Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Hilary momenty są trudne , potrafią dzieci wyprowadzić z równowagi, ale dasz radę. No 12 tydzień super
A ja miałam 3 dni po owu zacząć brać luteine a ja nie wiem kiedy ona była czy będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 11:32
-
aria40 wrote:agii81 gratulacje!!!! A stosowałaś jakieś "metody" na syna? Jesteś rocznik 81?
Tak,jestem rocznik 81 Wiesz co,ja nigdy nie stawiała na syna albo córkę, było mi to zawsze bez różnicy,byleby było zdrowe. Tym razem robiłam pierwszy raz testy owulacyjne i było w owulację,a z tego co kiedyś czytałam wtedy sa największe szanse na chłopca. Mi bardziej chodziło o to by zajść,a nie na płci. chociaz mam jakies przeczucie,że to będzie chłopiec, Z poprzednimi ciążami tez miałam takie przeczucia
Majzu moja 9 latka jest taka sama,ona by nas wszystkich sprzedała i jeszcze na tym nieźle zarobiła Jak miała 5 lat powiedziała,że ona chce całe życie mieszkać z nami,będzie miała męża,który będzie bardzo dużo zarabiał, on będzie pracował, a my będziemy na wycieczki jeździć. To tylko jeden z jej pomysłów A jednocześnie to taki mały przytulak
karolinams dziękuję Jak znam swoje dzieci,to będa pierwsze do pomocy,do kłótni o wózek
-
agii81 wrote:karolinams, Basik83 dziękuję
Basik83 j mam w domu 18-latkę, 13-latka i 9-latkę. "Wojny" w pokoju są w zasadzie na porządku dziennym. Prowokują się na zmianę ,zawsze dwoje na jednego w różnej kombinacji. Z Kubą (13 lat) czasami nie mam siły dyskutować, jak ma coś zrobić np wypakować zmywarkę,to jest zawsze "ale" albo "zaraz" ,musi mieć zawsze ostatnie zdanie (to akurat ma po mnie),więc jak się "kłócimy" to musi chociaż westchnąć,żeby to On wydał ostatni głośniejszy dźwięk a nie ja
A z kolei Magdalena (9 lat) to typowa Madzia fochmenka (jak to na nią Kuba i Wiki mówia) o wszystko i o każdej porze dnia i nocy,o pomaganiu,czy choćby sprzątnięciu ciuchów po sobie mogę pomarzyć. Kiedyś zrobiłam w ferie test i nie kazałam ich sprzatać. Pod maskotkami w łózku miała cały zestaw ciuchów z ferii
moja Zuzia w sumie tez rocznikowo 9-latka tyle ze onazz grudnia
bo te Madzie chyba sa takie fochary
moje tez sie kłóca leja ale co najlepsze jedna za druga w ogien by w skoczyla mlodsza Zuza bronila starsza Madzie jak wstedy starsza przesladowalli
Karolinka a jak sie u cb skonczylo przesladowanie u nas wizyta u dryekcji pedagog psychologa ...ale czasami mi sie wydaje ze szkola i tak ma to w dupie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 11:59
-
Aaaaaa dziewczyny!!!!!wlasnie wrocilam od ginekologa!!!!!Owulacja wreszcie byla z prawego jajnika(tam gdzie mam jajowodu),endo nie najgorsze choc szalu nie ma(ale ja tak zawsze mialam).generalnie szanse sa!!!!teraz moge sie relaksowac az do okresu(albo jego braku).dzieki bogu udalo sie zarzegnac kryzys i bzyknelismy sie z mezem wtedy kiedy trzeba:))))
Ufff normalnie czuje sie jakbym wygrala los na loterii:)))
Odnosnie pomocy w domu to moja starsza 17 latka totalnie nic nie pomaga:(((jedyny jej obowiazek to wychodzenie z psem raz dziennie,odkurzenie i sprzatanie swojego pokoju.Oczywiscie jak ja poprosze o cos to laskawie po paru godzinach mi pomoze,ale do tego czasu to ja juz jestem zla i sama to robie. Zawsze taka byla niechetna do pomocy:((((Hilary, P_aulinaaa29 lubią tę wiadomość
