STYCZNIOWE STARANIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMeginka wrote:oooo a jeszcze mam pytanie... czy to prawda że dzień przed wizytą u gina należy się powstrzymac od starań?? Bo akurat mam wtedy dni płodne i nie wiem... Ma to w ogóle jakieś znaczenie? Bo do tej pory jak szłam do gina to nie zwracałam na to uwagi, może byliśmy bardziej spontaniczni, a teraz jak zaczęłam pilnowac tych dni płodnych to juz nie jest tak spontanicznie jak kiedyś...
mi gin powiedział, żeby nie było przytulanek w dniu wizyty... chyba, że ma być robione jakieś badanie (cytologia, wymaz) wtedy dzień wcześniej sobie odpuścić... -
Nie ktorzy moga zapytac mame w tych sprawach ale ja bym tego w zyciu nie zrobila.. Ona mi nawet o miesiaczce nic nie powiedziala a co dopiero te sprawy! Jesli sie cos dowiedzialam to raczej od kolezanek ktore juz w tych sprawach byly obeznane. Ja tak mojej corce nie zrobie, bedzie wszystko wiedziala w odpowiednim momencie!
Mialam rozne sytuacje lozkowe (nawet z takimi ktorych nie chce znac) teraz zaluje tego. Dziekuje Bogu ze nie zaszlam w tamtym czasie w ciaze:-)) -
eavonne. ja niestety też z mama nie rozmawiam na takie tematy. kiedy zaczynam jakiś temat to szybko mnie zbywa więc już sobie odpuściłam nie jesteś sama kochana. ja męcze mojego i bidok musi to znosić choć tłumacze mu i tłumacze a on i tak dużo rzeczy nie rozumie.
samira, Meginka, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMeginka wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Meginka wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Meginka wrote:oooo a jeszcze mam pytanie... czy to prawda że dzień przed wizytą u gina należy się powstrzymac od starań?? Bo akurat mam wtedy dni płodne i nie wiem... Ma to w ogóle jakieś znaczenie? Bo do tej pory jak szłam do gina to nie zwracałam na to uwagi, może byliśmy bardziej spontaniczni, a teraz jak zaczęłam pilnowac tych dni płodnych to juz nie jest tak spontanicznie jak kiedyś...
ja słyszałam , że na dzień przed wizytą u ginekologa nie należy współtworzyć, ale nie wiem czy to w przypadku jeśli chce się wykonać jakieś badania np.cytologię. Jeśli ty masz iść na wizytę bardziej konsultacyjną , a poza tym świadomi staracie się o dziecko to chyba nie będzie z tym jakiegoś problemu. Równie dobrze mogłaś po prostu nie wiedzieć
no masz racje, jak będzie się coś czepiał to mu powiem że nie wiedziałam:)
pewnie, to ty się starasz o dziecko i co masz na to poradzić, że kobieta jest płodna przez bardzo krótki okres czasu w miesiącu i akurat zbiegło ci się to z wizytą . Szkoda cyklu ! Rób co masz robić i się nie przejmuj !
dzięki, tak właśnie zrobię
a co do tych śluzów to wydaje mi się że suchy oznacza brak śluzu, wodnisty i rozciągliwy jak białko to śluzy płodne, a między kremowym a lepkim nie widzę różnicy, dla mnie to to samo ale mogę się mylic ...
no właśnie najtrudniej między lepkim a kremowym rozróżnićиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:aha zapomniałam dopisać - mój m wchodzi do gabinetu i normalnie zadaje pytania. Ostatnio pytał jak często w dni płodne powinno się kochać, bo wiadomo, że codziennie nie zwiększa naszych szans na zajście, dlatego, że nasienie potrzebuje trochę czasu na regenerację i dojrzewanie plemników. Powiedziała, że między jednym a drugim stosunkiem powinno upłynąć nie mniej niż 4 dni (najlepiej). Więc to by znaczyło, że generalnie biorąc pod uwagę długość okresu płodnego kobiety, to rzeczywiście możemy tylko jeden raz tak na prawdę współżyć blisko owulacji i na tym koniec .
