STYCZNIOWE STARANIA
-
WIADOMOŚĆ
-
ja juz nie raz plakalam ze moze nigdy dziecka nie bede miala itp:(((kazdy mnie pociesza ze na dziecko przyjdzie czas i napewno sie uda ale to jest zawsze takie zalamanie jak przychodzi ten okres i ta mysl ze znowu sie nie udalo:(((slyszalam ze po roku staran nazywane jest to nieplodnoscia:((( a ja chce miec chociaz jedna dzidzie:)))
samira, mindusia lubią tę wiadomość
-
maia1991 wrote:ja juz nie raz plakalam ze moze nigdy dziecka nie bede miala itp:(((kazdy mnie pociesza ze na dziecko przyjdzie czas i napewno sie uda ale to jest zawsze takie zalamanie jak przychodzi ten okres i ta mysl ze znowu sie nie udalo:(((slyszalam ze po roku staran nazywane jest to nieplodnoscia:((( a ja chce miec chociaz jedna dzidzie:)))
Po roku starań to Ja słyszałam, że dopiero można zaczynać się martwić. Ale różne są tezy. jak ja po 7 cyklach poszłam do mojego gina, że nic nie wychodzi, to pawie mnie wyśmiał, czego sie spodziewałam, to zbaraniałam >
Ale pozytywnie mnie zaskoczył, bo nie to, że wyśmiał w sensie ze głupia baba, ale tak fajnie, ze aż mi ulżyło -
Kleopatra wrote:Są tu jeszcze dziewczyny, które w styczniu zaszły w ciążę?
Jak się czujecie? Kiedy macie pierwszą wizytę?
Hej, nam sie udalo w drugim cyklu po stracie pierwszego dziecka(34tc). A my wizyte mamy na koniec lutego(wtedy bedzie 9tc) z polozna. Nawet jak bylam u swojego lekarza(GP) to nawet nie spytal o tydzien ciazy itp, tylko kazal zrobic wizyte u poloznej. Eh, tu w UK to inaczej wyglada, nikt Ci Usg nie zrobi wczesniej niz w 12tyg. strasznie sie boje, czy teraz wszystko bedzie ok:(
Dziewczyny czytam Was juz od miesiaca- trzymam kciuki za Was wszystkie! XxxWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2013, 09:33
samira, aniczka, gocha04, Mała lubią tę wiadomość
-
Mała wrote:maia1991 wrote:ja juz nie raz plakalam ze moze nigdy dziecka nie bede miala itp:(((kazdy mnie pociesza ze na dziecko przyjdzie czas i napewno sie uda ale to jest zawsze takie zalamanie jak przychodzi ten okres i ta mysl ze znowu sie nie udalo:(((slyszalam ze po roku staran nazywane jest to nieplodnoscia:((( a ja chce miec chociaz jedna dzidzie:)))
Po roku starań to Ja słyszałam, że dopiero można zaczynać się martwić. Ale różne są tezy. jak ja po 7 cyklach poszłam do mojego gina, że nic nie wychodzi, to pawie mnie wyśmiał, czego sie spodziewałam, to zbaraniałam >
Ale pozytywnie mnie zaskoczył, bo nie to, że wyśmiał w sensie ze głupia baba, ale tak fajnie, ze aż mi ulżyło
ja to samo przechodziłam ostatnio, miałam takiego potwornego mega doła, płakałam chyba przez 2 dni, i cały czas myśl dlaczego akurat ja? dlaczego akurat ja? ciężkie to jak cholera zwłaszcza że kazda z nas marzy o małej istotce. Ja bym też wolała aby nam się przed rokiem udało, chciałabym sie z porodem jeszcze na ten rok załapać jakby się dało
Mi też ginekolog mówiła w październiku że jestem okazem zdrowia. Więc mamy podobnie
-
