STYCZNIOWE STARANIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymaja2024 wrote:Hej dziewczyny:) Ja dzisiaj z takim bólem pleców walczę, masakra jakaś Nawet z obiadem miałam problem:) To pewnie uroki jutrzejszej @ ehh mam takie pytanie czy któraś dawała swojemu mężczyźnie jakieś leki polepszające jakość nasienia???
Mój bierze sproszkowany korzeń macy, bardzo dobrze wpływa na płodność jak i libido u kobiet i mężczyzn (poprawia jakość i ilość nasienia,dodatkowo reguluje hormony płciowe,szczególnie kobiecemaja2024 lubi tę wiadomość
-
samira wrote:agula wrote:takie pytanie mi sie jeszcze nasuwa, czy grubosc endometrium ma wplyw na obfitosc @ ? czy jesli @ jest skapa to znaczy, ze endo cienkie? wie ktos jak to jest?
agula znlazłam takie coś
Grubość endometrium w cyklu miesiączkowym powinna wynosić 8-14 mm (wg niektórych autorów 6-14 mm). Skąpe miesiączki mogą mieć związek z grubości endometrium. Najczęściej wśród przyczyn małej grubości endometrium wskazywane są przyczyny hormonalne. Takie też przyczyny mogą być leczone poprzez stosowanie odpowiednich hormonów. W przypadku niedostatecznej grubości endometrium mogą pojawić się problemy z zajściem w ciążę lub też jej utrzymaniem, aczkolwiek taki stan nie wyklucza możliwości normalnie przebiegającej ciąży.
dzieki za info :)no wiedzialam, ze jak jest cienkie endo to ciezko moze byc z implantacja, ale sie zastanawialam, czy skapa @ moze wlasnie wskazywac, ze endo jest cienkie? ja w tym cyklu mam wyjatkowo skape krwawienie, a od 3 cykli sa coraz bardziej bolesne (az mnie skreca z bolu i bez lekow przeciwbolowych ani rusz). musze jak najszybciej do lekarza sie zglosic, bo mi sie to nie podobaEndometrioza IV stopnia
13.05.2014 - laparotomia, usuniecie torbieli i ognisk endometriozy, udroznienie jajowodow, plastyka jajowodow i jajnikow.
Za 6 miesiecy staranka
-
nick nieaktualnyagula wrote:samira wrote:agula wrote:takie pytanie mi sie jeszcze nasuwa, czy grubosc endometrium ma wplyw na obfitosc @ ? czy jesli @ jest skapa to znaczy, ze endo cienkie? wie ktos jak to jest?
agula znlazłam takie coś
Grubość endometrium w cyklu miesiączkowym powinna wynosić 8-14 mm (wg niektórych autorów 6-14 mm). Skąpe miesiączki mogą mieć związek z grubości endometrium. Najczęściej wśród przyczyn małej grubości endometrium wskazywane są przyczyny hormonalne. Takie też przyczyny mogą być leczone poprzez stosowanie odpowiednich hormonów. W przypadku niedostatecznej grubości endometrium mogą pojawić się problemy z zajściem w ciążę lub też jej utrzymaniem, aczkolwiek taki stan nie wyklucza możliwości normalnie przebiegającej ciąży.
dzieki za info :)no wiedzialam, ze jak jest cienkie endo to ciezko moze byc z implantacja, ale sie zastanawialam, czy skapa @ moze wlasnie wskazywac, ze endo jest cienkie? ja w tym cyklu mam wyjatkowo skape krwawienie, a od 3 cykli sa coraz bardziej bolesne (az mnie skreca z bolu i bez lekow przeciwbolowych ani rusz). musze jak najszybciej do lekarza sie zglosic, bo mi sie to nie podoba
pisze ze może tak być ... -
samira wrote:Meginka wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Meginka wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Meginka wrote:oooo a jeszcze mam pytanie... czy to prawda że dzień przed wizytą u gina należy się powstrzymac od starań?? Bo akurat mam wtedy dni płodne i nie wiem... Ma to w ogóle jakieś znaczenie? Bo do tej pory jak szłam do gina to nie zwracałam na to uwagi, może byliśmy bardziej spontaniczni, a teraz jak zaczęłam pilnowac tych dni płodnych to juz nie jest tak spontanicznie jak kiedyś...
