Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o trzeciego/czwartego malucha
Odpowiedz

Starania o trzeciego/czwartego malucha

Oceń ten wątek:
  • P_aulinaaa29 Przyjaciółka
    Postów: 119 37

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też 2 razy cc miałam źle je wspominam

    35ada33ff20cdd3a5f969b0c165da935.png
    18.03.2009 Oliwier
    13.08.2012 Jakub
    3/4cs
  • majamia Autorytet
    Postów: 1693 449

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hilary - u mnie tez porody sie zaczely, a ja nic nie czulam. W pierwszej ciazy saczyly mi sie wody. Znaczy nie wiedzialam, czy to to i pojechalam sprawdzić, a tam 3cm. Niestety wybralam znieczulenie i przez to przec nie moglam i sie przedluzalo. Jak o 20 weszlam z 10cm na porodowke, to o 23 syn byl.

    Przy drugim 6dni po terminie. Wizja swiat w szpitalu... wkurzona w Wielki Czwartek jechalam, ze juz zostane i niewiadomo ile czasu. A tu przy badaniu 4-5cm. Regularne skurcze, a ja nic nie czulam. Nie bralam znieczulenia i do 8cm zadnych skurczy nie czulam. Jakos przy badaniu o 19:30 wody poszly, pozwolili mi isc pod prysznic. Dlugo nie wytrwalam, bo krzyzowe zaczely mnie chwytać, a tam nie bylo jak usiasc. Wrocilam sobie poskakac na pilce, polozna wziela mnie na badanie - 10cm. 5minut parcia i syn na brzuchu.

    W pierwszym mnie nie pytali, a nacieli. Trudno bylo przec, to sie nie dziwie. Za drugim razem pytala, czy naciac. Zgodzilam sie, bo mialam nadzieje, ze tez mi na reke ppjda i szybko do domu wypusza - i tak bylo. O 21 w Wielka Sobote mialam wypis i w ppdskokach uciekalam do domu :D

    Dla mnie najgorsze badanie rozwarcia. Gorsze niz porod. Gorsze niz cokolwiek innego!

    Za kazdym razem spokojna jestem. Nie boje sie. Pamietam przy pierwszym porodzie byl moj men i na poczatku moja mama. I oboje ze mna w sali przygotowawczej siedzieli i na ktg patrzyli. Oboje zestresowani, zaniepokojeni, a ja nic :D

    syn 03-2014 <3
    syn 03-2016 <3 kp do 13tc
    syn 11-2017 <3 kp do 13tc
    'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'.
  • Hilary Autorytet
    Postów: 1485 751

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majamia to tak samo jak ja pisałam te gmeranie sprawdzanie szyjki to najgorszy ból też był dla mnie:O

    Że mną zawsze był mąż na porodówce. Najpierw mówiłam mu ze nie chce. Ze może być przed porodem a jak już się zacznie to żeby sobie poszedł. Ale jak mnie odstawił na porodówke i poszedł to położna go zwróciła że jak zrobił to niech teraz mi pomaga :D no i faktycznie mi to dużo pomogło jak był. Biedny popłakał się po wszystkim i nie dał rady z emocji pepowiny przeciąć :p Bałam się że mu obrzydze i nie będzie chciał się potem kochać ale nic takiego nie było więc na drugi poród od razu chciałam żeby był chociaż on średnio chciał bo mówił że dla niego za dużo emocji i nie lubi patrzeć jak cierpię ale poszedł i zadowolony nawet pepowine przeciął:)

    klz9p07wk3z5zdsc.png
    klz9krhmmzw6dq0d.png
    qb3ckqi19gcnrf68.png
  • majamia Autorytet
    Postów: 1693 449

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj tez byl przy obu. Przy pierwszym patrzal jak glowka wychodzi (w ogole sama macac moglam, bo czekaliśmy na skurcze). Mega wsparcie, pomoc. Przy drugim juz na luzie bylo. Czulismy sie jak w domu. Jeszcze stazystka byla i w ogole wesolo bylo.
    Przu drugim jak maluch wyszedł, to tylko powazny glos poloznej pamietam: widzicie to? Widzicie? Mnie serce zaczelo walic - a ona Mlodszego podnosi, a on owiniety pepowina i wezel na tej pepowinie. Takie obroty wyrobil, ze wezelek sobie zawiazal.
    Za kazdym razem tata przecinal pepowine. Mega dumny byl :)

    syn 03-2014 <3
    syn 03-2016 <3 kp do 13tc
    syn 11-2017 <3 kp do 13tc
    'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'.
  • Hilary Autorytet
    Postów: 1485 751

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Majamia mój też mi mówił ale już po porodzie że widział jak główka wychodzi i się chowa :p

    klz9p07wk3z5zdsc.png
    klz9krhmmzw6dq0d.png
    qb3ckqi19gcnrf68.png
  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik ja też widzę kreskę :-) kup w aptece albo idź na betę bo to ewidentnie ciąża ;-)

    Madzik, super wieści! :-) trzymamy kciuki

    agii gratulacje! ;-) ja też bym chciała synka, mąż mówi, że kolejnej baby w domu nie przeżyje ;-p

    Mój też miał być przy porodzie, nawet sam chciał, no ale wyszło cc. Ale chciał i to dużo dla mnie znaczy.

