TSH-z jakim wynikiem udało się wam zajść w ciążę?
-
WIADOMOŚĆ
-
Amina cuda się zdarzają ale bardso rzadko, lepiej obniżyć tsh bo masz stanowczo za wysokie 1,5-2 takie powinnaś mieć aby bezpiecznie zajść w ciaze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 12:20
-
nick nieaktualny
-
brunetka91 wrote:Ja tak samo mam... odebrałam dzisiaj wyniki TSH i mam 3,98, gdzie zawsze miałam w normie .. przy takich wynikach chyba ciężko o ciążę nie? Staram się z mężem ponad 2 lata, w międzyczasie ciąża pozamaciczna i kolejna z pustym jajem płodowym. Teraz jestem pierwszy cykl na costilbegyt, mam nadzięję, że w końcu sie uda ... Bo już powoli dostaję w głowę...
-
Natka1109 wrote:Ale w ciąży chyba tsh zawsze jest wyższe.
Ja mam tsh 3,5 aTPO 12,6 i niewielkie ogniska zapalne na usg. Chciałabym już unormowac te wyniki ale endo narazie to mi powiedziała że 5 miesięcy starań to krótko i średnio przejęła się wynikami. Na początku lutego zrobię znowu tsh i jak dalej takie będzie albo i wyższe to wtedy włączy leczenie. -
Hej dziewczyny. Zdiagnozowano mi niedoczynność 4 lata temu przy staraniach o pierwsze dziecko. Wtedy miałam tsh 4,2 i właściwie udało się zajść bez problemu, aczkolwiek lekarz powiedział, że dobrze, że zbadałam tsh, bo w ciąży powinno być niższe.
Leczę się już więc jakiś czas, tsh mam na poziomie 2, ale nie czuje się najlepiej. Choć lekarz zapewnia mnie, że to na pewno nie przez tarczycę.
Właśnie znalazłam w internecie informacje, że typowym objawem poważnej niedoczynności są tzw. brudne kolana. Ja odkąd pamiętam mam sine i suche kolana, ale myślałam, że to od zabawy z dziećmi. Czy Wy też macie przy niedoczynności taki objaw? I czy po wyregulowaniu tarczycy to wraca do normy? -
Witam Was dziewczyny!
Cieszę się, że znalazłam to forum...
Chciałabym podzielić się z Wami swoją historią, a jednocześnie usłyszeć jakieś dobro słowo, by mieć choć nutkę nadziei, że jednak się uda zajść w ciążę...
Prawie dwa lata temu udało mi się zajść w ciążę, po prawie rocznych staraniach. Moja radość nie trwała długo. Poroniłam. Miałam zabieg łyżeczkowania. Po pół roku znowu się udało i już w kwietniu zobaczyłam dwie kreseczki. Czułam się dobrze. Po jakimś czasie poszłam do gina, żeby sprawdzić czy wszystko ok. I niestety ... Okazało się, że mam pusty pęcherzyk ciążowy.. Znowu zabieg... Załamanie.. Płacz... Po drugim niepowodzeniu gin kazał mi porobić wszystkie badania, łącznie z genetycznymi. Nic nie wyszło. Wszystko idealnie. Wszystkie antyTPO itd. idealne.
Zrobiłam również badania dotyczące TSH.
Wyszło TSH 4.17 przy normie 4.2. Prolaktyna prawie 32 przy normie 23.
Gin wysłał mnie do endokrynologa. Przed wizytą poszłam raz jeszcze zrobić badania - TSH, żeby endo miał najświeższe wyniki. Wyszło 2.45 przy normie 4.2.
Endokrynolog zrobił USG i dał mi Euthyrox 50, jedna tabl.na dzień. Biorę też leki na prolaktynę.
Idę w tym tygodniu do endokrynologa na badanie kontrolne, minął miesiąc od pierwszej wizyty.
Oto moje wyniki z poniedziałku:
TSH to 1.86, zaś prolaktyna spadła do 3.81, norma 4.79 do 23.3
Zrobiłam też ft4, wynosi 1,34, norma do 1.7. Przedtem miałam ft4 1.24.
Endo robiąc USG powiedział, że choruję na tarczycę od lat i że to zanikowa choroba Hashimoto.
Dziewczyny , czy to właśnie tarczyca mogła być przyczyną moich dwóch niepowodzeń? Czy któraś z was miała podobnie a i tak szczęśliwie została mamą? Jestem załamana, boję się ,że endo mi powie, że małe szanse na ciażę... Czy TSH 1.86 to prawidłowy wynik, by zacząć się starać?
