Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczynki
Nie było mnie cały dzień, bo od wczoraj się z dołka wygrzebywałam - znowu ogłosiłam kiedy chce testować i mój organizm zrobił mnie w ... No nic od wczoraj plamię, pomimo luteiny więc jutro pewnie @ przyjdzie
Za to ziółka dotarły, więc zaczynam pić - w planach mam 1 raz dziennie ale rano a nie na noc, bo jakoś tak mi bardziej pasuje
Edycik?
Reni tak mi przykro :*8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No właśnie cały czas chodzi mi po głowie ta forma ;/ Tzn. zawsze z suplementami jest tak, że nie ma gwarancji czy ktoś promuje daną formę, bo taki jest jego preparat czy faktycznie ma to uzasadnienie. Ale nie wiem czy któraś zarejestrowała ten artykuł, który ostatnio podsyłałam Edycik - tam było właśnie o mio-inozytolu oraz chiro-inozytolu.
Poprosiłam o linki, bo już ostatnio chodziło mi to po głowie, gdy zaraz przed zafasolkowaniem robiłam nowe zamówienie leków. I wychodzi tak:
1. Jeśli kupić osobno, to 90 tabletek 1.000mg z przesyłką (najtańszą) kosztuje 57,50zł i jest to kuracja na 45 dni - plus jakieś grosze za kwas foliowy, który trzeba dobrać (czyli łącznie pewnie ok.59-60zł).
2. Najtańszy Inofem (tak samo z mio-inozytolem, jak Inofolic) znalazłam za 63,24zł/60 saszetek z przesyłką (nie opłaca się kupować opakowań 30szt.), co daje 47,43zł za 45 dni kuracji (2.000mg mio-inozytolu plus 200mcg kwasu foliowego).
http://allegro.pl/inofem-x-60-sasz-mio-inozytol-kwas-foliowy-apteka-i5907921343.html
Więc tak właściwie mało, że Inofem wychodzi taniej, niż rozbijanie na raty to dodatkowo w Inofemie wiadomo chociaż, jaka tam jest forma inozytolu i to że odnośnie tej formy robiono badania. Myślę, że jest to jednak dość istotne, bo nie na darmo wykombinowali teraz chiro-inozytol.
Inna sprawa, że:
1. Nie na każdego musi to zadziałać - inaczej wszystkich można by leczyć z niepłodności Inofemem/Ovarinem etc.
2. Często lekarze zapisują 2saszetki/dziennie, o takiej też dawce mówią nieraz artykuły - no ale to zasada przeliczania jest już taka sama, czy rozbijemy na pojedyncze składniki, czy też wypijemy w jednym - i tak wychodzi taniej, ale trzeba się nastawić na duży wydatek
Fakt, że z piciem jest to trochę upierdliwe i często zapominałamchociaż potem położyłam w mega widocznym miejscu, razem z innymi lekami i rozrabiałam w razie czego w małym kubeczku, albo dosłownie 1/3 szklanki wody, żeby wypić na parę łyków i nie mieć wytłumaczenia, że "nie miałam czasu"
Paryzetka - buuuuuuu((((
Ale już lecimy z łopatą!!!!!!!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 23:12
Paryzetka83 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Katiuszka, ale już nie trzeba
Popłakałam sobie rano, podczas spacerów do i z pracy przemyślałam wiele spraw i generalnie wniosek jest jeden: teraz stawiam na odchudzanie i porawę kondycji zamiast koncentrować się na dziecku, którego nie mam, i nie wiadomo czy i kiedy będę mieć. Także najbliższy cykl z ziółkami, ale bez termometru
Co ma być to będzie albo trafi mi się prezent urodzinowy albo nie. Od marca zacznę się martwić na nowo.
katiuszaa, Bratek, Edycik, Jasminowa lubią tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBratek czyli jednak potwierdziłaś moje przeczucia że tu chodzi o ten myo-inositol a nie sam inositol, zresztą w mędzy czasie znalazłam artykuł jakiś amerykański że właśnie o tą wersję chodzi.
Muszę się zatem zmusić do picia tego, może będę sobie to do pracy przynosić żeby nie zapomnieć, zrobić sobie rytuał po przyjściu picie infolicu.
Co ciekawe w tym artykule było również o dobrym wpływie na insulinoopornośćKolejny powód do picia.
Paryzetka super podejścieBratek, Paryzetka83, Edycik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo mój lekarz mnie zrobił w bambuko bo kazał kupić inozytol najzwyklejszy
W takim razie chyba to odstawie...
