Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMamaTuśka wrote:Hej. Zaglądam, a tu taki fajny temat Ruby zapodała.
Ile luzu... hm... no właśnie
Po ostatnich perypetiach stwierdziłam, że moje plany to jedno, a rzeczywistość to drugie i dotarło do mnie, że nie mam wpływu na wszystko (odkrycie!).
U mnie to był cykl w którym wiedziałam kiedy mam owu, działaliśmy w terminie, sprawdzałam/testowałam (tu bardziej ze względu na fakt, że wymiękałam przy zatokach), ale nie nastawiałam się, że się uda. Ba! Nawet miałam wątpliwości, czy przy takiej infekcji, która do tego zaczęła się sensacjami żołądkowymi, w ogóle mam co sprawdzać. Miałam tak podłe samopoczucie, że było mi trochę... hmmm... wszystko jedno (nie wiem, jak napisać, w sensie, że miałam dość, bo mnie pokonywało własne ciało przez chwilę). Głowa była zupełnie gdzie indziej. Wcześniej myślałam głownie o tym, teraz nie miałam siły myśleć, bo mi czachę rozsadzało. I to nie była zasługa luzu, który sobie postanowiłam, tylko okoliczności. Czy to miało jakiś wpływ, nie wiem. Na razie wiem tylko, że jedyne co mogę teraz zrobić, to się modlić po cichu. I wierzyć, że co by się nie działo, Góra czuwa. To mi pozwala na przetrwanie lęków.
No właśnie te dwie cyferki starań u mnie sprawiają, ze ja już zaczynam tracić wiarę w powodzenie, na luz nie potrafię wrzucić , ale zaczynam myśleć o innych rzeczach bo przecież ja wpływu na to nie mam, zaczynam myśleć , że może nie starczy mi cierpliwości do drugiego, że będzie się darło po nocach , że będę sfrustrowana i gdzieś to cichu ten entuzjazm ze mnie ulatuje ...nie że teraz dołuję się bo wcale tak nie jest, takie mnie przemyślenia tylko nachodzą, że chyba czas zająć się swoim życiem, nie absolutnie nie ma tu mowy o żadnym luzie bo i tak skrupulatnie będę sprawdzać kiedy ma być owu, ale nawet już na takich częstych wizytach mi nie zależy...
MamaTuśka który to cykl starań okazał się szczęśliwy teraz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 20:18
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykatiuszaa wrote:No i mam kolejną zagłostke wczoraj test owu prawie identyczne 2 kreski dziś druga prawie niewidoczna
-
nick nieaktualny
-
katiuszaa wrote:No nie wiem. Jak ty byś oceniła
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/96c2ed45bc98.jpg
po kolei 4 dni na dole dzisiejszy
Może to wogóle owulacja nie była tylko mały wyrzut LH -
nick nieaktualnyRosolina wrote:Cześć, przypadkiem ujrzałam wpis, widzę, ze testy facelle, ja tez je robiłam i tez miałam taka gruba kreskę jak miała byc ovu, wiec sama sie zastanawiałam czy aby na pewni była, potem robiłam progesteron i wyszedł pięknie, wiec moze te testy takie są poprostu.
ale dla pewności za tydzień zrobię progesteron
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MamaTuśka - GRATKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ruby, ja przy silnym naparze reagowałam bólem brzucha (musiałam pilnować, by robić go naprawdę z łyżeczki, nie więcej!) Może Ty reagujesz gardłem?
majju, gratulacje z racji zakupu czterech kółek!!!!! Niech się dobrze sprawują i bezawaryjnie, a przede wszystkim bezpiecznie Was po świecie noszą
No to teraz nic, tylko dzieciak został(pamiętaj, jak było u nas
).
Współczuję przezywania... ale masz imię, które bardzo lubię
Aguś, pluję i w ogóle... No wiesz(pluję z zaciśniętymi kciukami
).
P.S. U mnie dupek wydłużał cykle (nie powstrzymywał przed @, ale wydłużał ewidentnie).
Edycik - ufam, że kupiłaś dobry test, jedyny słuszny, czyli taki, który pokaże dwie kreseczki))))
cinnamon, Tymek dobre imięJeden z moich dawnych obiektów westchnień....
I oryginalne przy okazji!!!!
midnight, współczuję takich wspomnieńNie wyobrażam sobie, jak bardzo musi boleć strata, a już zwłaszcza na takim etapie. Przytulam :-*
OF się nie przejmuje, to PIERWSZY cykl, on będzie zmieniał. Dorywaj M. i tyle
katiuszkaa, trzymam kciuki za Wytrwałe Żołnierzyki!!!))
A tak w ogóle, to w wielkim skrócie:
1. Mdłości w ciąży nie są fajne
Ja rozumiem, reakcję na jakieś zapachy czy coś.... Ale całodniowe non-stop mdłości są GOOPIE ;/
2. Wata zamiast mózgu w ciąży też jest goopia(rany, Powiatowy chyba dostał kolki ze śmiechu jak czytał mój ostatni mail...).
3. Ale za to seks w ciąży jest baaaaaardzo fajny
Bez stresu, że się zajdzie, choć się aktualnie nie chce. Bez stresu, że się nie zajdzie, choć zajść się chce.
Ot, po prostu. Bez przymusu, kalendarza, stresu etc.))))))))
midnight, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Melduje biel vizira. Trochę smutno,troche żal...i złość bo chyba dupek mi cykl wydluzyl. Odstawiam i czekam na @. Łopata niepotrzebna
Tylko odrobinka czasu.
Edycik trzymam za Ciebie:*Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę