SZAMPAŃSKIE BĄBELKI czyli lista testujących w grudniu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola0704 wrote:a co w tym dziwnego ja jak byłam mała i byłam u dziadków na wsi to tam tez sie kotom i psom dawało do jedzenia to co zostało z obiadu dla mnie to jest chore gotować im osobno '' dobre miesko '' ale każdy ma swoje zdanie
Np. koty dość często żegnają się z tym padołem po zjedzeniu cebuli, której w ludzkim obiadku bywa sporo. Ale co tam, jak jeden koteczek kipnie, to zawsze można wziąć kolejnego! A jak kolejnego przejedzie samochodzik, bo przecież szkoda zwierzę zamykać w domu, to można następnego przygarnąć. I lepiej nie sterylizować, niech sobie lata i się mnoży, a jak złapie kociego HIVa i się przekręci, to przecież nowego kotka można mieć. Kotków na świecie jest duuuużo, tylko jakoś tak krótko żyją.
Na wsiach ludzie czasem rąbią się siekierami po pijaku, w miastach też, także dla mnie to chore się nie rąbać
No i przecież kiedyś ludzie umierali na różne choroby, po co iść z duchem czasu i osiągnięciami naukowymi i się leczyć, jak można przyjąć los i bakterię na klatę i umrzeć sobie jak za dawnych dobrych czasów.
Niepłodność? Po co się leczyć, po co invitra, jak można zwyczajnie nie mieć dzieci.
Także karmimy kotki gulaszem z cebulą, nie walczymy z rakiem i umieramy bezdzietni, inne opcje są chore!
Ahoj przygodo!
[Średnia życia kota na wsi to 3 lata, w domu mogą dożyć 20tu, ale po co dbać o jakieś tam zwierzę.]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 18:09
kamika23, przyszła mama 2, Kjopa3, odrobinacheci, emaj, ktosiowa, bar lubią tę wiadomość
-
Niestety ludzkiego pojecia nie przeskoczysz.
Ja wiem ze ludzkie jedzenie w wiekszosci jest zle. Chociazby dlatego ze wszystko solimy lub cukrzymy. Kot w naturalnych warunkach nie zjada ani soli ani cukru (w takich ilosciach)i jego organizm ma problemy ze strawieniem tego. Co powoduje rozne choroby.
Niestety ludzie sa przyzwyczajeni do dawania odpadkow jak juz ktos napisal. I nie uwazaja tego za nic zlego. I zazwyczaj ciezko zmienic ich myslenie bo jest zakorzenione od kilku pokolen.
Dlatego ja z tym nie walcze. Jak spotykam kogos kto tak robi to wyrazam swoja opinie, a decyzje zostawiam jemu.
kamika23 lubi tę wiadomość
-
Jak ktoś ma ochotę na mamro, to włala
Ustawa o ochronie zwierząt jasno precyzuje tego typu sprawy. Kto karmi swojego lub dzikiego kota resztkami ludzkiego jedzenia postępuje wbrew prawu i podlega karze do dwóch lat pozbawienia wolności z paragrafu o znęcaniu się nad zwierzętami.
http://www.irbis.nazwa.pl/felidae/zywienie-kota.htm
Za bezdzietność jeszcze nie karzą, ale kiedyś kawalerowie bykowe płacili, a teraz trza płacić, i to nie mało, żeby dzietnym zostaćkamika23, emaj, kattalinna, bar lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Zapomniałam wspomnieć o charakterystycznym dla mieszkańców wsi zwyczaju topienia kociaków w workach solidnie obciążonych kamieniami. To klasyczny sposób zadawania cierpienia i każdy tradycjonalista to pochwala. Dobrze je tylko przed zapakowanie w worek nakarmić cebulą i czekoladą, może niektórym wykręci kiszki, zanim się zachłysną wodą. Dwie zabawy w jednym! Promocja!
-
Vesper osobiście nie byłam zaznajomiona z taką ustawą ale dzięki, że to przytoczyłaś bo dobrze wiedzieć Człowiek się uczy całe życie o ile tego chce oczywiście
Poza tym pomyślcie: czy karmiły byscie dziecko czymś bardzo dla niego nie zdrowym lub nie odpowiednim na danym etapie jego życia tylko dlatego że mu to smakuje lub się o to bardzo doprasza ? Oczywiście, że nie, nikt nie chce truć i szkodzić zdrowiu własnego dziecka (pomijam skrajne przypadki). To dlaczego mamy nie dawać zwierzakom tego co dla nich jest najlepsze, jeżeli też jest członkiem rodziny?
-
przyszła mama 2 wrote:Łeeea ja przecież mieszkać będę za chwilę na wsi. Co Ty zwei z tą wsią aż tak tam źle? Koty mi będą topić? czy rąbać siekierką?
