Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Od siebie powiem tyle... Jak coś piszę, a pozostaje to bez echa (bo może jest niewygodne), to przestaję pisać, bo i tak mam mało czasu na siedzenie na forum. Tyle w temacie... A jak się jeszcze ktoś pyta o totalne podstawy, które fajnie by było nadrobić, mając bardzo jasno i przejrzyście stworzoną bazę wiedzy, to już w pewnym momencie można być zmęczonym, odpisując w kółko na to samo. I taki mechanizm rządzi większością wątków, które są mocno rozbudowane. Sama to przerabiałam, zaczynając swą bytność na OF.
Kjopa, gratuluję nowego domownika!!!!!!!!!!!!!!Jak ma na imię? W jakim jest wieku? Wiesz coś o jego rodzicach, jakąś fotkę masz?
Osobiście uważam, że przyjmując pod swój dach jakiekolwiek zwierzę - choćby to był prostszy w obsłudze chomik czy papugadobrze się zaopatrzyć w jakąś sensowną literaturę - taką, która w nocy o północy odpowie nam na wiele pytań i da pewne podwaliny wiedzy (a'propos baz wiedzy
). Myślę, że wciąż jedną z lepszych książek o wychowaniu szczeniąt jest "Szczenię doskonałe" G.Bailey http://www.empik.com/szczenie-doskonale-bailey-gwen,p1099532584,ksiazka-p (można też chyba ściągnąć z chomika).
Odnośnie wychodzenia etc - wiele zależy od wieku, okolicy w której mieszkacie itd. Bo z jednej strony nie należy zaniedbywać socjalizacji, ale też pytanie o szczepienia ochronne itd.
Powiem Ci też, że dla mnie błogosławieństwem ostatnich lat są... kennel klatkiJak sobie przypomnę, ile mieliśmy przed laty zniszczeń w domu...
Teraz, to zupełnie inna bajka
Zresztą klatka przydaje się też później - gdy jest taki dzień, że pies ocieka błotem po udanym spacerze... gdy się pochoruje i trzeba mu ograniczyć ruch... gdy przychodzą goście, za którymi on nie przepada, albo którzy sami boją się psa itd. itp.
No i z czystością łatwiej, bo mało który pies nasika sobie na posłanie
Tylko, rzecz jasna, do kennela trzeba trochę przyzwyczaić. Jeden pies zaakceptuje go szybciej, drugi wolniej... Ale jak dobrze to zrobisz, to okaże się, że to miejsce spokoju i odpoczynku, a nie karcer i zsyłka
Ruby wrote:Bratku - kajam się.... niedobra Ruby! Ruby żałuje :*Będzie Ci wybaczone
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 18:07
-
nick nieaktualnyRuby, piknie! pepięknie!
Brawo, brawo, brawo
Swoją drogą... jak ten czas leci, że to już 4 miesiące od założenia wątku.
Już teraz przeliczam wszystko na cykle. Także 4 cykle minęły od kiedy Ruby założyła wątekDobra Ruby, Ruby dostaje BIG przytulasa! :*
-
Ożesz w morde się porobiło:-) ale... Ruby dobrze gada polać jej...Jamen.
ps. Ruby mnie też pominęłaś, będę płakać i szlochaćKjopa3, Jasminowa, madzikk, Edycik, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:Ruby, piknie! pepięknie!
Brawo, brawo, brawo
Swoją drogą... jak ten czas leci, że to już 4 miesiące od założenia wątku.
Już teraz przeliczam wszystko na cykle. Także 4 cykle minęły od kiedy Ruby założyła wątekDobra Ruby, Ruby dostaje BIG przytulasa! :*
hehe dzięki -
nick nieaktualnyImię_Róży wrote:Ożesz w morde się porobiło:-) ale... Ruby dobrze gada polać jej...Jamen.
ps. Ruby mnie też pominęłaś, będę płakać i szlochać
ale ciebie też widziałam tego dnia na forumale kajam się kajam...chyba dostanę po głowie dzisiaj za to pomijanie "starej" ekipy
edit: jak ty będziesz płakać to ja teżWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 17:59
Bratek, Imię_Róży, Kjopa3, Jasminowa, madzikk lubią tę wiadomość
-
Zaraz tam starej...doświadczonej:-)
Jak w tym kawale:
-jak jedziesz stara k...wo!!!
