start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ewcia2337196 wrote:Każdy tu się zna i każdy ma swóje tematy tutaj np. pisałaś z koleżanką o cc a ja na ten temat nic nie mam do powiedzenia. Dlatego jakoś dziwnie się tu czuję
Kochana zajmnie Ci to kilka dni zanim sie wdrazysz. Udzielaj sie na kazdy temat. Wystarczy, ze napiszesz jak spedzilas dzien itp a rozmowa dalej potoczy sie sama:PPlumb80, iza30 lubią tę wiadomość
-
Klaudiaa wrote:Kochana zajmnie Ci to kilka dni zanim sie wdrazysz. Udzielaj sie na kazdy temat. Wystarczy, ze napiszesz jak spedzilas dzien itp a rozmowa dalej potoczy sie sama:P
może masz rację, na razie myślę jak przestać myśleć o dziecku aby w końcu się udałoKarolcia26 lubi tę wiadomość
-
ewcia2337196 wrote:może masz rację, na razie myślę jak przestać myśleć o dziecku aby w końcu się udało
Czytalam wlasnie Twoj pamietnik i z tego co piszesz to jestes mlodziutka wiec napewno masz jeszcze duzo czasu przed soba i nie jest to "ostatni dzwonek" na pierwsze dziecko -
nick nieaktualnyewcia2337196 wrote:Każdy tu się zna i każdy ma swóje tematy tutaj np. pisałaś z koleżanką o cc a ja na ten temat nic nie mam do powiedzenia. Dlatego jakoś dziwnie się tu czuję
-
Wyluzuj i jeszcze raz wyluzuj. Stres nie pomaga a wrecz przeciwnie. Wszystko utrudnia i komplikuje...A nie ma co na sile wmawiac sobie, ze jestes bezplodna bo 2 cykle to niewiele i to nic nienormalnego,ze sie nie udalo. Malo komu sie tak szybko udaje. Duzo osob po czasie dochodzi do tego, ze udalo sie dopiero wtedy kiedy odpuscily. Czasem jest tak, ze pare stara sie ponad rok idzie do lekarza, multum badan, ktore wychodza prawidlowo i brak przyczyny dlaczego nie ma dziecka jak wszystko jest OK. I dopiero wtedy jak powoli zaczynaja sie z tym godzic, ze sie nie udaje i trzeba zyc dalej to nagle hop i jest. Psychika tez robi swoje.
Karolcia26, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKlaudiaa wrote:Czytalam wlasnie Twoj pamietnik i z tego co piszesz to jestes mlodziutka wiec napewno masz jeszcze duzo czasu przed soba i nie jest to "ostatni dzwonek" na pierwsze dziecko
i z tego co przeczytałam pisalas o siostrze ja mam takie niestety koleżanki nie cierpie takich bo mam swoje zdanie .. jedna type znam ma corke co sobote impreza na serio co sobote a jej ubior mowi sam za siebie jak dziwka latwa mi by było wstyd mieć taka matke -
Klaudiaa wrote:Czytalam wlasnie Twoj pamietnik i z tego co piszesz to jestes mlodziutka wiec napewno masz jeszcze duzo czasu przed soba i nie jest to "ostatni dzwonek" na pierwsze dziecko
tak to prawda jestem młodziutka ale jakoś poczułam, że chcę mieć dziecko. Gdy miałam 8 lat pomagałam mojej mamie wychowywać siostrzeńca, który miał zaledwie 2tygodnie, bo moja siostra zamiast się zająć dzieckiem chodziła po klubach..malinka19 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyewcia2337196 wrote:może masz rację, na razie myślę jak przestać myśleć o dziecku aby w końcu się udało
-
chyba będę musiała wyluzować ale jakoś nie potrafię, wokół mnie są same dziewczyny z dzieckiem, moje koleżanki też chodzą z brzuchami a ja sobie coraz częściej wmawiam, że jestem bezpłodna.. muszę przestać myśleć na ten temat bo nie długo w trafię do wariatkowa
-
nick nieaktualny
-
malinka19 wrote:hehe ja tez jestem zaledwie mam 19lat no 20 na drugi rok
i z tego co przeczytałam pisalas o siostrze ja mam takie niestety koleżanki nie cierpie takich bo mam swoje zdanie .. jedna type znam ma corke co sobote impreza na serio co sobote a jej ubior mowi sam za siebie jak dziwka latwa mi by było wstyd mieć taka matke
