STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moge ci tylko pozazdrościć..nic nie poradzę ze sie zakochalam siedem lat temu a dziś zbyt daleko zaszlismy zeby sie rozstawać dla tych kilku kłótni po alkoholu. Kochamy i klocimy sie głośno i tylko się ciesze ze nie mieszkamy z rodzicami.
-
O właśnie! Dobrze, że nikt nie słyszy tych kłótni. Nienawidzę jak wmieszana jest w nasze kłótnie osoba trzecia, wtedy wydają się jeszcze poważniejsze niż w rzeczywistości są.
Ja też tak myślę, że zmienią się dopiero jak zobaczą maleństwa Tygrysku. Boję się tylko, co będzie jeżeli to nie nastąpi i ja będę zajmować się dzieckiem a on dalej będzie pić... Jezu, mam nadzieję, że tak nie będzie bo psychicznie się wykończę
I jeszcze na dodatek zamknął się w drugim pokoju i chyba sama będę musiała iść z psem -
Mordeczka mojemu to juz ma sie odmienić i on bez mojego pozwolenia nie wyjdzie z domu, a ja juz go na picie nie wypuszcze. On sam raczej nie pije...a jak chce sie napic z kolegami to zapraszam w cywilizowany sposob do nas do mieszkania. Moge im nawet zrobić cos do jedzenia i siedzieć sobie w sypialni. Agniesja a skad on ma pieniądze na piwo? Skoro ty robisz zakupy to niepotrzebne mu pieniądze a jeśli ma dostęp do twojego konta to lepiej je zamknąc przed nim.
-
Dzięki Mordeczko!
Co do niedoczynności i cc to nie słyszałam, ale przeczytałam dzisiaj w książce, że przyjmowanie niektórych leków na nadciśnienie czy tarczycę może być przeciwwskazaniem do karmienia piersiąMam tylko nadzieję, że to nie tyczy się Euthyroxu i leków na nadciśnienie, które przyjmuję, bo bardzo chcę karmić
-
Nie ma dostępu do mojego konta, chyba że dam mu kartę jak wysyłam go po zakupy, ale wczoraj na te 2 wziął sobie z mojego portfela a ja nie mam siły się z nim codziennie kłócić, bo i tak nic do niego nie dociera
Twierdzi, że lubi piwo
a ja uważam że codzienne upijanie się jest nienormalne. Najgorsze, że nie mam żadnych sojuszników w walce z jego nałogiem. Kiedyś jak się chlał 3 dni pod rząd do nieprzytomności (wypił wtedy wszystkie alkohole jakie dostaliśmy z okazji ślubu
), zadzwoniłam do jego mamy to ona powiedziała, że nie możliwe że jej Marcinek pije i nie uwierzyła mi... Jego rodzice uważają, że to ja przesadzam a on nigdy w życiu nikomu nie przyzna się, że pije codziennie. To jest chore
-
Witam się ja po weselisku
wstałam i właśnie gotuje rosółek z kaczuszki
Zakręcona nie mierzyłam tempki 5,5 roku i postanowiłam zacząć mierzyć.
agniesja śluz i szyjke badam ale nie jestem w tym wielką specjalistką wpisuje do wykresu tylko to czego jestem pewna na 100%
agniesja a jeśli chodzi o facetów widzę że mamy podobnych typówmój wczoraj do pewnego momentu nawet był elegancki i szarmancki, po wyjściu kamerzystów, fotografów zaczęło sie prawdziwe wesele no nic dotarliśmy do domu o 4 po czym wstał i poszedł z flaszką którą dostał od pana młodego do kolegi...wrócił jakieś dwie godz temu sztywny i poszedł spać... mam nadzieje że jak wstanie będzie wszystko ok. dobrze, że spać poszedł bo dawniej to by jeszcze sie awanturował teraz mu przechodzi.
moja tempka dziś po 4 godzinach snu 37,15? ? ? -
Agniesja ja tez biore- letrox ale chyba przy tym można karmić bo raz ze tak jest napisane na ulotce a dwa że w czasie ciąży nie szkodzi dziecku. A z tym piciem to ciężko bo zwykle od piwa zaczyna sie uzaleznienie. Zwłaszcza ze on teraz nie ma co robić i moze tez dlatego czuje sie sfrustrowany.
-
Rah ale Ja mojego D nigdy nie uderzylam i nie mam zamiaru... Ja napisalam to do Tygryska w formie żartu , ze morda nie szklanka !!! Wiec nie bardzo rozumiem ...
Moj D jest typem osoby która jest wariatem owszem , nawet będzie się bil jak trzeba ! Ale on nie pije , nie pali , pracuje na dom bez gadania bo jest odpowiedzialnym facetem mimo młodego dość wieku , on chodzi na siłownię , pakuje i dla niego my , dom i siłownia to życie najważniejsze , On to kocha a nie jest nudziarzem ... Nie spierdala mi z kolegami pić ani nic tego typu ... Nie wyzywa mnie ani nic wiec za co miała bym go bic ???!
