Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Carolq - u mnie też się pokrywają:
3 tydzień: 5,8 - 71,2
4 tydzień: 9,5 - 750
5 tydzień: 217 - 7138
6 tydzień: 158 - 31975
Podaję tylko te pierwsze. U mnie np mogłby być 6 tydzień i według OM tak mi wychodzi, ale miałam późno owulację, więc wychodzi na 5.3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
CzekajacaMama - też mi tak mówią wszyscy, żeby nie zwlekać. Potrzebuję teraz spokoju.
kamisia - ile ja bym dała, żeby jutro coś zobaczyć, ale się nie nastawiam. Chcę tylko być już pod opieką lekarza.
Dziewczyny przypominam, iż zbliża się weekend.... a wraz z nim Wasze testowanie
Carolq lubi tę wiadomość
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
Kjopa3 wrote:Aga ja zawsze patrzę na cykle głównie pod siebie ale moim zdaniem może coś z niego być. Pytałam o to czy bierzesz progesteron bo masz bardzo ładny wykres a to ze tempka tak ładnie idzie w górę to właśnie wzrasta progesteron. Zazwyczaj to jest tak że masz trzy dni w górę potem jeden w dół potem znowu trzy w górę i jeden w dół to mi się wydaje taki książkowy. A Ty masz taki inny ładny i wydaje mi się że takie właśnie kończą się zielonością.
DZIĘKUJEKiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
luna91 wrote:CzekajacaMama - też mi tak mówią wszyscy, żeby nie zwlekać. Potrzebuję teraz spokoju.
kamisia - ile ja bym dała, żeby jutro coś zobaczyć, ale się nie nastawiam. Chcę tylko być już pod opieką lekarza.
Dziewczyny przypominam, iż zbliża się weekend.... a wraz z nim Wasze testowanie
powiedzcie mi ( i nie śmiejcie się z tego pytania) czy w takim czasie jak ja teraz tzn. czekając być może na testowanie lepiej trzymać małżonka z daleka? gdzieś takie coś słyszałam...głupota czy nie?Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
luna91 wrote:CzekajacaMama - też mi tak mówią wszyscy, żeby nie zwlekać. Potrzebuję teraz spokoju.
kamisia - ile ja bym dała, żeby jutro coś zobaczyć, ale się nie nastawiam. Chcę tylko być już pod opieką lekarza.
Dziewczyny przypominam, iż zbliża się weekend.... a wraz z nim Wasze testowanieluna91 lubi tę wiadomość
Kazik :* -
Ruby wrote:A gdzie jest Bratek?CzekającaMama wrote:No właśnie któraś z Was wie co z Bratkiem?
Kochane... :-*
Jestem, jestem... Jem właśnie ohydnie niezdrową pizzę serową, zapijając cydrem dobrońskim w bezradnej odpowiedzi na mój wykres...
Przez weekend musiałam odpocząć - jakoś tak całościowo. Pierwsza połowa cyklu, to oczekiwanie bardziej radosne - urzędowanie z Mężem i takie tam II połowa zawsze jest bardziej stresująca, zwłaszcza w miarę zbliżania się terminu @.
I na to wszystko nałożył się stres z pracy. W piątek cały dyżur walczyłam o pacjenta, którego na koniec i tak musiałam uśpić. Nie lubię takich sytuacji. Złapałam się na tym, że trochę mi się oczy zawilgociły, więc szybko włączyłam "profesjonalistę" i wyłączyłam myśli, że mi przykro i takie tam... Ale to zawsze jest na krótką metę, bo tak naprawdę emocje chowa, a nie likwiduje. Jak na złość, jak to się często zdarza przy poważnych zaburzeniach, strasznie opornie reagował na leki i trzeba było podać ich dużo, zanim zasnął. Z piątku na sobotę fatalnie spałam. Ciągle śnił mi się ten pies, który w śnie ciągle się "budził" i nawet po karykaturalnie wielkich dawkach (wiecie, takie typowe "senne" obrazki i przekłamania) nagle wstawał i biegł do Pańci... Masakra... Do tego narastający stres w związku z testami...
Dobrze, że Małż wrócił po kilku dniach do domku (był na projekcie wyjazdowym). Spędziliśmy weekend razem - drzemiąc, urzędując skoczyliśmy na zakupki, do restauracji... Ale coś czułam, że od OF muszę chwilę odpocząć - bo samo wejście tutaj od razu kierowało myśli na tory staraniowe. A, jak widać z mojego wykresu, kolejny mój cykl idzie do kosza...
Łapię się na myśli, że może pójść jutro na betę - po to, by zobaczyć, by naprawdę nic tam nie ma... I że po raz kolejny trzeba po prostu odstawić Dupka i tyle...
Sorki za smęcenie... Ale... No właśnie - przynajmniej przez weekend nie smęciłam Wam
luna91, Carolq - cudnie Wam beta przyrasta GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! -
Jasminowa wrote:Ginekolog będzie liczył od daty ostatniej miesiączki
Ja byłam zdziwiona, że mimo 30-40 dniowych cykli w karcie ciąży wpisany miałam 1 dzień @. I wiedziałam kiedy miałam owu! W 23 dc, co daje 9 dni młodszą ciążę, ale to lekarza nie interesowało. Kobieta może powiedzieć cokolwiek a lekarz i tak to musi choć trochę zweryfikować. I od tego jest usg w I trymestrze (w konkretnych tc się je robi) i jeśli różnica w stosunku do OM będzie większa niż 7 dni to termin porodu zmienia się na ten wg usg, jak nie to zostaje tak jak jest. Przynajmniej tyle wg teorii, jak do końca jest w praktyce to nie wiem, bo wiedzę tę nabyłam już po fakcie -
A beta, wiadomo że u każdej może być inna co nie oznacza, że któraś ma gorszą, tylko inny organizm. A betę trzeba dopasować do już wyliczonego wieku ciąży i wtedy sprawdzić czy jest w normie, a nie na odwrót. A od normy może odbiegać właśnie np. przez dłuższe/krótsze cykle.
-
Patutka wrote:Kochane, niedługo wszystkie mi uciekniecie na fioletową, A Ja zostane. buuu...
Nie martw się Patutka, my tu wszystkie ZOSTAJEMY :-* a walczyć o fasolki będziemy cały czas jak nie swoje to innych dziewczyn (np. poprzez zarażanie )
A na fioletowej stronie miejsce na każdą z nas czeka, na Ciebie Słońce też!
Więc głowa do góry, jesteśmy z Tobą! :-*madzikk lubi tę wiadomość
-
Ruby wrote:A ja oświadczam, że jestem 5 dni po o ile dobrze wyliczyłam bo wykresu nie prowadze a testy owu były w środę i czwartek podobne chociaż w czw wydawały mi się bledsze...i testowac mam zamiar w sobotę a co!!! albo nawet w piatek falstart będzie
Kcukam za dobra bete Luna!
Jasminowa widze, że kilmaty korpo nie obce ci
Cinamon - zazdroszczę tempki
Imię róży to ja już też nie wiem czy moje okresowe czy cionszoecykl staran- 10
-
Patutka wrote:Kochane, niedługo wszystkie mi uciekniecie na fioletową, A Ja zostane. buuu...
-
Bratek, biedna psinka
Chyba odpuszcze sobie dzisiejsze siusianie. Choroba mnie bierze, dostalam kataru, gardlo mnie pobolewalo, troche kicham, oslabiona jestem i mam gorzko w buzi, w nocy wyzsza temperatura bo budze sie cala mokra. Wiec pewnie nic z tego, i tez tego sie spodziewalam. No coz, za dwa dni pewnie przyjdzie @ wiec kolejny cykl kolejne starania:)
Milego dnia!
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
Witam Was dziewczyny!!!
U mnie cykle chyba całkiem się popierdzielą. Mam 11dc a już mnie zaczęły nawalać jajniki. Jak tak dalej pójdzie to w piątek u gina na USG to już będzie po owulacji. Ach może cykle mi wrócą do 27-28 dni. -
Witam witam
Patutka nie zostaniesz sama bo tu jeszcze wiele z nas czeka na swoje fasolki a tak poza tym, to myślę, że te zaciążone powinny założyć nasz własny wątek na fioletowej stronie i tam czekać na resztę
U mnie tempka dalej w górze, ale cycki bolą i opuchły więc chyba nic z tego...madzikk lubi tę wiadomość