    Aria, ja też po 2 cc, więc cc mnie czeka jak się uda. 1 cc lekarz mnie wystraszył, że za wąska jestem (poniżej minimalnych wymiarów do sn, ale w sumie żałuję, że nie spróbowałam). Przy 2 cc widział moją determinację do sn, jak przyjechałam do szpitala to było już 6 cm (od razu z grubej rury od rana zaczęły się krzyżowe, zanim mąż przyjechał z pracy i pojechaliśmy do szpitala, to minęły 2 godziny, a że operacyjna była zajęta to czekałam kolejną godzinę i doszło do 7), więc nastraszył męża pęknięciem macicy. No i mąż mnie przekonał. Najgorzej wspominam zakładanie cewnika podczas skurczu, położna darła się, że mam się nie ruszać. A lekarz do tego zapytał czy ja rzeczywiście rodzę...
    Teraz wyjścia już nie będzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2017, 19:33

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
  • Swan Autorytet
    Postów: 472 129

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majzu- jestem zarazona klebsiella. Bardzo trudno ja wyleczyc, ja juz 7 lat chodze z tym. Niestety dzieci przez to rodza sie powaznie chore i do tego wczesniaki. Nie mam sily juz na takie przejscia. Bakteria ciagle wraca, raz na mies biore antybiotyk. Inaczej grozi mi sepsa. Wiec wybieram meczarnie w pojedynke bo szkoda mi dziecka.

    2010 - synio, 2011 - synio, 2014 - córcia
    Czekamy na Maleństwo
    w4sq3e3kr5poxo4l.png
  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swan, przykro mi :-(
    trzymam kciuki, żeby jednak udało się pokonać to cholerstwo i wrócicie do starań :-*

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
  • Swan Autorytet
    Postów: 472 129

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ryba - nie mialam parcia jakiegos na dziecko. Bardziej maz. Dla mnie jednak to decyzja ostateczna, nie mam lekko z ta trojka, potrzebuje teraz pieniedzy na prywatna podstawowke dla autysty mojego. Tu sa same przeciw. A moja choroba tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze mam sie cieszyc tymi dzieciakami, ktore posiadam i nie szukac wrazen.

    2010 - synio, 2011 - synio, 2014 - córcia
    Czekamy na Maleństwo
    w4sq3e3kr5poxo4l.png
  • Majzu Ekspertka
    Postów: 175 83

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swan- rozumiem .

    II cykl starań... Zielony :)
    xnw4ugpjwghcrvs8.png
  • Madzik34 Autorytet
    Postów: 473 458

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swan wrote:
    Majzu- jestem zarazona klebsiella. Bardzo trudno ja wyleczyc, ja juz 7 lat chodze z tym. Niestety dzieci przez to rodza sie powaznie chore i do tego wczesniaki. Nie mam sily juz na takie przejscia. Bakteria ciagle wraca, raz na mies biore antybiotyk. Inaczej grozi mi sepsa. Wiec wybieram meczarnie w pojedynke bo szkoda mi dziecka.

    Boze Swan....zamarlam...mi tez ostatnio w wymazie wyszla klebsiella pneumonia...ty to leczysz 7 lat???
    Chyba sobie strzele prosto w twarz:(((((((((
    Powaznie chore dzieci?? Jestes pewna,ze to od tego????moj lekarz nie dramatyzowal w ogole,ale moze nie chcial mnie straszyc...

    Madzik
    l22nroeqnx13mwm3.png
    Mama 3 corek:)
  • Swan Autorytet
    Postów: 472 129

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik u mnie zamieszkala w pecherzu wiec kilka dni po zakonczeniu antybiotyku dostaje kolejnej infekcji. Przez to dzieci mialy wrodzone zapalenie pluc, byly nie wydolne oddechowo. W posiewie mialy ta bakterie. Niestety przy pierwszej cesarce zarazili mnie tym swinstwem i do dzis wyleczyc sie nie moge. Najgorzej jesli znajduje sie w drogach moczowych, jestnie do wyleczenia doustnie. Ja pojde na leczenie dozylne, moze w koncu sie pozbede gada.