mindusia wrote:Mała wrote:maia1991 wrote:ja juz nie raz plakalam ze moze nigdy dziecka nie bede miala itp:(((kazdy mnie pociesza ze na dziecko przyjdzie czas i napewno sie uda ale to jest zawsze takie zalamanie jak przychodzi ten okres i ta mysl ze znowu sie nie udalo:(((slyszalam ze po roku staran nazywane jest to nieplodnoscia:((( a ja chce miec chociaz jedna dzidzie:)))
Po roku starań to Ja słyszałam, że dopiero można zaczynać się martwić. Ale różne są tezy. jak ja po 7 cyklach poszłam do mojego gina, że nic nie wychodzi, to pawie mnie wyśmiał, czego sie spodziewałam, to zbaraniałam >
Ale pozytywnie mnie zaskoczył, bo nie to, że wyśmiał w sensie ze głupia baba, ale tak fajnie, ze aż mi ulżyło
ja to samo przechodziłam ostatnio, miałam takiego potwornego mega doła, płakałam chyba przez 2 dni, i cały czas myśl dlaczego akurat ja? dlaczego akurat ja? ciężkie to jak cholera zwłaszcza że kazda z nas marzy o małej istotce. Ja bym też wolała aby nam się przed rokiem udało, chciałabym sie z porodem jeszcze na ten rok załapać jakby się dało
Mi też ginekolog mówiła w październiku że jestem okazem zdrowia. Więc mamy podobnie
Hehe, ale frustracja i tak dopada no nie ma bata ;-/ Ja już mam bóle raczej na @, mam niby mieć 7, ale okropnie długie mi 2 cykle wychodzą, więc teraz może przyjść wcześniej...wcale się nie dziwie, ale czuje, że wtedy już będę poirytowana...ze 2 dni...a potem znowu do dzieła -
Mała wrote:mindusia wrote:Mała wrote:maia1991 wrote:ja juz nie raz plakalam ze moze nigdy dziecka nie bede miala itp:(((kazdy mnie pociesza ze na dziecko przyjdzie czas i napewno sie uda ale to jest zawsze takie zalamanie jak przychodzi ten okres i ta mysl ze znowu sie nie udalo:(((slyszalam ze po roku staran nazywane jest to nieplodnoscia:((( a ja chce miec chociaz jedna dzidzie:)))
Po roku starań to Ja słyszałam, że dopiero można zaczynać się martwić. Ale różne są tezy. jak ja po 7 cyklach poszłam do mojego gina, że nic nie wychodzi, to pawie mnie wyśmiał, czego sie spodziewałam, to zbaraniałam >
Ale pozytywnie mnie zaskoczył, bo nie to, że wyśmiał w sensie ze głupia baba, ale tak fajnie, ze aż mi ulżyło
ja to samo przechodziłam ostatnio, miałam takiego potwornego mega doła, płakałam chyba przez 2 dni, i cały czas myśl dlaczego akurat ja? dlaczego akurat ja? ciężkie to jak cholera zwłaszcza że kazda z nas marzy o małej istotce. Ja bym też wolała aby nam się przed rokiem udało, chciałabym sie z porodem jeszcze na ten rok załapać jakby się dało
Mi też ginekolog mówiła w październiku że jestem okazem zdrowia. Więc mamy podobnie
Hehe, ale frustracja i tak dopada no nie ma bata ;-/ Ja już mam bóle raczej na @, mam niby mieć 7, ale okropnie długie mi 2 cykle wychodzą, więc teraz może przyjść wcześniej...wcale się nie dziwie, ale czuje, że wtedy już będę poirytowana...ze 2 dni...a potem znowu do dzieła
dokładnie jak to mówią trzeba sie powkurzać wypłakać z powodu niechcianej @ a potem się sprężyć i od nowa próbować. Skąd ja to znam -
hej dziewczatka co u Was slychac? jakies nowosci? ja jestem ostatnio taka ospala i zmeczona, dzisiaj np. spalam do 11 ;P a i tak ziewam caly dzien, a i bierze mnie na slodkie, gdzie ja normalnie nie jem slodyczy...