ja słyszałam , że na dzień przed wizytą u ginekologa nie należy współtworzyć, ale nie wiem czy to w przypadku jeśli chce się wykonać jakieś badania np.cytologię. Jeśli ty masz iść na wizytę bardziej konsultacyjną , a poza tym świadomi staracie się o dziecko to chyba nie będzie z tym jakiegoś problemu. Równie dobrze mogłaś po prostu nie wiedzieć
no masz racje, jak będzie się coś czepiał to mu powiem że nie wiedziałam:)
pewnie, to ty się starasz o dziecko i co masz na to poradzić, że kobieta jest płodna przez bardzo krótki okres czasu w miesiącu i akurat zbiegło ci się to z wizytą . Szkoda cyklu ! Rób co masz robić i się nie przejmuj !
dzięki, tak właśnie zrobię
a co do tych śluzów to wydaje mi się że suchy oznacza brak śluzu, wodnisty i rozciągliwy jak białko to śluzy płodne, a między kremowym a lepkim nie widzę różnicy, dla mnie to to samo ale mogę się mylic ...
no właśnie najtrudniej między lepkim a kremowym rozróżnić
i bądź tu mądrym . Ja w ogóle nie odróżniam . Prościej dla mnie było by określenie" jak białko kurze"
samira lubi tę wiadomość
-
Libra wrote:иιєиσямαℓиα wrote:forumowe specjalistki możecie zerknąć na mój wykres. Trochę za bardzo schodkowy się wydaje . Wprawdzie do owulacji mam jeszcze kilka dni, więc nie ma on jeszcze prawidłowej formy, ale w tej pierwszej fazie powinny te temperatury mieć łagodniejszy charakter a nie taki skokowy... co o tym sądzicie ??
nie przejmuj się, ni taaaakie skoki widziałam... na razie w mojej ocenie jest ok, zobaczymy jak dalej się będzie rozwijać
libra dziękuję za odpowiedź -
Libra wrote:иιєиσямαℓиα wrote:kurcze czy któraś z was potrafi mi powiedzieć jak prawidłowo rozróżniać śluz??
co to znaczy sluz "suchy", a "lepki", albo "kremowy" ??
ja rozróżniam tak:
suchy - gdy mam problem z wprowadzeniem przy przytulankach z m
lepki - biały troszkę ciągnący, szybko przerywający
kremowy - biały ala balsam do ciała
super , dziękuję za wyjaśnienie . Problem u mnie póki co z tym, że ten śluz się nie wydostaje na zewnątrz i nie mam jak go "zbadać"samira lubi tę wiadomość
-
Libra wrote:oficjalnie zapisuję się na styczniowe staranka... powoli wredna @ odchodzi w niepamięć z tytułu, iż mam krótkie cykle - staranka zaczynam od połowy przyszłego tygodnia:)
o w połowie przyszłego tygodnia to ja mam owulacje , cykl 28 dniowy u mnie, okres już dawno odjechał
Jak "krótkie" masz cykle ?
samira lubi tę wiadomość
-
Meginka wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Meginka wrote:иιєиσямαℓиα wrote:w ogóle mój M ostatnio cały czas wchodzi ze mną do gabinetu zarówno do immunologa jak i ginekologa (wychodzi na badanie), chociaż ostatnio zapowiedział, że jak będzie beta poztytywną to go z ginką nie wygonimy tak łatwo z gabinetu. Jak ostatnio 1.06 miałam pozytywny wynik bety i poszłam na wizytę 14.06 to był to 6 tc i widziałam zarodek miał wtedy prawie 0,5cm i słychać było czynność serca, bo ginekolog mi włączyła, więc słyszałam. To mojemu M zrobiło się strasznie przykro, że go to ominęło. A ja wtedy pamiętam jak dziś, że powiedziałam do niego" spokojnie zobaczysz , jeszcze nic straconego...". 2tygodnie później poroniłam i tym bardziej trudniej mi było pogodzić się z tym fatum, że odebrałam mojemu M takie doznania....Z jednej strony zaoszczędziłam mu cierpienia , bo ja po tym co widziałam w 6 tc strasznie przeżyłam poronienie i trudno mi było się z tym pogodzić . Nie wierzę , że to wydarzenie nie miało wpływu na stan moich hormonów i na to co się teraz dzieje w moim organizmie.
