Starania z nadwagą
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa na samym początku skupiałam dużą uwagę nad objawami, skrupulatnie notując każdy szczegół, po kilku miesiącach dałam sobie z tym spokój bo rzeczywiście nakręcałam się strasznie sprawdzając aktualny kalendarz z poprzednim i doszukiwałam się czegoś nadzwyczajnego. Teraz notuje tylko temp. kiedy pojawia się jaki śluz, i bóle owulacyjne oraz stan szyjki, którą dopiero od 3 cykli obcykałam na perfekt wcześniej to była jakaś porażka.
Moja koleżanka ze studiów ma hashimoto mieszka w Angli leczy się tylko i wyłącznie ziołami od tamtejszego ,,szamana'' Japończyka twierdzi że czuje się od tamtej pory jak pije zioła zdecydowanie lepiej niż jak zażywała leki w Polsce.
Milka jak wakacje? -
Gdybym tylko wiedziała jak obniżyć Lh naturalnie wszystko bym zrobiła
Dziś mieliśmy deszczowo ale jutro ma być znowu ładnie więc będziemy dalej planować może słońce pozytywnie wpłynie a na obiady tylko ryby jem bo przez ten metformax mam wstręd do mięsaStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Bluberry - a ja Ci się udało obcykać szyjkę na cacy? Ja to mam ciągle problem. Powiedzmy że otwarcie to jestem w stanie wyczuć ale co do wysokości czy miękkości/twardości to już problem. Czasem nawet proszę męża żeby mi sprawdził a on chętnie sprawdza i mam wrażenie, że się zna na tym lepiej ode mnie...
Milka88 - a ty to chyba pogodę nie najlepszą masz, co? Bo ostatnio jakoś tak chłodnawo jest, to pewnie i nad morzem nie za ciepło. Mój znajomy z pracy to się tydzień temu w Mielnie opalił na ciemny brąz, bo było fajnie. Ale za to od dziś 30 stopni
A co do tego księdza to muszę zapytać mamę. Bo to jest taki ksiądz emeryt i niektórzy się śmieją, że szaman. I chyba po prostu ludzie jada do niego do parafii. Tamta parka co pisałam wcześniej to oni podobno weszli do niego a on od razu mówi: "oo widzę, że się długo staracie i nic!", więc chyba z niego też wróżka niezła! ale to mi się jakoś z jego kapłaństwem nijak nie wiąże hehe
A mnie coś chyba z tego Zakopanego zostało, bo mój wykres po owulacji zaczął przypominać pasmo górskie
-
nick nieaktualny
-
Moje wszystkie zginęły nie dość że namieszało w postach to jeszcze wszystkie dane na wykresie z dwóch dni zniknęłyStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
nick nieaktualny
-
Mnie też wtedy jakieś dane poznikały ale to nic bo ja mam jeszcze w telefonie aplikacje OvuView, więc sobie temperatury przepisałam ale któraś tam dziewczyna pisała, że zamiast sobie to komuś doładowała konto premium...
ehh Dziewczynki co sądzicie o moim wykresie? ten spadek w sumie wcale nie wygląda na implantacyjny, bo taki stopniowy... oby ta temperatura odbiła w górę. Jajniki kują i śluz biały ale to w sumie może być od Inofemu, biorę go pierwszy cykl to i dziwne objawy zauważam. I mnie wypryszczyło ;( no to już chyba przesada... -
Widziałam wykresy dziewczyn, które miały taki łagodny spadek jak u ciebie i w ciąży były, więc tutaj chyba nie ma reguły wszystko zależy od organizmu Ja pije z polecenia gin miositogyn, w zasadzie ostatnio zaniedbałam i nie piłam, od jutra muszę go znowu pić.
Po urlopie waga plus kilogram - myślę, że nie jest źle jak na wieczorne desery. Po metformaxie jakaś taka pełna jestem. A na obiad to jadałam codziennie rybę, bo na mięso mnie dziwnie odrzuca od dwóch miesięcy.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 - ach podnosisz mnie na duchu! miałam się tak wnikliwie w tym miesiącu nie obserwować ale chyba nie potrafię i ciągle się czegoś doszukuje w objawach, w wykresie... do tego jeszcze się przeziębiłam, a właściwie mąż mnie zaraził. A to co mi wyskakiwało na twarzy ostatnie 3 dni nagle dziś się zagoiło i bez problemu ukryło się pod makijażem! To też dziwna sprawa...
Ten miositogyn to by mnie chyba drożej wyszedł, bo ja inofemu pije 1 saszetkę dziennie, a za opakowanie 60 saszetek płaciłam 51 zł z przesyłką. Wiem, że dziewczyny piją przeważnie po 2 ale ja wyszłam z założenia, że skoro mój wykres jest ok to chyba nie ma takiej potrzeby, żeby pić 2.
