start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
malinka19 wrote:ja tak samo przestalam hehe nie znam się raz dwa nie potrzebne mi to jest wogole przez to tylko jeszcze gorzej się można nakrecic
-
nick nieaktualnyKarolcia26 wrote:boszee mam ochote wyskoczyc przez okno mąz nie ma ochoty jasny uj mnie zaraz strzeli a dziś mnie jak na złosć boli jajnik;( płacze jak głupia;( czemu akurat teraz:(
mungo lubi tę wiadomość
-
Karolcia nie naciskaj na meza jak nie chce to nie....ja caly tydz nie spie ze swoim K. Bo sie mijamy jak nie on noc to ja noc dopiero w plodne spimy hehe razem to moze w owulke trafimy ale ja juz odpuscilam maz tez zauwazyl ze nic na sile... a facet bedzie sie czul bardziej dowartosciowany jak nie bedziesz na glowa mu stac i gadala juz czekam szybko do srodka migie...
mungo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyewcia2337196 wrote:Ja też nie chciałam się nakręcać i przestałam mierzyć temp a będę się seksić kiedy będę mieć na to ochotę
kada24 lubi tę wiadomość
-
malinka19 wrote:hehe ja swego czasu to codziennie ale teraz wiadomo zmeczenie tez bierze gore i nie keidy albo mi się nie chce albo mojemu mezowi ale nie mam za co się obrazac gniewac na niego bo go rozumie
-
nick nieaktualnykurde a ja znalazłam prace w sensie juz gadałam co i jak tylko cv musze przynieść, w sklepie chińskim tylko 1200zl no i zapiernicz jest i w miesiącu jedna sobota i niedziela wolna ... troszkę lipa bo milena ma 2lata i do pracy chciałam isc jak do przedszkola pojdzie ;/ i mam dylemat
-
nick nieaktualny
-
Ja też już spadam kobietki! Przytulę się do tego mojego niedobrego Dobrej nocki :*
Karola nie płacz, nie zmuszaj, co najwyżej kombinuj, żeby mu się zachciało, tylko nie rób mu wyrzutów, bo będzie mu przykro, Tobie też i się pokłócicie, a przecież to nie o to chodzi! Wspieram Cię, ale spójrz też czasami na swoją połówkę, może on pracuje długo i poważnie nie ma siły! Przecież nam też nie zawsze się chce! :* Trzymaj się :*mungo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolinko takim zmuszaniem nic nie osiągniesz, ja wiem że chcesz dziecko bo ja też tego chce ale czasami postaw się na miejscu męża i zobacz co może sobie pomyśleć takim seksem w dni płodne. Nie obrażaj się bo ja też przez to przechodziłam i wiem jak to jest gdy ty chcesz a on nie. Ale dziecko powinno się począć wtedy kiedy seks jest czymś wyjatkowym a nie czymś co polega na tym żeby wejść i zostawić to co trzeba. To nie na tym rzecz polega. Ja też przepłakałam wiele nocy. I myślisz że to coś dało? Nie!!! Mąż z nerwów brał więcej godzin niż zawsze, czasami nawet zostawiał mnie i chodził spać do mojej teściowej. I z perspektyw czasu nie dziwie się. Ale takie jest życie nie można mieć wszystkiego. Przemyśl to sobie, i zacznij myśleć pozytywnie, daj sobie miesiąc odpoczynku, przeżyjcie seks bez żadnego zobowiązania (to pomaga), zakup jakąś bieliznę zrób cokolwiek. Zobaczysz że mąż to doceni
Margotka87, iza30, myszkaazi, mungo lubią tę wiadomość
-
A ja znow sama na siebie zla jestem, wg kalendarza wczoraj mialam miec owulke tak wiec ladnie sie wykapalam, ogolilam gdzie trzeba poszlam do lozeczka i czekam na meza.. On poszedl pod prysznic i mowi ze 10 minut i przychodI a ja... Zasnelam!! Poczulam jak sie kladzie obok mnie ale juz sie nie obudzilam... zreszta i tak juz ten miesiac poszedl na strate...
-
Hej kochane No nareszcie udalo mi sie Was nadrobic
Karolcia glowa do gory a wszystko bedzie dobrze Wiem sama po sobie bo ja tez czasem "zmuszalam" Dawida do serduszkowania. Wystarczylo, ze owu pokazalo zielone swiatelko i dzien plodny a dla mnie nic innego sie nie liczylo. A on co? Nie zawsze chcial. Myslalalam, ze sie wsciekne. Nie raz mu wygarnelam, ze jak mamy miec dziecko skoro sa dni plodne a on wymysla, ze zmeczony, ze to, ze tamto...Nawet obwinialam jego,ze nam sie nie udaje bo sie huj*owo stara...Ale ja bym glupia... -
Cześć kobietki Chyba każdy przez to przeszedł, przez takie namawianie. To nie ma większego sensu, bo choćby nie wiadomo jak męscy byli nasi faceci, to jednak ich też boli takie przedmiotowe traktowanie. Poza tym, ja też bym się nie chciała kochać na siłę... Wczoraj w ciągu dnia ciągle gadaliśmy o gorącym wieczorze, w sumie M. sam zaczął, a wieczorem zaczął się źle czuć, żołądek go bolał i co? miałam go zmusić, mimo że ciężko mu było nawet leżeć? Przecież to nie na tym polega.
Karolcia chyba usunęła profil jak jej napisałyśmy, żeby odpuściła. No cóż... -
Dzisiaj dzień pięknie zaczęliśmy - Teraz ja sobie leżę w łóżeczku i już czuję zapach jajecznicy, którą mój kochany mąż (tak, to ten sam, który popsuł mi nerwy w czwartek i sprawił, że się upiłam ) robi na śniadanie Nawet po bułki skoczył
iza30, mungo lubią tę wiadomość