Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgaL wrote:Dziewczyny powiem tylko tyle bo ledwo znalazłam siły by tu wejść,pamiętacie historię koleżanki ktora dziś przytoczyłam z niskim AMH,przedwczesnej menopauzie,rozmowach o in vitro itp. To od dzis moja historia. Módlcie się prosze żebym teraz okresu nie dostala...to moja jedyna nadzieja.
Jak się pozbieram wejde i napisze więcej. Teraz musze się wyłączyć,wylaczyc myślenie.
Aguś jesteśmy z tobą :*** będzie dobrze, modlimy się wszystkie...trzymaj się kochana, zbieraj siły i wracaj do nas :*Edycik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
agatia wrote:A czy możliwe, że ten niewielki skok tempki oznacza, że owulacją u mnie była? Ja zupełnie nie umiem interpretować tych wykresów
Agatia- musi się utrzymywać wyżej, żeby OF zaznaczył owulkę, zobaczymy jak najbliższe temperatury wyjdą : )agatia lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
AgaL wrote:Dziewczyny powiem tylko tyle bo ledwo znalazłam siły by tu wejść,pamiętacie historię koleżanki ktora dziś przytoczyłam z niskim AMH,przedwczesnej menopauzie,rozmowach o in vitro itp. To od dzis moja historia. Módlcie się prosze żebym teraz okresu nie dostala...to moja jedyna nadzieja.
Jak się pozbieram wejde i napisze więcej. Teraz musze się wyłączyć,wylaczyc myślenie.
Aga- przytulam Cię mocno i trzymam kciuki za ten cykl. Niezależnie od zakończenia tego cyklu, będziemy walczyć z Tobą do skutku.Bratek lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Poczułam się przez chwilę nieco szatańsko... Właśnie spojrzałam, że pod liczbą postów, obok kciuka, pojawiło się.... "666"
Uuuuu.......
A tak w ogóle, to chciałam zgłosić, że choć staram się być odporna na różne rzeczy, to też mam swoje słabostki. I jedną z owych słabostek jest... magiczny dzień, w którym OF uzna, że niby jestem 9dpo i wyznacza... planowany termin porodu (co brzmi dość zabawnie przy 18% szans na pozytywny test).
No... więc właśnie.... Chciałam zgłosić, że wywróżone na obrączce na bandażu, w chińskim kalendarzu i w ogóle huk wie w czym jeszcze dzieciątko powinno przyjść na świat.... 25.07.czyli będzie... lwem
- jak jego Tata, Babcia (a moja Mama
) i jeszcze parę osób w bliskiej Rodzinie
No. Już. Dobra. Koniec tych sentymentów...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 19:16
Jasminowa lubi tę wiadomość
-
Jasminowa ty jesteś dla mnie wykresowa wyrocznią, jak pojedziesz na fioletową stronę to zaglądają tutaj na weryfikacje
Jutro zadzwonię do kliniki i zapytam czy ginka mnie jakoś nie przyjmie po week może w pn. Będę tydzień przed @ niech zobaczy o co kaman
No chyba, że jakimś cudem jutro będzie piękny i wysoki skok tempki, ale nie łudziła bym sięJasminowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBratku a jakiej płci?
podobno jest też wróżba że się zadaje pytanie i stukanie o szklankę ( do połowy wypełnioną wodą) pokaże jak długo jeszcze...
ps. moja Nina też jest lwemliczę na drugiego lwa również
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 19:23
-
nick nieaktualnyTa wróżba wygląda tak, leje się wodę do połowy szklanki, na nitce zawiesza się tę obrączkę i zadaje się pytanie np. " za ile miesięcy zajdę w ciążę?" albo " w jakim wieku urodzę pierwsze dziecko" i wkłada się to do tej szklanki ale nie zanurza w wodzie i czekamy aż się rozhuśta i zacznie pukać w szklankę...ile razy puknie to nasza odpowiedź
Ale ta wróżba mi średnio wychodziłabo jakoś nie chciało mi pukać
Jasminowa lubi tę wiadomość
-
Wiesz co, no właśnie wtedy pisałam, że trochę lipa, bo się nie zgadza
Kalendarz chiński i pani czytająca ze zdjęć wywróżyły dziewczynkę. A wahadełko - chłopca - bardzo grzecznie nad biurkiem kiwało się na boki, a nad brzuszkiem-kręciło. No. Ale mnie w brzuszku w ogóle często kręci, więc trzymam się wersji, że dziewczynka
A tak w ogóle... właśnie znalazłam ciekawy wpis na OF. To m.in. a'propos naszego szaleńczego wczesnego testowania itd.Ech, fajnie ta czasem znaleźć jakąś pociechę....
"Cześć dziewczyny
Poczytuję Was od paru dni i chciałabym podzielić się swoją historią.
W 9 dpo zrobiłam betę (24dc) - na życzenie ginki w związku z lekami, które biorę. Wyszedł wynik 1,3. Pomyślałam więc, że kicha, nie ma ciąży (normy z invicty: ciąża od 5,7). Ale ginka zadzwoniła do mnie i powiedziała, że wynik jest niejednoznaczny i mam go powtórzyć. Poszłam na badanie w 12dpo i wyszło 43,3a 36h poźniej (czyli wczoraj 28dc) 76,6. Tak więc jednak jestem w ciąży choć początkowy wynik był wielce wątpliwy. Mam nadzieję, że wszystko się uda bo w czerwcu poroniłam w 10tyg i boję się, żeby to się nie powtórzyło"
-
nick nieaktualnyBratku to pewnie ręką ruszyłaś
ja tak miałam za pierwszym razem jak z Niną byłam w ciąży bo wychodził chłopak, ale podobno źle rękę trzymałam, teraz wychodzi pierwsza dziewczynka i drugi chłopak, ale nie wierzę w to
będzie druga dama!
Ale tak żeby się pośmiać to można zrobić
Jako, że niektórzy mówią, że kobiety są płodne w określonym terminie, a ja z Niną zaszłam w listopadzie to wielkie nadzieje wiążę z listopadowym cyklem
A co do historii - super to utwierdza mnie w przekonaniu żeby testować szybkoWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 19:28
-
Ruby jesteś mistrzynią wróżb ciążowych
Mi się nawet z wosku zawsze placki ulewały, w których ni chu chu żadnego kształtu się nie można było dopatrzeć
Muszę Wam to powiedzieć. Czuję się jakoś tak... pewnie, że to jest ten cykl i że się udało. I tak się bardzo bardzo boję jak pierdutnę z marzeń na ziemięŁudzę się tymi testami, a że to może wcale nie Pregnyl tylko ciąża i sama nie wiem co robić. Czy dalej olewać (ale nie ignorować) te testy czy może iść na betę. Nie wiem. Dzisiaj dopiero 10/11? dpo a ja już świruję.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 19:29
Jasminowa lubi tę wiadomość