1kg więcej po urlopie nad morzem to całkiem ok. Ja kiedyś w Gdańsku przytyłam ze 3kg bo prawie codziennie jedliśmy gofry heh. -
Ja co roku tyłam po 3-4 kg a w tym skromnie
Ja na internecie za miositogyn płaciłam 35 zł za 30 szt. pije się raz dziennie bo więcej nie można. Podobno ma jeszcze jakiś składnik który pomaga ale nigdy na ten temat dogłębnie nie czytałamStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
To ja się zastanowię nad tym miositogynem ale najpierw bym musiała chociaż 3 miesiące popić ten Inofem, żeby tak nie manewrować w tym lekach. No chyba, że mi się uda w tym cyklu i nie będę już musiała ehh czekam na ten skok temperatury a tu na razie lipa... i się denerwuje, a mąż mi się pyta: "mogę Ci już iść po ten test? mogę? MOGĘ?" heh napalony
Mam nadzieję, że Tobie miositogyn pomoże i w końcu stworzysz rodzeństwo dla swojego synka
A tak w ogóle dlaczego Ty zawsze o 3 w nocy dopiero na forum trafiasz? -
Bo ja jestem nocny marek , ale postanowiłam popracować nad tym aby tak późno się nie kłaść, a pracę robić do południa, bo rano nieprzytomna chodzę a pewnie to też źle wpływa na zdrowie.
Mój mąż też bardzo chce drugiego dziecka. Dla nas teraz trudny okres bo jesteśmy na etapie wykańczania domu, dużo planów, spraw i myślenia, a to pochłania bardzo dużo czasu.
Z tego co zaobserwowałam to nie każda kobieta ma skok temperatury , u mnie temperatura znowu się zachowuje jak po porażeniu prądem. Na owulacje nie mam co liczyć, muszę iść do apteki ten gonal f zamówićStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Ojej Milka88 faktycznie Twój wykres to taka sinusoida. Ale może musisz trochę dłużej pobrać ten miosytogin to w końcu Ci się ureguluje
Ehh ale to masz dobrze jak możesz sobie wstawać o 9.00. Ja o tej godzinie mam ponad 37 stopni, ale niestety do pracy o 6.00 trzeba wstać a im bardziej w noc tym te temperatury u mnie są niższe. Kiedyś dla porównania sprawdziłam o 6.00, potem dalej spanie i o 8.00. To była chyba różnica 0,4.
No w każdym razie teraz żyję w stresie, że mi temp spadnie i znów będzie wielkie nic przez to mnie nawet wczorajsze urodziny nie cieszyły bo tego skoku temperatury brak... ehh to też główny powód dla którego mi mąż chce termometr wyrzucić
No ale co tam u Was dziewczyny?
Bluberry jesteś tu jeszcze czasem? -
U mnie głównym powodem braku owulacji jest wysokie Lh i niskie Tsh być może jak wezmę na początku września zastrzyki to w końcu się pojawi.
A pewnie i waga rozregulowuje wszystkoStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Czesc dziewczyny,
Szukałam wątku o starających się w rozmiarze XL, i tu trafiłam Ja mam 161cm i obecnie ważę 86kg, zeszłam do tego z najwyższej wagi ok. 92 kg na początku roku. Mam troche podwyższone TSH (ponad 4) i zaczęłam zażywać Euthyrox od dziś. Pozatym prawdopodobnie mam IO,jednak jeszcze nie zdecydowałam się brac metforminy,chciałam spróbować z samą dietą, jednak baaardzo powoli mi to idzie.Fajnie by było schudnąć jeszcze, ale ja juz bardzo chcę się starać (mam 32 lata). Są tu jeszcze jakieś walczące z nadwagą/otyłością i starające babeczki?
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Witaj
Ja staram się z wagą 104 kg / 174 cm trochę przeraża mnie ta waga ale ileż można czekać. Brałam metformax ale wczoraj odstawiłam, ponieważ miałam biegunki. W zasadzie to nie wiem czy to od tego czy też coś innego jest na rzeczy. Najwyżej powrócę do niego po jakimś czasie
Wagą się nie przejmuj, zaraz po ciąży łatwiej schudnąć niż przed. Tylko zaraz po porodzie trzeba uważać na to co się je Damy radęStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka, a dlugo bralas te metformine? Podobno przez pierwsze 2 tygodnie tak moze byc.Ja zastanawiam sie o wlaczenie metforminy, ona moze tez pomoc na regulacje cykli i wogole owulacje - tak mi juz mowilo dwoch lekarzy. Mnie przez ostatnie kilka lat cykle sie bardzo rozjechaly, bywalo, ze w ciagu roku mialam 6-7 okresow, ale wtedy jeszcze nie staralismy sie o dziecko. W zeszlym roku nie mialam okresu az 4 miesiace i potem przez pol roku wywolywalam progesteronem. Teraz go odstawilam i chce zobaczyc czy wroci naturalnie.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Ja już ją biorę 1,5 miesiąca. Ja po kilkunastu miesiącach miałam w końcu owulację i podejrzewam że to właśnie metformax przyczynił się do owulacji. Ja okresu nie miałam przez 10 lat, dopiero od dwóch lat sam przyszedł i pojawiał się co 28 dni A jak u ciebie badania hormonalne...Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Ja na insulinooporność brałam metformax teraz go odstawiłam bo miałam po nim biegunki a to już trwało 1,5 miesiąca, i wydaje mi się że właśnie on spowodował, że miałam owulacjeStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1