Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
katiuszaa wrote:Kurde sama nie wiem. Ja bym nie mogła. Nie wiem jak edukacja dzieci im się uda, nie chodzi mi o wiedzę szkolną raczej o korelacje z otoczeniem czyli edukację socjalną
Nom tak samo pomyślałam, aczkolwiek czytać lubię o takich ludziachskojarzyło mi się z filmem "Into the wild"
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
nick nieaktualny
-
majju wrote:Kurde prolaktyna 51
Ciekawe co teraz powie moja pani doktor
Reszta wyników książkowa, można robić HSG.ile miałaś przy poprzednim badaniu?
-
Katiusza pomyśl, że ten pobyt w szpitalu przybliża Cię do upragnionego celu
Będzie dobrze, głowa do góry
A te prywatne sale są super, ale szkoda by mi było kasy, od razu myślę ile rzeczy można by za to kupić
Agatia beta ładnie rosła, myśl pozytywnie,nie zakładaj od razu najgorszego, wiem że to trudne ale nie zamartwiaj się. Wierzę, że wszystko będzie dobrze!Bratek lubi tę wiadomość
6.06.2015 Aniołek (8tc) -
nick nieaktualny
-
Cinnamonku zrób sesję Prezesowi dla nas,pliiss
katiuszka widzę,że zaczęłaś ostre oszczędzanie - brawo Ty.
no dziś poćwiczone 40 minut orbiterka i 10 min rowerka -padam
właśnie M,mi oznajmił,że jutro jedziemy do znajomych po pracyw sumie cieszę się weekendowy wypad dobrze mi zrobi
Bratek, Paryzetka83, AgaL, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Ruby, może sama zacznij mieszać? Patrz, jaka dziura na rynku - tylko jedna oferta....
Na Lutkę nie narzekaj - ta podjęzykowa jest gorsza, bo ohydna, trzeba ją ssać, nie wystarczy połknąć itd. itp.
agatia, serdecznie współczuję takiego stresu i oczekiwania. Aczkolwiek tak, jak piszą dziewczyny - ściskam kciuki, żeby Kropek walczył i "odbił". Trzymaj się cieplutko
Znajomy powiedział, kiedy możesz odetchnąć? Kiedy masz następne badanie USG?
katiuszkaa, może się filmów naoglądałaś?Ale teraz te szpitale są dużo bardziej przyjazne. Kiedyś głównie białe, zimne i w ogóle be. Od kilku lat, głównie dzięki unijnym pieniądzom, wiele z nich zyskało naprawdę przytulny wygląd (na tyle, na ile przytulny może być szpital
). Będzie dobrze, zobaczysz!!!
Nie taki wilk straszny
Biorąc pod uwagę, w jakim celu tam idziesz.... musisz to sobie napisać i powiesić nad lustrem/łóżkiem etc.
A do św.Zofii, to się jeszcze dopchać trzebaAle był tam super ordynator - nie wiem czy jest nadal. Ale to on, po wizycie prywatnej, dał mi skierowanie na histeroskopię - normalnie na oddziale, na NFZ
Bardzo kulturalny, fajny człowiek
(i dość przystojny, choć nie pierwszej młodości
).
P.S. Tu o opłatach:
Centrum Medyczne „Żelazna” Sp. z o.o. uprzejmie informuje, że:
Nie pobiera opłat za poród z osoba towarzyszącą. W naszym Szpitalu poród z osobą towarzyszącą to standard. Około 80 % kobiet wybiera się do porodu wspólnie z bliską osobą, której empatia, świadome zaangażowanie w proces porodu, aktywne uczestnictwo może być nieocenioną pomocą w trakcie godzin spędzonych w Bloku Porodowym lub w Domu Narodzin.
Nie pobiera opłat za poród w sali porodów rodzinnych. Szpital dysponuje obecnie tylko jednoosobowymi salami, w których pacjentka może rodzić z osobą towarzyszącą bez żadnych kosztów - 7 sal znajduje się w Bloku Porodowym i 3 w Domu Narodzin.
