym mi w szczegolnosci ...jak mi pomaga sprzatac to potem prawi morały męzowi i swojej siostrze ze tez by tylki ruszyli i cos pomogli
a jak u was z dziecmi?
co do fochow strasznie maja z tym problem a ja tego poprostu nie trawie wole zeby sie za przeproszeniem wykrzyczaly niz obrazaly i siedzialy jak slup soliWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 10:25
-
karolinams, Basik83 dziękuję
Basik83 j mam w domu 18-latkę, 13-latka i 9-latkę. "Wojny" w pokoju są w zasadzie na porządku dziennym. Prowokują się na zmianę ,zawsze dwoje na jednego w różnej kombinacji. Z Kubą (13 lat) czasami nie mam siły dyskutować, jak ma coś zrobić np wypakować zmywarkę,to jest zawsze "ale" albo "zaraz" ,musi mieć zawsze ostatnie zdanie (to akurat ma po mnie),więc jak się "kłócimy" to musi chociaż westchnąć,żeby to On wydał ostatni głośniejszy dźwięk a nie ja
A z kolei Magdalena (9 lat) to typowa Madzia fochmenka (jak to na nią Kuba i Wiki mówia) o wszystko i o każdej porze dnia i nocy,o pomaganiu,czy choćby sprzątnięciu ciuchów po sobie mogę pomarzyć. Kiedyś zrobiłam w ferie test i nie kazałam ich sprzatać. Pod maskotkami w łózku miała cały zestaw ciuchów z feriiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 10:51
karolinams, aria40 lubią tę wiadomość
-
Basik witaj w klubie u mnie podobni chłopcy, starszy 11 latek wycofany też mieliśmy akcje, że znęcali się nad nim w szkole i powiedział mi o tym dopiero jak zapłakanego odebrałam go ze szkoły , bardzo uczuciowy i wrażliwy. Młodszy 7 latek wychoowy i ten sobie poradzi, biada coś nie po jego myśli wyjdzie... też wpada w szał... , a jego drugie oblicze to bardzo wesoły i radosny chłopiec , dowcipniś. Starszy bardzo poważny i na dystans wszystkim.
Co do pomagania to porażka... ich pokój to kosmos...
agii u nas też wojny ciągle, masakra z tym , mam nadzieję , że kiedyś będą to wspominać ze śmiechem a nie jako trauma z dzieciństwa. U nas oboje muszą na koniec mieć ostatnie zdanie (mają to po mnie ) hahaha
fajnie, że masz i córeczkę i synka super ...
Mamabyć super, że całkiem nieźle się czujesz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 10:52
-
karolinams Mam dwie córy (18 i 9) i syna (13), teraz liczę na synka
Ja jak są za duże krzyki i skargi to zamykam drzwi z tekstem "dopóki się krew nie leje, to maja tam siedzieć" Wykrzyczą sie i na kilka dni jest spokój,a jednocześnie zawsze mogę na nich liczyć np jak trzeba odebrac młoda ze świetlicy,zrobić obiad najstarsza Wiki zawsze to zrobi, ba nawet i pranie zrobi. Jak zostaja sami w domu w zasadzie się nie kłócą. Ciekawa jestem jak to będzie jak maluch się pojawi. Na razie nic nie wiedzą,ale wiem,że chcą mieć rodzeństwo, i to oni z M mnie namawiali na malucha -
A ja mam 9 łatkę dominatorke ,zdolny leń 7 letniego brata sprzedalaby zanim ten by się obejrzał ,ale kochają się mimo wszystko bez siebie żyć nie mogą zauważalne to bardzo gdy no jedno u dziadków nocuje albo gdy któreś pójdzie na urodziny lub do kolegi ,koleżanki ... Drugie ciągle dopytuje kiedy wróci itd a najmłodsze to słodziak w ich mniemaniu do momentu aż nie zacznie marudzić potem proszą "mamo zabierz go " najmłodsze na dzień matki skończy rok ... Także gdyby było 4 byłoby mega ciężko ale mimo wszystko chciałabym by ten mój roczniak miał kompana do zabawy tak jak starsze mają siebieII cykl starań... Zielony
-
agii super, będzie ogromna radość, masz już duże podchowane dzieci , będą ci na pewno pomagać , jak ja ci zazdroszczę ale tak pozytywnie Też już bym chciała mieć takie dylematy
Majzu zgadzam się, dwa maluszki by się sobą zajmowały to zawsze raźniej. No i moi też się tłuką, kłócą ale jeden za drugim w ogień . Mają współny pokój to przysparza trochę więcej kłótni ale myślę, że też ich bardziej zbliża do siebie.
Ale macie fajnie, marzy mi się córeczka ale już jestem na tym etapie, że bez znaczenia mi, może być kolejny synekWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 11:10
Majzu lubi tę wiadomość
-
I pomyśleć, że mnie to wszytsko czeka że starszymi dziećmi heh zacznę napawać się chwilami gdzie tylko zabawki porozwalne i woda porozlewana ( ich ulubiona zabawa gdy nie widzę) ale my też byliśmy dziećmi i nasi rodzice musieli to przjeść więc wy jesteście starsze ale gdy wy już będziecie miały spokój z większością dzieciaków to ja będę się męczyć z mlodsza młodzieżą
-
Mijaziu a to racja między moimi jest 2 lata różnicy na pocztaku ciężko, ale teraz coraz lepiej i fajniej się bawią. A bić i klocic to będzie rodzeństwo zawsze czy rok czy 5 lat różnicy;) wiem to po sobie jak nie raz lałam się z siostrą albo bratem heh
-
Mamabyc ja najlepiej wspominam czas kiedy starszy nie poszedł do szkoły, to była sielanka, a jak zaczęła się szkoła i lekcje to juz kosmos, młody płacz bo chce się bawić z bratem, a ten nauka.... No i teraz ta przepaść się zrobiła starszy uważa się za dorosłego a młody ciągle chce mu dorównać we wszystkim
-
Basik poprzedni test robiłaś to było jeszcze wcześnie, teraz na tym widać kreske ale że to z allegro to może być dlatego taka jasna. Zrób jak mówiłaś w weekend test z rosmana czy z apteki a w poniedziałek może na bete. U mnie przecież też bladziochy wychodziły
Mambyc3 a czemu Ty się stresujesz ?
magada hihi no w końcu
Jeju jak tak piszecie o starszych dzieciak to się zastanawiam jak to u nas będzie Chociaż synek 5 letni jest dosyć spokojny, nieśmiały i wrażliwy (do tej pory jak ogląda jakąś bajkę i tam coś złego się dzieje to płacze) ale rozrabiać też potrafi. Pomaga mi przy małej np bawi się z nią, podaje mi pampersa czy krem. W domu też zbiera pranie z kaloryferów, sprząta zabawki swoje i Werki, ściera kurze. Ciekawe jak będzie później...
Werka chyba jest bardziej krzykliwa, ale wiadomo mała jest to jeszcze nie widać jaki ma charakter