Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyParyzetka83 wrote:U mnie ten grudniowy luz daje mega spokój (oprócz jednego dnia paniki
) Ale w grudniu zacznę też kolejny cykl, którego nie odpuszczam
Dziewczyny jak po 2 godzinach mam glukozę niższą niż na czczo, to chyba dobrze? Oba wyniki w normie
wprawdzie się nie znam ale chyba dobrze że nisko jestParyzetka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgaL wrote:Jutro Mężulo zabiera mnie do ulubionej indyjskiej knajpki
mniam....już jestem głodna
tzn nurtuje mnie czy makaron należy podgotować? i ten sos jak się robi, bo farsz to chyba samo mięso podpieczone z cebulką i pomidorami np z puszki? -
Ruby ale ja badałam czy nie za nisko
U mnie w pracy dzisiaj cały dzień mi koleżanki opowiadały jak to będzie, jak będę miała dziecko i że już mam je zrobić bo zwariujęNo i weź tu człowieku "nie myśl w kółko o tum"
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Co do lazani, to ja sparzałam te płaty albo podgotowywałam, ale na opakowaniu powinno być napisane. A farsz i sos robisz wwdług uznania - ze szpinakiem i sosem beszamelowym jest pycha
Ruby lubi tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Aga przytulam :-* Nowy rok, nowe szanse...
Ruby, ja nie gotuję makaronu wcześniej, ale ostatnio miejscami był twardy. pewnie za mało płynnego sosu było.
Edycik, ale z Ciebie musi być laskaSukienka rewelacyjna!
Ja dzisiaj zamknęłam bardzo ważną sprawę i jestem z siebie dumnaAle tak jakoś mi smutno, że osiągnęłam cel, nie mam innego (takiego na który mam wpływ) i tak sobie myślę... czym ja się będę stresować niedługo
Mi z tańszych masek na włosy dobrze robi ta z Eveline.AgaL lubi tę wiadomość
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
nick nieaktualny
-
Ruby wrote:no właśnie objadły nam się ryby
a święta idą do ryb będzie w ch...i jeszcze trochę
co do makaronu do lasagne to trudna sprawa
jak nie podgotujesz i dasz za mało sosu to miejscami może być twardy, jak podgotujesz to może się skleić
ja generalnie podgotowuję najpierw makaron do wszelkich zapiekanek
chociaż kiedyś podgotowałam rurki do canelloni i później nie mogłam napchać farszu do środka
(brawo ja!!
)
MamaTuśka, AgaL lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycinnamon cookie wrote:Kumam
co do makaronu do lasagne to trudna sprawa
jak nie podgotujesz i dasz za mało sosu to miejscami może być twardy, jak podgotujesz to może się skleić
ja generalnie podgotowuję najpierw makaron do wszelkich zapiekanek
chociaż kiedyś podgotowałam rurki do canelloni i później nie mogłam napchać farszu do środka
(brawo ja!!
)
haha dobre z tym ostatnim
Paryzteka ja ze szpinakiem chętnie, ale małż nie lubi więc muszę zrobić bez
Madka gratki załatwienia pomyślnego, a teraz wrzucaj na luz i ciesz się , że nie masz niczego na głowie, stres ci niepotrzebnymadka, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Aga, masz rację z tym, że trzeba uciekać do przodu. Nic fajnego zobaczyć ujemny wynik bety, biały test, kuźwa, a od tego gorsze jest czekanie. A jak już wiadomo, to tak czy siak ulga, bo nowe się otwiera przed nami. Przynajmniej ja tak mam.
AgaL lubi tę wiadomość
-
Cinnamonku dokładnie
Momentami nienormalna jestem
Stres mnie wykańcza, ale lubię jak coś się dzieje
Trudno mi to wytłumaczyć
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."