Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Oczywiście, że o Tobie pamiętam:) Siostrzyczko:)
Miło słyszeć, ze wykorzystałaś piękny weekend aktywnie.
Cinnamonku słyszałam o tych pierwszych sobotach, ale przyznam że nie byłam. Na różaniec teraz staram się czasem pójść, mnie to wycisza:)
Ja już kawkę wypiłam i zabieram się za jakieś statystyki....ble:/
Ale masz dobrze, wolne! acha rozmarzyłam się...też chce....
cinnamon cookie lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Czesc dziewuszki. Ja bardzo malo aktywna ostatnio jestem. Moze to dlatego ze sie poddalam, czekam na wizyte w szpitalu i moze wroca nadzieje.
Edicik, kobiety bardziej przezywaja, mamy skonnosci do robienia z igly widly, jestesmy bardzo emocjonalne. Bardzo pragniesz zeby wam sie udalo, a maz tego po sobie nie pokazuje, on chce pokazac ze jest silnym mezczyzna. On napewno pragnie tego tak bardzo jak ty, ale skupianie sie tylko na ciazy napewno do niej nie doprowadzi. Silownia i beganie bardzo dobre na odstresowanie i oderwanie od rzeczywistosci. Ja juz od roku sie staram i ostatnio do mnie dotarlo ze przez ten rok nie zrobilam nic dla siebie. Trzeba to zmienic. Ja juz na silownie chodze ale jak ty zaczniesz biegac to i ja
Milego poniedzialku!Edycik lubi tę wiadomość
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
Aga ale coś za coś, na pocieszenie powiem, że pracuję w cały weekend więc wtedy ja będę Wam zazdrościć
Ja byłam w szoku, jak kobiety mówiły rozpoznania a później ludzie odpowiadali w których się odnaleźli... Jedna kobieta jak mówiła to prawie cały Kościół płakał...
A co do naszych Mężczyzn to u mnie tak jak u Ruby, Mąż chce zawsze i wszędzie, ja czasami nie mam ochoty ale zdarza mi się zmusić oczywiście po już nie żałuję że się zmusiłam a ze staraniami to w sumie niedawno zaczęliśmy ale chętnie o wszystkim słucha i sam pyta, ogólnie to jest taki typ co ciekawi go wszystko, każde moje badanie, dużo też wie na temat kobiet bo blisko żyje z Mamą i moją Szwagierką więc od dawna był zasypywany informacjami na temat hormonów u kobiet itd ale bardzo się z tego cieszę nie muszę pewnych spraw Mu wyjaśniać a ostatnio zauważyłam, że jak podejrzewałam, że mam zapalenie to po cichu szukał w Google objawy, leczenie itd Kochany no! -
Dziewczyny- a'propo brania faceta podstępem przy owu
Ja w lipcu uprzedziłam męża tydzien wcześniej, że owu mi wypada za tydzien w środę. Biedak chodził z myślą tydzień, że musi się zmobilizować Faktycznie się przejął! Najlepiej, że owu mi się przesunęła, a on robił co mógł w środę I jak mu powiedziałam to było mu strasznie smutno
W kolejnym cyklu (sierpniowy- jak zaszłam) To nie uprzedzałam go już na kiedy ma "stać na baczność" Tylko sama przygotowałam plan, piwko wieczorem, fajny ciuch i wcześniej przeanalizowałam jego grafik pracy, żeby wieczór zaplanować Powiedziałam wieczorem bez ogródek, że jak dzisiaj się postara, to pewnie się wstrzeli Wszystko w luźnej atmosferze, po wszystkim oznajmił tylko, że "zrobił mi Wojutusia"- bo tak planujemy nazwać synka I zrobił
Ja polecam oprócz witamin podać facetowi dwa specyfiki
Żeń-szeń z Olimp Labs (pudełko takie męskie i napis "formułą energii i witalności"
Oraz kupiłam w aptece wysyłkowej tabletki MACA (czyta się maka) one faktycznie rozochocają faceta A to naturalne skłądniki Więc nawet jeśli mężczyznę musicie "przymusić" w konkretny dzień- nafaszerowany żeńszeniem i macą zrobi to z przyjemnościąAgaL lubi tę wiadomość
-
madzikk wrote:Czesc dziewuszki. Ja bardzo malo aktywna ostatnio jestem. Moze to dlatego ze sie poddalam, czekam na wizyte w szpitalu i moze wroca nadzieje.
Edicik, kobiety bardziej przezywaja, mamy skonnosci do robienia z igly widly, jestesmy bardzo emocjonalne. Bardzo pragniesz zeby wam sie udalo, a maz tego po sobie nie pokazuje, on chce pokazac ze jest silnym mezczyzna. On napewno pragnie tego tak bardzo jak ty, ale skupianie sie tylko na ciazy napewno do niej nie doprowadzi. Silownia i beganie bardzo dobre na odstresowanie i oderwanie od rzeczywistosci. Ja juz od roku sie staram i ostatnio do mnie dotarlo ze przez ten rok nie zrobilam nic dla siebie. Trzeba to zmienic. Ja juz na silownie chodze ale jak ty zaczniesz biegac to i ja
Milego poniedzialku!
Madzikk baaardzo mądre słowa! ja od kiedy zafiksowałam sie na staraniach zaniedbałam siebie, ćwiczenia, nas jako związek... teraz powoli to zmieniam. A szkoda, że musiało dojść do takiej poważnej kłótni i rozmowy żebym to zrozumiała. Ale wyszło nam to na dobre.
W końcu w zestresowanym organizmie nie narodzi się nowe życie, bo nie będzie miał na to siły.madzikk lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Aga to fakt, czasami sama się zastanawiam jakim cudem Go znalazłam i to możliwe, że jeszcze był wolny ale nie ma co przechwalać ja to zawsze jak coś pochwalę to zaraz się zepsuje
Mierzenie temperatury odpuściłam za dużo stresu a do tego jak jeszcze gin mi to potwierdził to wiedziałam że dobrze robię
Edycik do dzieła!AgaL lubi tę wiadomość
-
Edycik - głowa do góry! Czasami faceci też mają gorsze dni, może mu się niepotrzebnie wyrwało w trakcie rozmowy i może żałuje teraz (oby) Każde zajęcie poza pracą, domem i staraniami odstresowywuje, a przy ćwiczeniach poprawia się samopoczucie, tylko... trzeba mieć motywację i samozaparcie - z czym u mnie na przykład jest ciężko. Też powinnam się ruszyć, ale jakoś czasu i siły brak.
Cinnamom cookie - super mąż! gratulacje! ale o co chodzi z tymi sobotami? pierwsze słyszę.
Ja dziś jak zwykle zaczynam pracę popołudniem czeka mnie prasowanie chyba 6 prań - ale tak straaaasznie mi się nie chce okna też by się przydało wymyć, obiad zrobić - kurczę, nie mogę jeszcze nic przegryźć po założeniu aparatu.
poza tym boli mnie w dole brzucha - nie wiem czy to przez owulacje, czy coś innego się dzieje, nie pamiętam żebym kiedyś miała jakiś ból w trakcie cyklu, od czasu brania castagnusa dziwne rzeczy się dzieją, ovu wskazuje na dni płodne, temp. bez zmian. ah. -
Hej Dziewczyny,
Miło znowu z Wami się spotkać, przeczytałam zaległości weekendowe.
Ja w tym miesiącu przez nadmiar pracy, zaangażonwanie w remont, odpuściłam temat starań na zasadzie co ma byc to będzie. Czuję psychiczny odpoczynek. Nawet jeśli potrwa on tylko 1 miesiąc to i tak dobrze mi zrobi.W zeszłym tygodniu przechodziłam obok rossmana i już przemknęła mi myśl, żeby wejść i kupić testy owu, ale nie weszłam : )
Zauważyłam, że sama jak mam mieć sex na zawołanie,bo np.test owu wyszedł pozytywny, tracę ochotę. Z mężem w tym cyklu o staraniach ani słowa nie zamieniłam. Kochanie jak jest ochota, a, że ochota wzrasta w czasie dni płodnych to zawsze jest jakaś szansa ; ).
Biorę się za poranną kawkę, miłego dnia!
AgaL, Edycik, Bratek lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
nick nieaktualny
-
Rosolina w pierwsze soboty miesiąca jest zawsze msza św a później różaniec, i jest dość nietypowo bo jest np modlitwa językami, tu jest napisane więcej: http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/r-problemy-i-pytania-mainmenu-69/dotyczpce-charyzmatainmenu-71/82-wyjanijcie-szerzej-modlitw-w-jzykach
A później pomiędzy tajemnicami różańca ludzie mówią o rozpoznaniach, tzn podam taki przykład, że jest tu dziś kobieta która zaniedbała swoje dzieci w pędzie ku karierze itd i jak ktoś się w tym odnajdzie to na koniec wychodzą do ołtarza i mówią, w czym się odnaleźli... To jest trochę niesamowite, szczególnie gdy np mówią imiona, np jest tu dziś mężczyzna o imieniu Piotr, który jest bardzo samotny itd.... Byłam w szoku szczerze mówiącBratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycinnamon cookie wrote:Rosolina w pierwsze soboty miesiąca jest zawsze msza św a później różaniec, i jest dość nietypowo bo jest np modlitwa językami, tu jest napisane więcej: http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/r-problemy-i-pytania-mainmenu-69/dotyczpce-charyzmatainmenu-71/82-wyjanijcie-szerzej-modlitw-w-jzykach
A później pomiędzy tajemnicami różańca ludzie mówią o rozpoznaniach, tzn podam taki przykład, że jest tu dziś kobieta która zaniedbała swoje dzieci w pędzie ku karierze itd i jak ktoś się w tym odnajdzie to na koniec wychodzą do ołtarza i mówią, w czym się odnaleźli... To jest trochę niesamowite, szczególnie gdy np mówią imiona, np jest tu dziś mężczyzna o imieniu Piotr, który jest bardzo samotny itd.... Byłam w szoku szczerze mówiąc
Cinamon ja o tym pierwsze słyszę, że różaniec ok ale żeby takie rzeczy to nie spotkałam się jeszcze...a my mówimy o normalnym katolickim kościele tak?
Kiedyś chodziłam regularnie ale ostatnio rzadko tam bywam, ale planuję wrócić na tą ścieżkę...chociaż modlić modlę się codziennie, jakoś cała ta "instytucja" mnie zniechęciła i przestałam chodzić...już nie wspomnę o spowiedzi