Pacjentki mogą umówić się z wybrana położną na indywidualną usługę pielęgnacyjną. Wykupienie dodatkowej opieki nie gwarantuje przyjęcia do Szpitala.
A tu kilka zdjęć
http://szpital.szpitalzelazna.pl/poloznictwo/blok-porodowy
Mogłabym w pomarańczowej (pozytywna), wiśniowej (daje kopa do walki), albo śliwkowej (bo tak). Tylko dopchać się tam....echhhhh
)))))
Inflancka też się wyremontowała - w zeszłym roku straaasznie się reklamowali.
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.246561258835675.1073741829.150176548474147&type=3 Ciągle leciały w autobusach reklamy pod hasłem "Warszawa rodzi się na Inflanckiej")))
Madalińskiego też jet popularny https://katalog.parenting.pl/p/1077,szpital-im-swietej-rodziny-madalinskiego
Ale naprawdę takie sale można teraz spotkać w coraz większej ilości miast
Aguś - ooooooooo, szacuneczek dla Twojego MałżaSama przyjemność dbać o siebie i starać się w takich okolicznościach
)))
Super, że razem się staracie zadbać o zdrowieW pojedynkę jest ciężko, ale jak już obie strony chcą tak samo jeść, to siłą rzeczy jedno mobilizuje drugie, a i w lodówce naprawdę nie ma miejsca na niefajne rzeczy
madka, ja Ci mówię, ten prog, to naprawdę fajna sprawa)))) Patrz, jakie my miałyśmy z Ruby. Poniżej.... 1,0
A tak, jak Ci pisałam wcześniej - może i sobie coś już hodujesz?
cinnamon_, u nas chyba coś koło 28-30zł za prog.
A badanie można jednorazowo, albo np. 3 dni z rzędu, albo 3x co 2 dni, zwłaszcza, gdy się nie wie, kiedy była owulka.
P.S. Dawaj zdjęcia Prezesa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)))
majju, no trochę Ci skoczyła. Ale pytanie, jakie już dziś padało - żadnych zmian ostatnio, stresów dodatkowych etc? Bo że bez bzykanka, to się domyślam, bo za wcześnie w cyklu, no i wiadomo, że przed HSG nie wolno.
Gratki i czekamy na badanie))
P.S> A z PRL jest pocieszenie, że większość lekami szybko zbijaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 19:05
madka, AgaL, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Właśnie kurde klops u mnie żadnych nadzwyczajnych akcji nie było, stresów większych też nie, seksy ostatnie w niedzielę chyba, czyli to też nie.
No wiem wiem, że PRL łatwo zbić, będę o to molestowała moją ginkę.
A powiedzcie mi (chociaż może to głupie pytanie) czy jak moja gin nie ma specjalizacji z endokrynologii to może mi przepisać lek na zbicie PRL czy będę musiała się udać do endo?
-
nick nieaktualnyRuby przecież pisałam że globulki. Globulki zawsze dopochwowo.
Edycuk a co za oszczędzanie trza się brać. Nie zależnie kiedy zajdę w końcu się przyda
Bratku że szpitale się robią na bóstwo to fakt a tą reklamę o inflanckiej widziałam. Jak dla mnie (chodź nigdy nie rodziłam) sam poród to już duży będzie stres to czemu mam się jeszcze denerwować innymi rzeczami a leżąc po porodzie na wspólnej sali zastanawiałabym się czy komuś nie przeszkadzam, czy moje dziecko nie obudzi czyjegoś dziecka i w drugą stronę wiem że były by tam matki które miały by to w... a to też byłby dla mnie stres. ale co ja się rozwodzę jak jeszcze testu porządnego nie wysikałam tylko wróżby Ruby.
Jak pracowałam w firmie sprzedającej materiały do szpitali byłam w kilku na inwentaryzacji o dziwo to mnie nie stresowało. Nawet widziałam jak robili operację. Mój mąż był w szpitalu 2 lata temu i też normalnie tam wchodziłam to tylko lęk przed szpitalem jak mi mają coś robić.
Muszę wbić sobie mantrę - idę tylko na małe badanie, idę tylko na małe badanie, idę tylko na małe badanie.....
Bratek, majju lubią tę wiadomość