Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hmm dziewczynki sama nie wiem kiedy transfer. Dzis dzwonie do kliniki co by się z docentem umówić na spotkanie. Wtedy pewnie wszystko omówimy co i jak. Być może będzie chcial zrobić histeroskopię żeby zobaczyć czemu ta przestrzeń z plynem sie polawila. Teraz biorę anty na ten cykl. Będę miec nastepna @ 16 kwietnia. Ciekawa jestem czy mi zrobi na naturalnym cyklu czy z lekami. Wszystkiego sie dowiem w przyszłym tygodniu
-
Dziewczyny... sorry za nie udzielanie się, jakoś czasami wydaje mi się, że lepiej się nie wtrącać.
Kamika.. przykro mi z powodu @ i lekarza, nie powinna tak zareagować skoro wie, że już któryś miesiąc się nie udaje, poprostu trzeba trafić na taką lekarkę, która daje skierowania na badania na wszystko... taka prawda.
Polly... szkoda, naprawdę przykro mi, że się nie udało, ale może nowa wizyta przyniesie dobre wiadomości.
Antonna i antylopa... o korkach to ja mogę mówić godzinami... też udzielam, z doświadczenia wiem, że sobota na korki, to najgorsze co może być, cały dzień rozbity, próbuje z tym walczyć, ale niestety czasu brak w tygodniu na wszystkich. A wtrącający się rodzice doprowadzają mnie do takich nerwów... że ho ho!
z moich nowości... endo wczoraj powiedziała, że moje wyniki są ok, że faktycznie progesteron trochę wyżej, ale nie ma obaw do niczego, żeby skontrolować to jeszcze raz i tyle, zbadała mnie, popatrzyła na moje piersi, sprawdzała czy nie mam mlekotoku, jakiegoś owłosienia niepotrzebnego, tak więc jestem mile zaskoczona, bo nikt wcześniej tego nie zrobił. Zbadała też moje pole widzenia. Powiedziała też, żeby wyluzować, tak samo jak gin, bo to już się robi niebezpieczne i może mnie zablokować, sama ilość badań już ją przeraziła. Tak więc według jej zasady.... dziś dla głupa zmierzyłam sobie temp czy przypadkiem nie jestem po ovu już - zboczenie.
pozdrawiam gorąco w tej przedświątecznej atmosferze! :*
ps. do grupy nie dołączę - wolałabym zostać anonimowa. wybaczcie, ale to forum mi w zupełności wystarcza. Tylko nie uciekajcie stąd!!
-
wrrr dopiero na 7 kwietnia wizyta!! bo docent se urlop zrobil no! a jak bedzie histeroskopia to mi nie zrobia w nastepnym cyklu transferu no wkurw!!
-
polly8725 wrote:Miki leku nie znam. A zaczely działać juz leki? Lepiej sie czujesz juz?
polly8725 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny chyba będzie szybka akcja z owulacją w tym cyklu. Dziś dopiero 5 dc a mi już lewy jajnik zaczyna naparzać.... Kurde no ale tak wcześnie robić testy ? Jak myślicie ? Zacząć jutro sikać na patyki i mierzyć temp. ?
Miki cieszę się że dobrze się czujesz :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2016, 19:08
-
Mierzyc temp to juz. A z patykami to nie wiem. Jak masz dużo to może teraz. Albo poczekaj aż sie @ całkiem skonczy
-
Miki super wieści oby tak dalej!!
Miki85 lubi tę wiadomość
-
Antonno kochana, ja też doświadczam takich nastrojów po owu:-) wczoraj pisałam ze obawiam się że jajeczka wcale nie było a tu temperatura w końcu ładnie skoczyla i wyznaczylo mi na 14 dc czyli tak jak się spodziewałam. Akurat w tym dniu nie było ale dzień wcześniej to chyba ze dwa razy:-) żyje nadzieja ze plemniory przeżyły w tym moim zaatakowanym przez wirusy ciele, a jak nie to nie.
Tym samym jestem dziś 3dpo i za równy tydzień testuje.
To jest mój 7, najgorszy moment oczekiwania. Najtrudniejszy. No bo jak tu się skupić jeśli zastanawiasz się wciąż czy aby tam się coś nie wgryza:-) to już jest pewnego rodzaju schiza:-) każda z nas tego doświadcza.
Myśl pozytywnie. Mi pomogła kiedyś jedna z rad owu:"pamiętaj, że nawet przy pełnym zaangazowaniu, Twoje szanse w każdym cyklu wynoszą 25%" . Nie pamiętam już rachunku prawdopodobieństwa z liceum, zresztą zawsze byłam osioł z maty, ale ty na pewno umialabys obliczyć ile to w końcu razy trzeba się mordować, żeby w końcu się udało miłego wiosennego dnia Ci życzę!:-)głowa do góry
Udało się w cyklu
-
Ja ostatnio obudziłam się w środku nocy i dostałam mini napadu paniki - to jest 17cykl, dwie biochemiczne w zeszłym roku od tamtego czasu nic, nie uda się - zaczniemy 18, a od 18 do 24 cyklu to już króciutko! Czyli już praktycznie staramy się 2 lata czyli juz nam się nie uda itd itd. Powiedziałam to mojemu, to powiedział, że od 18 cykl do 24 cykl dzieli pół roku i że mam nie schizować. Łatwo mówić Ja na razie jestem miła, a to jest dziwne i przy dwóch biochemicznych tak właśnie było - nie było pms, ale to dopiero 10dpo, więc potwór może się jeszcze obudzić...i zaatakować z podwójną siłą.
Także Antonna - nie jesteś sama, każda z nas przeżywa tak samo. Nie wiem czy to jest jakieś pocieszenie, ale chyba z czasem faktycznie trochę łatwiej się zdystansować i nie wyszukiwać np. objawów na siłę. Jednakowoż mam nadzieję, że nie będziecie musiały tego doświadczyć i do roku pięknie pozaciążacie -
antonna wrote:Dzięki Antylopaa :* Wg matematyki w 6 cyklu mam duże szanse, ale to mnie właśnie martwi, bo teoria teorią, a w praktyce wychodzi zupełnie inaczej Muszę przeżyć te kilka dni do niedzieli. Pocieszam się tym, że jak będzie jedna kreska to pozwolę sobie zjeść całą tabliczkę czekolady
Inaa w którym dpo robiłaś test? Ile procent szans daje ovufriend na wiarygodność wyniku w 10 dpo? Nie pamiętam, a nie kupiłam abonamentu. Nie będę tracić na to kasy Kupię jak zajdę w ciążę :> -
Dziewczynki nie zamartwiać sie tutaj!!! My sie staramy 4 lata więc troche Wam brakuje. Z wiadomych przyczyn troche nam zeszło ale zawsze.
Napisałam dziś do roboty,że wracam Koniec laby,chorobowe mam do niedzieli. Jakoś dziwnie mi będzie wrócić,w sumie to nie zamierzam im tłumaczyć,że nie było transferu i w ogóle. Mam nadzije,że tylko kwiecien bede w pracy a potem to już transfer i || kreski Miłego dzionka Trollinki