TSH-z jakim wynikiem udało się wam zajść w ciążę?
-
WIADOMOŚĆ
-
alex0806 wrote:U mnie na USG wszystko było w porządku. Żadnych guzków, ani nic innego. Tylko te normy mocno przekroczone. Ale zobaczymy jak będzie na kolejnej kontroli. Staramy się o dziecko od stycznia i na razie nic z tego nie wynikło, więc pewnie dopóki TSH nie zbiję, nic z tego nie będzie. Na razie mam tylko Euthyrox 25.
Bardzo pomaga na problemy tarczycowa zdrowa dieta, eliminacja chemii, zmniejszenie nabialu i glutenu (nie mowie o calkowitej rezygnacji absolutnie), ale zastapienie np bialej buly na chleb razowy
-
To w takim razie muszę sobie zakupić te orzechy A selen mam jakiś niby eko, z drożdży czy coś takiego Na razie będę go brała, zobaczymy jak wyjdą wyniki kontrolne. Muszę szukać nowego endo, bo w mojej placówce już nie mam takiej możliwości i odwołali mi wizytę
W razie czego ginekolog też mi może wypisać receptę na Euthyrox, nie? I zwiększyć dawkę?Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:To w takim razie muszę sobie zakupić te orzechy A selen mam jakiś niby eko, z drożdży czy coś takiego Na razie będę go brała, zobaczymy jak wyjdą wyniki kontrolne. Muszę szukać nowego endo, bo w mojej placówce już nie mam takiej możliwości i odwołali mi wizytę
W razie czego ginekolog też mi może wypisać receptę na Euthyrox, nie? I zwiększyć dawkę?
-
A co do cudownych wlaściwości selenu to i facetowi sie przyda no poprawę nasienia...
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
nick nieaktualny
-
Martaruda wrote:Witam mam pytanie staram się o dziecko od ponad 1 roku niestety nic się nie udaje. Zrobilam badania tsh norma to [0.270-4.200] moja to 4.010 czy to może mieć coś wspólnego
Moze, nie musi. A jakieś badania miałaś prócz TSH robione? Samo jest mało miarodajne bo zbyt wiele czynników wpływa ns jego wynik (zmęczenie, stres itd)edwarda20 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Martaruda wrote:Witam mam pytanie staram się o dziecko od ponad 1 roku niestety nic się nie udaje. Zrobilam badania tsh norma to [0.270-4.200] moja to 4.010 czy to może mieć coś wspólnego
Mnie przy takim TSH endo i gin nawet zabronili sie starać, jak usłyszałam o ewentualnych następstwach to faktycznie: od poronień do wad płodu.
Do starań najlepsze TSH to 1,5-2. Oczywiście ciężko powiedzieć, że przez samą tarczycę Ci się nie udaje, za hormonem tarczycy idzie wiele innych. Oczywiście istotny jest też Wasz wiek a z nim tempo diagnostyki.
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
moonik wrote:Mnie przy takim TSH endo i gin nawet zabronili sie starać, jak usłyszałam o ewentualnych następstwach to faktycznie: od poronień do wad płodu.
Do starań najlepsze TSH to 1,5-2. Oczywiście ciężko powiedzieć, że przez samą tarczycę Ci się nie udaje, za hormonem tarczycy idzie wiele innych. Oczywiście istotny jest też Wasz wiek a z nim tempo diagnostyki.
Tez mialam tsh 4 i nikt mi nie zabranial. Dostałam od razu wyzsza dawke i do przodu. Kobiety zachodzą w ciaze i rodza zdrowe dzieci przy tsh powyzej 30 i wiecej. Wiec nie przesadzajmy. Trzeba brac po prostu leki.
