X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
Odpowiedz

Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madka jedynie co mnie cieszy to to , że potrafisz się z tego śmiać teraz :D wiem, że pewnie jest ci smutno no ale fajnie że tak z tego wybrnęłaś :)
    Ja wypiłam jedno piwo i właśnie sobie nalałam kieliszek wina :P

    M się pyta czemu jestem taka upierdliwa to mu odpowiadam , że jestem w cionszy - prosta sprawa ;)

    madka, chmurreczkaa lubią tę wiadomość

  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madka Ty przynajmniej zaczęłaś nowy cykl! Hehe, też szukam pozytywów! :D Mam nadzieję, że to będzie TEN cykl! Smacznego piwka! Mój też gra w Wiedźmina właśnie, ale teraz w jakiś dodatek bo całą grę już przeszedł :)

    Edycik lubi tę wiadomość

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga polecam! Fajna jest, taka wiosenna :)

    Noooo jestem ogrodnikiem, M. zawsze mówi, że to dlatego tak lubię przesadzać :)

    madka, AgaL, madzikk lubią tę wiadomość

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruby wrote:
    Madka jedynie co mnie cieszy to to , że potrafisz się z tego śmiać teraz :D wiem, że pewnie jest ci smutno no ale fajnie że tak z tego wybrnęłaś :)
    Ja wypiłam jedno piwo i właśnie sobie nalałam kieliszek wina :P

    M się pyta czemu jestem taka upierdliwa to mu odpowiadam , że jestem w cionszy - prosta sprawa ;)
    Wiem jedno, jak dostałam załamki jak @ przyszła, to potem miałam cykl bezowulacji. Teraz taka głupia nie będę, nie stracę tego miesiąca :D A poza tym mój płacz i tak nic nie zmieni.
    A co Twój M na cionsze? ;)

    Paryzetka83 lubi tę wiadomość

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madka wrote:
    Wiem jedno, jak dostałam załamki jak @ przyszła, to potem miałam cykl bezowulacji. Teraz taka głupia nie będę, nie stracę tego miesiąca :D A poza tym mój płacz i tak nic nie zmieni.
    A co Twój M na cionsze? ;)

    to samo co w zeszłym miesiącu - nic:D haha i tak od 12 miesięcy :D nie ma co płakać, płacz nic nie zmieni to święta prawda :)
    Mój już ogląda film bo rzeczywiście jakoś mi na nerwach gra to niech tam sobie lepiej w kąciku siedzi ;)

    madka lubi tę wiadomość

  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majju wrote:
    Madka Ty przynajmniej zaczęłaś nowy cykl! Hehe, też szukam pozytywów! :D Mam nadzieję, że to będzie TEN cykl! Smacznego piwka! Mój też gra w Wiedźmina właśnie, ale teraz w jakiś dodatek bo całą grę już przeszedł :)
    Taaaa, mój też "serce z kamienia" czy jakoś tak :D
    Majju Ogrodniczko mam tylko jedno pytanko :) Czy saletra jako nawóz do borówek i malin wystarczy? W zeszłym roku tylko jej używaliśmy i było dobrze, ale nie jestem pewna do końca jak powinno być

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madka wrote:
    Taaaa, mój też "serce z kamienia" czy jakoś tak :D
    Majju Ogrodniczko mam tylko jedno pytanko :) Czy saletra jako nawóz do borówek i malin wystarczy? W zeszłym roku tylko jej używaliśmy i było dobrze, ale nie jestem pewna do końca jak powinno być
    podbijam! chcemy borówki posadzić w tym roku więc pytanie jak najbardziej słuszne :)

    edit: serial nie zając nie ucieknie, jeszcze chwilę posiedzę to może czegoś "mundrego" się dowiem ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2016, 20:37

    madka lubi tę wiadomość

  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruby wrote:
    to samo co w zeszłym miesiącu - nic:D haha i tak od 12 miesięcy :D nie ma co płakać, płacz nic nie zmieni to święta prawda :)
    Mój już ogląda film bo rzeczywiście jakoś mi na nerwach gra to niech tam sobie lepiej w kąciku siedzi ;)
    Mój też mi działa na nerwy, ale muszę być miła, nowy cykl zaczęłam :D

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madka wrote:
    Mój też mi działa na nerwy, ale muszę być miła, nowy cykl zaczęłam :D
    no jeszcze się chwilę możesz wyżyć :P bo tak za 10 dni to już nie ma zmiłuj się :)

    madka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madka uzupełnij numer w podpisie :)

  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wolę już dobroć trenować :D
    A co do borówek, zdecydowanie polecam kupowanie krzaczków prosto ze szkółki. W marketach mają jakieś krzyżówki, które są często marne i mniej smaczne. Nawet finansowo się bardziej opłaca w szkółkach. Pod każdy krzaczek z 80l torfu kwaśnego. Podsypywać trocinami, korą, nawet skoszoną trawą. Będzie dłużej trzymać wilgoć i zakwaszać. My mamy taką maszynę do cięcia gałęzi, sąsiad ma stolarnie, więc trociny są. Borówki rosną cudnie, owoce olbrzymie, pyszne i z roku na rok na prawdę coraz więcej. Hodujemy od 3 lat. Obecnie mamy 20 krzaków. I to są moje "dzieci"
    Ale może Majju się wypowie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2016, 20:48