Meginka, Mała lubią tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia
13.05.2014 - laparotomia, usuniecie torbieli i ognisk endometriozy, udroznienie jajowodow, plastyka jajowodow i jajnikow.
Za 6 miesiecy staranka
-
agula wrote:hej dziewczatka co u Was slychac? jakies nowosci? ja jestem ostatnio taka ospala i zmeczona, dzisiaj np. spalam do 11 ;P a i tak ziewam caly dzien, a i bierze mnie na slodkie, gdzie ja normalnie nie jem slodyczy...
hej, no i niedziela prawie zleciała, przyszły siostrzyczki ze szwagrami, posiedzieliśmy przy kawce i tak dzionek minął.
Agula, to Ty podejrzana jesteś, wykresik masz piękny... trzymam kciuki za zieloną kropę na końcu
u mnie właśnie gości @, ale niedługo ją przegonię i zaczynamy starankamindusia, agula, samira lubią tę wiadomość
-
Meginka wrote:agula wrote:hej dziewczatka co u Was slychac? jakies nowosci? ja jestem ostatnio taka ospala i zmeczona, dzisiaj np. spalam do 11 ;P a i tak ziewam caly dzien, a i bierze mnie na slodkie, gdzie ja normalnie nie jem slodyczy...
hej, no i niedziela prawie zleciała, przyszły siostrzyczki ze szwagrami, posiedzieliśmy przy kawce i tak dzionek minął.
Agula, to Ty podejrzana jesteś, wykresik masz piękny... trzymam kciuki za zieloną kropę na końcu
u mnie właśnie gości @, ale niedługo ją przegonię i zaczynamy staranka
no to wygon wredna @ i dzialaj Meginko bede trzymac kciuki za Ciebie
a mnie mdli dzisiaj od papierochow (moj partner pali) ale juz nie wiem czy ja poprostu sie doszukuje jakichkolwiek objawow, bo za pare dni ma przylezc @ chyba sie nakrecam niepotrzebnie
aniczka ja Ci zycze zeby @ sie zagubila i nie przyszlasamira, Meginka lubią tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia
13.05.2014 - laparotomia, usuniecie torbieli i ognisk endometriozy, udroznienie jajowodow, plastyka jajowodow i jajnikow.
Za 6 miesiecy staranka
-
mindusia wrote:Mała wrote:mindusia wrote:Mała wrote:maia1991 wrote:ja juz nie raz plakalam ze moze nigdy dziecka nie bede miala itp:(((kazdy mnie pociesza ze na dziecko przyjdzie czas i napewno sie uda ale to jest zawsze takie zalamanie jak przychodzi ten okres i ta mysl ze znowu sie nie udalo:(((slyszalam ze po roku staran nazywane jest to nieplodnoscia:((( a ja chce miec chociaz jedna dzidzie:)))
Po roku starań to Ja słyszałam, że dopiero można zaczynać się martwić. Ale różne są tezy. jak ja po 7 cyklach poszłam do mojego gina, że nic nie wychodzi, to pawie mnie wyśmiał, czego sie spodziewałam, to zbaraniałam >
Ale pozytywnie mnie zaskoczył, bo nie to, że wyśmiał w sensie ze głupia baba, ale tak fajnie, ze aż mi ulżyło
ja to samo przechodziłam ostatnio, miałam takiego potwornego mega doła, płakałam chyba przez 2 dni, i cały czas myśl dlaczego akurat ja? dlaczego akurat ja? ciężkie to jak cholera zwłaszcza że kazda z nas marzy o małej istotce. Ja bym też wolała aby nam się przed rokiem udało, chciałabym sie z porodem jeszcze na ten rok załapać jakby się dało
Mi też ginekolog mówiła w październiku że jestem okazem zdrowia. Więc mamy podobnie
Hehe, ale frustracja i tak dopada no nie ma bata ;-/ Ja już mam bóle raczej na @, mam niby mieć 7, ale okropnie długie mi 2 cykle wychodzą, więc teraz może przyjść wcześniej...wcale się nie dziwie, ale czuje, że wtedy już będę poirytowana...ze 2 dni...a potem znowu do dzieła
dokładnie jak to mówią trzeba sie powkurzać wypłakać z powodu niechcianej @ a potem się sprężyć i od nowa próbować. Skąd ja to znam
ja mialam dostac miesiaczke 3lutego i ani wczoraj ani dzisiaj ani widu ani slychu jesli do piatku nie przyjdzie robie test i mysle ze bd pozytywny:)moze wkoncu sie udalo)Mała lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny, dostalam dzisiaj wydruk moich wynikow krwii i tak: progesteron mam 33.0 nmol/L (norma 10-81), mialam robione jeszcze fsh i lh, ale nie znam wyniku, bo nawet nie zamiescili tego na wydruku ah ci angielscy lekarze, zla jestemEndometrioza IV stopnia
13.05.2014 - laparotomia, usuniecie torbieli i ognisk endometriozy, udroznienie jajowodow, plastyka jajowodow i jajnikow.