Dobrze, że planuję mieć tylko 2 psy:)
na wsi nie jest tak źle Sama pochodzę i to z bardzooo małej miejscowości, jakieś 900 mieszkańców Natomiast to prawda...w co 2 domu znajdziesz kogoś, kto w taki sposób pozbywa się biednych kociaków...a wystarczyłoby poprostu wysterylizować....no tak ale po co tracić pieniądze na jakiegoś kota ? Lepiej utopić maluchy ;/ Im więcej o tym myśle tym bardziej mi się otwiera nóż w kieszeni -
przyszła mama 2 wrote:Łeeea ja przecież mieszkać będę za chwilę na wsi. Co Ty zwei z tą wsią aż tak tam źle? Koty mi będą topić? czy rąbać siekierką?
Dobrze, że planuję mieć tylko 2 psy:)
Jak psy to koniecznie na łańcuchach! Najlepiej na tych krótkich -
kamika23 wrote:na wsi nie jest tak źle Sama pochodzę i to z bardzooo małej miejscowości, jakieś 900 mieszkańców Natomiast to prawda...w co 2 domu znajdziesz kogoś, kto w taki sposób pozbywa się biednych kociaków...a wystarczyłoby poprostu wysterylizować....no tak ale po co tracić pieniądze na jakiegoś kota ? Lepiej utopić maluchy ;/ Im więcej o tym myśle tym bardziej mi się otwiera nóż w kieszeni
Pisałam o wsi, bo Karola się powoływała na wieś jako wyrocznię w kwestii karmienia kotów.
-
łańcuchy.... kolejna zmora
Ja mam w domu rodziców dwa pieski. Niestety zdarzył się wypadek tego typu, że przed sterylizacją okazało się że niespełna roczna psinka jest w ciąży. No ale pieski się piękne urodziły i znalazły dobre domu....natomiast nie zapomne jak przyszedł w ich sprawie sąsiad i powiedział: "ja chce jednego, zamocuje dla niego bardzo długą linkę przy stodole". Mama wykopała go za drzwi!
EDIT: Oczywiście pieski wolno biegające przy ogrodzonym domu, ale raz małpa uciekła i ją dopadł jakiś niezaspokojony najeźdzcaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 19:20
-
A ja wam powiem, że zmienia się mentalność do zwierząt , to proces powolny, ale widoczny i skuteczny. W młodych siła i nadzieja. Jeszcze kilkanaście lat wstecz psy na łańcuchu to chleb powszedni...ale skoto taki chłopek, własciciel psa, przeżył wojnę, głodował i uczestniczył w piekle to pies na łańcuchu dla niego, czy kot zajadający gulasz z cebulą, to coś normalnego dla oka.
ale dziadki wojenne wymierają a młodzimają już inną świadomość i osobiście dawno nie widziałam, zeby jakiemuś zwierzakowi w mojej okolicy działa się krzywda. -
Kot i jedzenie ludzi? Mojej babci kot jada tylko puszki i sucha karme i pije wode. Nie lubi mleka nie lubi ryb. Puszki tylko z wolowina.. Jakis dziwny kot. Od malusienkiego mleczka nie chcial pic.. Ale jada czasem szyneczki, smakuja mu. No ale ba. Mielonki nie ruszy!! On zajada tylko jakies wedzone szyneczki. Nie czesto! Babcia jest zdania ze jedzenie w lodowce jest dla nas a kot dostaje dziennie swoje, wiec ma mu starczec. Wykastrowany i szczepiony. Nawet z paszportem by mogl nas odwiedzac ulubieniec mojego psa haha rodtweiller i kot w jednym pokoju = remont haha.
kamika23 lubi tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
A tak chwilke pomijajac kotki...
Od rana dzis czuje jak w srodku przeplywa mi sluz ale majtki mam czyste. Na papierze tez nic nie ma.. Mial ktos tak kiedys?
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
rosax no i prawidłowo Fajną masz babcię
Zauważyłam, że dyskusja, którą rozpoczęłam już się pojawia na innych wątkach. Hm nie wiem czy to dobrze czy źle. Chciałam tylko podzielić się z Wami moją opinią na ten temat i poznać Waszą, aby być pewną, że to nie ja jestem dziwna
-
Nie sadze, ze swiadczy o czyms ale to takie dziwne czuje ze cos leci a jednak nic nie ma.. Pewnie jakas mala ilosc i sie tam zatrzymuje.. Ale juz od rana tak mam co chwile.. Leci i leci i nic nie ma.. Dlatego spytalam. bynajmiej wiem, ze ktos tez tak ma
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp