Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie, nie ma. Ale fakt ze przebywa w szpitalu niemal 7 dni w tygodniu jest dla mnie wystarczającym plusem cokolwiek by sie nie działo, nawet jakbym za mocno pierdnęła ;p to zawsze moge do niego zadzwonić i on zawsze powie, zeby sie nie martwić tylko przyjechac do szpitala, zobaczymy. Nigdy nie ide na IP tylko zawsze prosto do niego. Wiem, ze pamięta co sie dzieje, ma wgląd w cała sytuacje i porównanie do stanu wcześniejszego. Nie musze ciagle komustlumaczyc co mi jest ;p W przypadku moich boli, nisko osadzonego łożyska i martwienia sie, jest to super rozwiazanie. Bywam u niego pewnie średnio co 2 tyg
-
Poza tym jezeli ciaza przebiega prawidłowo, robi sie 3 usg. Pod koniec moze wiecej jak trzeba monitorować sytuacje. Wiec te 3 razy i tak bym sie "poświęciła" i przyjechała, nawet gdyby było wszystko ok ;p
-
No jasne, dla mnie to wlasnie duzy plus ze tak czesto mozna sie z nim umawiac w razie czego.PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
rah wrote:Płatek jak to tylko in vitro jezeli niedrożne jajowody? Co on mowi? Przeciez hsg moze udrożnić, albo udrożniają laparoskopowo.
Też go o to zapytałam. Powiedział, że on robiąc hsg nigdy nie pacha na siłę - niedrożne to niedrożne (dlatego chyb zrezygnowałam z hsg u niego). Laparoskopia według niego może pomóc tylko gdy jajowód jest np. gdzieś przyrośnięty bo jak są zrosty w środku to funkcji jajowodu nie da się już przywrócić.rah lubi tę wiadomość
-
sayuri wrote:To już jutro. Niby tylko HSG ale i tak jakiś dziwny niepokój mnie ogarnia.
Bo kto lubi szpitale i grzebanie.... TAM
Ja mam w piątek i na razie mam takie uczucie, że nie mogę się już doczekać. Strasznie sie boję, czy wszystko ok i chyba mam nadzieje, że po badaniu poczuję chociaż trochę ulgę w tym zmartwieniu.
-
sayuri! Powodzenia Kochana! Mocno ściskam kciuki!
A ja dziś wylądowałam na Bielanach Spanikowałam, bo zaczęłam plamić na brązowo. Wiem, że to normalne itd. Ale.... jestem przewrażliwiona. Tak długo się staraliśmy, że każda plamka będzie dla mnie czymś strasznym. No niestety.
Pojechałam, zbadali mnie, ale na usg jeszcze nic nie widać. Zrobili betę - wyszła 1200, więc bardzo dobrze. Okazuje się, że krwawi mi polip.... Noż kuźwa mać. Nie miałam polipa Ale dupa. Nie zagraża ciąży, ale też nie jest przyjazny.... po porodzie się nim zająć trzeba. Tyle strachu się najadłam. Dodatkowo trafiłam na jakaś lekarką sucz... taką nieczułą i bez emocji. Tfu.
Dostałam duphaston 2x1 i skontaktować się ze swoim lekarzem. Kamień z sercaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 21:18
-
Płatek szkarłatny wrote:Ja mam w piątek i na razie mam takie uczucie, że nie mogę się już doczekać. Strasznie sie boję, czy wszystko ok i chyba mam nadzieje, że po badaniu poczuję chociaż trochę ulgę w tym zmartwieniu.
Płatku, a Ty w końcu robisz klasyczne hsg? Czy sono? W Matopacie? tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 21:20
-
Sayuri!!!Trzymamy mooocno kciuki. Dawaj znac od razu kiedy bedziesz mogla. Czekamy na relacje i nie martw sie,pomysl jak daleko wysuniesz sie na prowadzenie przed nami robiac HSG ja dziewczyny jakos dziwnie sie czuje. Od momentu gdy dostalam zastrzyk z Pregnylu bolal mnie brzuch jak na okres. Teraz mniej boli,po prostu troche go czuje. Wczoraj i dzis zrobilo mi sie niedobrze od zapachu obiadu. Wiem ze nawet gdybym byla w ciazy to za szybko na takie objawy ale i tak mam zamiar zrobic sikańca jutro. Bo czuje sie tak hmm inaczej,nie wiem jak to okreslic. Jutro juz nie powinien mi Pregnyl zaburzac wyniku tekstu z tego co widzialam chociaz to 3 dni przed (nie)spodziewana malpa.na wszelki wypadek nie pilam alko ani wczoraj ani dzis;) wieeem,glupia jestem i pewnie se wkrecam ale chyba 1wszy raz w zyciu. I 2gi raz w zyciu bede robila test ciazowy wiec nie jest ze mna zlePCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
MagdaLena biedna:( musialas sie niezle nadenerwowac:/ grunt ze wszystko w porzadku. Ja tez bym z kazda pierdola latala,od tego sa lekarze zeby mnie wyprowadzac z bledu. A tym bardziej w naszych wszystkich przypadkach gdy ciaza to nie hop siup.PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Dziewczyny ważne,że jest dobrze. Wiem,że jak będę w ciąży, to też będę panikować o byle co. Tyle przecież czekam..\
Do tego naczytałam się bardzo niepochlebnych opinii o dr Kozankiewiczu (będzie robić mi zabieg), główne zarzuty pacjentek to niedelikatność i gburowatość. Matko aż się boję...