Nie jest święty bo wkurwi czasem strasznie ale On nawet na mnie nie krzyczy ! Wiec sorry ...
Agnesja powiem Ci , ze masakra ... Czy on dupska do roboty nie może ruszyć ? Co to znaczy ze utrzymuje go kobieta która rodzic niedługo będzie a on jeszcze przechlewa kasę ! Nosz kurwa ... Jak to u was jest ? Bo d!a mnie to kotek chore ze facet nie robi gdzie jeszcze dziecko w drodze ! A co będzie jak ono się urodzi ? Będzie pil i pokazywał to dziecku ? Dla mnie picie piwo codzienne to alkoholizm i to nie tylko dla mnie , takich ludzi przyjmują normalnie na odwyk... Nie musisz wody pić żeby być alkoholikiem .
Wspolczuje Wam laski na prawdę ! Ale mogę wypowiedziec się cos w tym temacie bo z taka osoba mieszkalam 10 lat która ciągle piwko piwko , bez roboty ... Aż moja mama się zbuntowała i wyjebala nieroba z domu bo kilka lat zapierdalac na kogoś kto kasę lrzepija i jeszcze się rzuca to uciążliwe jest !
Tygrysku my tez mieszkamy sami i cieszę się bo właśnie nawet jak się poklocimy czy cos to nikt nie słucha nie udziela" życiowych" rad ani nicWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2015, 16:55
-
Kochana wiesz o której mierzylas ja ? Bo w dzień ona jest zawsze większą czy Spisz czy nie ...
Ale oby to dobrze wrozylo chociaż ja bym wgle temperatur twoich nie brała pod uwagę bo są nie miarodajne .
To mówisz , ze się wybawilas:)
Ja to bardzo bym poszła na jakieś wesele a najszybciej to chyba za rok nasze -
No ja wam powiem,że zdażyło mi się dać w ryj mojemu ale to bardziej z bezsilności,ale to były początki znajomości docieraliśmy sie...wy młodziutkie jesteście i wasi faceci też - przynajmniej w większości. ja mam 28 a mój 34 lata więc nasze życie razem po tych kilku latach wygląda już inaczej. czasem jeszcze gdzieś razem wyjdziemy, ale jak byliśmy młodsi było inaczej- kino, disco, spacery... teraz co raz rzadziej, też w sumie przez naszą pracę - oboje pracujemy w tej głupiej korporacji...
-
Zakręcona o 14 mierzyłam po spaniu, bez sensu by bylo gdybym zmierzyła po przyjściu z wesela. niestety nie mam jak mierzyć o stałych porach.
noooo wesele super, bardzo wykwintne aż głupio troche. mają znajomi kase to chcieli pokazac.... my jeszcze dwa wesela mamy w tym roku. -
Dea28 wrote:No ja wam powiem,że zdażyło mi się dać w ryj mojemu ale to bardziej z bezsilności,ale to były początki znajomości docieraliśmy sie...wy młodziutkie jesteście i wasi faceci też - przynajmniej w większości. ja mam 28 a mój 34 lata więc nasze życie razem po tych kilku latach wygląda już inaczej. czasem jeszcze gdzieś razem wyjdziemy, ale jak byliśmy młodsi było inaczej- kino, disco, spacery... teraz co raz rzadziej, też w sumie przez naszą pracę - oboje pracujemy w tej głupiej korporacji...
oczywiście nic nie sugerując tylko takie prownanie dalam ...
Ja z bezsilności nie raz rozjebalam w domu talerz , kubek cos ... Ale wole rozwalic talerz czy walnac pięścią w drzwi niż dac mojemu w twarz ! Ani on ani Ja byśmy się nie uderzyli nawet nie szarpneli ...
Zresztą nie ma znaczenia , żaden związek idealny nie jest a najważniejsze jest żeby się dotrzeć , człowiek cale życie będzie się docierał i taka jest prawda !
-
Dea28 wrote:Zakręcona o 14 mierzyłam po spaniu, bez sensu by bylo gdybym zmierzyła po przyjściu z wesela. niestety nie mam jak mierzyć o stałych porach.
noooo wesele super, bardzo wykwintne aż głupio troche. mają znajomi kase to chcieli pokazac.... my jeszcze dwa wesela mamy w tym roku.
A no właśnie jak ktos ma kasę to w większości dla pokazania się to wszystko jest ... Ale co tam , jejku zazdroszcze ci , zabierz mnie chociaż na jedno hahaha -
przyjeżdżaj pójdziesz jako osoba towarzysząca...
no oni mają kase więc chcieli na wysoki styl zrobić wesele a niech sobie robią zapracowali na to nikt im nie dał.
no niestety przez to że nic nie wiem z tych wykresów chciałabym choć raz mieć monitoring.
no czasem młodszy mądrzejszy niż starszy nie ma reguły.