Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Jasminowa wrote:W płodne dni codziennie były starania, czyli od pierwszego pozytywnego testu owu.
Teraz chce się trochę wstrzymać w tej drugiej fazie cyklu, ale ty Kochana wkraczasz powoli w fazę seksów, przed owulką : )
no to poszaleliście ino na rezultaty czekać
a u mnie lipa będzie jak nic w tym cyklu bo właśnie się dowiedziałam,że mąz ma jechać na szkolenie na kilka dni,spojrzałam na kalendarz i jak nic akurat w moje dniu owulacyjne buuu -
Edycik a może z rana zanim wyruszy się uda :*
Wiem ze liczymy na każdy cykl....wiec trzymam kciuki by Wam się udało zacznijcie juz dzis,ponoć plemniki sa żywotneEdycik lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
nick nieaktualnyEdycik super że byłaś,może się owulka przesunie w przód lub tył, nigdy nie wiesz
Aga no tak w cionszy gorąca zabroniona, a winko jeszcze pijesz czy już nie?
Cynamonie wracaj szybko do formy, ty już po owulacji? a rozumiem, że L4 wzięłaś?
Dzwoniłam zapytać czy coś się zmieniło czy wszystko idzie w tempie ale niestety bez zmian na 21.15. Zamelduję się po wizycie dopiero, pewnie już będziecie w łóżkach
cinnamon cookie lubi tę wiadomość
-
Edycik- może się uda trafić, monitoring wszystko powie. Ejrene mąż też miał nie zdążyć i proszę jak się wstrzelił : ) Szkoda, że nie wymyślili czegoś takiego, żeby można przed wyjazdem faceta " pobrać" nasienie, do lodóweczki i zaaplikować sobie pod nieobecność męża w czasie owulacji. To byłby hit.
Cymnamon- ja też już w piżamie i w łóżku, bo zatoki i gardło powaliły mnie z nóg.
Zdrowiej szybciutko : )
Ruby- dawaj znać po wizycie, no sumienia chłop nie ma, żeby o tej porze wizytę umawiać, ale jak ma pomóc to można mu wybaczyć ; )
Bratku- robiłam wróżbę z kalendarza chińskiego, do którego przesłałaś link, wyszło mi ,że będzie chłopak : ) mówiłam,że wojna będzie
Summis- boski psiak na awatarku
Agatia- właśnie czytałam, że 7 mm to minimum, a ten mój się uparł, że lepiej większe.
Bratek, Edycik, Paryzetka83, madzikk, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Ruby ja pewnie w łóżku ale będę zerkać na relacje od Ciebie. A za leżące orzechy nagana!
Edycik przy Twoich różnie trwających cyklach to tylko powróżyć Ci możemy kiedy ovu będzie chcesz? A tak na powarznie to nic się nie martw bo nic nie jest przesadzone, na cały miesiąc raczej nie wyjeżdża? A daleko?
Cynamonku lepiej się czujesz?
Aga to pyszny obiad mąż Ci zrobiłnawet wedlug zaleceń Bratka bo dużo warzyw
czyżby podczytywał nasze forum? :p musisz się adekwatnie odwdzięczyć
Jaśminowa też myślałam o patencie z nasieniem i lodówką
Bratku ooo to do zbicia. Ale dobrze że dał się zbadaćEdycik, Bratek, AgaL lubią tę wiadomość
-
Jasminowa - zawsze można pokombinować i opatentować, tylu kobietom byśmy pomogły
i dziękuję, Ty również, miałam kiedyś takiego owczarka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2015, 19:10
Jasminowa lubi tę wiadomość
1 cykl starań
Termin @ 19.11
Długość cyklu 28-30 -
Ruby daj znać po wizycie
Ejrene na cały tydzień jedzie do warszawki na szkolenie.Masz rację przy moich cyklach różnie bywa,dobrze że w poniedziałek mam wizytę to zobaczę ile pęcherzyk ma
Bratku wysoka ta prolaktyna małżonka,musiał się bardzo stresować.
Jasminowa ale dałaś czadu z tą lodóweczką hahhasię pośmiałam :*
Cinnamonku,Aguś mam nadzieję,że mąż zdąży na moją owulkę
Nie ma co jak się teraz nie uda, to się uda w przyszłości
AgaL, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Edycik wrote:Bratku wysoka ta prolaktyna małżonka,musiał się bardzo stresować.
Nie miał ciśnienia na te badania, więc wizja wyników Go nie stresowała, a pielęgniarka pobierająca była bardzo miła i sprawnie pobierała.
Myślę, że prędzej może być to kwestia stresu przewlekłego - Małż jest perfekcjonistą w pracy, nie umie się porządnie ostresowywać - zwłaszcza w krókim czasie (czytaj: nie podczas długiego urlopu) itd. ;/ -
summis wrote:Agal dobre posunięcie ale sama czasami mam ochotę, polecisz jakieś może?
My lubimy czerwone półwytrawne, ale znawcą nie jestem;)
Ostatnio smakowało mi Don Raffiano z TescoEdycik, summis lubią tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Bratek wrote:Wiesz, że zapytałam Go od razu czy bardzo się stresował, ale tak szczerze. Mówi, że zupełnie szczerze... nie.
Nie miał ciśnienia na te badania, więc wizja wyników Go nie stresowała, a pielęgniarka pobierająca była bardzo miła i sprawnie pobierała.
Myślę, że prędzej może być to kwestia stresu przewlekłego - Małż jest perfekcjonistą w pracy, nie umie się porządnie ostresowywać - zwłaszcza w krókim czasie (czytaj: nie podczas długiego urlopu) itd. ;/
Bratku Kochana a kiedy wizyta z wynikami? Ty masz w normie?
I jak to wyszło ze badali prolaktyne tez u Męża? Pytam bo sama jestem.przed wizytą i znam nastawienie mojego do tych wszystkich badań....wiec może zawczasu przygotować Go...Wiola90 lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Zbadał... bo Go o to wczoraj poprosiłam
Nasienie mamy takie sobie, nic nie mówiąc - libido też, różnie z nastrojami, a wiem, że jest bardzo stresujący się itd. Powiedziałam, że nasienie poprawiamy suplementami, ale chciałabym sprawdzić czy coś jeszcze nie wpływa, bo jeśli jest nie tak z hormonami, to suple cudów nie zdziałają. Wspomniałam, że głównie martwię się o Jego tarczycę (obniżona energia, ale i problem z uczuciem ścisku w gardle, jaki ma od jakiegoś czasu) oraz prolaktynę, a co za tym idzie, testosteron - głównie ze względu na to, że troszkę Go już znam...- w sensie stresowania się wszystkim itd.
Zrobiłam Mu listę, z którą poszedł do punktu pobrań: TSH, FSH, LH, estradiol, prolaktyna, testosteron, SHGB - czekamy jeszcze na ten ostatni parametr.
Musimy się teraz zastanowić - czy próbujemy to zbijać przez miesiąc Castagnusem w dużych dawkach i potem kontrolna krew, by sprawdzić czy coś to dało czy jednak lepiej wjechać z Bromergonem. Ja sama łykam Bromergon, ale wolałabym sama Go nie leczyć, mimo wszystko
U mnie, jeśli chodzi o hormony, jest problem z tarczycą + PRL w górnej granicy (ostatnie oznaczenie było robione na Bromergonie, a i tak wyszło na styk).