W pierwszą ciążę właśnie tak zaszłam - jeden raz ok. 12h przed owulacją i bach . Bingo!!
a mi powiedziała ginka ze w tym czasie można brykać nawet codziennie byle nie dwa razy dziennie ,żeby był odstęp te 24h ...иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
co do wykresów to ja nie umię ich prowadziś. jeden miesiąc próbowałam mierzyć temp. ale niestety nic nie wyszło gdyż mam różne godziny pracy i to odpada. zdaje się na testy owu i dól jajników na owu. mnie np. dziwi to, że cykle mam 32 dniowe a według testu i bólu jajników to owu mam około 14- 15 dnia (tak mam co miesiąc)nie wiem czy to nie za wcześnie. od 19 dnia cyklu przez 7 dni biorę duphaston.okres po odstawieniu mam dopiero po 7 dniach. okres może raczej 4 dniowe plamienie dość obfite. nie wiem czy to jest przyczyna dupka czy może coś ze mną jest nie tak*( niby hormony w normie)_
-
Hej dziewczynki, tak czasem was podczytuję, ale nie zawsze piszę:)co do pytań, kiedy stwierdzić czy owu była czy nie, to faktycznie nasze odczucia, śluz itd wskazują na owulkę, ale mimo tych syndromów, ona jednak nie nadchodzi, tylko organizm się na nią szykuje....jedynym 100% potwierdzeniem owulacji9 jest usg!!
MI w tym cyklu wykres już wyznaczył owu na 7 stycznia, u ginekologa byłam na monitoringu 9 stycznia i jeszcze owulacji nie było, mimo, że pęcherzyk juz był gotowy:) więc aż tak bardzo nie sugerowałabym się tempką itd, bo bym zwariowała od tego myślenia hehe, poza tym już teraz wydaje mi się, że troszkę odpuściłam, bo na początku swoich obserwacji też się strasznie wszystkim nakręcałam i przeżywałam, teraz już dużo rozsądniej do tego podchodzę:)ale to trzeba samemu do tego dojść, ja to widzę z perspektywy czasu starań, jak zaszłam w pierwszą ciążę( poronienie w 6 tyg), to niczego wtedy nie mierzyłam, nie liczyłam i się udało, a teraz jest gorzej z tym wszystkim...życzę Wam więcej dystansu i powodzenia!!!samira, Meginka, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:forumowe specjalistki możecie zerknąć na mój wykres. Trochę za bardzo schodkowy się wydaje . Wprawdzie do owulacji mam jeszcze kilka dni, więc nie ma on jeszcze prawidłowej formy, ale w tej pierwszej fazie powinny te temperatury mieć łagodniejszy charakter a nie taki skokowy... co o tym sądzicie ??
nie przejmuj się, ni taaaakie skoki widziałam... na razie w mojej ocenie jest ok, zobaczymy jak dalej się będzie rozwijaćиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNina wrote:Hej dziewczynki, tak czasem was podczytuję, ale nie zawsze piszę:)co do pytań, kiedy stwierdzić czy owu była czy nie, to faktycznie nasze odczucia, śluz itd wskazują na owulkę, ale mimo tych syndromów, ona jednak nie nadchodzi, tylko organizm się na nią szykuje....jedynym 100% potwierdzeniem owulacji9 jest usg!!
MI w tym cyklu wykres już wyznaczył owu na 7 stycznia, u ginekologa byłam na monitoringu 9 stycznia i jeszcze owulacji nie było, mimo, że pęcherzyk juz był gotowy:) więc aż tak bardzo nie sugerowałabym się tempką itd, bo bym zwariowała od tego myślenia hehe, poza tym już teraz wydaje mi się, że troszkę odpuściłam, bo na początku swoich obserwacji też się strasznie wszystkim nakręcałam i przeżywałam, teraz już dużo rozsądniej do tego podchodzę:)ale to trzeba samemu do tego dojść, ja to widzę z perspektywy czasu starań, jak zaszłam w pierwszą ciążę( poronienie w 6 tyg), to niczego wtedy nie mierzyłam, nie liczyłam i się udało, a teraz jest gorzej z tym wszystkim...życzę Wam więcej dystansu i powodzenia!!!
powiem szczerze ze aż tak bardzo się nie stresuję ,po prostu prowadzę ten wykres dla samopoznania,mi tez owulki jeszcze nie odnotował chociaż czuję ze była,nie mam minitoringu niestety mam przejść do ginki po terminie @ na usg żeby zobaczyć zarodek albo jeśli nie ciążą to czy nie ma torbieli bo ponoć po CLO lubią się tworzyć ... -
nick nieaktualny
-
Effcia28 wrote:nutka jak na moję to raczej dobrze wygląda:)teraz to już pozostaję tylko czekać na efekty - bądż dobrej myśli:)
Dziękuję za odpowiedź. No na moje też;P Teraz będziemy czekać na spokojnie;)
a dziś w nocy mi się śniło, że to jużWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2013, 11:50