Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFajna ta galaretka,ale nie lubię galaretek takich
Kimnęłam sobie trochę, wyników niema dalej,zaczynają mnie wkurzać ileż można proga badaćjuż tam więcej nic nie zbadam tylko tą betę jutro bo chyba w tym samym labie trzeba.
Cynamon oj tak biała kiełbaska to zdecydowanie moje smaki
Kjopa no to powodzenia z armią! oby szybko doszła do ładu i składucinnamon cookie, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyto do rossmana polecę, przy okazji uzupełnię braki w kosmetykach
czy też tak macie? - idę niby po drobiazg do rossa, a wychodzę z reklamówką i 100 zł przy kasie ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2016, 14:49
Edycik, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pisałam Wam kiedyś jak okropne baby tu pracują. Wiecznie obgadują, zmyślają, przekręcają, krytykują. Pracuję tu prawie 3 lata. Nie jestem z nikim w bliskich układach. Przed chwilą przyszła koleżanka i mówi do mnie - magda podpisz mi kredyt, chyba, że się boisz, ale kiedyś ty też będziesz chciała, żeby ci podpisać. Odpowiadam jej, że ja kredytów nie biorę, ma co usłyszałam - to ty bogata z domu. Grzecznie i kulturalnie mówię jej, że nie podpisuję nikomu kredytów. Wyszła oburzona, zaczęła coś krzyczeć na korytarzu. Jeszcze chwila, a wszystko się rozniesie i wszyscy będą na mnie krzywo patrzeć. A ja miałam kilka złych przykładów z kredytami w rodzinie29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
nick nieaktualnymadka wrote:Pisałam Wam kiedyś jak okropne baby tu pracują. Wiecznie obgadują, zmyślają, przekręcają, krytykują. Pracuję tu prawie 3 lata. Nie jestem z nikim w bliskich układach. Przed chwilą przyszła koleżanka i mówi do mnie - magda podpisz mi kredyt, chyba, że się boisz, ale kiedyś ty też będziesz chciała, żeby ci podpisać. Odpowiadam jej, że ja kredytów nie biorę, ma co usłyszałam - to ty bogata z domu. Grzecznie i kulturalnie mówię jej, że nie podpisuję nikomu kredytów. Wyszła oburzona, zaczęła coś krzyczeć na korytarzu. Jeszcze chwila, a wszystko się rozniesie i wszyscy będą na mnie krzywo patrzeć. A ja miałam kilka złych przykładów z kredytami w rodzinie
i niech się wypcha
chmurreczkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Madka ja Ciebie akurat doskonale rozumiem, bo mnie też poprosiła koleżanka z pracy, z którą na dodatek mam słaby kontakt i też odmówiłam. Nie widzę nic niestosownego w odmawianiu poręczenia, że ktoś będzie spłacał pieniądze skoro nawet dobrze tej osoby nie znasz czy za nią w ogóle przepadasz... Zacznijmy od tego, że nawet w rodzinach są problemy bo np siostra poręczyła za brata a brat nie spłaca itd a co już mówić jakaś znajoma z pracy... Mało to przypadków, że ktoś wziął kasę i zwiał? A później szukaj wiatru w polu
AgaL, chmurreczkaa lubią tę wiadomość