Z góry dziękuję wszystkim! -
Hej. Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w interpretacji wyników. Nigdy nie miałam problemów zdrowotnych pod względem hormonalnym więc jestem lekko w szoku, że wyniki wyszły mi nie tak jak się spodziewałam...
Staramy się od roku o drugie dziecko. Początkowo problem był tylko męski, teraz jak się okazuje jest i damski...
Do rzeczy (wszystkie wyniki były robione 5dc, nie miałam możliwości zrobienia ich wcześniej).
TSH 3,27 uIU/ml (0.27-4.20)
FT3 3,00pg/ml (1,71-3,71)
FT4 1,14 ng/dl (0,93-1,70)
anty-TPO 6,27 IU/ml (0,00-5,61)
anty-TG 1,32 IU/ml (0,00-4,11)
LH 7,54 mIU/ml (Faza folikularna 2,0-8,0)
FSH 5,53 mIU/ml (faza folikularna 2,9-9,0)
Stosunek LH do FSH 1.4.
Proszę powiedzcie czy sprawa wygląda bardzo źle? To, że czeka mnie wizyta u lekarza wiem. Ale niestety zanim się tam dostanę to upłynie trochę czasu... -
Anja89 zdecydowanie nie wygląda bardzo źle! Możliwe że to poczatki hashi ale nic to pewnego z takimi wynikami. Do endo nie zaszkodzi się przejść ale nic strasznego tutaj nie ma. Lh/fsh się nie znam. Staracie się już rok. Warto przycisnąć gina o diagnostykę.
Lilka100 tsh poniżej 2.00 jest jak najbardziej spoko do starań. Co do strat to mogło to mieć wpływ na poronienie, na puste jajo raczej nie. Nie stresuj się. Na takie wyniki endo napewno nie powie że marne szanse! Jeśli chodzi o prolaktyne to chyba masz trochę za dużą dawkę leku. Skonsultuj to z lekarzem. Pewnie skoryguje zalecenia.
Powodzenia dziewczyny!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 23:40
Lilka100, Klaudinick lubią tę wiadomość
-
Ochmanka, dziękuję za dobre słowo Powiem CI, że masz rację co do dawki na prolaktynę. Po ostatniej wizycie endo mi powiedział, żebym brała Dostinex już nie raz w tygodniu a raz na dwa tygodnie wiec dawka została zmniejszona.
Mamy zielone światło, więc oby się w końcu udało! -
Witam. Bardzo bym chciała zacząć starania o dziecko w tym miesiącu. Ale bardzo martwią mnie wyniki..chcialabym prosic o pomoc w interpretacji ich. Wizyta u endokrynologa 16.06 a wyniki nieciekawe + brak u mnie obiawow..
27.05 wyniki :
Tsh - 3.78 (0,2-4,5) ( pod koniec lutego miałam 2.6 dopóki nie zaczęłam brać tabletek z jodem (witamin przed ciążą))
Ft3 - 3.56 (2-4.4)
Ft4 - 1.18 (0.93-1.7)
Homocysteina - wyszła bardzo ładna
Hemoglobina - 12.7
Ferrytyna - 12.67 (13-150)
Atpo - 24 (0-34)
Atg - 355 (0-115)
Nie rozumiem dlaczego takie wyniki są,skoro czuje się dobrze. Jakbym nie chciała być mamą to wcale bym nie wiedziała że coś jest nie tak ze mną ,bo nie mam obiawow żadnej choroby ,więc nie robiłabym wyników..
Zaczęłam suplementowac :
Wit B,C
olej z wiesiołka
Pikolinian cynku
Selen (co drugi dzień)
Omege 3
Ale boje się , że to nie wystarczy ;/
✳️22 lata
✳️Tsh - 3.78(0.4- 4.5)
✳️Ft4 - 1.28 (0.93 - 1.7)
✳️Ft3 - 3.59 (2- 4.4)
✳️ Ferrytyna- 12.64 (13-150)
Anty-tpo- 24 (0-34)
Anty-tg -355 (0-115)😭
✳️ Homocysteina - w super normie
✳️ Brak objawów wskazujących na problemy z tarczycą
✳️ Nadmierny stres (staram się z nim walczyć)
✳️Od 05.2020 - suplementacja wit.C , pikolinian cynku, Wit.B , wiesiołek , wit.d3 K2 MK7 , selenium 100mcg
❗Czerwiec 2020 - rozpoczęcie starań ❗
25.08
Tsh - 1.43
Ft4- 1.40
Ft3- 2.89
Anty-tg - 70 🤗
Anty-tpo - 13
29.08 ⏸️ 🥺♥️♥️♥️
Euthyrox 37.5 -
Wika2804 wrote:Witam. Bardzo bym chciała zacząć starania o dziecko w tym miesiącu. Ale bardzo martwią mnie wyniki..chcialabym prosic o pomoc w interpretacji ich. Wizyta u endokrynologa 16.06 a wyniki nieciekawe + brak u mnie obiawow..
27.05 wyniki :
Tsh - 3.78 (0,2-4,5) ( pod koniec lutego miałam 2.6 dopóki nie zaczęłam brać tabletek z jodem (witamin przed ciążą))
Ft3 - 3.56 (2-4.4)
Ft4 - 1.18 (0.93-1.7)
Homocysteina - wyszła bardzo ładna
Hemoglobina - 12.7
Ferrytyna - 12.67 (13-150)
Atpo - 24 (0-34)
Atg - 355 (0-115)
Nie rozumiem dlaczego takie wyniki są,skoro czuje się dobrze. Jakbym nie chciała być mamą to wcale bym nie wiedziała że coś jest nie tak ze mną ,bo nie mam obiawow żadnej choroby ,więc nie robiłabym wyników..
Zaczęłam suplementowac :
Wit B,C
olej z wiesiołka
Pikolinian cynku
Selen (co drugi dzień)
Omege 3
Ale boje się , że to nie wystarczy ;/
A jaką masz tenperaturę podstawową ciała? Tzn po przebudzeniu? Ja też byłam pewna, że nie mam objawów i się okazało, że wszystko co mi się wydawało dla mnie normalne to są objawy niedoczynności.
3.78 to za wysoko, ja zaszłam mając 3,1 i nie nacieszyłam się za długo. Na pewno kwas foliowy powinaś suplementować poza tym co widzę. No i mój endokrynolog zalecił też jod suplementować. Teraz jak piszesz, że Ci TSH to pogorszyło to dziwne. Niektórzy (nie lekarze) odradzają przyjmowanie jodu doustnie, tylko przez skóre. Czyli 3 krople plynu Lugola na skore i jesli masz niedobór to powinno się wchlonąć poniżej 12h. -
Ja miałam TSH 4,3, gdy zaszłam w ciążę. Od 5 tygodnia ciąży przyjmuję Euthyrox (najpierw 25, potem na przemian 25 i 37,5) i jestem obecnie w 31 tygodniu ciąży... TSH sprawdzam co miesiąc i w tym czasie wahało się i w górę i w dół (ostatnio 1,1 - to najniższy wynik od początku leczenia). Myślę, że warto poszukać dobrego endokrynologa (w ciąży dostałam skierowanie pilne i zostałam przyjęta od ręki), bo jednak niedobory hormonów tarczycy wpływają na rozwój malucha. Dziwi mnie także, że lekarz, czy to ginekolog czy endokrynolog, ignoruje fakt, że TSH jest podwyższone w trakcie starań o poczęcie. Przyznam, że w takiej sytuacji rozważyłbym zmianę lekarza...
Żonkil lubi tę wiadomość
"Sny pochowane na strychu nie mogą już spać..."
Staramy się o pierwsze 👶🏻
Wiek: ja 33, mąż 36 lat
3 cs - skierowanie na histeroskopię (ale nie zdążyłam jej zrobić)
4 cs -33 dc 30.11.19 - || -
Patik wrote:Ja miałam TSH 4,3, gdy zaszłam w ciążę. Od 5 tygodnia ciąży przyjmuję Euthyrox (najpierw 25, potem na przemian 25 i 37,5) i jestem obecnie w 31 tygodniu ciąży... TSH sprawdzam co miesiąc i w tym czasie wahało się i w górę i w dół (ostatnio 1,1 - to najniższy wynik od początku leczenia). Myślę, że warto poszukać dobrego endokrynologa (w ciąży dostałam skierowanie pilne i zostałam przyjęta od ręki), bo jednak niedobory hormonów tarczycy wpływają na rozwój malucha. Dziwi mnie także, że lekarz, czy to ginekolog czy endokrynolog, ignoruje fakt, że TSH jest podwyższone w trakcie starań o poczęcie. Przyznam, że w takiej sytuacji rozważyłbym zmianę lekarza...
No właśnie dla niektórych lekarzy podwyższone TSH zaczyna się dopiero od 4. A poza tym są pozostałe wskaźniki, które wypada sprawdzić, np. Ft3 i Ft4.Zanim zaczęłam się starać, byłam u dwóch ginekologów by zlecili podstawowe badania, nikt mi nie wspomniał o tarczycy. A przez ten czas już mogłam sobie hormony na prostą wyprowadzić... a o prawidłowym TSH dla starajacych się dowiedziałam się z internetu, nie od lekarza.