Te olane .
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo ja się wam przyznam, że mam ochotę cały czas pić, dosłownie widzę oliwki, to myślę o martini, widzę kufel, to już bym biegła po piwo...
A normalnie, to piję może raz na 2-3 miesiące.
Cholera, aż mnie to przeraża, mam nadzieję, że mi przejdzie szybko, bo inaczej będę się musiała katować te kilka miesięcynatasza82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLandrynka wrote:zrobiłam tsh , morfologię i glukozę . I mam pytanie czy podczas @ mogą wyjść niewiarygodnie ?
TSH nieważne kiedy zrobisz, też dziś robiłam
Glukozę robiłam miesiąc temu i chyba robiłam w ostatni dzień @, ale z morfologią to nie wiem nawet jak jest...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny200 wrote:To ja się wam przyznam, że mam ochotę cały czas pić, dosłownie widzę oliwki, to myślę o martini, widzę kufel, to już bym biegła po piwo...
A normalnie, to piję może raz na 2-3 miesiące.
Cholera, aż mnie to przeraża, mam nadzieję, że mi przejdzie szybko, bo inaczej będę się musiała katować te kilka miesięcy
:)przypomnialo mi sie, jak koleżanka w Sylwestra ( jest w 7 tyg ciąży) opowiadała o swojej znajomej, która codziennie musiała napić sie 2-3 lampki wina czerwonego,a dotad nigdy nie pijała tak często!!! Aż do pewnego momentu mąż zauważył i pochował wszystko na klucyzki:))) po czym po wizycie u lekarza w której wspomniała o potrzebie picia winka to lekarz ponoć odpowiedział, że lampka winka dziennie nie powinna zaszkodzić. Nie wiem w którym akurat tyg.ciąży była ta znajoma(coś obiło o uszy, że 15?)
Choc jestem zdania, że lepiej zachować przez 9 miesięcy tę abstynecję i pewnie jeszcze dłuzej jeśli mamy zamair karmić piersią.
Słyszałam wczoraj również w radiu o tej sytuacji z pijaną matką, która bylła w 9mc ciąży.... - szok, jechałam akurat do siostry z narzeczonym na obiad i byłam taka nabuzowana i wnerwiona:) tylko mnie słuchał.. Dla mnie to jest nieodpowiedzialne!!!200 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLandrynka wrote:Miska Hej . Nie słyszałam o tym szok . Nie odpowiedzialność i tyle ale nic na to się nie poradzi . Dobrze że dziecko przeżyło ale no szkoda matki
Nie musiałą się nahlać- taka prawda. Jeśli tak już musiało się stać i tak było pisane to może i lepiej dla dziecka.... Zyczę żeby znalazło ciepły i pełny miłości domek..
Ps. jak samopoczucie Landrynka? -
nick nieaktualnyDokładnie takie maleństwo na pewno ktoś zaadoptuje i pokocha .
A dziękuję dobrze :)troszke mnie brzusio pobolewa ale to pewnie dla tego że mam @ . Nie wyspana jestem bo o 6 wstałam na te badania . Dobrze chociaż ze szybko poszło i parę minut po 8 weszłam i raz dwa i do domku . Bo myślałam że będę tam ze 2 godz siedziec jak to zwykle kolejki ale nie było ludzi . Siedzę sb i herbatke z dziurawca pije chcesz trochę ;P ?
A ty jak tam kochana ? -
nick nieaktualnyLandrynka wrote:Dokładnie takie maleństwo na pewno ktoś zaadoptuje i pokocha .
A dziękuję dobrze :)troszke mnie brzusio pobolewa ale to pewnie dla tego że mam @ . Nie wyspana jestem bo o 6 wstałam na te badania . Dobrze chociaż ze szybko poszło i parę minut po 8 weszłam i raz dwa i do domku . Bo myślałam że będę tam ze 2 godz siedziec jak to zwykle kolejki ale nie było ludzi . Siedzę sb i herbatke z dziurawca pije chcesz trochę ;P ?
A ty jak tam kochana ?
a dzięki:) też piję herbatkę, ale nie z dziurawca. MIalam ja zakupic i jednak nie zakupilam jeszcze.
A u mnie dobrze, tylko ze strasznie pobolea mnie podbrzusze i jajniki, na przemian raz lzej raz mocniej, szczegolnie prawy(zawsze mam bole prawego)..
ogolnie szaro i ponura za oknem, troszke sloneczka wleciało. A mi się za nic nei chce brać mialam zamiar zabrac za porzadki:P