-
Martaruda wrote:Witam mam pytanie staram się o dziecko od ponad 1 roku niestety nic się nie udaje. Zrobilam badania tsh norma to [0.270-4.200] moja to 4.010 czy to może mieć coś wspólnego
Moze ale nie musi. Tak jak napisala Terka, po samym tsh nic sie nie diagnozuje. Nalezy zrobic caly pakiet tarczycowy, czyli ft3, ft4, atpo, atg i usg. Wtedy cokolwiek mozna powiedziec. Mimo wszystko powinnas dostac najmniejsza dawke leku do zbicia.
Za to mam inne pytanie - czy mąz badal nasienie?
-
Ja w badaniu na koniec stycznia miałam TSH 5,33 - zrobiłam badania pod kierunkiem przyszłej ciąży. Ani ginekolog ani endokrynolog nic nie mówili by się nie starać o dziecko. Endokrynolog zlecił mi USG i przepisał Euthyrox, mówił tez ze jak się uda „zajść” to żeby od razu podejść to przepisze wyższa dawkę. Tez się naczytałam, ze mie wolno się starać i ze mogą być problemy itp. A w maju już byłam w ciazy
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 12:21
-
JustynaG wrote:Poszłam do gin bo cykl trwał zbyt długo. Ciąży brak. Kazał zrobić prolaktynę i TSH i za tydzień zgłosić się na kontrolę.
TSH 3,21, prolaktyna 13,4. Cykl trwał 58 dni. Dostałam okres 2 dni po wykonaniu badań krwi.
Dostałam skierowanie do endokrynologa w kierunku niedoczynności tarczycy. Nigdy wcześniej nie obserwowałam u siebie objawów jakie są przy tej chorobie.
Wizytę u lekarza mam w ramach prywatnego ubezpieczenia za 3 tygodnie. Czy warto łykać coś? np. jod? czy lepiej poczekać do wizyty? Podejrzewam, że będę musiała zrobić cały pakiet badań.
Nic nie lykaj. Na pewno bedziesz musiala zrobic caly pakiet badan. Cierpliwosci.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 12:21
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Jestem tutaj nowa, trafiłam dzisiaj na ten wątek i mam mętlik w głowie.
Chcielibyśmy starać się z mężem o dziecko. Zrobiłam badanie krwi, wyszło mi TSH 2,61 (rok temu miałam 3,8 ). Dzwoniłam do mojej ginekolog, która kazała mi się zgłosić do endokrynologa, mówiąc, że TSH musi być mniejsze niż 2,3.
Dziś byłam prywatnie u endo, która stwierdziła, że ten poziom TSH jest ok i nie chce przepisywać mi leków, bo może mnie wpędzić w nadczynność tarczycy. Mówiła, że jeśli przez pół roku starania nie będzie efektów to wtedy mam się zgłosić i coś będziemy działać lub jeśli zajdę w ciąże to wtedy zrobić raz jeszcze badania i w razie zbyt wysokiego TSH przyjść na konsultacje.
I fakt, nie martwię się tym, że nie zajdę od razu w ciążę, bo będziemy próbować, jeśli nie wyjdzie zaczniemy leczenie. Martwi mnie bardziej ryzyko poronienia, nie chciałabym przez to przechodzić .
Więc moje pytanie: Czy przy obecnym poziomie TSH i zakładając, że jak tylko dowiem się o ciąży lecę na badania krwi i do endo - mogę spać spokojnie i nie martwić się o przyszłą fasolkę? Staram się też prowadzić aktywny tryb życia, bo to ponoć pomaga przy niedoczynności tarczycy.
Pozdrawiam i liczę, że któraś z was mnie trochę uspokoiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 19:34
-
JoannaR wrote:Jestem tutaj nowa, trafiłam dzisiaj na ten wątek i mam mętlik w głowie.
Chcielibyśmy starać się z mężem o dziecko. Zrobiłam badanie krwi, wyszło mi TSH 2,61 (rok temu miałam 3,8 ). Dzwoniłam do mojej ginekolog, która kazała mi się zgłosić do endokrynologa, mówiąc, że TSH musi być mniejsze niż 2,3.
