TSH-z jakim wynikiem udało się wam zajść w ciążę?
-
WIADOMOŚĆ
-
Fatim wrote:Mi ft4 też wyszedł dobrze, ft3 nie miałam,przeciwciała w porządku tylko tsh=3,29, prolaktyna=795 (do 637 jest norma), androstendion=4,2 (do 3,5 jest norma)
TSH spada znacznie szybciej, niż Ft4 rośnie. Naprawdę w przeciągu 3 tygodni można je zbić bez dodatkowych kombinacji lekami, na pewno Ci się uda na tym podstawowym leku. I nie spowodujesz, że Ft4 przekroczy normę, bo to naprawdę ciężka praca takie poprawianie FT3 i FT4
Ja miałam kiedyś podwyższony androstendion, stwierdzono wtedy u mnie PCO (miałam jeszcze kilka innych symptomów) i zaczełam brać antyki, więc nie powiem Ci czym to się leczy kiedy planuje się dziecko. Androstendion i pozostałe hormony zbadam dopiero, jak dobiję wreszcie do 3go dnia cyklu
Nie martw się na zapas, stres bardzo szkodzi tarczycy. Wiem coś o tym, bo przez stresującą pracę przypętało się do mnie Hashimoto
-
No niestety ja zyje w przewleklym stresie, nie radze sobie z nim tak dobrze jak inni dlatego mam wyrzut prolaktyny, teraz tez mam atrakcje, bo do domu przyszlo pismo przedprocesowe, nie chce o tym pisac poki sprawa jest w toku, same rozumiecie...wczesniej za to po podrozy poslubnej dowiedzialam sie, ze mama ma nowotwor, teraz po operacji jest juz ok, ale ja niestety cale zycie mam tak stresowe sytuacje a ten rok jest porazka pod tym wzgledem...
-
Androstendion to jest niestety hormon męski może powodować, że pęcherzyk graffa nie będzie pękać i nie zajdzie się w ciążę, niektóre dziewczyny przechodzą przez poronienie właśnie przez za wysoki androstendion, powoduje też często cykle dłuższe niż 28dni. Jak się dowiaduje o takich wynikach to od razu czuje się mniej kobieco, a mi te badanie lekarze dali na zaś, bo nie mam żadnych cech andromelizacji czy czegoś takiego jak stwierdzili a tu taki zonk...
-
Dziewczyny,
właśnie odebrałam wynik
TSH 1,380 0,27 — 4,2
P-ciała p/peroksydazie tarczycowej 8,66 < 34 a1
P-ciała p/tyreoglobulinie < 10 IU/ml
Oznaczony poziom A-TG jest
poniżej 10 IU/ml (poniżej dolnego
poziomu czułości analitycznej
metody)
co oznacza, że P-ciała p/tyreoglobulinie jest poniżej 10 IU/ml?
[*] 14.09.2014 r.
[*] 08.01.2015 r.
[*] 11.10.2015 r.
[*] 22.12.2015 r. -
Fatim wrote:Cholera to może ja dostałam za niską dawkę ? Myślicie, że zejdę poniżej 2 w ciągu miesiąca jak mam tsh 3,29 ? Czy przestać się łudzić ?
Fatim, swoje TSH ciężko porównywać do TSH innych, wrażliwość tkanek na hormony jest u każdego inna, ba , poziom TSH waha się np w zależności od pory roku mimo niezmienionej dawki leku. Jeśli samo FT4 masz w normie to może nie jest tak źle i pójdzie szybko. Ja zaczynałam leczenie kilka lat temu mając TSH ponad 20, po miesiącu stosowania Euthyroxu 50 TSH spadło do 7, zobacz jak bardzo! Miałam go 3 razy mniej już po miesiącu, potem dostałam jeszcze wyższą dawkę, bo FT3 i FT4 nadal nie były satysfakcjonujące i TSh spadło do 3, potem było juz koło 1, to wszystko w przeciągu pół roku. Z tak dużego poziomu. Więc nie martw się. O tym, jak reagujesz na leki będziesz wiedziała dopiero po badaniach. Jeśli jesteś niecierpliwa i ciekawska zrób sobie dla świętego spokoju TSH po 2 tygodniach. Ale to jak już bardzo nie możesz wytrzymać, bo może się okazać, że po kolejnych 2 tygodniach spadnie bardziej/mniej/nie spadnie w stosunku do tego, co było w poprzednim badaniu. TSH jest dość wredne, dlatego absolutnie nie gódź się na to, że lekarz na kolejnych wizytach bada Ci tylko TSH. Na początku choroby trzeba patrzeć na wszystkie 3 wyniki, bo być może TSh będzie spadać, a FT4 i FT3 będą stały w miejscu, a to oznacza, że trzeba leczyć inaczej.
Musisz cierpliwie poczekać na wynik leczenia. Lekarza nie da się tez ocenić po 1 wizycie
Fatim lubi tę wiadomość
-
Fatim wrote:Oczywiście mam nadzieję, że u mnie żadnej choroby nie ma i nie będzie dziewczyny od 3 dni mimo trwającej choroby poprawił mi się śluz czy to możliwe, że to od brania euthyroxu ?
Nie sądzę, prędzej po bromku.
-
Fatim wrote:Ale ja bromek brałam tylko przez 5 dni myślałam, że może z tsh zaczęła spadać prolaktynai stąd taki objaw nie ma to jak kolejne nakręcanie się
Ale może teraz właśnie zbierasz tego żniwo, tych 5 dni wcinania bromka U mnie Euthyrox nic nie zmienia w kwestiach objawów płodności. Ja widzę efekty jego działania głównie w kwestii włosow, senności czy samopoczucia.
-
Euthyrox powinien własnie sprawić, że skóra przestanie być taka sucha, wlosy przestaną wypadać i człowiek bedzie miał więcej energii. Mi na senność i smutek pomagają końskie dawki witaminy D3, takie od 2000j w górę, po miesiącu już widać różnicę. Jesień daje w kość , słońca nie ma, to trzeba slbie jakoś pomóc.
Fatim, nie rozpamiętuj, notuj sobie na spokojnie wszystkie objawy na wykresie, a jak będziesz szła do lekarza to zrób sobie wydruk i o wszystkim mu powiedz. A może po pewnym okresie brania na podstawie tych objawów będziesz mogła zauważyć jakąś prawidłowość i powiązać to z lekami? Masz tyle stresujących sytuacji w życiu, nie nakręcaj się jeszcze bardziej, weź sobie ciepłą kąpiel, napij się wina, póki możesz. Ja na przykład nie powinnam, bo zaczęłam brać jeszcze Glucophage
Pozwól lekom działać! No!