Jak mnie pogotowie rok temu zabrało do Chełmży (krwotok śródmiesiączkowy) to śp. dr Mizarewicz też burczał pod nosem, że co się takiego stało, że pogotowie wzywałam o 4 rano przestał dopiero, jak zapytał o mój zawód (do karty) a ja mu powiedziałam, żem policjantka
Dziękuję Wam za wsparcie. Mój małż jakoś nie wspiera słowem, on wszystko dusi w sobie...rah lubi tę wiadomość
-
Niektórzy lekarze,(bardziej doświadczeni) cierpią na znieczulicę. Mnie to tak wkurza ale tak jest i nic z tym nie zrobimy.
Mąż na pewno denerwuje się tak samo mocno jak Ty, ale to facet małowylewny pewnie.
Każdy lekarz ma jakieś niepochlebne opinie. Jednej kobiecie przypasuje, drugiej już nie.
Kochana, ale Ty jesteś policjantką to Ciebie powinni się bać!!!!!! Wykorzystaj to
3mam kciuki! Niech się wszystko uda!
-
Płatek szkarłatny wrote:Też go o to zapytałam. Powiedział, że on robiąc hsg nigdy nie pacha na siłę - niedrożne to niedrożne (dlatego chyb zrezygnowałam z hsg u niego). Laparoskopia według niego może pomóc tylko gdy jajowód jest np. gdzieś przyrośnięty bo jak są zrosty w środku to funkcji jajowodu nie da się już przywrócić.
Mi sie udało uciec od laparo (tydzien przed) ale widocznie bolesne hsg cos dało i kontrast troszke rozerwał zrośnięte tkanki, a co za tym idzie przywrócił funkcje jajowodu, bo jajco przez niego przeszło i sie zagnieździło gdzie trzeba.Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość
-
Ej Dziewczyny, a tak z innej beczki, trochę odbiegając od tematu
Wyobrażacie sobie mieć męża/partnera ginekologa? Ja chyba nie
Raz byłam u ginekologa (jeszcze jako nastolatka) takiego przystojniaka, że czułam się mega niekomfortowo! Zdziwiłam się jak widziałam panie w poczekalni które są wystrojone, wypachnione. Później zrozumiałam, ale już nigdy do niego nie wróciłamrah lubi tę wiadomość
-
Pazyfae wrote:Sayuri!!!Trzymamy mooocno kciuki. Dawaj znac od razu kiedy bedziesz mogla. Czekamy na relacje i nie martw sie,pomysl jak daleko wysuniesz sie na prowadzenie przed nami robiac HSG ja dziewczyny jakos dziwnie sie czuje. Od momentu gdy dostalam zastrzyk z Pregnylu bolal mnie brzuch jak na okres. Teraz mniej boli,po prostu troche go czuje. Wczoraj i dzis zrobilo mi sie niedobrze od zapachu obiadu. Wiem ze nawet gdybym byla w ciazy to za szybko na takie objawy ale i tak mam zamiar zrobic sikańca jutro. Bo czuje sie tak hmm inaczej,nie wiem jak to okreslic. Jutro juz nie powinien mi Pregnyl zaburzac wyniku tekstu z tego co widzialam chociaz to 3 dni przed (nie)spodziewana malpa.na wszelki wypadek nie pilam alko ani wczoraj ani dzis;) wieeem,glupia jestem i pewnie se wkrecam ale chyba 1wszy raz w zyciu. I 2gi raz w zyciu bede robila test ciazowy wiec nie jest ze mna zle
kiedys mi pani doktor powiedziała ze po pregnylu wiarygodne wyniki sa po 12 dniach od owu. A objawy sa takie same jak ciążowe (z poźniejszego okresu ciazy) bo gwałtownie wzrasta poziom progesteronu i estrogenów.