Agunia strasznie mi przykro z powodu Twojego aniołka, i tak jak piszesz mogło to miec wpływ na hormony i organizm, ale myślę, że najbardziej to wpłynęło na Twoją psychikę i może masz teraz jakąś blokadę psychiczna bo boisz się że za drugim razem będzie tak samo. Po prostu wmów sobie że ma byc dobrze Jeśli się nastawisz optymistycznie to na pewno się uda Rozumiem Twoje obawy ale może troszkę wrzuc na luz, co ma byc to będzie Kochana jesteśmy myślami z Tobą Nie poddawaj się
masz rację mam obawy i jestem tego świadoma. Tym bardziej się boję na tle wyników moich badań - jak wiadomo z nich , że coś jest nie do końca w porządku.
Ale nie mam zamiaru się poddawać !!! NEVER!!!
i tak trzymaj złotko
dziś już mam chwile słabości. Naczytałam się cały dzień o tych "mądrościach" na temat immunologi i komórkach NK w poronieniach nawykowych, że aż mi bokiem wychodzi . Weszłam na wyższy stopień wtajemniczenia i już miałam ochotę zapisać się gdzieś do biblioteki Akademii Medycznej, żeby zgłębić studiowanie tematu. Przez przypadek natknęłam się na p/c. przeciwjądrowe które u mnie stwierdzono i nie do końca jest różowo. Lekarze ewidentnie bagatelizują moje wyniki. Na razie umówiłam się do innego ginekologa w Medicover i będę zaraz potem leciała do mojej ginekolog do szpitala.... Muszę poszukać innego immunologa... Dziewczyny z bociana powtarzają zgodnie - tylko encorton . Strach zaczyna mieć wielkie oczysamira lubi tę wiadomość
-
Meginka wrote:Libra wrote:oficjalnie zapisuję się na styczniowe staranka... powoli wredna @ odchodzi w niepamięć z tytułu, iż mam krótkie cykle - staranka zaczynam od połowy przyszłego tygodnia:)
no to tak jak ja:) moja @ mam nadzieję że już jutro sobie pójdzie, najpóźniej pojutrze i też zaczynamy:)
Do boju !!!!!!!!!samira, Libra, Meginka lubią tę wiadomość
-
darijka wrote:my robimy badania nasienia za 2 tygodnie. ale mój bierze te witaminki od tygodnia. poczytałam forum i na pewno one nie zaszkodzą. za androvit zapłaciłam 33zł, a żeń-szeń 14 kuracja miesięczna 30 tab.
my czekamy na wyniki badań. Mają być po połowie nadchodzącego tygodnia
-
agula wrote:hej dziewczynki :)co moze oznaczac skapa @ ? zawsze mialam normalne (ani skape ani obfite) przez ok 3 dni, a potem plamienie sie ciagnelo przez kolejne 2-3 dni. teraz jest inaczej, 2 dni slabiutkie krwawienie i dzisiaj jakby juz prawie koniec. nigdy tak wszesniej nie mialam. o co chodzi? pozdrawiam Was kobietki
ja ma obfite miesiączki, a jakoś w tym cyklu rzekomo endometrium wcale nie ma odpowiedniej grubości, co mnie martwi -
poza tym witam nowe staraczki i życzę powodzenie !!
ja zmykam spać , bo prawie cały dzień przed komputerem ślęczę...