    2010 - synio, 2011 - synio, 2014 - córcia
    Czekamy na Maleństwo
    w4sq3e3kr5poxo4l.png
  • Madzik34 Autorytet
    Postów: 473 458

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja mam ja wykryta przypadkiem przed badaniem hsg-posiew z szyjki macicy.nie mialam i nie mam zdnych objawow....ale tez przypuszczam,ze musieli mnie zarazic w szpitalu przy laparoskopii.
    Jestem przerazona:(((tez juz bralam dwa antybiotyki i nic....

    Madzik
    l22nroeqnx13mwm3.png
    Mama 3 corek:)
  • Hilary Autorytet
    Postów: 1485 751

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju dziewczyny współczuję u oby szybko te cholerstwo się odczepilo

    Wstawiam zdjęcie jak teraz wyglądamy:p
    https://zapodaj.net/d99af4e407994.jpg.html

    P_aulinaaa29 lubi tę wiadomość

    klz9p07wk3z5zdsc.png
    klz9krhmmzw6dq0d.png
    qb3ckqi19gcnrf68.png
  • Madzik34 Autorytet
    Postów: 473 458

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hilary wrote:
    Jeju dziewczyny współczuję u oby szybko te cholerstwo się odczepilo

    Wstawiam zdjęcie jak teraz wyglądamy:p
    https://zapodaj.net/d99af4e407994.jpg.html
    Hilary sliczny brzuszek!!!!faktycznie spory jak na ten etap:))
    Ja taki mialam w 17-18 tyg.ale ja akurat mialam nieduzy brzuch w obu ciazach...
    Super!!jejku,ale dziwnie,ze jeszcze nie widzialas co sie kryje w srodku:))
    A jak blizniaki???
    Powiem Wam,ze ja to sie troche boje ciazy blizniaczej.
    Wiecie generalnie wiek,koleja ciaza i wzrasta ryzyko...a w dodatku moja mama jest z ciazy blizniaczej wiec szanse sa...
    Ale ja to bym sie chyba zalamala....
    A wy????

    Hilary lubi tę wiadomość

    Madzik
    l22nroeqnx13mwm3.png
    Mama 3 corek:)
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to bym nawet chciala mialy by sie z kim bawic bo moje dziewczyny to juz nastolatki praktycznie

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Hilary Autorytet
    Postów: 1485 751

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik dzięki:)
    Hehe no siostra też mnie straszy że bliźniaki szczególnie że mama mojego męża jest z ciąży bliźniaczej:p No ja juz pisałam że nie wiem co bym zrobiła...bliźniaki plus moja prawie 2 latka i 5 latek który też potrzebuję uwagi. Mąż pracujący praktycznie po 12 godzin, latem jeszcze więcej tylko zimą po 8...mama 30 km dalej, teściowa chora więc nie chciałabym jej obciążać...No nie wiem chyba bym musiała opiekunkę zatrudnić i ze mną by siedziała:D
    Heh no ja właśnie też nie miałam za dużego brzucha w obu ciażach. W pierwszej ciąży taki był w 5 miesiącu a w drugiej gdzieś w 4. Przytyłam po 10 kg w obydwóch więc ciekawe jak teraz będzie. Na razie ważę 49. Nie wiem czy przed ważyłam też tyle czy ewentualnie 48 bo waga mi się popsuł tzn baterie muszę wymienić a ciągle zapominam kupić i ważyłam się tylko ostatnio u gin i 49 było.
    Jeszcze tylko 3 dni i się dowiem :)

    klz9p07wk3z5zdsc.png
    klz9krhmmzw6dq0d.png
    qb3ckqi19gcnrf68.png
  • karolinams Autorytet
    Postów: 1112 649

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hilary piękny brzuszek :) jaka ty chydzinka szok :)

    Hilary lubi tę wiadomość

    7u229n73melmp7nq.png


    ojxezbmh697s0anz.png

    Syn 13 lat,
    Syn 9 lat
  • Mamabyc3 Autorytet
    Postów: 954 603

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 06:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To Hilary naprawdę z ciebie to taki patyczek a ile masz wzrostu?

    Swan wiesz co nie dziwię się, że jednak chcesz odpuścić w końcu tu by nie chodziło o ciebie tylko też o dziecko.

    Madzik może jak od razu leczone to idzie lepiej wyleczyć główka do góry.

  • Mamabyc3 Autorytet
    Postów: 954 603

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chociaż mi też szybko brzuch wychodził poprzednio nie dało się ukryc koło 12tc teraz też już róbi się Górka od dołu, ale wiadomo mięśnie są słabsze i macica tez bardziej podatna na rozluźnienie. Więc całkowicie normalne Hilary że już masz :)

‹‹ 75 76 77 78 79 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