SZAMPAŃSKIE BĄBELKI czyli lista testujących w grudniu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hihi szkoda ze alergia na koty ;( chcialabym jednego
ale jedno spotkanie w ciazy skonczylo sie toksoplazmozy... Johanna mialam tak wielka nadzieje... ;( hmm laboratorium sie pomylilo jak nic! Ty blizniaki masz!
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Cytrynka_ wrote:Sa koty które nieuczulaja
. Natomiast jak ktoś ma alergię na ślinę kota, a ona jest cholernie mocnym alergenem, to niestety żaden kot nie wchodzi w rachubę, chyba że martwy i wykąpany...
Nie kupiłam testu na dziś, ale raczej liczę na bacik dziś lub jutro, już 14dpo, zwykle testy wychodziły mi już koło 7-8dpo. Siknę jutro żeby wiedzieć czy odstawić Clexane i Lutkę. Powodzenia dla dzisiejszych szczaczy -
hello:)
na pierwszy ogień wzięłam facelle jak cytryniec kazał i biel razi po oczach.
mniejsza o to...mam większa zagadkę!!
od kilku dni biorę 1 raz w zyciu luteinę i...wydaje mi sie , ze Ridź mi sie rozkręca!!
Nic nie rozumiem, do Ridźa jeszcze 4 dni no i biorę tą lutkę.
Ktoś cos? ...bo czuję się jak nastolatka czekająca na 1 wizytę hollywoodzkiego gwiazdora:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyktosiowa wrote:Wczoraj zrobiłam mega wtopę, mogę stracić pracę. Jestem od wczorajszego wieczoru w takim stresie, że masakra. Wywaliło mi przez te nerwy temperaturę w kosmos.
Mnie tez sie zdarzały wtopy, niestety, to nieuniknione, tylko ten który nic nie robi nie popełnia blędów. Mam nadzieję ze wszystko dobrze sie skonczy!
Zaparz sobie melisski i wez kilka glebokich oddechów, jak jest juz po ptokach to teraz i tak nie ma co sie denerwować, trzeba czekaćktosiowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyprzyszła mama 2 wrote:hello:)
na pierwszy ogień wzięłam facelle jak cytryniec kazał i biel razi po oczach.
mniejsza o to...mam większa zagadkę!!
od kilku dni biorę 1 raz w zyciu luteinę i...wydaje mi sie , ze Ridź mi sie rozkręca!!
Nic nie rozumiem, do Ridźa jeszcze 4 dni no i biorę tą lutkę.
Ktoś cos? ...bo czuję się jak nastolatka czekająca na 1 wizytę hollywoodzkiego gwiazdora:)
Przyszła mamo, zwana również matką, ja jak brałam lutke to miałam cykl chyba 23-24 dniowy! Wiec na mnie podobnie zadziałała. Ale tylko za pierwszym razem. Za drugim wszystko pieknie wyrównała i miałam cykl 28 dni. Nie powiem, tez 23 dniowy o tyle fajny, ze wczesniej mozna zaczac bój o dzieciaka, pod warunkiem oczywiście ze nie zdarza sie to czesto.
-
Cześć dziewczyny
przyszła mama2 może jutro wyjdą 2 krechy
rosax3 wrote:ale jedno spotkanie w ciazy skonczylo sie toksoplazmozy...
A to przypadkiem nie jest mit, że toksoplazmozą zarazić się można od kota? Owszem jeśli ma się kontakt z kuwetą to to jest możliwe. No i większość przypadków to wina surowego mięsa i nie dokładnego mycia produktów, które spożywamy -
Na dodatek w dniach w których testy owu powinny być pozytywne, to były negatywne, a wczoraj , w 23 dc sobie zrobiłam z czystej ciekawości bo naczytalam się ze pokazują wczesną cionrze no i 2 kreski były z czego jedna niewiele bledsza od kontrolnej. A że był to allegrowy test to uznaje go za pozytywny bo one zawsze liche wychodziły.
Udało się wcyklu
-
Dzień dobry
Poproszę o pejcza@ w końcu łaskawie do mnie zawitała
I bardzo dobrze, bo jutro muszę się pokazać u lekarza.
Powodzenia dziewczyny, ja w tym roku już testować nie będęSTART 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
HSG, laparo, histero, IUI
01.2016 I ICSI 🙁 7A1
05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
06.2020 III IMSI 0
06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
25dpt ❤️ 6t2d
12+5 usg prenatalne OK 👧
22+2 połówkowe Ok 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 🙁 5bb
16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
03.2025 V IVF - 2aa ❄️
29.05.2025 FET 2aa ostatni
6dpt ⏸
7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
-
nick nieaktualnyKobity, potrzebuje solidnego kopa w dupe bo juz nawet moj chłop nie moze ze mna wytrzymac. Od 4 dni chodze i marudze ze znów sie nie udało, ze czuje, itp, itd.
A do tego wszystkiego od jakis 2 tygodni nie mam ochoty na wino, no i jak zyc w takiej sytuacji? Może wódka? Może powinnam sie tak porzadnie schlac, to wteyd swiat pokazałby sie w bardziej kolorowych barwach?