Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEsterella popieram Dziewczyny. Ale fakt lepiej to skontrolować. Czasem to są zwykłe zawirowania hormonalne, ale lepiej mieć spokojną głowę - niech lekarz się wypowie, że wszystko jest ok .
U mnie jutro/pojutrze pierwszy dzień spodziewanej miesiączki. Jak nie dostanę @, w piątek testuję - ale nie łudzę się. Kompletna susza jak przed @ zawsze, a to że biust tak boli, że w nocy budzi, to u mnie co kilka cykli normalny objaw. Ale za każdym razem mamy z mężem nadzieję . Oby nie przyszła !
-
Pixi86 trzymam kciuki!! Ja byłam wczoraj na monitoringu drugi raz i wszystko przebiegło po naszej myśli - owulacja wystąpiła czwartek/piątek/sobota/niedziela. W którymś z tych dni, a trzymaliśmy się zaleceń i w te dni było
Teraz pozostaje czekać, nie nastawiam się, ale cieszę się bardzo że mam owulacje i działa mechanizm, a to wielka nadzieja ) -
nick nieaktualnyGozomalta super czyli potwierdzone zawsze jak jest owulacja to jest szansa u mnie na samym początku był problem bo tej owulacji nie miałam ale od 11 miesięcy jest ok i za każdym razem człowiek ma nadzieję grunt to nie przegapić tego momentu to za dwa tygodnie będę trzymała mega mocno kciuki za dwie kreski na teście !!!!!!!!!!!!!!!
Jedno jest pewne jak Maluszki się pojawią, to będą tymi mega wyczekanymi haha u mnie w rodzinie rodzą się maluchy, tylko u nas coś nie zaskakuje, ale w sumie zarówno u nas jak i u dziadków i ciotek z wujkami - ten Maluch będzie wyczekany -
Pixi86, w poniedziałek wróciłam od lekarza jak na skrzydłach. Dzisiaj mam słaby humor, jakoś wydaje mi się to nierealne, aby tym razem się udało. Masz rację, to będą wyczekane, wymarzone dzieci. U nas nie mówiliśmy nikomu z rodziny, że się staramy, a u Was?
-
nick nieaktualnyGozomalta - spokojnie, nic jeszcze nie jest przesądzone, mimo wszystko zawsze trzeba myśleć pozytywnie . Ale fakt znam te "lepsze" i "gorsze" dni ... ja już tak mocno wsłuchuję się w swój cykl, że wszystko kojarzy mi się tylko z @ hahaha także myślę, że jak w końcu kiedyś zaskoczymy, to będzie dla nas niespodzianka . Każdy mówi - to dlatego, że za mocno chcesz . Moim zdaniem nie ma czegoś takiego! Dlatego też nie pozostaje nic innego jak starać się i wierzyć z całych sił, że się uda Pozytywne myślenie się sprawdza .
U nas wszyscy wiedzieli, że zaczniemy starania pełną parą zaraz po ślubie. Niestety nawet gdybyśmy nie powiedzieli, to i tak zaczęłyby się pytania, dlaczego jeszcze nie jestem w ciąży skoro zaraz druga rocznica . Także zdążyłam już przejść przez miliony pytań czy złotych rad pt. trzymaj nogi w górze . Teraz mamy spokój . Faktycznie, wydaje mi się, że jak nikt nic nie gada, nie dopytuje się - to jest jakoś łatwiej. Tym bardziej, że mój problem został rozwiązany, a chodziło jedynie o brak owulacji, którą w przeciągu jednego cyklu lekarz metforminą doprowadził do ładu Rszta u mnie bez zarzutu -
nick nieaktualnygozomalta wrote:Dziewczyny nie wiem co o tym myśleć, wczoraj był 7, albo 8 dzień po owulacji - na wkładce brązowa wydzielina. Dzisiaj nic
Faktycznie wygląda to całkiem obiecująco
Mega mocno trzymam kciuki !!!!
Ja już po @ zaczynam 20 cykl starań -
nick nieaktualnygozomalta wrote:Pixi86, jakoś mam przeczucie że i tym razem nic z tego nie będzie.
Będzie dobrze trzymam kciuki za dwie kreski na teście!!!!!
Pamiętaj, wszystko "działa" u Was jak należy, a to jest połowa sukcesu , a mój ginekolog powtarza, że za każdym razem zdrowa para ma 20% szans. Niby nie dużo, ale wystarczy, żeby trafić za pierwszym, drugim czy też 3 razem . A Twoja druga połówka robiła już badania? -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny ja testuje z początkiem lutego. Mało się udzielam bo akurat sesja więc ciągle siedze w notatkach. My również nie powiedzieliśmy nikomu oprócz mojej siostrze i mamie o starankach, nie chciałam właśnie komentarzy typu za bardzo chcesz, odpuść troche. Za to moja mama mi ciągle powtarza: bądź cierpliwa
Gozomalta kiedy testujesz?
Pixi86 trzymam kciuki za ten cykl! Oby był owocny