Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruby wrote:i ja się witam
Ruda a ty już testowałaś? miałaś dzisiaj testowac chyba?
ok już doczytałam posta na poprzedniej stronie, Ruda ktoś musi zostac na sierpiennusia., Liluś27 lubią tę wiadomość
cykl staran- 10
-
Co za basztyl! Byłam u takiej lekarki, ze szkoda gadać! Powiedziałam, ze przyszłam Po skierowanie na badania stężenia hormonów, wypisała i zapytała sie jakie mam cykle. No to moze, ze regularne jak w zegarku 35 dni oznaczała cmokac, kręcić głowa ze co z tego ze regularne jesli "stanowczo za długie" i ona juz wie, ze sa złe no ale mam wrócić z wynikami07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
nick nieaktualny
-
Majetta wrote:Co za basztyl! Byłam u takiej lekarki, ze szkoda gadać! Powiedziałam, ze przyszłam Po skierowanie na badania stężenia hormonów, wypisała i zapytała sie jakie mam cykle. No to mowię, ze regularne jak w zegarku 35 dni oznaczała cmokac, kręcić głowa ze co z tego ze regularne jesli "stanowczo za długie" i ona juz wie, ze sa złe no ale mam wrócić z wynikami07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Ruda no musi to byc Wasz szczesliwy cykl, przeciez w kazdym miesiacu musi ktos pokazac dwie kreseczki!
Laski ja Wam wszystkim dopinguje i sciskam kciuki za udane testowanie, sama poki co moge Wam zazdroscic, bo u nas pewnie i tak nici z naturalnrgo poczecia, tylko zaczne sie nakrecac testowac, bede miala wszystkie objawy a i tak nic z tego.
Malzowi kupilam zajebiste witaminki, drogie bardzo, a mu chyba od nadmiaru witamin boli zoladek, wiec tez lipa, jak poprawimy plodnosc, a rozwalimy zoladek czy watrobe. Nie macie pomyslu co moge z tym zrobic? Jakies ziolka na zoladek czy moze tabletki oslonowe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 13:08
zizi lubi tę wiadomość
-
Majetta wrote:Co za basztyl! Byłam u takiej lekarki, ze szkoda gadać! Powiedziałam, ze przyszłam Po skierowanie na badania stężenia hormonów, wypisała i zapytała sie jakie mam cykle. No to moze, ze regularne jak w zegarku 35 dni oznaczała cmokac, kręcić głowa ze co z tego ze regularne jesli "stanowczo za długie" i ona juz wie, ze sa złe no ale mam wrócić z wynikami
To faktycznie wstrętny babsztyl, ja kiedyś czytałam, że cykle do 35 dni są jeszcze w normie, więc nie masz sie co przejmowac -
nick nieaktualnyJoanaDarc wrote:Ja też liczę na sierpień, mamy rocznicę, tata ma urodziny i rodzice 30-ta rocznice ślubu, fajnie by bylo zrobić im taki prezent
Joana czy to twój 59 dzień cyklu? patrzę na wykres twój...to są dopiero długie cykle, Majetta twoje 35 dniowe to jeszcze nie tragedia aczkolwiek mogły by byc krótsze, mój aktualny też spokojnie ponad 30 dyszki będzie miał .. -
Majetta, faktycznie strasznie nie miła ta Pani doktor, mi lekarz powiedział, że nawet jeśli cykle są trochę dłuższe,ale regularne to nie powód do zmartwień, ale jestem ciekawa co powie po wynikach.
Joanna mi się też często zdarzają takie cykle, ogólnie niefajnie, ponieważ mniej razy można się strać i dodatkowo ja zawsze mam wrażenie, że z każdym dniem puchnę. -
szynszyl wrote:Majetta, faktycznie strasznie nie miła ta Pani doktor, mi lekarz powiedział, że nawet jeśli cykle są trochę dłuższe,ale regularne to nie powód do zmartwień, ale jestem ciekawa co powie po wynikach.
Joanna mi się też często zdarzają takie cykle, ogólnie niefajnie, ponieważ mniej razy można się strać i dodatkowo ja zawsze mam wrażenie, że z każdym dniem puchnę.
No to jesteśmy we dwie, bo mam to samo, pod koniec cyklu jestem juz taka napompowana jakbym miała pęknąc ja całe życie mam takie długie cykle, teraz się śmieje że mam regularnie co 2 mies., ale gdy zaczelismy sie starac o dzidzie to powiedziałam swojemu gin. że ma cos z tym zrobić, bo w takim tempie to ja się 40-stki doczekam no i od nast. cyklu włączamy clo -
Ruby wrote:Joana czy to twój 59 dzień cyklu? patrzę na wykres twój...to są dopiero długie cykle, Majetta twoje 35 dniowe to jeszcze nie tragedia aczkolwiek mogły by byc krótsze, mój aktualny też spokojnie ponad 30 dyszki będzie miał ..
Tak Ruby to dokładnie moj 59 dzien, ale myślę że już sie zbliża ku końcowi bo luteina robi swoje i na dniach powinna przyjsc @
ja to wam normalnie zazdroszczę tych 30- 35 dniowych, samam bym chiała takie mieć -
nick nieaktualnyJoanaDarc wrote:Tak Ruby to dokładnie moj 59 dzien, ale myślę że już sie zbliża ku końcowi bo luteina robi swoje i na dniach powinna przyjsc @
ja to wam normalnie zazdroszczę tych 30- 35 dniowych, samam bym chiała takie mieć
Oj to długasne, nie dziwię się, że zazdrościsz bo masz połowę mniej czasu na staranie niż my, już nie mówię o tych dziewczynach co mają 26-28 dniowe cyke, normalnie szczęściary, zawsze chciałam mieć długie żeby okres jak najmniej razy a teraz to chętnie bym się zamieniła na taki 26 dniowy -
nick nieaktualny
-
JoanaDarc wrote:Tak Ruby to dokładnie moj 59 dzien, ale myślę że już sie zbliża ku końcowi bo luteina robi swoje i na dniach powinna przyjsc @
ja to wam normalnie zazdroszczę tych 30- 35 dniowych, samam bym chiała takie mieć
oj to faktycznie masz dłuuugie, przy tych mój to pikuś.
Zobaczymy dziś miałam pobranie krwi na FSH i LH (robione między 3 a 5 dc), w 21dc mam przyjść na TSH, progesteron, prolaktynę - mam nadzieję, że będzie w normie.07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
nusia. wrote:No ja mam 24, 25 dniowe i czasem zamieniłabym się z Wami na takie długie bo co 3 tyg @ i czasem nie można nic zaplanować. Ale w tej sytuacji to rzeczywiście ciężko tak długo czekać na następny cykl
Oj ciężko naprawdę, szczególnie, że u mnie to jeszcze słabo z tą owulacją było, a w zasadzie chyba jej nie było no nic czekam tylko na przyjście małpiszona i od następnego cyklu działamy, clo, monitoring i mam nadzieję piękna owu -
nick nieaktualnyJoanaDarc wrote:Oj ciężko naprawdę, szczególnie, że u mnie to jeszcze słabo z tą owulacją było, a w zasadzie chyba jej nie było no nic czekam tylko na przyjście małpiszona i od następnego cyklu działamy, clo, monitoring i mam nadzieję piękna owu
Tak jest zdecydowanie monitoring i chyba farmakologia, trzeba je skutecznie skrócic i zrobić bardziej wartościowymi -
nick nieaktualny
-
Majetta wrote:oj to faktycznie masz dłuuugie, przy tych mój to pikuś.
Zobaczymy dziś miałam pobranie krwi na FSH i LH (robione między 3 a 5 dc), w 21dc mam przyjść na TSH, progesteron, prolaktynę - mam nadzieję, że będzie w normie.
Ja do momentu kiedy nie zaczeliśmy poważnie mysleć o dziecku, to miałam 35 dni( przynajmniej przez pare mies) a później się wszystko rozregulowało na maxa, tak sobie myślę, że to może przez ten stres ze sie nie uda, bo ja do cierpliwych osób to nie należę i najlepiej bym chciała mieć wszystko na już