Na co oburzona babka:
- no rozumiem k...wo, ale dlaczego zaraz stara?!Bratek, Ruby, Wiola90, Jasminowa lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
http://static.pokazywarka.pl/i/6125884/978181/dsc00472.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6125884/446971/dsc00469.jpg
Zgarnęłam go dziś z mojego rejonu w pracy bo bidulek się błąkał. Już go widziałam od około tygodnia i po rozmowach w domu stwierdziliśmy, że go przygarniemy. Imienia jeszcze nie mamy, zastanawiamy się właśnie. Jutro chcę iść do weterynarza i pewnie poda wiek mniej więcej ale 4-5 miesięcy obstawiamy. O rodzicach nic nie wiem.Imię_Róży, Bratek, Wiola90, Jasminowa, madzikk, Edycik, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyImię_Róży żarciki się Ciebie trzymają hi hi hi
Mój mąż sypie dowcipami z rękawa, ja szczerze przyznam, że jestem beznadziejna, a i w głowie zostaje mi same suchary z serii:
"co mówi urolog przed operacją?
"No to odkładamy jaja na bok""Imię_Róży, Ruby, Wiola90, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyImię_Róży wrote:A zmieniając temat owu robi mnie w bambuko, test jakieś niepewne wychodzą, ale objawy owulkowe, także działamy i co będzie to będzie. Mam nadzieję, że cykl nie będzie bezowulacyjny.
No stress z bezowulacyjnych też są dzieciKsosia, Imię_Róży lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMam to samo imię_róży. Właśnie wyrzuciłam ostatni test jaki miałam w domu, na jutro nic już nie mam a to dopiero 12dc...
Kjopa jaki piękny! Miałam kiedyś takiego kundelka, nazywał się Ramzi(z -i, nie ź
)
no wyglądają jak bracia!))
Imię_Róży lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kjopa3 wrote:http://static.pokazywarka.pl/i/6125884/978181/dsc00472.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6125884/446971/dsc00469.jpg
Zgarnęłam go dziś z mojego rejonu w pracy bo bidulek się błąkał. Już go widziałam od około tygodnia i po rozmowach w domu stwierdziliśmy, że go przygarniemy. Imienia jeszcze nie mamy, zastanawiamy się właśnie. Jutro chcę iść do weterynarza i pewnie poda wiek mniej więcej ale 4-5 miesięcy obstawiamy. O rodzicach nic nie wiem.
kjopa ty to masz dobre serducho, ja bym go batman nazwała przez te uszka wielgachne:-)
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
nick nieaktualnyRuby, realnie starasz się 6 miesięcy, tak?
Bo kiedyś na forum żaliłam się dziewczynom, że lekarz dopiero po roku zechce ze mną rozmawiać na temat jakichkolwiek badań (i tak zacznie od małża).
I wtedy ktoś mi odpowiedział, że to CHYBA Ty - jak dobrze pamiętam- u lekarza podałaś dłuższy okres starań niż realny.
Czy to byłaś Ty? Jeśli tak przybliżysz mi temat? -
nick nieaktualnyKsosia wrote:Ruby, realnie starasz się 6 miesięcy, tak?
Bo kiedyś na forum żaliłam się dziewczynom, że lekarz dopiero po roku zechce ze mną rozmawiać na temat jakichkolwiek badań (i tak zacznie od małża).
I wtedy ktoś mi odpowiedział, że to CHYBA Ty - jak dobrze pamiętam- u lekarza podałaś dłuższy okres starań niż realny.
Czy to byłaś Ty? Jeśli tak przybliżysz mi temat?
Tak to jest mój cykl 6 , za rogiem czai się 7, wiesz co jak szłam do lekarza to pisałam, że mam zamiar powiedzieć lekarzowi że teraz minął rok jakby się pytał, ale mój doktorek się nie pytał, powiedziałam tylko że nie może zaskoczyć z drugim i tyle, od razu zlecił podstawowe badania tsh,prolaktyne,progesteron i tutaj już wyszły ponad normy lekko więc na razie w tym kierunku się badamy:) -
O Jeżu kolczasty, Kjopaaaaaaa, jest CUDOOOOOWNYYYYYY, taki Gacek Wielkouchy
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpiszę teraz na szybko, bo idę kąpać mojego kocmołucha, co zajmie pewnie znowu milion lat))) Coś czuję, że ze szczepieniami uporacie się szybko. Pytanie, co ma w paszczy, ale faktycznie nie jest to już taki mały ziutek, więc nie potrzebuje długiej serii szczepień. Ty w bloku mieszkasz? Namierz trawnik, który nie jest uczęszczany przez wszystkich psiarzy (w sensie, żeby nie był bardzo zakupkany) i możesz go na rękach już wynosić - czasem jest tak, że jak ludzie zobaczą, że wynosisz szczenię, a potem zabierasz (i sprzatasz po nim, rzecz jasna), to się nie czepiają i pozwalają korzystać z takiego mało uczęszczanego. Jak najszybciej do veta, odrobaczanko i niedługo pewnie chlapniecie szczepienie. Pamiętaj, że odporność wytwarza się ok.2 tygodni.
Całkiem sensownie opisano naukę czystości tutaj: http://psy24.pl/home/users/wortale-net-2015/public_html/psy24pl/public_html/http:/psy24.pl/szkolenie,ac88/wychowanie-szczeniaka,ac126/nauka-czystosci-jak-nauczyc-szczenie-aby-nie-zalatwialo-swoich-potrzeb-w-domu,2608
Jednym słowem: im częściej, tym lepiejBaaaardzo nagradzając załatwianie się na dworze i powstrzymując się od zbyt gwałtownych reakcji, gdy go przyłapiecie, bo zwłaszcza, jeśli jest delikatny psychicznie, może się zrazić i paradoksalnie będzie częściej załatwiał się w domu, tylko, że z dala od Waszych oczu.... bo w Waszej obecności będzie się bał. Ale im bardziej się przyłożycie na początku, tym większa szansa, że szybko załapie. Dobrze mieć jakieś ubranko i sprawdzony zestaw na psie spacery, bo zanim się nauczy czystości, czasem się zasuwa nawet co godzinę
(bo najpierw się obudził... no to siusiu... potem się pobawił, napił wody... i chce siusiu
a na koniec postanowił zjeść, bo burczy w brzuszku.... i też się chce potem siusiu
)))))) ).
P.S. Dobrze widzę, że z oczka mu cieknie? Jakby co, do przemywania fajnie się sprawdza zwykła wata (osobna do każdego oczka!) i przegotowana woda lub sól fizjologiczna, zakupiona w aptece. Lepiej uważać z rumiankiem, bo część psów reaguje dobrze, ale część jest na niego uczulona - plus rozjaśnia sierść wokół oka. Czasem zaleca się napar z czarnej herbaty, ale trzeba uważać, bo potrafi wysuszyć oko i napędzić jeszcze większej bidy. Nieźle się sprawdza zwykły Borasol - do kupienia w aptece. 1-2x w tygodniu, bezpośrednio na wacik lub rozcieńczyć 1:1 z woda przegotowaną.
Sorki, jeśli piszę oczywiste rzeczy, ale nie wiem, na ile się orientujesz
Cudne Maleństwo, po prostu cudneWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 18:27
Edycik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:Dzięki za wyjaśnienie
A co planujesz zmienić lekarza? jak tak to też radzę ci taką taktykę przyjąć, nie ma co się stresować i czekać do roku, trzeba działać od razu
Ksosia a przypomnij mi jeszcze w jakim wieku jesteś? nie przypominam sobie żebyś pisała, chyba że mi umknęło -
nick nieaktualnyMój mąż niestety bardzo się denerwuje, gdy widzi różowe tło na moim telefonie, więc - jako świeżo upieczona mężatka - ostatnio jestem raczej rzadko na ovu.
Piszę ogólnie, ślędzę na bieżąco - ładny NOWY avatar!
Mam 24 lata, staram się 6 miesięcy.
mój mąż jest 11 lat starszy i to w sumie ze względu na jego wiek goni Nas czas...Ruby lubi tę wiadomość