Edit w zasadzie to nie kazał tylko powiedział że jak już bardzo chce być modna to mam kupić...według niego to moco przereklamowane ale może na niektórych to działa jakośWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 23:20
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No ba! Tak czy siak nawet zwykły dobrze działa na samopoczucie
Poza tym jedni lekarze są przekonani do pewnych rzeczy, inni nieMoja twierdzi, że jak chcę kupować metylowany kwas foliowy, to ok, ale zwykły wystarczy, a przecież jest tańszy
Trochę mnie to dziwi, bo przy tej mutacji (MTHFR) trąbi się w wielu miejscach o problemach z metylacją i o tym, że metylofolian jest o wiele bardziej użyteczny, no ale cóż
O to się akurat nie pytam
Skoro jej obojętnie (chociaż ma swoje zdanie), to tę decyzję pozostawiam sobie
Edycik - zmiłuj się...... Bo zachodzę w głowę: Czy rozkładasz już łóżko polowe w poczekalni? Czy z miejsca poszliście coś tworzyć?))) Czy też lekarz Cię czymś zmartwił? (tfu tfu!)
((
Edycik lubi tę wiadomość
-
witam dziewczynki
jestem i przepraszam ,że wczoraj nie napisałam ale byłam w domu prawie o 22 i padłam ze zmeczenia,no a teraz po kolei ....
zacznę od wieści - doktorek przede wszystkim trzymał mnie w gabinecie 60 minut,przebadał i rozmawiał ze mną - nastawił mnie inaczej do tego tematu
w tym cyklu raczej owu będzie bo pęcherzyk na prawym jajniku wczoraj 17dc miał 17mm a dziś skok temperaturki był do 36,41 więc może owulka byłaserduszkowanie było w niedzielę no nic- los szczęscia
co do zmiany w macicy on na razie nie sugeruje histeroskopii,to mała zmiana i może być to włókniaczek
PCOS rzeczywiście jego zdaniem mam i tu inofem się kłania, nie moge brać kwasu foliowego i inozytolu. Chodzi o D-chiro-inositol (nie mylić z klasycznym inozytolem), który jest docelowym suplementem dla kobiet zmagających się z PCOS i insulinooopornością.Mam popytać w aptekach o D-chiro-inositol o podobnych właściwościach.
Co do ziół ojca Sroki mogę spróbować je pić, ale inofemu nie odstawiać.
Jego zdaniem wiele siedzi w głowie u dziewczyn starających się, a to nie potrzebny stres i w przypadku PCOS ( te kobiety czyli Ja naprawdę dużo bardziej się denerwują) wtedy naprawdę robi się trudniej.Generalnie mam nie myśleć o dziecku iz mężem kiedy tylko chce.
Z ważnych spraw mam zrobić ft3 i ft4 ( bo tego nie miałam) i iść do endokrynologa,także to będę musiała ogarnąć.
Zdziwiony był tylko,że 3 dni brałam pół tabletki CLO i na monitoringu była torbiel to odrazu kazali odstawić.Bardzo mu sie to nie podobało,mówi że jak zaczyna się CLO to trzeba z 3mce kontynuować stymulację cyklu.Także od nastepnego cyklu CLO znów mam brać.Już mi wypisał receptę na to.Mówi,że owszem torbiele się zdarzają,ale to nie powód by odstawiać.Nigdy też nie słyszał o tak małej dawce jak przyjmowałam ja.Jego zdanie CLO od 5dc przez 5 dni po 1 tabletce.
Ojj nie wiem czy wszystko napisałam,ale generalnie w moich oczach zrobił naprawdę dobre wrażenie.Minus non stop telefony do niego dzwonią, nawet jak leżałam na badaniu,przepraszam ale muszę odebrać.
Dał mi swój nr prywatny na komórkę, napisał kiedy ma dyżury i gdzie ,gdybym się źle poczuła czy coś.
Przejrzał wszystkie wyniki i powiedział,że mam bardzo dobre-wszystko w normie.
Także na raziei działać i tak bez stresu z 3 mce mam podchodzić do tematu a potem będziemy myśleć dalej.
Aha no i generalnie co do ćwiczeń itp jeśli kobieta ćwiczy, dba o aktywność fizyczną ponoć to bardzo wskazane przy staraniach o dziecko, oczywiście nie ma tu mowy o dietach radykalnych ale warto dbać o sylwetkę.
Z naturalnych składników które dostarczac organizmowi doktorek polecał szpinak - ma duże ilości kwasu foliowego .
majusia życzę oby wszystko dobrze się ułożyło.
Bratku kciuki trzymam za Twoją sobotnią wizytę.
Kasia1407 oby nowy termometr przyniósł szczęście.
katiuszka inofolic ,inofem najlepiej kupować w aptece internetowej melissa wychodzi najtaniej, też tam kupuję
Paryzetka kochana podejście do poprawy kondycji bardzo dobre masz
Dostałam dupka i od dziś mam zacząć brać - ale 1 tabletka dziennie przez 9 dni ( jakoś dziwne mi się to wydało) ale ok,jak zalecił tak będę brała.
No to tyle tak po krótce, pora na kawkę
MamaTuśka, Paryzetka83, Ejrene, majju, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Hej.
Edycik, aleś nas przetrzymała. Super ta wizyta wygląda. Taka uspokajająca, a to bardzo ważne. Ja jako choleryk zawsze potrzebuję obok kogoś, kto spokojnie powie "Będzie dobrze, nie martw się." Na mnie to działa.
Reni, wierzę, że się w końcu uda. Zastanawia mnie (może niepotrzebnie), czemu Ci wcześnie tych badań nie robili? Mam nadzieję, że za tym zakrętem jest ostatnia prosta.
Paryzetko, masz rację, czasem odwrócenie uwagi przynosi zaskakująco dużą ulgę i jest połową sukcesu. Łopata w pogotowiu
Ruby, ja Was podziwiam z piciem i łykaniem suplementów. Ja jak się do czegoś przykładam, to zaraz mi się wszystko rozjeżdża. Nawet taki magnez potrafi mi wydłużyć cykle. Po wiesiołku śluz nie wiadomo jaki, etc. To ja już wolę nie kombinować. Ale wiadomo, każda ma inny organizm i zna go lepiej. Witaminy z kwasem foliowym łykam i święto.
W ogóle od czasu podjęcia starań (czyli teraz 4 cykl), wszystkie cykle inne niż zwykle. A to dłuższe, a to krótsze, a to falstart, no luuuudzie...
W tym cyklu plamienie okołoowulacyjne trwało 4 dni. Moja gin twierdzi, że wszystko ok, ostatni "przegląd mam podbity" i mam nie rozkminiać tylko ona czeka dobre wieści. Uwielbiam ją.
Bratku, Agatia, na moje wątpliwości w pierwszej ciąży przy usg (pierwszym), że "Jak to??? takie małe???" lekarz odpowiedział " Droga Pani! Od czegoś trzeba zacząć!". I to racja. Normy to jedno, ale jak mawiają, liczy się pacjent, nie wynik.
No... a poza ty, mam jakiś permanentny stan wqrwienia. Wiadomo, cionsza, tylko niech to przejdzie, bo inaczej dzisiaj księdzu po kolędzie chyba Świętą Inkwizycję wypomnę. Wrrr...
Miłego dnia wszystkim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 07:47
Edycik, Paryzetka83, Bratek, Reni555, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Edycik, kochana, to dobre wieści
A jeśli pęcherzyk był i pękł to można dzisiaj jeszcze jakieś
zaliczyć, ale bez napinki
A ja głupia baba nabrałam nowej nadzieji bo skok tempki odnotowałam o 0,2 stopniaAle i tak czekam na @ nie będę się łudzić
Edycik lubi tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Paryzetka83 wrote:Edycik, kochana, to dobre wieści
A jeśli pęcherzyk był i pękł to można dzisiaj jeszcze jakieś
zaliczyć, ale bez napinki
A ja głupia baba nabrałam nowej nadzieji bo skok tempki odnotowałam o 0,2 stopniaAle i tak czekam na @ nie będę się łudzić
A testowałś może?
-
nick nieaktualnyHeja
Edycik - to super wieści, i 60 minut wizyta - wow jestem pod ogromnym wrażeniem!!!
Zostań u niego bo widać facet ma pojęcie, a ile cię kosztowała wizyta?
MamaTuśka jak sobi eni enaszykuję rano na środku stołu w kuchni wody i supli to absolutnie ich nie wezmę...niestety taką mam głowę
Odstawaim zatem inozytol i chyba zamówię ten nowy Ovarin czy jak to tam było z chiro-inozytolem...ale mam pytanie do was, czy jak się nie ma PCOS to czy warto to w ogóle łykać? czy jest sens?Edycik lubi tę wiadomość
-
Ruby wrote:Heja
Edycik - to super wieści, i 60 minut wizyta - wow jestem pod ogromnym wrażeniem!!!
Zostań u niego bo widać facet ma pojęcie, a ile cię kosztowała wizyta?
MamaTuśka jak sobi eni enaszykuję rano na środku stołu w kuchni wody i supli to absolutnie ich nie wezmę...niestety taką mam głowę
Odstawaim zatem inozytol i chyba zamówię ten nowy Ovarin czy jak to tam było z chiro-inozytolem...ale mam pytanie do was, czy jak się nie ma PCOS to czy warto to w ogóle łykać? czy jest sens?
Ja się nie znam, ale dla mnie nie ma sensu. Tylko to jest mój "fiś", że lepsze jest wrogiem dobrego.
Ruby lubi tę wiadomość
-
MamaTuśka wiadomo stan cionszowy rządzi się swoimi prawami
własnie znalazłam takie info "1. D-chiro-inositol. W Polsce niedostępny w czystej postaci, ale można dostać jego prekursor - D-pinitol, który ulega konwersji metabolicznej do D-chiro-inositolu (w ilości około 40%). D-pinitol jest obecny w odżywkach dla sportowców (Metabolic Juice)" no ciekawe czy to prawda
znalazłam poniżej link:
http://aptekavita.com.pl/opis/1693005/hi-tec-anabolic-juice-330-ml.html%20%3Chttp://aptekavita.com.pl/opis/1693005/hi-tec-anabolic-juice-330-ml.html%3E
Ruby lubi tę wiadomość