Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
kamisia88 wrote:Ruby olej z wiesiołka podobno jest dobry i na libido i na śluz....poza tym to owoce morza i butelka wina z mężem
Cześć!
co do oleju z wiesiołka to też dużo czytałam i tak się zastanawiam nad nim (może podpytam się lekarza na kolejnej wizycie )
Ostatnio moi znajomi zaszli w ciążę a jak? Starali się od kilku miesięcy i nic i raz poszli na imprezę, troszkę wypili, zrelaksowali się i boom07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Majetta wrote:Cześć!
co do oleju z wiesiołka to też dużo czytałam i tak się zastanawiam nad nim (może podpytam się lekarza na kolejnej wizycie )
Ostatnio moi znajomi zaszli w ciążę a jak? Starali się od kilku miesięcy i nic i raz poszli na imprezę, troszkę wypili, zrelaksowali się i boom
Kazik :* -
nick nieaktualnykamisia88 wrote:Hej, ten olejek można kupić razem z kwasem foliowym nie zaszkodzi a może cos tam pomoże, ja kupiłam sam olej i nie bardzo sie opłaca bo trzeba po 6 tabletek dziennie brac a ja je tez mężowi dawałam, no ale nie sa drogie bo cos koło 13 zł za60 tabl....
to ja kupiłam 30 tabletek jeszcze więcej niż ty zapłaciłam, ale ja w CZ kupiłam...ale tak patrze to 150 tabletek z Gal-a za 14 zł mozna kupić, albo w formie oleju...
A znacie dziewczyny jaka może być max dawka? i do którego dnia cyklu? -
ja z wiesiołkiem zaczynam drugi cykl, podlewam siemieniem lnianym, kupiłam juz flegaminę, no i magnezem doprawiam, o kwasie foliowym nie wspominając...czary - mary, eliksir na dzidziusia gotowy...chyba:/ ostatnio tez był taki i nie zadziałał. no, ale jestem przecież w tych dniach optymistką, więc się nie smucę. no i oczywiście żelik stosuję. wczoraj kupiłam pre-seed, też dla par starających się. tm razem z aplikatorami. Ach, no i pije ogromne ilości wody, praie zrezygnowałam z kawy. Czy ja pisałam wcześniej, że postanowiłam sobie odpuścic i sie nie nakrecac???)))) no, ciągle sie nie nakręcxam;)Łykam to i owo ot tak, przypadkiem;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 11:14
-
nick nieaktualny
-
zizi wrote:ja z wiesiołkiem zaczynam drugi cykl, podlewam siemieniem lnianym, kupiłam juz flegaminę, no i magnezem doprawiam, o kwasie foliowym nie wspominając...czary - mary, eliksir na dzidziusia gotowy...chyba:/ ostatnio tez był taki i nie zadziałał. no, ale jestem przecież w tych dniach optymistką, więc się nie smucę. no i oczywiście żelik stosuję. wczoraj kupiłam pre-seed, też dla par starających się. tm razem z aplikatorami. Ach, no i pije ogromne ilości wody, praie zrezygnowałam z kawy. Czy ja pisałam wcześniej, że postanowiłam sobie odpuścic i sie nie nakrecac???)))) no, ciągle sie nie nakręcxam;)Łykam to i owo ot tak, przypadkiem;)
Kazik :* -
nick nieaktualnya mam takie pytanie do tych kótre używają tych żeli, czy dzięki temu jest przyjemniej? Ja nie wiem bo nigdy takich żeli nie używałam może by tak podrasować się takimi żelami, że tak powiem:) i nie chodzi mi tu o nawilżenie dla plemników tylko dla samej przyjemności podczas tego i owego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 11:21
-
Ja kwas foliowy biore juz od kilku miesiecy i co?nic do tej pory mi sie tam nie zagniezdzilo no i na wiesiolku tez sie zawiodlam, sluzu jak nie bylo tak nie ma bralam 4 tablety po 350mg kazda do owulacji. Od nastepnego cyklu dorzuce siemie lniane,moze co pomoze.
nasza dziewczynusia