Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEdycik wrote:taa i dzidzia sama Cię zaskoczy wtedy kiedy nie będziesz się jej spodziewać
tylko, że ja się jej zawsze będę spodziewać, co miesiąc, aż wreszcie zawita w mojej ciepłej i przygotowanej na nią macicyParyzetka83, Edycik, katiuszaa, midnight lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aguś, trochę szkoda nie zbadać wreszcie proga, ale też zawsze się człek cyka, że zmarnuje cykl. A jaką masz lutkę i ile dupka? Teoretycznie dupek, jako progesteron syntetyczny, nie wychodzi w badaniu progesteronu, a swoje robi. Więc ewent. może odpuść lutkę, a bierz dupka - sprawdzisz wtedy progesteron, a jakby co, trochę się zabezpieczysz.
Tylko jak Ty mutacyjna jesteś, to sobie dobierz do tego Acard 75mg.
P.S. Wiadomość? Już lecęNiestety, często zauważam je z opóźnieniem
))
Ruby - BEZ testu? Szallloooooonaaaaaaa))))
katiuszkaa - kciuki kciuki kciukiiiiiii)))) Będzie dobrze, zobaczysz
)))) A na Bielany wysyłam jutro duuuuuuuużo pozytywnych myśli
Paryzetka - trzymam kciuki, by plamienie było w tym jedynym słusznym celu (w sumie może być chyba nawet do 10dpo, więc wiesz).
Edycik - gratulacje)))) Teraz jesteś już kierowcą pełną gębą
Nie bój się automatu - ostatnio dochodzę wniosku, że chyba bardzo polubię w przyszłości automaty....
A ja się chciałam pochwalić: NIE ZABIŁAM DZIŚ SWOJEGO INSTRUKTORA, HA!!!!! Tak już ładnie panuję nad emocjami....
Jednocześnie oznajmiam, że nienawidzę rond, które mają więcej, niż 2-3 pasy ruchu...
A tak w ogóle, to dopchałam się dziś do NFZowskiego gina. Już zapomniałam, jaki to radosny i specyficzny człowiek
- Czyli co, na razie test jest pozytywny?
- Tak, no i beta, sprawdzaliśmy przyrost 3 razy, jest dobry.
- Tiaaaaaaaaa [tu wymowne spojrzenie]. Wie Pani, sama beta, to nic nie daje [tu machnięcie ręką
] - może być pusty pęcherzyk.
Normalnie miód na serce
A tak w ogóle, to pokazał mi jakieś urocze pisemko - już nie pamiętam czy z NFZ, czy Ministerstwa. Otóż bodajże od 01.04.2016 ponoć wszystkie ciąże mają być prowadzone... w szpitalach. Ma to zwiększyć dostępność usług (buhahahahahahahahahahahahahahahahaha, już widzę te kilometrowe kolejki, które już teraz są w przyszpitalnych przychodniach kilometrowe) i zapewnić dostęp do usług przez 24h (WTF? Przecież teraz też może pojechać na SOR).
W każdym razie najpierw mówił, że to sobie trzeba lekarza wybrać i w ogóle (jak zaczęłam się uśmiechać o progesteron) - po czym jak zobaczył moją mutację, to stwierdził, żebym z nią jednak poszła do któregoś szpitala klinicznego
Odnośnie recept - wypisał mi, dzięki czemu tym razem koszt 30 tabletek, to 3,50zł, a nie 54,50zł
Ale stwierdził, że niby nie ma problemu i ginka powinna wypisać, a apteka powinna to honorować i się nie czepiać.
Btw, fragment rozmowy:
- Może Pani doktor Pani nie lubi?To trzeba sobie zmienić, przecież to wszystko można mieć na refundację
- Nie no, na to nie wygląda. Z badaniami nie mamy żadnych problemów. Załatwiła HSG na NFZ jeszcze przed upływem roku, teraz jakieś dodatkowe USG za free w swoim gabinecie. Tylko schody zaczynają się przy receptach. Nie wiem, czemu jest taka obowiązkowa - może zapłaciła kiedyś karę?
- Proszę Paaaaaaaaaniiiiii, każdy z nas kiedyś płacił. Ja zapłaciłem 19,600zł. I nie za recepty nawet, a za przekroczenie limitu badań dla ciężarnych....
Ot, uroki NFZ-u..... ;]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 14:04
AgaL lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyocho i jak tu się nie bać chodzić na NFZ, uczciwy zapłaci karę za przekroczenie, a bydlak nie skieruje scię na badanie po prostu- bo czemu ma płacić kary...źle się wyraziłam, nie bydlak bo to nie jego wina tylko NFZetu
Bratku Nie robił ci USG dzisiaj?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 14:06
-
nick nieaktualnyDobra to ja już w ciążę nie zachodzę. O nie nie będę chodzić do szpitali o nie. NIE MA MOWY już wczorajsza wizyta mi wystarczyła a tam były straszne kolejki te biedne kobiety czekające na badania wrrrr. ja byłam tam tylko 2h a inne dłużej czekały
-
nick nieaktualnykatiuszaa wrote:Dobra to ja już w ciążę nie zachodzę. O nie nie będę chodzić do szpitali o nie. NIE MA MOWY już wczorajsza wizyta mi wystarczyła a tam były straszne kolejki te biedne kobiety czekające na badania wrrrr. ja byłam tam tylko 2h a inne dłużej czekały
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRuby to ja się już sprężam, może mantra zadziała MUSZĘ BYĆ W CIĄZY, MUSZĘ BYĆ W CIĄŻY, MUSZĘ BYĆ W CIĄŻY ZARAZ WYSIKAM 2 KRESKI, ZARAZ WYSIKAM 2 KRESKI.
Myślicie że to pomoże?midnight, Bratek, Edycik, AgaL, Ruby, MamaTuśka, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny