Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiu, z jednej strony brzmi przerażająco, ale.... czuję, że lekarz naprawdę jest ogarnięty i dobrze Cię poprowadzi.
Masz tam ŚWIETNE badania, serio, m.in. pod kątem trombofilii itd. To dobrze, że chce Cię sprawdzić wcześniej, bo w razie czego utrata byłaby ciosem w serce po takim czasie starań, a da się jej zapobiec, tylko trzeba wiedzieć, że trzeba:-* Ba! czasem jest tak, że jeśli tam coś wyjdzie, to się okazuje, że bardzo możliwe, iż już wcześniej zygoty powstawały, tylko nie miały szans się zagnieździć, a kobieta nawet nie miała o tym pojęcia.
Owulka w 3-4 miesiące, to rewelacja, naprawdę :-*
Zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Z NFZ część z tych badań, które Ci zlecił, dostałabyś na NFZ dopiero po II poronieniu...
To trochę, jak z naszą mutacją MTHFR i Clexane - jasne, dostałabym refundację... po dwóch poronieniach. Uznaliśmy z Mężem, że absolutnie, choćbyśmy się mieli zapożyczyć, nie będziemy ryzykować ciąży bez tego leku, bo żadne pieniądze nie są w stanie wynagrodzić tego, co byśmy przeżyli...
Jeżeli w tym wszystkim masz wsparcie M., to już w ogóle rewelacja.
Przypomina mi to trochę mojego. On strasznie rozsądnie podchodzi do wydatków etc. Nieraz się stresowałam i zbierałam się, jak wilk do jeża, by powiedzieć, ile coś będzie kosztowało. M. zawsze mówił: "Misia... MÓW. Po prostu POWIEDZ. KONKRET!!!!". Po czym brał oddech, pytał czy uważam po lekarsku, że to potrzebne. Jeśli tak, ok, robiliśmy.
Prawie nie kupuję ciuchów, jeśli robię wypad "na zakupy" dla relaksu, to oznacza to raczej Rossmanna i rachunek na max 30złwięc wiedział, że będę się starała trzymać budżet domowy w ryzach
i damy radę
Powiedział już nieraz, że może i facet jest inaczej skonstruowany, ale On też nie ma zamiaru świadomie ryzykować poronienia i przeżywania tego - tak ze względu na siebie, jak i na mnie.
Napiszę Ci absolutnie szczerze, najszczerzej jak potrafię. Mam bardzo dobre przeczucia, jeśli chodzi o Twojego lekarza, serio serio :-*
BĘDZIE DOBRZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
P.S. Szukaj PAKIETÓW. Ja zrobiłam oznaczenie dwóch mutacji w genie MTHFR za 300zł i to i tak było super.... a kilka tygodni później znalazłam, że da się upolować za te 300zł dodatkowo np.jeszcze mutację Leiden i gen protrombiny, którego nie robiłam pierwotnie ze względu na kaskę właśnie ;(((((
A co do krótkich włosków - zazdroszczę wszystkim z Was, które mogą takie nosićMożna mieć CZADOOOOOOOWE włoski na krótko, ale moje absolutnie nie nadają się do krótkich fryzur
U mnie max, to bob z krótkim tyłemI pewnie pod koniec ciąży dla wygody sobie taką znowu machnę
P.S. Ooooo, nawet się stanę wtedy modna, buhahahahaha
http://styl.fm/newsy/123427.bob-modna-damska-fryzura-na-2016-rok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 13:20
Paryzetka83, madzikk, Kasia1407 lubią tę wiadomość
-
chmurreczkaa wrote:Ruby ja brałam macmiror w tabletkach, a dowcipnie dostałam nystatyne.
Powiedz mi dla męża też coś dostaliście?
Ja wczoraj wzięłam na noc globulkę Macmiroru, nawet spoko, myślałam że więcej będzie tej żółtej wydzieliny. Mąż dostał Macmiror doustnie. Mam nadzieję że pogoni te wszystkie bakterie i grzybki. Dziś rano czytałam o leukocytach w pochwie i faktycznie odpowiadają za stan zapalny jednak u każdej kobiety występują, czasem nie dają objawów tak jak u mnie teraz. W razie ciąży gin przepisał mi też Nystatynę dopochwowo. On jest wogóle na NFZ i chyba najkonkretniejszy z tych u których byłam. W marcu umówiłam się jeszcze do jednego polecanego u nas w mieście i popytam o posiew na te bakterie, bo do mojej ginki wciąż nie umiem się dodzwonić, będę próbować jeszcze w poniedziałek. Ale czytałam że ten Macmiror działa też na chlamydię, ureaplasmę, candida, ma bardzo szerokie spectrum działania hmmmm....zobaczymy.....
Miłego dnia:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 12:51
chmurreczkaa lubi tę wiadomość
-
No strasznie długie te dwa ostatnie cykle
Już szału dostaję.
Ja teraz u tego gina byłam pierwszy raz. Też na NFZ.
Powiem szczerze, że w życiu nie spędziłam tyle czasu u ginekologa jak u niego. Widać, że facet zainteresował się tematem. Sto pytań do, cały wywiad przeprowadził, spędziłam w gabinecie godzinę, a jak wychodziłam to myślałam, że babki w poczekalni mnie zeżrą wzrokiemKazał najpierw wyleczyć infekcję i poczekać na wynik cytologii. W pon. powinny już być wyniki, ale ze względu na pracę nie wiem czy uda mi się je odebrać w najbliższym tygodniu. Braliśmy z męzem oboje Macmiror w tabsach, do tego jeszcze ja te globulki nystatyny i mąż antybiotyk na gronkowca. Macmiror już się skończył, ja mam dziś ostatnią globulkę i mąż ostatnie dwie tabletki antybiotyku. Potem posiew u niego kontrolny, czy gronkowiec się wyprowadził. Jak myślicie, kiedy ten posiew robić? Zaraz po zakończeniu leczenia czy odczekać kilka dni? Ja chcę jeszcze w czwartek zrobić posiewy czy tak czasem ja nie mam tego gronkowca. Póki co zero
Jakby nam się bardzo zachciało mamy prezerwatywy
Mam lutkę w domu, ale jeszcze nie brałam ze względu na te globutki, chciałam je wykończyć, więc może @ czeka grzecznie za rogiem na skończenie leczenia. Jeśli jutro nie dostanę to biorę lutkę, nie będę się męczyć. Po lutce zwykle w 3 dni mam @. Tak na mnie działa.Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Kasia trafiłaś chyba na konkretnego lekarza, choć koszt tych badań jest spory. Myślę jednak, że lekarz wie co robi. Jak masz wsparcie w M to nie ma się nad czym zastanawiać, trzeba przypiąć pasa i porobić wszystkie badania jak trzeba.
Kasia1407 lubi tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
My jak podejmowaliśmy decyzję o wznowieniu starań i leczenia postanowiliśmy, że dajemy sobie dwa lata czasu do moich 34 urodzin. Jak się nie uda to stopujemy. Nie chcę przez pół życia schizować w każdy miesiąc czy przyjdzie @ czy nie. Może to głupie, wiem, że wiele osób stara się dużo dłużej i że kobiety rodzą później dzieci, ale ja chyba nie miałabym na to siły. Mam nadzieję, że coś się ruszy, siedzi mi z tyłu głowy wciąż myśl, że to może ten gronkowiec nam zepsuł wcześniejsze starania... Jest nadzieja, jakieś światełko w tunelu, zobaczymy co dalej. Póki co jesteśmy bardzo zdeterminowani. Wiem, że wszyscy w nas pokładają nadzieje, choć o tym nie mówią. Rodzice i teściowie marzą o wnukach. Moja siostra ma 40 lat i nie ma dzieci, brat mojego M. też z żoną nie mogą się doczekać, jakaś plaga normalnie. Próbowali już kilka razy inseminacji i szwagierka za każdym razem poroniłaRozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Kas ja u ginekologa dostałam instrukcję jak wkładać globulkę
Na plakacie mi wszystko tłumaczył, że trzeba ją wkładać do samego końca, aż pod kuleczkę
Wtedy niemal nic nie wypłynie. Mówię Wam, jaki miałam polew u tego lekarza. Wziął mnie pod plakat i instruował, że trzeba ją wsuwać do samego końca pochwy po tylnej ściance
Ten plakat miał pod drzwiami gabinetu i tak żywo mi to tłumaczył, a ja myślałam tylko o tym, że te wszystkie baby na zewnątrz to słyszą
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Mi palca nie starcza żeby wepchnąć tak głęboko hihi postaram się dziś bardziej przyłożyć
w jakiej pozycji najlepiej je wkładać?
Mi mówił że kontrolna bakteriologie mogę zrobić 2tyg.po zakonczeniu leczenia.
Ostatnio mam wrażenie że Ci lekarze na nfz bardziej się interesuja niż prywatni. Prywatnie jak mowilam że coś mnie piecze to tylko patyczek wsadzila i powiedziała że bakterie.dala Albothyl bez recepty, wizyta 120zl. Ten natomiast od razu pod mikroskopem zbadał co i jak. Dal konkretne leki na recepte i zapas Sioforu za friko.
Chyba leczenie nie ma aż takiego wplywu na rozregulowanie cyklu. Może jakieś inne hormony?
Ja daję sobie rok na zajście, wczoraj z mężem trochę porozmawialismy, chcielibyśmy drugie ale nic na siłę, póki co cieszymy się sobą i naszą córeczkąmam jednak nadzieję że pojawi się drugie.
Chmureczka a Ty bierzesz Siofor? On reguluje wszystkie hormony i wspomaga zajście. Z tego co pamietam Ty masz IO? -
Kas nie mam pojęcia co to Siofor...
A jeśli chodzi o te globulki to ja wkładam na leżąco, ale ledwo dosięgamLekarz mówił, że najlepiej jakby mąż wkładał, ale jakoś mi się ten pomysł nie spodobał
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Kas ja mam metformax, to też metformina i chyba to samo nie?Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Cinnamonku też ostatnio myślałam co u Lunki,Carloq,Wioli i Agati.
Jest godzina 16.09 a ja już wykąpana i w piżamce jestemhihi taki dziś odpoczynek pełną gębą.M doradził bym jeszcze z 4 dni poczekała z dupkiem więc do środy daję sobie luzik.
Mąz zrobił na wieczór andruty z masą krówkową
Aguś jak szorowanie autka poszło?Paryzetka83, madzikk, midnight lubią tę wiadomość
-
Edycik wrote:Cinnamonku też ostatnio myślałam co u Lunki,Carloq,Wioli i Agati.
Jest godzina 16.09 a ja już wykąpana i w piżamce jestemhihi taki dziś odpoczynek pełną gębą.M doradził bym jeszcze z 4 dni poczekała z dupkiem więc do środy daję sobie luzik.
Mąz zrobił na wieczór andruty z masą krówkową
Aguś jak szorowanie autka poszło?
Edycik, chyba zacznę dawać też mojemu te ziółka o.Sroki może się odmieniA jak gardziołko?
My byliśmy nad jeziorkiem na kawie z termosu bo piękna, wiosenna pogoda u nas byłoJa jednak wczoraj lutkę wzięłam, nie chcę się sprzeciwiać mojej gin. I od przyszłego cyklu nie będę mierzyła tempki, tak sobie postanowiłam
Edycik, Paryzetka83, midnight lubią tę wiadomość
-
Majjusia świetnie postanowienie, troszkę odpoczniesz od mierzenia
Gardło boli mniej ale kaszel męczy.A Ty jak się czujesz?
Cinnamonku tak w piżamceM.dalej w tak dobrym nastroju aż mi miło.Generalnie dwa tygodnie L4 w domu na Niego dobrze podziałały
Paryzetka83, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Majju może to i dobra decyzja, rób jak kazał lekarz
A poza tym lutka wcale nie musi blokować owulacji. Kawy nad jeziorem zazdroszczę. Jak gardziołko?
Cynamonku jak Ty się czujesz? Ból minął?
Edycik nie przesadzaj z tą piżamką, dzień jeszcze młodyEdycik, majju lubią tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
majju wrote:U mnie lepiej, gardło jeszcze boli ale kaszel mniejszy. Potrzebowałam się trochę przewietrzyć
Paryzetko chciałabym cały czas lajkować Twój suwaczekEdycik, Bratek lubią tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć?