Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Bratku odpowiadając na Twoje pytanie.... Tak!!! Kręcił tyłkiem i to tak, że żadnego nowego układu nie mogłam zapamiętać! (specjalnie stanęłam za Nim... sa sa sa
). A co robił? Najpierw chodziła Jego mama i siostra ( więc siłą rzeczy je poznałam najpierw
) i po pewnym czasie siostra zaszła w ciążę a dopiero co opłaciła nowy karnet.... Więęęc namówiła brata, by dokończył
Bratek, majju, AgaL, Edycik, Ejrene, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
Pora obiadowa a Wy tak kusicie dziewuszki. Cinnamonku uważaj bo kiedyś skorzystam z zaproszenia
obczaiłam wiesz gdzie, że od mojego Teścia do Ciebie 30 km
Bratku, na ten efekt w ciąży też liczę mocno, w dodatku mam nadzieję, że mi zostaną troszkę większeBratek, cinnamon cookie, Edycik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycinnamon cookie wrote:Majju jak najbardziej mówię poważnie!
wiem, że to może wydać się szalonym pomysłem ale np w lato co szkodzi wyrwać się na weekend od mężów?
zapraszam więc na Mazury
nie wiem czy sama bym się zapuściła ...
AgaL lubi tę wiadomość
-
AgaL wrote:Cinnamon świetna historia
normalnie nadaje się na komedię romantyczną w stylu "Step up "
a i zdolności taneczne trochę odbiegają od tych filmowych
ale to fakt, nietypowe było nasze pierwsze spotkanie
..... A dodam jeszcze, że zajęcia były na boisku w lato i był upał, więc zdjął koszulkę.... OhohoooooEdycik, AgaL lubią tę wiadomość
-
Ruby wrote:cholera ale daleko ode mnie
nie wiem czy sama bym się zapuściła ...
ja już tak byłam dwa razy we Wrocku u koleżanki
na dodatek autobus jedzie w nocy więc nie marnuje się dnia na podróż
AgaL lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycinnamon cookie wrote:Hahah Aguś aż tak romantycznie to nie było
a i zdolności taneczne trochę odbiegają od tych filmowych
ale to fakt, nietypowe było nasze pierwsze spotkanie
..... A dodam jeszcze, że zajęcia były na boisku w lato i był upał, więc zdjął koszulkę.... Ohohooooo
no no no piękne początki -
nick nieaktualnycinnamon cookie wrote:W pociąg albo autobus i po kolei się będziecie dosiadać
ja już tak byłam dwa razy we Wrocku u koleżanki
na dodatek autobus jedzie w nocy więc nie marnuje się dnia na podróż
Byłoby wspaniale się tak spotkać i stopniowo poznawać w trakcie drogipomysł na prawdę nienaganny , trochę chęci i można by jakoś to ogarnąć i zrealizować
może prościej by było w centralnej PL ale ja też na Mazurach nie byłam i chętnie bym zobaczyła
Edycik, cinnamon cookie, midnight, AgaL, madzikk, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Bratek wrote:midnight, ależ to nie wstyd.
Dobrze Jasminowa pisze - może problem z szyjką?
A jak u Ciebie z badaniami w kierunku MTHFR (i całej reszty krążącej wokół chorób zakrzepowo-zatorowych, trombofilii itd.?) - wprawdzie kiedyś pisałam o tym, ale moja siostra cioteczna straciła jedną ciążę w 6-ym tygodniu, a dwie jakoś w 6/7 miesiącu (!!!). Problemy się skończyły na Clexane (usprawnia przepływ krwi, zarówno na początku, jak też potem, w dobrze wykształconym łożysku) i Encortonie (steryd) - jest teraz matką dwójki zdrowych dzieciaczków :-*
Co do wstydu... Chryste Panie Kochany, czego tu się wstydzić????? Przecież TO NIE TWOJA WINA, Kobito!!!!!! <przytulam>
Kasiu - cieszę się, że M.odpuszcza. Mam nadzieję, że sobie wszystko wyjaśnicie do końca :-*
A odstresowanie - dobra rzecz))
Jasminowa - ooooo, też masz problemy ze snem? Wczoraj, to jakaś masakra była ;/ Wszystko mnie wkurzało, wybudzało, w końcu zgłodniałam - to od jedzenia zrobiło mi się niedobrze.... i tak do 3:00. A potem byle co koty majstrowały, a ja od razu oczka otwarte... Echh
Eeeee, piwo i czekolada? Taaaaaaaak, sąąąąąąąąą na liście))))
Dałaś radę wtrąbić całą czekoladę nadziewaną???? WowwwwPowiem Ci, że chociaż ja koszmaaarnie słodyczożerna jestem, to teraz szybko się zamulam (co mnie niewymownie cieszy i dobrze by było, gdyby tak zostało ;/ bo cały czas mam wizję groźby rozwinięcia się cukrzycy ciążowej).
agatia - buuuuu, szkoda, ale może się jeszcze cukry uspokoją. Fajnie, bo ciężarne bez problemu dostają pompy, a to jest wygodne
Ewelinka, TAK!!!!!!! Wiedziałam, jupi jupi jupiiii. Aż Małżowi powiedziałam, że potem mi wszystko opowie - najpierw muszę się przez wątek przekopać i sprawdzić twoje dzisiejsze sikanko))
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zamiast się martwić kolorem, idź na betę!!!!!!! Te kolory są bardzo niemiarodajne, serio serio :-* Kiedy? Najlepiej w miarę jak najszybciej, to się uspokoisz i przekonasz, że ta bladość nie ma znaczenia - chyba, że jesteś w stanie wyluzowaćA potem powtórz po 48-72h
A co dalej? Na razie nicCiesz się
Możesz się do gina umówić ok.6-ego tygodnia - tylko, żeby gin miał dobry sprzęt i był przyjaźnie nastawiony (bo w tym momencie zobaczysz raczej tylko pęcherzyk-który może być pusty-ale przynajmniej widzisz, że jest w macicy, a nie np.w jajowodzie, a niektórzy lekarz potrafią walnąć mało pocieszające teksty).
Jeśli masz więcej cierpliwości, możesz klepnąć termin dopiero w 7/8 tygodniu - wtedy masz szansę zobaczyć serduszko(chociaż w tym 7-ym, to też lepiej nie sensownym sprzęcie, tak na wszelki wypadek), a do tego czasu cieszyć się, pilnować z jedzeniem, lekami etc. i... czekać
cinnamon_, a co Twój Małż robił na zumbie?Tez kręcił tyłkiem i innymi częściami ciała????
P.S. 4 m-ce??? To się nazywa miłość od pierwszego wejrzenia!!!!
katiuszkaa, super, że urodzinki udane
kas, buuuuuu, chyba by Ci się przydała jakaś regularna kuracja dobrymi bakteriami. A żel (do mycia, ale i ewent drugi-do wspomagania w trakcie) masz dobry? Nie podrażnia Ci?
Aguś-serio?????? Ło matko, ja się modliłam, żeby nie było bliźniakówJedno wystarczająco mnie przeraża
))
A tak w ogóle, patrząc na wpis Ewelinki, który zresztą jest piękną odpowiedzią na moje wczorajszo-dzisiejsze myśli - a widzicie????? BRAK objawów)))) To już kolejna, przy której Detektor Oznak
(nieważne czy ten z OF, czy taki wewnętrzny, siedzący w naszej głowie
) nic by nie poszalał
Serio serio, właśnie sobie o tym m.in.dziś myślałam. Żadne tam szczególne bóle, inne śluzy czy coś. Eeeeeeee tam.
To bardziej dopiero później - gdzie już 3 tygodnie po testowaniu jesteśmy
Aaaaa właśnie, chciałam zgłosić, że jeden objaw ciąży jest absolutnie cudowny - chwilo trwajjjjjjjj!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wprawdzie bywa bolesny i tkliwyale.... ROŚNIE MI CYC!!!! A nawet DWA!!!!
TADAMMMMMMM
Ja wiem, że może brzmi to nieco paskudnie, że zamiast mówić tylko o cudownym Nowym Życiu bla bla(choć myślę, że znacie mój prawdziwy, meeeega pozytywny stosunek do tematu i rozwijającego się Pana Wielorybka
) , śmiem tu się cieszyć takimi sprawami, ale ja jestem tak koszmarnie nieproporcjonalna, że masakra. D... mam, jak 4-drzwiowa szafa (ojjj tak, tu geny zadziałały), pilnować muszę, by się nie roztyć (taaaak, tu geny też podziałały), ale choliba jasna żadna bab w mojej rodzinie nie jest tak koszmarnie płaska, jak ja
)
Echhh, gdyby tak choć ciuuuuuutkę z tego zostało po ciąży....
Bratek lubi tę wiadomość
-
Ruby dokładnie
centralna Pl też przeszła mi przez głowę
aczkolwiek trzeba by było pewnie szukać jakiś hotel.. A u mnie już niedługo zwalnia się dół w domu więc już w wakacje na pewno będzie gdzie spać
i ogród z grillem też mam
w sumie to.... Mamy jeszcze czas
ale pomysł wydaje mi się dobry
majju, AgaL lubią tę wiadomość
-
cinnamon cookie wrote:Ruby dokładnie
centralna Pl też przeszła mi przez głowę
aczkolwiek trzeba by było pewnie szukać jakiś hotel.. A u mnie już niedługo zwalnia się dół w domu więc już w wakacje na pewno będzie gdzie spać
i ogród z grillem też mam
w sumie to.... Mamy jeszcze czas
ale pomysł wydaje mi się dobry
no i każda będzie jadła za dwie osoby
Edycik, AgaL, cinnamon cookie, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycinnamon cookie wrote:Ruby dokładnie
centralna Pl też przeszła mi przez głowę
aczkolwiek trzeba by było pewnie szukać jakiś hotel.. A u mnie już niedługo zwalnia się dół w domu więc już w wakacje na pewno będzie gdzie spać
i ogród z grillem też mam
w sumie to.... Mamy jeszcze czas
ale pomysł wydaje mi się dobry
Kilka dziewczyn z Łodzi jest więc się wprosimy co się będziemy po hotelach szlajać
spoko na wiosnę wrócimy do tematuEdycik, AgaL, cinnamon cookie, Paryzetka83, midnight, Kasia1407 lubią tę wiadomość
-
Ruby po drodze zgarniesz mnie
i dalej pojedziemy w Polskę!
oj pomysł SUPER!! aż mi się buzia śmieje. Lubię takie wojaże, zawsze kusiła mnie podróż koleją transsyberyjską, ale to inna bajka
cinnamon cookie, Ruby lubią tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Bratku dzięki
po wyniki sprubóje się jutro dopchać, odpalę głupa i może mnie przyjmie.
Zapisałam sie na genetyczne, ale to dopiero 26.04...Cycki dobra rzeczzostać z Tobą powinny, a nawet jeszcze urosnąć, chyba że mocno schudniesz po porodzie
Bratek lubi tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17