    Bratek lubi tę wiadomość

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruby, wracając do wagi Dzieciaków naszych. Jak Twoja Mała je? Chudziutka strasznie, ale to po Mamie :)

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 18 marca 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha dobre :) Miło, że liczycie się z moim zdaniem :) Madka jak saletra amonowa to ok, z potasem gorzej :) Ogólnie pod borówkę wszystko co kwaśne. I raczej po owocowaniu, jesienią. I żeby nie przesadzić bo pójdzie w liście a nie w owoc :) Ale jak widziałam Twoje okazy to raczej dbasz o nie super :) Tak jak podsypujesz na już posadzone krzaczki tymi trocinami itp. to ok ale absolutnie nigdy do dołka przed posadzeniem bo się zacznie rozkładać i "zadusi" korzenie borówki.

    madka lubi tę wiadomość

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majju, amonową nie potasową. W zeszłym roku sypałam jakoś pod koniec kwietnia, ale to dosłownie kilka ziarenek pod krzak. Przed posadzeniem, to tylko torf, żeby w nim posadzić. U nas niestety glina :/

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 18 marca 2016, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Glina wbrew pozorom nie jest taka zła pod borówkę bo dobrze trzyma wodę a borówka jest bardzo wrażliwa na niedobór. I jako jedna z niewielu roślin nie ma korzonków włośnikowych więc bardzo głęboko nie powędruje sobie "poszukać" wody.

    madka lubi tę wiadomość

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2016, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o dziewczyny dziękuję za wskazówki :) wszystko przeklejam do notatnika ;)

    Madka moja młoda to różnie, w przedszkolu zje wszystko, w domu wymyśla, kiedyś jadła malutko, jak zaczęła chodzić do przedszkola to zaczynała od wody, potem woda i suchy chleb a po kilku miesiącach jadła już wszystko. W domu różnie, raz je jak szalona, na drugi dzień dzióbnie jak ptaszynka. Załatwia się dość często to chyba też przemianę ma dość dobrą i taki szczypiorek jest :) Ja chuda nie jestem, jako dziecko byłam niby szczupła ale puclata potem bardzo chuda, a potem sukcesywnie tyłam :D teraz jestem normalnej wagi, że tak powiem nie chuda, ani nie gruba - normalna :) M jest dość szczupły więc geny ma nie najgorsze chyba :P

    madka lubi tę wiadomość

  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaaaa, ależ ja się ciekawych rzeczy dowiaduję :) A czy coś do malin mogłabyś mi doradzić, co na wiosnę z nawożeniem (może opłaty zaczniesz pobierać ;) ) Maliny traktuje podobnie jak borówki, posypuję trocinami, trawą skoszoną, ale to dlatego, że my jeździmy tam tylko w weekendy, a to utrzymuje wilgoć. Bardzo dziękuję za rady :)

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruby wrote:
    o dziewczyny dziękuję za wskazówki :) wszystko przeklejam do notatnika ;)

    Madka moja młoda to różnie, w przedszkolu zje wszystko, w domu wymyśla, kiedyś jadła malutko, jak zaczęła chodzić do przedszkola to zaczynała od wody, potem woda i suchy chleb a po kilku miesiącach jadła już wszystko. W domu różnie, raz je jak szalona, na drugi dzień dzióbnie jak ptaszynka. Załatwia się dość często to chyba też przemianę ma dość dobrą i taki szczypiorek jest :) Ja chuda nie jestem, jako dziecko byłam niby szczupła ale puclata potem bardzo chuda, a potem sukcesywnie tyłam :D teraz jestem normalnej wagi, że tak powiem nie chuda, ani nie gruba - normalna :) M jest dość szczupły więc geny ma nie najgorsze chyba :P
    Mój na śniadanie w domu zjada dwie kanapki duże - chleb, szynka, ser, warzywko, do szkoły jak zostaje do 17 dostaje dwie takie podwójne kanapy. Zje też obiad z dwóch dań. No i po powrocie znowu dwie kanapy. Obiadu na talerzu dostaje tyle co m. i zjada wszystko :D A po każdym posiłku, toaleta :D

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madka wrote:
    Mój na śniadanie w domu zjada dwie kanapki duże - chleb, szynka, ser, warzywko, do szkoły jak zostaje do 17 dostaje dwie takie podwójne kanapy. Zje też obiad z dwóch dań. No i po powrocie znowu dwie kanapy. Obiadu na talerzu dostaje tyle co m. i zjada wszystko :D A po każdym posiłku, toaleta :D
    o to twój zdecydowanie lepszy w te klocki ;)

    madka lubi tę wiadomość

  • madka Autorytet
    Postów: 794 725

    Wysłany: 18 marca 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Które klocki ;)

    Ruby lubi tę wiadomość

    29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
    "Nadzieja cichut­ko przy­siadła w kącie, gdy spoj­rzała w oczy rzeczywistości..." 

‹‹ 1463 1464 1465 1466 1467 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