Dziś byłam prywatnie u endo, która stwierdziła, że ten poziom TSH jest ok i nie chce przepisywać mi leków, bo może mnie wpędzić w nadczynność tarczycy. Mówiła, że jeśli przez pół roku starania nie będzie efektów to wtedy mam się zgłosić i coś będziemy działać lub jeśli zajdę w ciąże to wtedy zrobić raz jeszcze badania i w razie zbyt wysokiego TSH przyjść na konsultacje.
I fakt, nie martwię się tym, że nie zajdę od razu w ciążę, bo będziemy próbować, jeśli nie wyjdzie zaczniemy leczenie. Martwi mnie bardziej ryzyko poronienia, nie chciałabym przez to przechodzić .
Więc moje pytanie: Czy przy obecnym poziomie TSH i zakładając, że jak tylko dowiem się o ciąży lecę na badania krwi i do endo - mogę spać spokojnie i nie martwić się o przyszłą fasolkę? Staram się też prowadzić aktywny tryb życia, bo to ponoć pomaga przy niedoczynności tarczycy.
Pozdrawiam i liczę, że któraś z was mnie trochę uspokoi
Powiem tak, na pewno nie polecam brania leku mimo braku wskazań. Ja przy TSH w wysokości 2,29 dostałam zalecenie brania Letroxu, co spowodowało u mnie dużą nadczynność... I ostatecznie już go nie zażywam. Nie wiem jak w Twoim przypadku, bo nigdy nie miałam wyższego poziomu.JoannaR lubi tę wiadomość
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
terka wrote:Ooo... Myślałam że Hashi to bardziej aTPO wyznaczają. Szczerze jestem zaskoczona. A resztę badań jak masz (ft3, ft4 aTPO)?
-
Edziorro wrote:U mnie również przeciwciała antyTPO w normie a antyTG podwyzszone. Od lekarzy słyszę, że antyTG są niespecyficzne ale nikt nie raczył rozwinąć tematu. Hashimoto jednak stwierdzone (usg, biopsja).
A ATG na jakim masz poziomie? Ja też mam potwierdzone Hasimoto przez USG tarczycy, ATG na poziomie ok. 500.
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Drzemka wrote:A ATG na jakim masz poziomie? Ja też mam potwierdzone Hasimoto przez USG tarczycy, ATG na poziomie ok. 500.
-
Edziorro wrote:U mnie podobnie Tj.w lutym anty-TG 571.30, obecnie 389.80 (po suplementacji selenem). anty-TPO w normie 27.05, obecnie 13.87. Również nie biorę hormonów, miło wiedzieć, że są gdzieś jeszcze takie ewenementy jak ja
Jest nas więcej :)Ja aTPO też na podobnym poziomie. O Hasimoto pewnie nigdy bym się nie dowiedziała, gdyby nie wypadanie włosów.
A podobno aTG nie wpływa na możliwość zajścia w ciążę, natomiast mi póki co od lipca się jeszcze nie udało. A Ty długo próbujesz?Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Drzemka wrote:Jest nas więcej :)Ja aTPO też na podobnym poziomie. O Hasimoto pewnie nigdy bym się nie dowiedziała, gdyby nie wypadanie włosów.
A podobno aTG nie wpływa na możliwość zajścia w ciążę, natomiast mi póki co od lipca się jeszcze nie udało. A Ty długo próbujesz?
Dostałaś może jakieś zalecenie w związku z hashimoto i staraniem się o dziecko? W moim przypadku endo nadmieniła jedynie o kontynuacji suplementacji selenem i w przypadku stwierdzenia cìąży- dodatkowo jodid. I kontrola tsh oczywiscie. Ginekolog natomiast stwierdziła, że już na etapie planowania powinnam zacząć profilaktycznie brać euthyrox. Jak widać co lekarz to jednak inna taktyka, oszaleć można. Ale powoli utwierdzam się w tym, że dobrze robię, że hormonów jednak nie biorę..