Wiesz bo nie oszukujmy sie ale jak w takim wieku sie ma dziecko to zazwyczaj jest to "wpadka" a nie planowane. Ale to jest wtedy najmniej wazne. Najwazniejsze jest to, zeby wziasc sie w garsc i poniesc odpowiedzialnosc za wlasne czyny. Przeciez nikt na sile do lozka nie zaciaga a jak sie wspolzyje bez zabezpieczenia to wiadomo jak to sie moze skonczyc. Moje zdanie jest takie, ze to nie wiek ale rozum i odpowiednie nastawienie do sytuacji moze okreslic czy kobieta jest dobra czy zla matka. Jakbym miala patrzec na wiek to bym musiala powiedziec, ze kazda nastoletnie mama jest do dupy a kazda po 30 juz za stara na dziecko... A przeciez tak nie jest. Pamietam jak chodzilam do gimnazjum i pierwsza dziewczyna w szkole wtedy byla w ciazy. Ja bylam w 3kl a ona w 2. Jak dobrze pamietam to ma sie wtedy jakies 15-16lat. Bylam w szoku jak ta para potrafila sie tym dzieckiem zaopiekowac jak przyszlo na swiat. Nie raz widzialam ich w weekend na wspolnym spacerze. Kto by pomyslal, ze 15 letni chlopak bedzie umial sie dzieckiem zajac...A jednak. A sa ojcowie kolo 30 co patrzysz a ten idzie pcha wozek i piwsko w rece w pysku fajka i co 2 slowo to "kurwa". No przykladny tatus... -
nick nieaktualnyewcia2337196 wrote:chyba będę musiała wyluzować ale jakoś nie potrafię, wokół mnie są same dziewczyny z dzieckiem, moje koleżanki też chodzą z brzuchami a ja sobie coraz częściej wmawiam, że jestem bezpłodna.. muszę przestać myśleć na ten temat bo nie długo w trafię do wariatkowa
-
nick nieaktualny
-
Klaudiaa wrote:Wiesz bo nie oszukujmy sie ale jak w takim wieku sie ma dziecko to zazwyczaj jest to "wpadka" a nie planowane. Ale to jest wtedy najmniej wazne. Najwazniejsze jest to, zeby wziasc sie w garsc i poniesc odpowiedzialnosc za wlasne czyny. Przeciez nikt na sile do lozka nie zaciaga a jak sie wspolzyje bez zabezpieczenia to wiadomo jak to sie moze skonczyc. Moje zdanie jest takie, ze to nie wiek ale rozum i odpowiednie nastawienie do sytuacji moze okreslic czy kobieta jest dobra czy zla matka. Jakbym miala patrzec na wiek to bym musiala powiedziec, ze kazda nastoletnie mama jest do dupy a kazda po 30 juz za stara na dziecko... A przeciez tak nie jest. Pamietam jak chodzilam do gimnazjum i pierwsza dziewczyna w szkole wtedy byla w ciazy. Ja bylam w 3kl a ona w 2. Jak dobrze pamietam to ma sie wtedy jakies 15-16lat. Bylam w szoku jak ta para potrafila sie tym dzieckiem zaopiekowac jak przyszlo na swiat. Nie raz widzialam ich w weekend na wspolnym spacerze. Kto by pomyslal, ze 15 letni chlopak bedzie umial sie dzieckiem zajac...A jednak. A sa ojcowie kolo 30 co patrzysz a ten idzie pcha wozek i piwsko w rece w pysku fajka i co 2 slowo to "kurwa". No przykladny tatus...
właśnie zgodzę się z tobą, że do tego musi dojrzeć psychika.. będę musiała się na czymś skupić niż na wykresie. Macie może jakieś pomysły ?
-
nick nieaktualnyKlaudiaa wrote:Wiesz bo nie oszukujmy sie ale jak w takim wieku sie ma dziecko to zazwyczaj jest to "wpadka" a nie planowane. Ale to jest wtedy najmniej wazne. Najwazniejsze jest to, zeby wziasc sie w garsc i poniesc odpowiedzialnosc za wlasne czyny. Przeciez nikt na sile do lozka nie zaciaga a jak sie wspolzyje bez zabezpieczenia to wiadomo jak to sie moze skonczyc. Moje zdanie jest takie, ze to nie wiek ale rozum i odpowiednie nastawienie do sytuacji moze okreslic czy kobieta jest dobra czy zla matka. Jakbym miala patrzec na wiek to bym musiala powiedziec, ze kazda nastoletnie mama jest do dupy a kazda po 30 juz za stara na dziecko... A przeciez tak nie jest. Pamietam jak chodzilam do gimnazjum i pierwsza dziewczyna w szkole wtedy byla w ciazy. Ja bylam w 3kl a ona w 2. Jak dobrze pamietam to ma sie wtedy jakies 15-16lat. Bylam w szoku jak ta para potrafila sie tym dzieckiem zaopiekowac jak przyszlo na swiat. Nie raz widzialam ich w weekend na wspolnym spacerze. Kto by pomyslal, ze 15 letni chlopak bedzie umial sie dzieckiem zajac...A jednak. A sa ojcowie kolo 30 co patrzysz a ten idzie pcha wozek i piwsko w rece w pysku fajka i co 2 slowo to "kurwa". No przykladny tatus...
-
Malinka to jest niewazne w jakim wieku zostalas mama. Teraz masz 2 wyjscia. Albo spinasz dupe i starasz sie byc jak najlepsza matka i dac swojej corce to co tylko mozesz jej najlepszego w zyciu dac i pokazac no albo masz w dupie to co sie stalo. I kazda z nas ma taki sam wybor. Trzeba pamietac o tym, ze te dzieci kiedys tez bd mialy te magiczne nascie lat i przyjda i wtedy nam podziekuja za to co im pokazalysmy, jakie stworzylysmy dziecinstwo.