Madzik
Mama 3 corek:) -
Madzik34 wrote:Aaaaaa dziewczyny!!!!!wlasnie wrocilam od ginekologa!!!!!Owulacja wreszcie byla z prawego jajnika(tam gdzie mam jajowodu),endo nie najgorsze choc szalu nie ma(ale ja tak zawsze mialam).generalnie szanse sa!!!!teraz moge sie relaksowac az do okresu(albo jego braku).dzieki bogu udalo sie zarzegnac kryzys i bzyknelismy sie z mezem wtedy kiedy trzeba:))))
Ufff normalnie czuje sie jakbym wygrala los na loterii:)))
Odnosnie pomocy w domu to moja starsza 17 latka totalnie nic nie pomaga:(((jedyny jej obowiazek to wychodzenie z psem raz dziennie,odkurzenie i sprzatanie swojego pokoju.Oczywiscie jak ja poprosze o cos to laskawie po paru godzinach mi pomoze,ale do tego czasu to ja juz jestem zla i sama to robie. Zawsze taka byla niechetna do pomocy:((((
co do córki mam siostre w jej wieku i jest taka sama nic nie pomoze mamie (moja siostra jest 17 lat mlodsza ode mnie heheh) -
Basik83 wrote:
Karolinka a jak sie u cb skonczylo przesladowanie u nas wizyta u dryekcji pedagog psychologa ...ale czasami mi sie wydaje ze szkola i tak ma to w dupie
-
no u nas dwie osoby dokuczaly dziewczyna i chlopiec, z chlopcem sobie poradzilismy ale rodzice od dziewuchy w sumie matka to gorsza niz ta dziewczynka. I tu bylo bardzo ciezko. maja oko nauczyciele na ta gowniare, ale nie zawsze da sie upilnowac dzieci. ja tez czujna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 12:15
-
Madzik34 wrote:....Ufff normalnie czuje sie jakbym wygrala los na loterii:)))
Hilary robiłam testy i wykazały 19 grube krechy, 20 jeszcze o 12 też po południu już bladziutka druga, ale niewiem jakoś mam mieszane uczucia, chociaż temp wzrosła więc czekam do jutra jaka będzie temp i zacznę brać lutke.
-
Basik83 wrote:no u nas dwie osoby dokuczaly dziewczyna i chlopiec, z chlopcem sobie poradzilismy ale rodzice od dziewuchy w sumie matka to gorsza niz ta dziewczynka. I tu bylo bardzo ciezko. maja oko nauczyciele na ta gowniare, ale nie zawsze da sie upilnowac dzieci. ja tez czujna
-
A to racja, że rodzice czasem są gorsi od dziecki w końcu jakieś wzorce moralne muszę skas brac. Moja chodzi do przedszkola z chłopcem który jest 2 raz w maluchach bo podobno by nie poradził sobie u średniakow. Gowniarz mały wszytskich bije, drapie gryzie. Na przedstawieniach widać, jest tak niegrzeczny, że ja chyba bym strzeliła przez dupe gdyby to był mój syn. Ciągle tylko słychać w przedszkolu jak rodzice się skarżą bo dzieci wracają podrapane. Moja to moja dosłownie limo pod okiem tak ja uderzył. A mamusia co " ojjj on potrzebuje dużo uwagi" i głupie hihi. Nie wiem co będzie dalej ale wiem, że planują go usunąć z przedszkola. Nawet był badany przez psychologa pod względem ADHD. Zdrowy poprostu rozpieszczony dzieciak strach pomyśleć co będzie w wieku 13lat jak rodzice nic nie zrobia... to jest poprostu bezstresowe wychowywanie a później się dziwić, że dzieci katuja innych skoro już na początku nie reagują.