Za 6 miesiecy staranka
-
nick nieaktualnyhej Dupeczki Tu WSK stara tak, wiem, nowe konto, nowa nazwa, bo się abonament skończył akurat wczoraj i nie miałam jak zapłacic ale jestem jak widać @ już sobie poszła a lecę z CAstagnusem ten cykl na którą godz Samira ma gin dzisiaj?
Meginka, samira lubią tę wiadomość
-
maia1991 wrote:mindusia wrote:Mała wrote:mindusia wrote:Mała wrote:maia1991 wrote:ja juz nie raz plakalam ze moze nigdy dziecka nie bede miala itp:(((kazdy mnie pociesza ze na dziecko przyjdzie czas i napewno sie uda ale to jest zawsze takie zalamanie jak przychodzi ten okres i ta mysl ze znowu sie nie udalo:(((slyszalam ze po roku staran nazywane jest to nieplodnoscia:((( a ja chce miec chociaz jedna dzidzie:)))
Po roku starań to Ja słyszałam, że dopiero można zaczynać się martwić. Ale różne są tezy. jak ja po 7 cyklach poszłam do mojego gina, że nic nie wychodzi, to pawie mnie wyśmiał, czego sie spodziewałam, to zbaraniałam >
Ale pozytywnie mnie zaskoczył, bo nie to, że wyśmiał w sensie ze głupia baba, ale tak fajnie, ze aż mi ulżyło
ja to samo przechodziłam ostatnio, miałam takiego potwornego mega doła, płakałam chyba przez 2 dni, i cały czas myśl dlaczego akurat ja? dlaczego akurat ja? ciężkie to jak cholera zwłaszcza że kazda z nas marzy o małej istotce. Ja bym też wolała aby nam się przed rokiem udało, chciałabym sie z porodem jeszcze na ten rok załapać jakby się dało
Mi też ginekolog mówiła w październiku że jestem okazem zdrowia. Więc mamy podobnie
Hehe, ale frustracja i tak dopada no nie ma bata ;-/ Ja już mam bóle raczej na @, mam niby mieć 7, ale okropnie długie mi 2 cykle wychodzą, więc teraz może przyjść wcześniej...wcale się nie dziwie, ale czuje, że wtedy już będę poirytowana...ze 2 dni...a potem znowu do dzieła
dokładnie jak to mówią trzeba sie powkurzać wypłakać z powodu niechcianej @ a potem się sprężyć i od nowa próbować. Skąd ja to znam
ja mialam dostac miesiaczke 3lutego i ani wczoraj ani dzisiaj ani widu ani slychu jesli do piatku nie przyjdzie robie test i mysle ze bd pozytywny:)moze wkoncu sie udalo)
ja bym zrobiła podobnie jak do pt @ nie przyjdzie to w pt zrobić test.
Powodzenia