Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruby wrote:Heja
Dzisiaj dopiero 19 zajęcia także spoko mam czasa o 21.15 wizyta...
Nie sposób Was wczoraj było nadrobić
Edycik brawo jestem dumna
Pisze juz 15 min bo nie mogę tego słownika opanować
Ruby- daj znać po wizycie. Doktorek jest niezły, że taką wieczorową porą przyjmuje.https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Ruby wrote:Oczekuje tego samego jak mi forma spadnie
a spadnie to tylko kwestia czasu
Najgorsze że waga ani drgniewszystko mam zepsute najpierw testy teraz wagę
Nawet jak ilość ciała się nie zmieni po gimnastyce, to jakość na pewno będzie na plusEdycik lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Cześć dziewczyny
Kas piękny testgratulacje
Mundek mąż pewnie potrzebuje czasu żeby przemyśleć wszystko i sobie poukładać w głowie, na pewno się dogadacie.
Ruby o co chodzi z tym wahadełkiem? Też nie wierzę w takie rzeczy ale sprawdzić nie zaszkodzi
Co do odpuszczenia starań w zupełności się z Wami zgadzam, jak komuś zależy to zawsze gdzieś to w głowie siedzi. Choć muszę przyznać,że tym razem mam ciche nadzieję że jak owulacja była w momencie gdy czekałam na @ i zupełnie się nie spodziewałam to może coś się z tego wykluje. Kilka dni mogę sobie pomarzyć a co
AgaL, cinnamon cookie, katiuszaa lubią tę wiadomość
6.06.2015 Aniołek (8tc) -
Edycik, rany koguta, jakiego Ty smaka mi narobiłaś tymi serkami.....
Mundek, szkoda, że wciąż niewyjaśnioneChociaż jak się gdzieś zaszył, to może stara się temat rozgryźć - tak po swojemu? Kotłownia, to koronne miejsce na rozmyślania dla mojego ojca
cinnamon_, zdróweczka!!!!!
A co do wyluzowania - moim zdaniem to jest naprawdę ciężkie. Ok, ma się wpływ na to, żeby nie kupować ubranek ciążowych czy dziecięcych, nie będąc w ciąży, robić ćwiczenia relaksacyjne, znaleźć sobie hobby etc. Ale ZUPEŁNIE odpuścić??? Może, jak się ma 25 lat. Ale nie uwierzę, że przeciętna kobieta po 30-tce, starająca się dopiero o pierwsze dziecko, jest w stanie tak o! kompletnie, w 100% odpuścić, zwłaszcza, gdy rozważa więcej, niż jedno dziecko...
A wiecie co, że w wahadełko nie wierzę, chociaż gdzieś mieliśmyAle jakiś czas temu moja Mama pierwszy raz w życiu zdecydowała się, żeby ktoś Jej powróżył. To taka specjalna osoba - w dodatku ona nie wierzy w tarota etc., tylko zasadniczo jest.... bardzo religijną (!!!) osobą - religijną w kontekście katolicyzmu, co najlepsze!!!! Ona nie wróży z czegoś, tylko patrzy na zdjęcia osób z rodziny i zaczyna coś czuć... Mama niezbyt w to wierzy - no i wie, że z punktu widzenia nauczania Kościoła, nie powinna wierzyć, ale z ciekawości pospisywała, co usłyszała i teraz sprawdza czy się będzie potwierdzać
Daj Boże, żeby kobietka miała rację, bo wg niej u nas ma się urodzić dwójka dzieciaczków, najpierw dziewczynka, potem chłopiec
(u brata na odwrót - tylko, że oni są już o jednego malucha do przodu
).
Edycik, Mundek, Jasminowa, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Ruby wrote:Jeszcze dodam, że ja nie mam parcia bo jedno dziecko mam które daje mi ogrom szczęścia, tylko to nie jest tak, że dzisiaj chce , a jutro postanowię wyluzować i co mam sobie wmówić, że nie chcę od jutra? nie wiem nie potrafię tego podejścia zrozumieć chyba, że nie jestem jeszcze na tym etapie...ale czy można być?
Ja też mam 2 dzieci 12 i 10 lat, które są dla mnie szczęściem największym, ale pojawił się instynkt, który mnie masakrycznie męczy, że marzę, aby znowu to przeżyć, już ostatni raz. Mój mąż też bardzo by chciał. W końcu mam 37 lat, więc na ostatnią chwilę może się uda...Moja mama zaszła w 3 ciążę w wieku 37 lat, babcia też.
Ja w ogóle nie zamierzam odpuszczać, bo nie mam na to czasu, będę robić testy owu, monitroing i temperaturę mierzyć.Mundek, Edycik, AgaL, Paryzetka83 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
nick nieaktualny
-
Ruby wrote:Jaśminowa - trzymamy kciuki za pomyślność wizyt
Zapomniałam wam powiedzieć, spotkałam taką babkę dziwną wczoraj na placu zabaw i zaczęła coś o dzieciach i czemu tylko jedno, że ona miała czwórkę itp no mówiłam że chcemy i w ogóle, a ona do mnie: no a machała pani wahadełkiem? bo ja tyle ile wymachałam tyle miałam, oczywiście powiedziałam jej czy w takie bzdury wierzy? na to ona twardo, że tak to prawda i że wszystkim jej znajomym się to sprawdza i to są prądy w ciele i tego się nie da oszukaćoczywiście nie wierzę w to ale zrobiłam sobie to wahadełko i pokazało mi dwójkę, pierwsze dziewczynkę i drugie syna...szkoda bo marzy mi się trójka, ale wahadełko na trzecim ani drgnie...hehe teraz już w zasadzie jestem w ciąży to tylko formalność już
Edit: a wy robiłyście wahadełko? znacie?
Ładną jazdę ma ta Pani : ) To ja Ci powiem, że właśnie rozłożyłam fusy i wyszło mi, że będziesz miała trójkę : )Edycik, Paryzetka83, madzikk lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png