-
u nas sama pani pedagog odradzała rozmowy z matka tej dziewczyny bo jest ponoć psychiczna
młoda bierze jakieś leki uspakajające ,stwierdzono u niej niby adhd ale kurcze to jej nie daje prawa do znęcania się psychicznego i fizycznnego wobec mojej córki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 12:28
-
Mamabyc3 wrote:A to racja, że rodzice czasem są gorsi od dziecki w końcu jakieś wzorce moralne muszę skas brac. Moja chodzi do przedszkola z chłopcem który jest 2 raz w maluchach bo podobno by nie poradził sobie u średniakow. Gowniarz mały wszytskich bije, drapie gryzie. Na przedstawieniach widać, jest tak niegrzeczny, że ja chyba bym strzeliła przez dupe gdyby to był mój syn. Ciągle tylko słychać w przedszkolu jak rodzice się skarżą bo dzieci wracają podrapane. Moja to moja dosłownie limo pod okiem tak ja uderzył. A mamusia co " ojjj on potrzebuje dużo uwagi" i głupie hihi. Nie wiem co będzie dalej ale wiem, że planują go usunąć z przedszkola. Nawet był badany przez psychologa pod względem ADHD. Zdrowy poprostu rozpieszczony dzieciak strach pomyśleć co będzie w wieku 13lat jak rodzice nic nie zrobia... to jest poprostu bezstresowe wychowywanie a później się dziwić, że dzieci katuja innych skoro już na początku nie reagują.
co zrobi wbije nóż w plecy rodzicom albo niewinnym osobom
tez takiego dzieciaka mamy na podwórku niestety -
A z tymi dzieciakami naprawdę nie ma żartów u nas w mieście jakoś 4miesiacd temu popełniła samobójstwo kobieta bo syn 14letni się nad nią znencal. Jak to usłyszałam to pomyślałam w jakiś nienormalnych czasach żyjemy by dziecko znecalo się nad matka, to naprawdę nie ma żadnych sposobów by dziecko miało respekt przed rodzicem. Normalnie taka gownarzernie wysłać do roboty w polu by mogło agresję wylądować skoro sobie nie radzą. Nie jestem za biciem czy agresja, no ale gdyby na mnie dziecko podniosło rękę to chyba bym zaraz do ośrodka jakiegoś wysłała, albo zamknęła w piwnicy na 2 dni i niech siedzi przemysli.
-
Madzik no o teraz czekamy na rozwój wydarzeń Kiedy będziesz testować?
Moje nie chętnie pomagają w domu. Ale ja też ich za bardzo nie gonię do tego. Siedzę w domu więc sama wszystko przewaznie ogarniam. Myślę, że jeszcze się nasprzatają. Może to źle, że nie mają obowiązków. Chociaż oni sami wiedzą że lepiej posprzątać po sobie zabawki, żeby łatwiej było coś znaleźć. Bo potem chodzą i szukają. Przeważnie Hania, coś rzuci byle gdzie i potem jest MAMOOOO, A Widziałaś...
Dobrze dziewczyny, że w porę zareagowaliście. Tyle się słyszy o przykrych incydentach w szkołach.
Hilary łał już 12 tydz. Nie długo może się dowiesz kogo nosisz pod sercem:)
Karolina testy wychodziły, wzrost temp była, więc owu też Tego sie trzymamy:)02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka -
karolinams to skoro wychodzi to powinno być dobrze, nie ma co się martwić
noo ja dlatego nie jestem za bez stresowym wychowaniem. Nie jestem za biciem i ciągłymi zakazami ale dziecko powinno wiedzieć że są jakieś granice a nie robić co chce... U nas na razie wszystko przed nami. W przedszkolu u młodego jest dobrze, ale specjalnie go wysłałam do takiego gdzie są tylko 3 grupy po ok 20kilka dzieci chociaż obok mam bliżej przedszkole takie duże kilkanaście jest grup...no i jest jeszcze jeden plus bo opiekunką jest ciocia mojego męża więc mamy wszystko pod kontrolą jakby coś się działo.
Ale mamy w rodzinie u brata męża jest synek ma 1,5 roku a już teraz robi co chce...rodzice mu na to pozwalają, słodycze wpiernicza od rana do wieczora ile chce, ciągle robi coś na diabła i nie ma za to żadnej kary a jak ktoś z rodziny zwróci mu uwagę np ja to od razu z rykiem do matki leci. Ostatnio nauczył się otwierać okno bo często przez nie wygląda i teraz ciągle tak otwiera...to niby parter ale jeszcze będzie tragedia jak wypadnie...