p.s. po tym co przeczytałam to po raz pierwszy boję się starać.... tak strasznie boję się stracić znowu maleństwo
Jestem gotowa na kolejną ciążę, ale na kolejne poronienie nie jestem gotowa i nigdy nie będe....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA JA SIĘ DOWIEDZIAŁAM ZE KUMPELA Z INNEGO FORUM NA KTÓRYM PISZę od dawna urodziła ok.21:00 (i zaraz po tej godz. wiedziałam ,hehe poczta esm-sowa działa) PRZEZ CC BLIŹNIĘTA cudne są, a miała miesiąc do terminu się pospieszyły chłopaki bo niby nic się jeszcze nie zapowiadało..a pierwsze dzieciątko straciła...także laseczki ,wszystko jest możliwe...
иιєиσямαℓиα, Meginka, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:Meginka wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Meginka wrote:иιєиσямαℓиα wrote:w ogóle mój M ostatnio cały czas wchodzi ze mną do gabinetu zarówno do immunologa jak i ginekologa (wychodzi na badanie), chociaż ostatnio zapowiedział, że jak będzie beta poztytywną to go z ginką nie wygonimy tak łatwo z gabinetu. Jak ostatnio 1.06 miałam pozytywny wynik bety i poszłam na wizytę 14.06 to był to 6 tc i widziałam zarodek miał wtedy prawie 0,5cm i słychać było czynność serca, bo ginekolog mi włączyła, więc słyszałam. To mojemu M zrobiło się strasznie przykro, że go to ominęło. A ja wtedy pamiętam jak dziś, że powiedziałam do niego" spokojnie zobaczysz , jeszcze nic straconego...". 2tygodnie później poroniłam i tym bardziej trudniej mi było pogodzić się z tym fatum, że odebrałam mojemu M takie doznania....Z jednej strony zaoszczędziłam mu cierpienia , bo ja po tym co widziałam w 6 tc strasznie przeżyłam poronienie i trudno mi było się z tym pogodzić . Nie wierzę , że to wydarzenie nie miało wpływu na stan moich hormonów i na to co się teraz dzieje w moim organizmie.
Agunia strasznie mi przykro z powodu Twojego aniołka, i tak jak piszesz mogło to miec wpływ na hormony i organizm, ale myślę, że najbardziej to wpłynęło na Twoją psychikę i może masz teraz jakąś blokadę psychiczna bo boisz się że za drugim razem będzie tak samo. Po prostu wmów sobie że ma byc dobrze Jeśli się nastawisz optymistycznie to na pewno się uda Rozumiem Twoje obawy ale może troszkę wrzuc na luz, co ma byc to będzie Kochana jesteśmy myślami z Tobą Nie poddawaj się
masz rację mam obawy i jestem tego świadoma. Tym bardziej się boję na tle wyników moich badań - jak wiadomo z nich , że coś jest nie do końca w porządku.
Ale nie mam zamiaru się poddawać !!! NEVER!!!
i tak trzymaj złotko
dziś już mam chwile słabości. Naczytałam się cały dzień o tych "mądrościach" na temat immunologi i komórkach NK w poronieniach nawykowych, że aż mi bokiem wychodzi . Weszłam na wyższy stopień wtajemniczenia i już miałam ochotę zapisać się gdzieś do biblioteki Akademii Medycznej, żeby zgłębić studiowanie tematu. Przez przypadek natknęłam się na p/c. przeciwjądrowe które u mnie stwierdzono i nie do końca jest różowo. Lekarze ewidentnie bagatelizują moje wyniki. Na razie umówiłam się do innego ginekologa w Medicover i będę zaraz potem leciała do mojej ginekolog do szpitala.... Muszę poszukać innego immunologa... Dziewczyny z bociana powtarzają zgodnie - tylko encorton . Strach zaczyna mieć wielkie oczy
kochana dobrze ze konsultujesz się tez z innymi lekarzami,i nie czytaj już ,proszę bo tylko się tym zamartwiasz,bezie dobrze ,uwierz ,trzymam kciuki :*иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość