Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczynki. Ja tak szybciutko bo czekam na pobranie krwi (progesteron).
Mnie stradznie gardlo boli i mam chrypke, pochorowalam sie, moze jutro wezme dzien wolnego. Dzisisj w pracy bede umierala.
Masakra, wszyscy w tym szpitalu kaszla.
Milego kochane!
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
nick nieaktualnyKatiusza trzeba brać różne opcje pod uwagę , m się śmieje że doktorek ma takie dobre opinie bo pewnie dobrą robotę Odwala
tylko, że za chwilę na mieście co drugi dzieciak będzie łudząco podobny do pewnego lekarza
Mundek, katiuszaa, Edycik, Paryzetka83, AgaL, cinnamon cookie, Jasminowa, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymadzikk wrote:Witajcie dziewczynki. Ja tak szybciutko bo czekam na pobranie krwi (progesteron).
Mnie stradznie gardlo boli i mam chrypke, pochorowalam sie, moze jutro wezme dzien wolnego. Dzisisj w pracy bede umierala.
Masakra, wszyscy w tym szpitalu kaszla.
Milego kochane!madzikk lubi tę wiadomość
-
hej Kochane ja dzisiaj bez humoru... sprawa z moim R nie została wyjasniona... moze dzisiaj... wiec nie jestem w najlepszym nastroju.. jedyne co moge stwierdzic to tyle że mój mą zniczego nie rozumie i nawet nie próbuje mnie nie denerwowac a tyle razy mu mówiłam ze stres jest zły przy staraniach że potrzebuje wiecej jego uwagi i wsparcia a on co spedził wieksza czesc popołudnia w kotłowni coś czyszczac zamiast ze mną porozmawiac i ustalic pewne rzeczy... jest mi przykroMundek 26 lat z endometriozą
cykl 8
termin @ okolo 11.01.2016
długość cyklu ok 28dni -
Mundek nie stresuj się kochana,szkoda zdrowia i nerwów.Faceci mają już tak zakodowane ,że pewne sprawy później im docierają do głowy.
Ja wiem,że taka sytuacja jest ciężka dla Ciebie,ale może Twój luby potrzebuje czasu na przemyslenie?Mundek lubi tę wiadomość
-
wiecie co...własnie się dowiedziałam że koleżanka z pracy która z mężem oboje non stop na siłowni są "jedzą" różne spalacze tłuszczu,On jakieś białko,kapsy na szybszy metabolizm itp bzyknęli się po imprezie i proszę jest w ciąży.Gdzie tu sprawiedliwość? My tu inofolicki,wit D,ziółka ojca Sroki itp a tu cyk,cyk i już...
Jasminowa lubi tę wiadomość
-
Jestem i ja
Cześć Wszystkim
Luna nie mam za bardzo, piersi mniej bolą niż na początku. Nie mam tylko apetytu w ogóle, dziś na silę wcisnęłam bułkę rano. Od niedzieli jestem już -1kg
Kas trzymam kciuki za betę jutrzejszą :* ale na pewno będzie ok.
Mundek- bo faceci są z Marsa i na dodatek nie mają zmysłu domysłu. Mam nadzieję że uda Ci się dziś pogadać z mężem :*
Madzik i Edycik nie dajcie się chorobie
Mundek lubi tę wiadomość
-
Witam Dziewczyny:)
ja już po kawie, piję wodę z cytryną
Kas piękne zdjęcie z rana....miałam takie ostatnio,ale owulacyjne
Marzy mi się taki:)
Czytam i czytam Was od rana i już nie wiem co komu chciałam odpisać
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Edycik wrote:wiecie co...własnie się dowiedziałam że koleżanka z pracy która z mężem oboje non stop na siłowni są "jedzą" różne spalacze tłuszczu,On jakieś białko,kapsy na szybszy metabolizm itp bzyknęli się po imprezie i proszę jest w ciąży.Gdzie tu sprawiedliwość? My tu inofolicki,wit D,ziółka ojca Sroki itp a tu cyk,cyk i już...
Ech Edycik na okrągło to słyszę u siebie w okolicy.... więc chyba metoda odpuszczenia i nie starania się jest skuteczna:/
Ja coraz bardziej boję się wizyty u ginekologa, starałam sie nie wczytywać w moje wyniki, ale wiem, ze nie wszystkie są ok.Edycik lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Aguś może my mamy za bardzo zakodowane w głowie że chcemy?
No przeciez ta moja koleżanka ( te spalacze - On i Ona nie wiem co jedzą ale to chemia) i co im się udało?
Ja chyba też daję na luz w tym cyklu,co ma być to będzie..to chyba najnormalniejsze podejście i tyle.
Kochana dobrze,że masz tą wizytę może dostaniesz jakieś leki i wyniki będą lepszegłowka do góry
-
Mundek przykro mi, że tak się to pojednanie przeciąga:*
wiem jak to jest....u mnie może być podobnie po wizycie u ginekologa, bo mój M ma jakieś dziwne nastawienie do lekarzy, szpitali (związane z jego przeżyciami w szpitalu kiedyś tam). Uważa, ze szukają czegoś zeby znaleźć....i nie do końca się tu rozumiemy:/
Życzę Ci, zeby jak najszybciej wyszedł z tej skorupy i żebyście mieli okazję porozmawiać :*Edycik, Mundek, Jasminowa lubią tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Ale Aga mój mąz jest tego samego zdania - pyta po co Ty tyle chodzisz do lekarza? Niepotrzebnie się stresujesz?
Tłumaczyłam,że przy tak długich cyklach bez monitoringu nie wiem kiedy mam owulację,ale chyba nie dotarło.
Także mężczyźni mają inne nastawienie do tych spraw tak mi się wydaje.
Mundek mam nadzieję,że uda się załagodzić sytuację i pogodzić
AgaL, Mundek lubią tę wiadomość
-
AgaL wrote:Ech Edycik na okrągło to słyszę u siebie w okolicy.... więc chyba metoda odpuszczenia i nie starania się jest skuteczna:/
Ja coraz bardziej boję się wizyty u ginekologa, starałam sie nie wczytywać w moje wyniki, ale wiem, ze nie wszystkie są ok.Edycik, Natalii00 lubią tę wiadomość
-
Edycik wrote:Aguś może my mamy za bardzo zakodowane w głowie że chcemy?
No przeciez ta moja koleżanka ( te spalacze - On i Ona nie wiem co jedzą ale to chemia) i co im się udało?
Ja chyba też daję na luz w tym cyklu,co ma być to będzie..to chyba najnormalniejsze podejście i tyle.
Kochana dobrze,że masz tą wizytę może dostaniesz jakieś leki i wyniki będą lepszegłowka do góry
Ja na pewno mam to w głowie....liczę tylko na to, ze usłyszę od gina, że daje nam jeszcze czas na starania i wtedy będę musiała pracować nad swoim myśleniem jeszcze mocniej. że nie usłyszę że bez jakiegoś już mocnego wspomagania nie ma szans....bo nie wiem jak to przeżyje:/Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
kas50 wrote:Ja nawet owulacyjne w tym cyklu miałam z jedną kreską, jeden dzień był tylko ledwo widoczny cień. ..luz blues totalny jakiś miałam. ..
Pamiętam,że pisałaś o infekcji, też pewnie wtedy spisałabym cykl na straty.
A tu znowu potwierdzenie, że każda ciąża to mały WIELKI CUDWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2015, 09:07
Edycik, Mundek, Bratek, Jasminowa, Natalii00 lubią tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
AgaL wrote:Ja na pewno mam to w głowie....liczę tylko na to, ze usłyszę od gina, że daje nam jeszcze czas na starania i wtedy będę musiała pracować nad swoim myśleniem jeszcze mocniej. że nie usłyszę że bez jakiegoś już mocnego wspomagania nie ma szans....bo nie wiem jak to przeżyje:/
Aguś nie stresuj się tak bo stres działa na Twoją niekorzyść kochana.
Wszystko będzie ok, uda się Wam - przecież wiesz :*